#6
autor: respest
Stal do tej pory radziła sobie świetnie, na rozkładzie miała Miedź czy Arkę, a dziś miała ewidentnie duże problemy, żeby się przebić. Taktyka była dostosowana do rywala i poniekąd efekt to przyniosło, bo wywozimy punkty z bardzo gorącego terenu. Mogła być pełnia szczęścia, ale dwa nieporozumienia w obronie sprawiły, że dobry plan taktyczny na ten mecz został zniweczony. I znów muszę to napisać - z Kamińskim zamiast Żemło myślę, że wywieźlibyśmy 3 punkty. Widać, że para Żemło-Piroch się nie rozumie, a przy obu straconych golach miałem wrażenie, że Czech był zaskoczony zachowaniem znajdującego się przed nim kolegi z zespołu.
Na plus dziś Muratović, widać, że umie się fajnie zastawić, przytrzymać, złożyć do uderzenia (pięknie to zrobił przy golu). Ze względu na taktykę jednak dość mocno odosobniony. Znów dobrze pokazał się też Łyszczarz, tylko muśnięcie bramkarza z Rzeszowa przeszkodziło mu w zdobyciu gola-marzenie (choć pewnie i tak ktoś by uznał to za przypadkowego "farfocla" ;)).
Na drugim biegunie niewidoczny Nowak (bardzo słabe wejście w sezon, trzeba sobie jasno powiedzieć, że skrzydeł na razie nie mamy) i obaj młodzieżowcy, Zawadzie chyba źle robi upatrywanie w nim jakiegoś top talentu po pokazaniu ledwie kilku dobrych akcji, jeszcze dużo pracy przed nim. No i Niziołek, ja rozumiem, że w defensywie dużo pracował, zbierał drugie piłki itd, ale w grze do przodu tyle niecelnych podań, że wypadał najsłabiej pod tym względem, dodatkowo zamiast przytrzymać, to szybko się piłki pozbywał. Już jest współczesną legendą Odry, wiele mu zawdzięczamy, ale no nie możemy na nim się opierać, bo gra ofensywna będzie wyglądała marnie.
Osobiście nie spodziewałem się dziś punktów, więc jestem pozytywnie zaskoczony, choć przyznaję, że nie był to satysfakcjonujący mecz do oglądania, ale i tak czasami trzeba (elastycznie) grać. Tęskniący za meczami trenera Noconia mogą dziś zasypiać ukontentowani. Choć oczywiście już widziałem komentarz, że Sobolewski po tym remisie jest "do wypierdolenia", ale zwalam to na karb mocnego sobotniego słońca.