118
autor: wijamurzyn
Szkoda tych 3 punktów, bo spokojnie mogliśmy z Miedzią wygrać. Myślę, że dzisiaj trochę zadecydowała słabsza dyspozycja naszych najwazniejszych ogniw - Niziołka i Wodeckiego. Ten pierwszy, mimo pięknej bramki z wolnego, popełniał dziś sporo błędów, miał kilka niedokładnych podań, m.in. to, po którym straciliśmy bramkę. Wodecki podobnie, nie ciągnął tej gry, nie był motorem napędowym, tylko często się gubił. Uważam również, że naszym problemem są skrzydła, na którym zagrali dziś Marzec i Maćczak. Mateusz jest niestety "jeźdźcem bez głowy" i co by się nie działo na boisku, on będzie schodził do środka i próbował dryblować. Maćczak kompletnie niewidoczny, głupie straty, ANI RAZU nie udało mu się przedryblować tego Murzynka na ich lewej obronie. Winiarczyk, pomimo karnego, dziś Man of the match. Brusiło też całkiem okej, natomiast Bodzioch, który zawsze był ostoją defensywy, dziś wprowadzał trochę nerwową atmosferę kiksując, niedokładnie podając, wybijając piłki gdzieś w aut, szczególnie w pierwszej połowie. Oczywiście zbieramy doświadczenie i nic się nie stało! Wiadomo, ile osób było na stadionie?