Weinzettel - Janasik, Baranowski, Szota, Dudu - Habusta - Janus, Niziołek, Moder, Rybicki - Ivan Martin
Największym zaskoczeniem brak Szromnika bo takim wielbłądzie Tobiego. Sporo zmian, nadal nawet na ławce nie ma naszego najnowszego nabytku - Piotra Żemło. Liczyłem też na powrót Brusiły. Dzisiaj tylko trzy punkty.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
28No niestety... nie powinniśmy przegrywać meczów z takimi rywalami. Znów przegrywamy spotkanie tak naprawdę w pierwszej połowie tracąc dwie bramki.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
29Szkoda bardzo. W takim meczu tracimy cenne punkty.
ODRA OPOLE 1945
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
30No wypadałoby jednak te pierwsze połowy w końcu ogarnąć...
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
31Tylko z Chrobrym i Sandecją prowadziliśmy po pierwszej połowie...
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
32Zgadza się. 5 razy też wyrównywaliśmy ;) Nie był to dzisiaj też mecz Tobiego. Wróżę powrót Szromnika.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
33Myślę że trochę nie doceniacie stomilu. Mają swoje problemy i mieli straszna serię ale wrócili na swój stadion, komplet publicznosci... Mają mecz zaległy, gdyby tam mieli 3 punkty to mieliby 13pkt i byliby w srodku tabeli. W tej lidze każdy może wygrać z każdym
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
34Ale przegrali 5 ostatnich meczów, a my po 3 meczach na wyjeździe byliśmy bez zwycięstwa i wydawało się, że to idealny moment na przełamanie. Kolejny wyjazd mamy do Mielca, który też gra w kratkę. Nie tracą wielu bramek, ale też niewiele strzelają. Teraz absolutnie obowiązkowo 3 punkty z Garbarnią.smilee pisze: sobota, 22 września 2018, 19:29 Myślę że trochę nie doceniacie stomilu. Mają swoje problemy i mieli straszna serię ale wrócili na swój stadion, komplet publicznosci... Mają mecz zaległy, gdyby tam mieli 3 punkty to mieliby 13pkt i byliby w srodku tabeli. W tej lidze każdy może wygrać z każdym
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
35Mam też pytanie co z Kowalskim. Bo wielokrotnie czytałem tutaj (pozdro Looz), że zbiera dobre i bardzo dobre recenzje, że jest obserwowany przez kluby z Ex, Smyła go chwalił i opowiadał jak wielki progres poczynił, a tutaj przez 11. kolejek nie zaliczył ani minuty i to nawet w momencie, gdy Bodzioch miał kontuzję, a Szota grał, jak grał.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
36Też nie wiem czemu Smyła go nie wpuszcza.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
37Kowalski powinien być wypożyczony do 2 ligi, bo siedzieć na ławce nie trzeba się uczyć.
Natomiast mnie martwi że nie było zmiany w bramce. Nie widziałem dzisiaj jak grał Tobi, nie chodzi nawet o kiksa z GKS em ale jak dla mnie szromniak jest 2 klasy lepszy.
Na Lini gra równie dobrze, na przedpolu lepszy a wprowadzeniem piłki bije Tobiego na głowę.
Ile razy Tobi wznawia do bramkarza przeciwnika lub kopie na oslep na Ivana. Ivan to nie Drogba a ten brak wznowienia które jednoczesnie jest obarczonyle stosunkowo niedużym ryzykiem ale jednak 1 linie przeciwnika omija które pokazał parę razy szrmniak a Tobiemu przez cały pobyt w Odrze zdarzyło się 2 razy, wpływa na grę ofensywna drużyny.
Natomiast mnie martwi że nie było zmiany w bramce. Nie widziałem dzisiaj jak grał Tobi, nie chodzi nawet o kiksa z GKS em ale jak dla mnie szromniak jest 2 klasy lepszy.
Na Lini gra równie dobrze, na przedpolu lepszy a wprowadzeniem piłki bije Tobiego na głowę.
