Odra Opole - LZS Piotrówka (sobota, 8 października, 15:30)

1
Spotkanie na które nie trzeba chyba nikogo specjalnie zapraszać, jeżeli już gramy z LZS-ami to niech przynajmniej będzie ciekawie i kolorowo. W poprzednim sezonie zanotowaliśmy z nimi dwa ciężko wywalczone zwycięstwa, w sobotę też lekko nie będzie, wśród młodzieży z Piotrówki znalazło się kilku doświadczonych zawodników pochodzących ze Zdzichów, MKS-u i Afryki, mimo że na razie grają bardzo nierówno jeszcze niejednemu faworytowi dadzą się we znaki. Jako że my do tych największych faworytów już się raczej nie zaliczamy, to może tym łatwiej uda nam się jutro wygrać. W razie zwycięstwa i tak dopiero dogonimy Piotrówkę, która wyprzedza nas właśnie o 3 punkty, ale od czegoś trzeba zacząć wychodzenie z dołka. Czytajcie i komentujcie:
http://www.oksodraopole.pl/98-bialo-czerwono-czarni

Wątek czysto piłkarski (bez wycieczek rasistowskich proszę)
„Klub to nasza wspólna własność;
wobec klubu mamy tylko obowiązki;
dla klubu tylko wdzięczność”

Re: Odra Opole - LZS Piotrówka (sobota, 8 października, 15:3

16
Wiadomość do trenera i zawodników: grajcie tak dalej! W każdym normalnym klubie po takim "widowisku" na nastepnym meczu byłoby 20-30 osób. Jako, że jest to Odra, klub markowy i z tradycjami, to przyjdę ja, przyjdzie jeszcze 100 innych najwierniejszych. Przyjdziemy z przyzwyczajenia, bo za oglądanie takiej kopaniny, z taką ilością niedokładnych podań to WY powinniście płacić NAM. Mam wrażenie, że dziś pierwszy lepszy 'człowiek z ulicy' grałby tak samo, a nawet lepiej niż każdy z zawodników. Nie da się kompletnie oglądać Waszych meczów. A chyba szczytem Waszych marzeń nie jest gra dla 150 osób?

Re: Odra Opole - LZS Piotrówka (sobota, 8 października, 15:3

20
+doping
+frekwencja
+gra
skoro pilkarzyki sobie z nas zartuja to czemu ja sobie ne moge pozartowac?

a teraz tak powaznie, niestety nie mowie juz o ambicji, bo to trzeba przemilczec, ale teraz niestety wychodzi przygotowanie fizyczne calej druzyny, co z tego, ze silowke robili jak pan byly trener zapomnial chyba o kondycji. po kazdym meczu staram sie wyroznic zawodnikow ktorzy staneli na wysokosci zadania, jednak po tym meczu niestety takiego nie ma, sa tylko ci ktorzy sie pokazali duzo ponizej sredniej, ale o nich pisac nie bede, bo to chyba kazdy widzial. nie bede sie rozpisywal o innych aspektach, bo co mecz pisze to samo. jedyne co mi sie nasuwa obecnie to to, ze niestety na awans nie ma co liczyc, bo spraw kondycyjnych sie nie da nadrobic w trakcie sezonu, a walecznoscia pilkarze nie grzesza. najgorsze jest to, (sa to moje przypuszczenia) ze skoro Odra teraz nie awansuje to dotacje z miasta w przyszlym roku beda znacznie mniejsze. do nastepnego

