Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

27
Brawo za 3 punkty! Dziś szczęście sprzyjało Odrze.

Początek strasznie niemrawy. Na wielki plus młodzieżowiec Żagiel. Pięknie wkręcał w ziemie piłkarzy Rakowa. Dobra zmiana Wepy, No i Tobi podciągnął grę nogami. Gra Niziołka widoczna ale tylko w defensywie. Wg mnie pochwalić można nasza defensywę.

Trener po każdym meczu narzeka ze nie potrafimy utrzymać się przy piłce i to będzie trenowane..... pytam się o co chodzi.... bo efekt odwrotny od zamierzonego. Dziś Raków nas zdominował gra pozycyjna i to chyba bardziej niż Cyganka.

Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

28
Myślę, że to nawet nie kwestia samych napastników, bo gramy przecież tylko jednym. Chodzi o zawodników, którzy mają te ataki napędzać i mam tu na myśli skrzydłowych oraz środkowych pomocników. Wyszliśmy dzisiaj dwójką defensywnych i typowym środkowym, którym był Niziołek. Na bokach tylko Wodecki i Żagiel. W 3 nie jesteśmy w stanie przeprowadzić żadnej składnej akcji.

Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

33
Rudy pisze:Kogo obchodzi styl, to nie skoki czy jazda figurowa na lodzie więc o czym tu niektórzy pierdolą, trzy punkty są i wystarczy.
Zasadniczo prawda, ale: "Na dnie oceanu, w Rowie Mariańskim, są rurkowce..." ;)

A o Raków nie powinniśmy się martwić, w końcu ich bardzo dobra gra przyniesie im zasłużone punkty. Tam jest pomysł na grę, są też wykonawcy i wypracowali swój styl, na razie jedynie szczęścia brak.

Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

34
respest pisze:
Rudy pisze:Kogo obchodzi styl, to nie skoki czy jazda figurowa na lodzie więc o czym tu niektórzy pierdolą, trzy punkty są i wystarczy.
Zasadniczo prawda, ale: "Na dnie oceanu, w Rowie Mariańskim, są rurkowce..." ;)

A o Raków nie powinniśmy się martwić, w końcu ich bardzo dobra gra przyniesie im zasłużone punkty. Tam jest pomysł na grę, są też wykonawcy i wypracowali swój styl, na razie jedynie szczęścia brak.
Za Żurawia też graliśmy ładnie, wszyscy nas chwalili za grę, za wypracowane akcje, w niektórych meczach nawet przeważaliśmy (np. Górnik Wałbrzych w Opolu) a kończyło się porażkami. Liderujący Chrobry swojej mecze wygrywa po 1:0 a nie gra jakiegoś szaleństwa. W piłce nożnej liczą się bramki a nie włosy na żel i piłka przy nodze.
Nie ma tutaj dla was miejsca, bo nie macie jaj
Słuszna sprawa, smutna prawda, tak musi być