Kolejny mecz na Oleskiej. Tym razem gramy z liderem - Wartą Poznań. Co niestety nie jest pocieszające, rywal ma fantastyczny bilans meczów wyjazdowych. 5 zwycięstw i tylko 1 porażka. A w bramkach 13:4. Przegrali tylko z Rozwojem w Katowicach (po golu w 90 minucie). Odra u siebie przegrała tylko raz, wygrała 4 x i 3 x remisowała. Warta jest jednym z głównych faworytów do walki o 1 ligę. Jednak jak pamiętamy, Odra potrafi grać z silnymi zespołami - przykład z Rakowem. Obiektywnie mówiąc będzie bardzo ciężko powtórzyć taki mecz, nawet remis będzie naszym sukcesem. Kluczem do dobrego wyniku powinno być skuteczne odcięcie od podań bramkostrzelnych Rasiaka i Ciarkowskiego. Obaj mają już na koncie 14 goli. A jeśli zagramy szeroko skrzydłami, wykorzystamy ofensywny potencjał bocznych obrońców, będzie szansa na stworzenie sytuacji strzeleckich.

Jak patrzyłem na terminarz przed sezonem, to stwierdziłem że o punkty w ostatnich meczach będzie bardzo ciężko i że na koniec jesieni Odra zanotuje zjazd w tabeli. Niestety, tabela podzieliła się już na dwie wyraźne grupy, a my stoimy na czele tej słabszej. Różnice punktowe niewielkie i teraz cieszymy się z 8 miejsca, ale nie dałbym sobie ręki uciąć, że na koniec listopada nie wyprzedzi nas Jarota.

Mecz z Wartą ma podwójne znaczenie - bardzo potrzebujemy punktów, ale jest to też mecz z gatunku tych, które przyciągają widzów na stadion. Remisu z Gryfem za kilka miesięcy nikt nie będzie pamiętał (całe szczęście), natomiast zwycięstwo lub nawet remis po dobrym meczu (tu na myśl przychodzi mi np. 2:2 z Polonią Warszawa w 1 lidze) budują pozytywny wizerunek Odry. Właśnie dlatego warto zagrać na 200%, ale liczę że chęć pokazania się, gdy po drugiej stronie gra napastnik z niezłym dorobkiem w Championship zadziała motywująco na piłkarzy.

Co tu dużo mówić, ta jesień mocno nas wszystkich zawodzi. Wygrajmy z Wartą i Górnikiem, bo to będą mecze, które można później wspominać, spróbujmy uciułać jakiś remis na wyjeździe i módlmy się o lepszą wiosnę.

Potwierdzam co napisal kolega Ziobro. Jezeli wygramy z Warta, a potem z Gornikiem Walbrzych to i zima bedzie cieplejsza, bedzie temat do wspomnien w przyszlosci i bedzie szansa na utrzymanie sie w tej tak dlugo oczekiwanej drugiej lidze. A, ze nie jestesmy bez szans pilkarze pokazali Nam deklasujac Rakow Czestochowa. Wierze, ze damy rade, ale szczesciu trzeba dopomoc. Kto moze MUSi byc z druzyna !

Snajper poprawnie wpisz login przedmówcy bo napiszę "sniper". To tak dla rozładowania atmosferki. Mecz z Wartą pokaże co jest warta Odra. Niezły slogan wyszedł. Oby w piątek stało się to co zdarzyło się w Opolu 54 lata temu : "Z wyjątkiem może pierwszego kwadransa, bardzo nerwowego, w którym naszym chłopcom., szło jak z kamienia. Karny Jarka, bity zresztą niezbyt precyzyjnie, przywrócił porządek na zielonej murawie. Od tego momentu inicjatywa niemal bez przerwy spoczywała w rękach opolan, którzy regulowali tempo spotkania i nadawali ton grze. Strzelili Warcie 5 bramek, bo odnosiło się wrażenie, że na tyle mieli ochotę" Koledzy piłkarze miejcie ochotę w piątek ! My kibice prosimy Was !

