Re: 4. kolejka: Odra Opole - Ruch Zdzieszowice (pt. 16.08.20

14
krótka relacja:
Mecz z Ruchem pokazał, że zaczęła się prawdziwa 2 liga. Walka, ostra gra, mało finezji. Ale po kolei. Praktycznie cała pierwsza połowa obfitowała w walkę, natomiast nie oglądaliśmy sytuacji strzeleckich. Optyczną przewagę mieli goście. W drugiej połowie Zdzichy coraz wyraźniej zaczęły dochodzić do sytuacji. Szczególnie w momencie, kiedy czerwoną kartką został ukarany Skrzypczak. Przewaga Ruchu była coraz większe, a efektem bramka w 79 autorstwa ... wszyscy wiedzą kogo (byłego zawodnika Odry, któremu wyszedł strzał życia). Patrząc na grę Odry w tym meczu mało kto wierzył w wyrównanie. Raczej trzeba było liczyć na jakiś stały fragment. I udało się. 85 minuta, Dawid Tomanek w swoim stylu wpadł w pole karne, został sfaulowany, a Sebastian Deja bezbłędnie wykorzystał jednastkę. W końcówce widać było, że Odrę urządza remis. Na koniec z boiska wyleciał Dawid Tomanek za drugą żółtą kartkę.
Podsumowując Odra zagrała słaby mecz. Mało widoczne były skrzydła, były błędy w obronie, a Marcin Kocur był pieczołowicie pilnowany. Remis jest wynikiem sprawiedliwym, co nie zmienia faktu, że jesteśmy trochę rozczarowani. Teraz czas na Rozwój.
ODRA OPOLE 1945

Re: 4. kolejka: Odra Opole - Ruch Zdzieszowice (pt. 16.08.20

15
To ja może powiem, z czego (moim zdaniem) wynikał taki obraz a nie inny od strony taktycznej.

1) Nie mogliśmy grać skrzydłami, gdyż Wolny tracił każdą piłkę. Tak więc nie mieliśmy jednego skrzydła. Co z drugim? Obrońcy Ruchu zorientowali się po chwili jaką "siłą" dysponujemy po stronie naszego młodzieżowca (wspierano w dodatku przez bezsprzecznie najgorszego gracza Odry Skrzypczaka - to co dzisiaj robił ten zawodnik to piłkarski kryminał), więc przesunęli obronę w stronę Tomanka, co skutkowało kryciem naszego gracza przez czasami 3 graczy rywala. W dodatku Tomanek nie mógł pokazać za dużo w ataku, bo musiał asekurować kolejnego słabo grającego piłkarza - Kowalczyka. W drugiej połowie wszedł Krawiec z Surowiakiem i zaczęło to powoli wyglądać (do feralnej 60minuty gra Odry nabierała kształtów i spodziewałem się ułożenia meczu na naszą korzyść), ale wtedy 'zabłysnął' Skrzypczak. Także dzisiaj graliśmy bez skrzydeł.

2) W poprzednim sezonie narzekałem na Filipowicza, w tym na pozycji OPŚ mamy jego kopię. Krysian jest kompletnie niewidoczny, ucieka od gry, a jak ma piłkę, to grę zwalnia. Konsekwencją tego było dziś to, że do rozegrania na 20-25 metr musiał cofać się Kocur, przez co brakowało nam kogoś pod bramką. Czekam na danie szansy Setli/pełne wyleczenie Deji, Krysian jest dla mnie nieprzydatny.

O indywidualnych błędach nie będę nic już pisał, bo nie było dzisiaj chyba piłkarza defensywnego, który nie popełnił 'babola' (może poza Copikiem i Michniewiczem). A Skrzypczak, Kowalczyk i Wolny pobili dzisiaj jakiś rekord. Brawo za walkę, cieszmy się, że mamy Tomanka, który jedną akcją może nas wyratować z nawet tak beznadziejnej sytuacji, cieszmy się, że sędzia dał karnego z kapelusza (moim zdaniem karnego nie było, a słaby sędzia ugiął się pod presją sektora B ;) ), cieszmy się, że grająca najsłabszy mecz za trenera Żurawia Odra zdołała wyrwać 1 punkt.

Re: 4. kolejka: Odra Opole - Ruch Zdzieszowice (pt. 16.08.20

16
A co było powodem, że nie wystąpił Lalko? W ogóle, w dzisiejszym meczu chyba po raz pierwszy wybiegli w podstawowym składzie Wolny i Kowalczyk. A druga sprawa, szkoda, że trener nie wprowadził Setli w miejsce zmęczonego i dokładnie pilnowanego Kocura lub Krysiana. Pytanie, czy Setla i Kocur mogli by grać razem, np. Setla na szpicy a Kocur jako cofnięty napastnik
ODRA OPOLE 1945

Re: 4. kolejka: Odra Opole - Ruch Zdzieszowice (pt. 16.08.20

17
Też dziwi mnie danie Setli w odstawkę w tym sezonie - to przecież jeden z głównych autorów naszego awansu, dzisiaj aż prosiło się o wprowadzenie go w końcowych fragmentach, kiedy wiadomo było, że możemy sobie stworzyć sytuacje tylko pojedynczymi rajdami szybkich zawodników (vide akcja Tomanka na karnego). O ile trzymanie Kocura mogę zrozumieć (umie się zastawić i odegrać, choć Setla też w tym elemencie nie odstaje), o tyle zostawienie na boisku Krysiana było dziwne.

Re: 4. kolejka: Odra Opole - Ruch Zdzieszowice (pt. 16.08.20

19
Setla stacil miejsce w skladzie bo nie jest juz mlodziezowcem,a ten mecz dobitnie pokazal ,ze z mlodziezowcami mamy ogromny problem.Prezentuja forme nawet niekoniecznie na klase nizej.Po meczu kazdy madry,wedlug mnie deja mimo ,ze po kontuzji mogl wejsc kilka minut wczesniej i nie na skrzydlo tylko do srodka za copika,lub glane,a na skrzydlo cieluch,po rzucie karnym za tomanka,tez powinna byc zmiana ktorej nie wykorzystalismy,a gralismy pol godziny w oslabieniu,czego efektem byla druga czerwona kartka.mecz totalnie rozczarowal,zero klarownych sytuacji ze strony Odry.Taka gra brakiem jakosci nie przyciagnie sie kibicow na stadion.Jest za to jeden ogromny plus moglo byc np 0-3,a jest punkt,to prawdziwa sztuka grajac tak katastrofalnie,miec jakakolwiek zdobycz punktowa.osobiscie dla mnie to jednak marne pocieszenie

Re: 4. kolejka: Odra Opole - Ruch Zdzieszowice (pt. 16.08.20

23
Ruch Zdzieszowice grał bardzo dobrze taktycznie. Dobrze był ustawiony w obronie. Ze strony Odry nie było prawie wrzutek i strzałów z daleka. Nie wiem czy Kocur powinien grać ciągle tyłem do bramki.Do tego jego brak szybkości to jest problem w ataku Odry. Lepiej to wyglądało w III lidze z Setlą. Podejrzewam, że szybki zawodnik absorbuje nie jednego, a dwóch obrońców. W przypadku wolnego napastnika wystarczy jeden obrońca. Kto miałby wchodzić w pole karne, jeśli jedyny napastnik jest za wolny i gra tyłem do bramki ?