Po bardzo słabym meczu w Sosnowcu jedziemy do Gdyni. Arka w tym roku jeszcze nie przegrała a u siebie ma tylko jedną porażkę (w 3 kolejce z Polonią). Trudno być optymistą aczkolwiek ostatni mecz w Gdyni to zwycięstwo Odry. Arka bez pauzującego za kartki Kobackiego. Odra w tym roku w kratkę ale sama gra nie napawa optymizmem. Może gospodarze nas troszkę zlekceważą, albo po prostu zagrajmy w myśl zasady “Strzelmy im dwie bramki zanim zorientują się, że nie potrafimy grać w piłkę". Remis biorę w ciemno ale pomimo wszystko wierzę w drużynę i liczę na postawienie się ekipie z Trójmiasta.

... a ja myślę że wygramy różnica 2 bramek (tylkonkto je strzeli, bo o 2 samobóje może być ciezko)

Oby znowu nie popełnili tego samego błędu, że po strzeleniu bramki nie za mocno się cofnąć bo znowu się to skończy źle. Trzeba walczyć a nie tylko się murować to moze uda się wrócić z dobrym wynikiem.

Wróbel na ławce w końcu bo nic nie grał i Antczak bez formy zjada go na śniadanie. Czapla wraca ale dziś będziemy się bronić cały czas więc i tak bez różnicy. Ciężko będzie bo Czubak i Arka w gazie a w my w coraz większym kryzysie.

Tego nie da się oglądać.

Co ty kornik pierdolisz za głupoty, zajebisty mecz

Czarne skurwysyny wszystko zjebaly

Brawa za walkę, ale nie mogę patrzeć na to co wyrabia Surzyn, to jest jakiś dywersant. Czy naprawdę nie mamy lepszego młodzieżowca, który byłby zmiennikiem dla Antczaka? Sula też słabiutki, za to Czapla to prawdziwy walczak.

W końcu mecz, na który się dało patrzeć - brawo za walkę. Cenny punkt wywieziony od faworyta do awansu, a z przebiegu gry można było nawet wygrać.
Po ostatnich meczach zaczynałem się już bać o to kiedy my te 40 punktów uciułamy, a dzisiaj powiało lekkim optymizmem.

Powrót Czaplińskiego byl bardzo potrzebny, agresywnym odbiorem w drugiej połowie naprawdę mi zaimponował. Galan jakby się przebudzał, coraz lepiej wygląda.
Ogólnie to dosyc ciekawe jak pojedynczy zawodnicy robią różnicę - stawiam tezę, że w dzisiejszym meczu, czy meczach z Sosnowcem i Wisłą taki Antczak w formie byłby w stanie odwrócić losy i zapewnić nawet komplety punktów. Żeby było jasne - nie zwalam na Antczaka winy za słabą grę, ale w dobrej formie naprawdę dużo dawał.

Może jednak coś w tej legendzie o czapli jw składzie jest ....

A jak mowa o pojedynczych zawodnikach to uważam że nasza gra zaczęła się sypac po odejściu makuszewskiego i spadku formy antczaka.
Straciliśmy skrzydła i polot ...

Czy jakiś forumowy arbiter może mi wytłumaczyć dlaczego nie było 2 karnego dla nas choć ręką bezdyskusyjnie była....?

smilee pisze: niedziela, 17 marca 2024, 20:43 Czy jakiś forumowy arbiter może mi wytłumaczyć dlaczego nie było 2 karnego dla nas choć ręką bezdyskusyjnie była....?

Jeżeli piłka odbija sie od jakiejś części ciała i trafia w rękę to nie ma karnego według przepisów.

A jeżeli zawodnik wbiega i mimo że starą się zabrać rękę to wpada ona w piłkę pędem wynikającym z pędu ciała to jest?
Bez sensu te przepisy :(

milek72 pisze: niedziela, 17 marca 2024, 20:49

smilee pisze: niedziela, 17 marca 2024, 20:43 Czy jakiś forumowy arbiter może mi wytłumaczyć dlaczego nie było 2 karnego dla nas choć ręką bezdyskusyjnie była....?

Jeżeli piłka odbija sie od jakiejś części ciała i trafia w rękę to nie ma karnego według przepisów.

Nie zawsze. Jeżeli ręka jest w takiej sytuacji mocno wysunięta od ciała, to gwiżdże się karnego. Jako przykład niech posłuży mecz LM PSG-Newcastle, gdy Marciniak odgwizdał karnego dla gospodarzy.

Co się tyczy sytuacji pod koniec dzisiejszego meczu:

Kiedy zawodnik wykopuje piłkę i trafia sobie w rękę, to karnego nie ma, chociaż moim zdaniem nagradzamy w ten sposób błąd techniczny. Ale trzeba się dostosować - powiedział Szymon Marciniak w Sekcji Piłkarskiej w Sport.pl, przybliżając, jak wyglądają przepisy i zalecenia odnośnie zagrania ręką w polu karnym.

Zmieniali te przepisy co kilka lat i co jedno to gorsze.

Już chyba lepiej było, jak było kryterium powiększenia obrysu, czy nawet ręką przy ciele.

Rozumiem, co napisałeś, ale czemu jeden czarny kutas ma rozstrzygać, że nie było karnego dla nas, a był dla Arki?

To tak jak z tym, że pieszy jest „w okolicy” przejścia albo „ma zamiar przejść”...

mario11983 pisze: niedziela, 17 marca 2024, 21:12

milek72 pisze: niedziela, 17 marca 2024, 20:49

smilee pisze: niedziela, 17 marca 2024, 20:43 Czy jakiś forumowy arbiter może mi wytłumaczyć dlaczego nie było 2 karnego dla nas choć ręką bezdyskusyjnie była....?

Jeżeli piłka odbija sie od jakiejś części ciała i trafia w rękę to nie ma karnego według przepisów.

Nie zawsze. Jeżeli ręka jest w takiej sytuacji mocno wysunięta od ciała, to gwiżdże się karnego. Jako przykład niech posłuży mecz LM PSG-Newcastle, gdy Marciniak odgwizdał karnego dla gospodarzy.

Co się tyczy sytuacji pod koniec dzisiejszego meczu:

Kiedy zawodnik wykopuje piłkę i trafia sobie w rękę, to karnego nie ma, chociaż moim zdaniem nagradzamy w ten sposób błąd techniczny. Ale trzeba się dostosować - powiedział Szymon Marciniak w Sekcji Piłkarskiej w Sport.pl, przybliżając, jak wyglądają przepisy i zalecenia odnośnie zagrania ręką w polu karnym.

To sa sytuacje w ktorych czarne bandziorstwo moze podjać kazda decyzje i sie wybroni. Skandalem jest jednak coś zupełnie innego. Brak reakcji VAR-u pomimo tego, ze.kilku piłkarzy Odry bedacych w poblizu krzyczało ręka. Dodatkowo akcja nie została powtorzona w telewizji ( przypadek ). Po meczu rowniez nie pokazano tej sytuacji pomimo, że o karnym mowili nawet komentatorzy. Jeden wielki przekret. Pchaja znowu Arke na siłe do awansu.
W przypadku reki Niziołka kilka minut poswiecili na analizy. Przypominam, ze Odra wtedy prowadziła.
Co oznaczalby karny dla Odry w koncowce ? Kazdy zna odpowiedz. Przekrecili nas.

"Czarne bandziorstwo", "przekrecili nas", "czarny kutas", "czarne skurwysyny" i od razu świat jest prostszy.

Polecam serial dokumentalny na C+ "Sędziowie", to może niektórym klapki z oczu zejdą.