zestan pisze:Snajper poprawnie wpisz login przedmówcy bo napiszę "sniper". To tak dla rozładowania atmosferki. Mecz z Wartą pokaże co jest warta Odra. Niezły slogan wyszedł. Oby w piątek stało się to co zdarzyło się w Opolu 54 lata temu : "Z wyjątkiem może pierwszego kwadransa, bardzo nerwowego, w którym naszym chłopcom., szło jak z kamienia. Karny Jarka, bity zresztą niezbyt precyzyjnie, przywrócił porządek na zielonej murawie. Od tego momentu inicjatywa niemal bez przerwy spoczywała w rękach opolan, którzy regulowali tempo spotkania i nadawali ton grze. Strzelili Warcie 5 bramek, bo odnosiło się wrażenie, że na tyle mieli ochotę" Koledzy piłkarze miejcie ochotę w piątek ! My kibice prosimy Was !

Oczywiscie przepraszam kolege Zebro, glupio wyszlo z tym ziobro .
Co do meczu z Warta najwiekszym problemem bedzie brak Tomka Copika, ale niech trener Zuraw zaskoczy Nas, a przede wszystkim przeciwnika i ustali taki sklad i taktyke, ze znowu mordki nam beda sie cieszyc jak po meczu z Rakowem.

Zejdżmy panowie na ziemię....
Chociaż nadal głęboko wierzę że nie będziemy tym ślimakiem na asfalcie.........

http://oksodraopole.pl/1096-chce-zobacz ... y-poprosze
bóbr wymiata

Oj żeby pan Rasiak miał taką minę po ostatnim gwizdku w Opolu jak w ostatniej sekwencji filmu.

Panowie więcej optymizmu!!! Piłkarz Rasiak to tylko piłkarz!!!! nie półbóg ani Herakles... nie srajmy w majtki ....
na tle europejskiej piłki prezentuje się ......tak sobie......

Nie wiem jak jest w rzeczywistości, ale super byłoby mieć taką atmosferę w szatni (od ok. 12:00 min).
http://www.youtube.com/watch?v=3dNOIBxyqUU
szczególnie po wygranym meczu z Wartą i Górnikiem :)

Wejdźmy w dobry humor przed dzisiejszym meczem :
"Pędzi Rasiak przez boisko,
bramka przeciwnika blisko,
Cały stadion wiwatuje:
Rasiak! Rasiak! a on pluje...
W tyle została obrona,
bramkarz aż ze strachu kona...
Wie że Rasiak mocno strzela,
rękę urwie mu cholera...
nie daj Boże trafi w głowę
i zostawi dzieci, wdowę...
Co tu robić gdzie się schować,
skąd kryjówkę skombinować?
Rasiak składa się do strzału,
bramkarz mdleje już pomału...
Strzał i piłka siedzi w bramie,
tylko coś się trener łamie...
Chociaż stadion wiwatuje
Janas coś się kiepsko czuje,
coś wyzywa go od ch...ja...
RASIAK STRZELIŁ SAMOBÓJA !!! "

Padłem ;)

Odra prowadzi , tak trzymac panowie !!!!!!
czy moze ktos mi podac jakies szczegoly z meczu kto strzelil gola ? i co sie dzieje na boisku ?

http://www.lajfy.com/match/index/date/2 ... 5/id/83255 tutaj masz relacje

herbowy pisze:http://www.lajfy.com/match/index/date/2 ... 5/id/83255 tutaj masz relacje

dzieki

1:1 karny z dupy

To jest coś nie możliwego, złodzieje, drukarze...jak tak można..

Cały mecz drukował, drukował i wydrukował. To było tylko kwestią czasu. Do B klasy gnoja.

Michał Mularczyk - zapamiętajcie to nazwisko. Wierzę, że może nie jutro, za tydzień czy miesiąc, ale za jakiś czas będzie widniał jako Michał M. Żal piłkarzy Odry, którzy zdominowali faworyta ligi, a w zamian dostali karnego z kapelusza i multum dziwnych decyzji przeciwko nim.