Re: Odra Opole - LZS Piotrówka (sobota, 8 października, 15:3

23
mam trochę inne zdaanie na temat gry, podobała mi się w większości meczu z Łaziskami, momentami z Rozwojem (byłem tylko na II połowie), dzisiaj pierwsza połowa i momenty w drugiej, gra jest o wiele lepsza niż w poprzednich meczach, trafia mnie ze nie przekłada się to na punkty

były dzisiaj fragmenty dobrej gry z polotem, ciekawe podania, w trzech ostatnich meczach było wiele momentów gdy szły szybkie akcje Odry jak po sznurku, doprowadziliśmy do wielu rzutów rożnych i wolnych, Piotrówka głównie pilnowała wyniku, to my prowadziliśmy grę, zmuszalismy ich do fauli i ciągłego zagęszczania środka i obrony, wygramy jeszcze niejeden mecz pod warunkiem że nowy trenejro będzie rozwijał drużynę, a nie stał w miejscu

najbardziej brakowało mi wykończenia akcji, ostatniego podania/strzału na bramkę - niestety to raziło, ta niemoc załamuje, inni "sypią" po 5, 7 bramek jak na zawołanie, a ja się modlę o nędzne jeden-zero, żal, w meczu z Łaziskami zasłużyliśmy minimum na remis, dzisiaj na zwycięstwo jedną bramką, ale trudno, to jest piłka właśnie

o syndromie własnego boiska nawet nie chce mi się gadać, to się zdarza we wszystkich ligach (ale dlaczego k... właśnie nam?), dochodzą mnie też słuchy ze światka trenerskiego, że nasz materiał ludzki jest po prostu zbyt słaby i niewiele więcej da się z niego wykrzesać, ze mnie żaden fachowiec, ale ja wciąż wierzę, że chłopaków stać na dużo lepszą grę i więcej zdobytych punktów, chociaż nie aż tylu aby myśleć o awansie niestety, ale może wiosna bez presji...
„Klub to nasza wspólna własność;
wobec klubu mamy tylko obowiązki;
dla klubu tylko wdzięczność”

Re: Odra Opole - LZS Piotrówka (sobota, 8 października, 15:3

24
Numer ligi , tabela i statystyka z niej wynikająca PRZERAŻAJĄ !!!!!! Lecz jeśli ogląda się mecze naszej drużyny , a widziałem ich 8 z dotychczasowych 10 to należy dojść do wniosku iż nie jest to niestety przypadek .Niech nikt się jednak do takiej sytuacji nie przyzwyczaja!!! Zgody na taki stan nie będzie !!!! Historia i nazwa zobowiązują wszystkich !!!! DO ROBOTY !!!! Jeszcze 20 kolejek .

Re: Odra Opole - LZS Piotrówka (sobota, 8 października, 15:3

25
czmielu pisze:+doping
+frekwencja
+gra
skoro pilkarzyki sobie z nas zartuja to czemu ja sobie ne moge pozartowac?

a teraz tak powaznie, niestety nie mowie juz o ambicji, bo to trzeba przemilczec, ale teraz niestety wychodzi przygotowanie fizyczne calej druzyny, co z tego, ze silowke robili jak pan byly trener zapomnial chyba o kondycji. po kazdym meczu staram sie wyroznic zawodnikow ktorzy staneli na wysokosci zadania, jednak po tym meczu niestety takiego nie ma, sa tylko ci ktorzy sie pokazali duzo ponizej sredniej, ale o nich pisac nie bede, bo to chyba kazdy widzial. nie bede sie rozpisywal o innych aspektach, bo co mecz pisze to samo. jedyne co mi sie nasuwa obecnie to to, ze niestety na awans nie ma co liczyc, bo spraw kondycyjnych sie nie da nadrobic w trakcie sezonu, a walecznoscia pilkarze nie grzesza. najgorsze jest to, (sa to moje przypuszczenia) ze skoro Odra teraz nie awansuje to dotacje z miasta w przyszlym roku beda znacznie mniejsze. do nastepnego
Jak prosilismy o zmiane trenera przed sezonem to byly tylko krzyki ze on sprawdzony i najlepszy i tanii, a i pilkarzy sobie wybieral sam, a na innych okolicznych boiskach biegali lepsi.Odszedl trener ( zwolniony ) i odszedl Zarzad ktory go popieral. My zostalismy z tym ..... co widac na boisku. Nawet najwierniejsi maja problem zmusic sie do kupna biletu.
Pozytywy ? Jesli jakies sa to rozeff juz wymienil, chociaz ich jak na lekarstwo.