A Warta MUSI awansować. Za duży budżet, za duże koneksje (oczywiście urocza pani prezes jest tylko "twarzą", za sznurki pociąga ktoś inny). Reszta zespołów walczy o 2 miejsce.

Zazwyczaj jestem stonowany w osądach, ale tutaj nawet nie starano się zachować pozorów. Odechciewa się interesować polską piłką.

respest pisze:Michał Mularczyk - zapamiętajcie to nazwisko. Wierzę, że może nie jutro, za tydzień czy miesiąc, ale za jakiś czas będzie widniał jako Michał M. Żal piłkarzy Odry, którzy zdominowali faworyta ligi, a w zamian dostali karnego z kapelusza i multum dziwnych decyzji przeciwko nim.

A Warta MUSI awansować. Za duży budżet, za duże koneksje (oczywiście urocza pani prezes jest tylko "twarzą", za sznurki pociąga ktoś inny). Reszta zespołów walczy o 2 miejsce.

Zazwyczaj jestem stonowany w osądach, ale tutaj nawet nie starano się zachować pozorów. Odechciewa się interesować polską piłką.

prezes dupy dała i efekty widoczne ..

Szok, jakaś paranoja, do dupy z taką piłką nożną!!!! Jebani drukarze i złodzieje!!!!

Moja relacja:
Dzisiejszy mecz pokazał, że Odra potrafi grać z czołówką II ligi. Nie tylko w mojej opinii byliśmy zespołem lepszym. Dużo gry skrzydłami, włączanie się bocznych obrońców było na porządku dziennym. Obrona "czyściła" dośrodkowania przeciwnika, a środek wyprowadzał kontry. Zasłużenie do przerwy zeszliśmy z prowadzeniem 1:0. W drugiej części też było dobrze. Stworzyliśmy kilka sytuacji bramkowych (dwukrotnie piłki na 3 metrze nie sięgnął Kocur). Warta miała okres lepszej gry ok. 65 minuty. Potem wróciło do normy i to Odra dyktowała warunki. Mimo, że piłkarze byli zmęczeni tempem, grali o podwyższenie wyniku. Imponował Tomek Wawrzyniak, Grzegorz Skrzypczak (rajdy bokiem) czy walczący w ofensywie Marcin Kocur. Po wejściu Dawida Tomanka oglądaliśmy jego szarże prawym skrzydłem - szkoda, że zabrakło czasem dokładności. Niestety, ok. 79 minuty arbiter dyktuje karnego dla Warty i robi się 1:1. Odra ruszyła do ataku, mieliśmy idealną sytuację , jednak rywale wybili piłkę z linii bramkowej. Nie chcę nawet komentować, co działo się w końcówce. Błąd za błędem arbitrów spowodował, że Odra nie mogła wygrać tego meczu. Nawet sam spiker był zaskoczony poczynaniami "sprawiedliwych". Kibice zasłużenie pożegnali tych, którzy powinni być najbardziej obiektywnymi na boisku. W dniu dzisiejszym Odra była zespołem lepszym, grającym ładną dla oka piłkę. Szkoda, że sędziowie zepsuli takie widowisko.

Wszyscy dzisiaj zostali oszukani.Pilkarze,kibice,sponsorzy.Tacy sędziowie to powinni mieć dożywotni zakaz sędziowania.
Slabej Warcie Poznan gratulujemy już dzisiaj awansu do 1 ligi

Choć tak na chłodno mówiąc, to gdyby Odra wykorzystała swoje wszystkie sytuacje, to nawet sędzia nie pomógłby Warcie. Mogło się spokojnie skończyć 4:1.

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... /131029571

Trener słusznie zauważył, że sędziowie już któryś raz lecą w kulki, co nazwał nawet "skurwysyństwem". Warta na swoim FB też się oburza na "niegrzeczne" zachowanie działaczy Odry w budynku klubowym, a plotki głoszą że było gorąco.