Ile razy Tobi wznawia do bramkarza przeciwnika lub kopie na oslep na Ivana. Ivan to nie Drogba a ten brak wznowienia które jednoczesnie jest obarczonyle stosunkowo niedużym ryzykiem ale jednak 1 linie przeciwnika omija które pokazał parę razy szrmniak a Tobiemu przez cały pobyt w Odrze zdarzyło się 2 razy, wpływa na grę ofensywna drużyny.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
40Dudu, Szota i Moder w jednym składzie i nieszczęście gotowe. Z tych trzech do składu można wstawiać conajwyżej jednego. Trochę lekceważenie przeciwnika.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
41Pierwsza bramka dla Stomilu to jakiś żart. Szota na radar, a Tobi z niewiadomych względów stoi na szesnastce.
Druga to samo, nikt mocniej nie podskoczył i koleś w polu karnym ma tyle miejsca żeby oddać strzał...
Druga to samo, nikt mocniej nie podskoczył i koleś w polu karnym ma tyle miejsca żeby oddać strzał...
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
42Oglądnąłem sobie skrót z tego meczu. Niestety, potwierdza się to, co wyraźnie było zauważalne we wcześniejszych meczach. Serafina ta liga przerasta. Sposób, w jaki zachował się przy pierwszym golu był karygodny. Rozumiem, że młodzieżowcy mają duże wahania formy, ale w jego przypadku zdecydowanie przeważają mniej lub bardziej nieudane występy. To sympatyczny chłopak, ale trochę za dużo już tych błędów. Może powinien ogrywać się na poziomie II ligi? Generalnie, obrona to nasza pięta achillesowa. Więcej jakości spodziewałem się po bramkarzach – jak do tej pory Szromnik i Tobi zaliczają bardzo przeciętną rundę. Obrona? Ilość straconych bramek jest dość niepokojąca. Szkoda, że Brusiło nie dostaje szans. Janasik mnie nie przekonuje. Druga bramka ze Stomilem to również przykład na to, że nie zawsze pomocnicy pomagają defensorom (rachityczny pressing Niziołka). W ofensywie jest naprawdę nieźle. Strzelamy sporo bramek. Regularnie trafia Hiszpan, co bardzo cieszy. Brakuje zdecydowanie meczy na zero z tyłu. Generalnie rzecz biorąc - jest nieźle. Mam nadzieję, że z Garbarnią zapunktujemy za trzy i powetujemy sobie straty z Olsztyna.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
43I liga przerastała Kowalskiego, przerasta po części Szotę. Ale to chyba problem taki, że dla juniora obrońcy, do tego stopera zbieranie doświadczenia w I lidze to zbyt wysoko. Nasi seniorzy w ubiegłym roku z Cverną czy Baranem bardzo średnio sobie radzili w obronie. Juniorzy jak już mają grać to lepiej odnajdują się na bokach pomocy czy bokach obrony. Dla młodego stopera optymalna wydaje się II liga.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
44Zawsze piszę że Moder , Szota nie powinni grać , Dudu prawie wcale nie gra i w sumie tylko miał udane 45 min w Katowicach. Jak ta trójka nie zagra z Garbarnią to będzie dobrze A gdy ich krytykuję to tylko czytam że młodzi , że muszą się nauczyć grać itp
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
45Przy pierwszej bramce dla Stomilu źle zachował się również Baranowski, który przegrał pojedynek główkowy na 40 metrze.
Re: #11 - Stomil Olsztyn - Odra Opole (sb. 22.09 g.19)
46Oceny lekko spóźnione, ale w końcu dopadłem wideo z meczu.
Chłopaki wymieniali dziesiątki podań na własnej połowie. Jednak schody robiły się, gdy trzeba było postawić stopę na stronie rywala. Odra nie potrafiła skonstruować składnej akcji. A wszystkie długie piłki szybko wracały lub zostawały pod nogami gospodarzy. Martin Gomez po raz kolejny zmuszony do gry tyłem do bramki rywala. Znów nie narzekał i walczył, ale chłopak nie ma szans z dwoma obrońcami na plecach... To nie jest tego typu zawodnik. Bardzo podobała mi się gra Janasika. Odważny, napędzał akcje, czego brakowało ze strony pomocników. Zagrania po linii, czy to górą, czy po ziemi, cenię u niego chyba najbardziej. I niepohamowaną chęć pchania piłki w przód.
Oczywiście muszę się przyczepić do reszty defensywy, bo gole padały po dziecinnych niedopatrzeniach. Drugi gol to kilka metrów pozostawionych Stromeckiemu przez Dudu. A wszyscy wiedzą, że Stroma ma obie nogi i potrafi ich użyć, gdy nie myśli za dużo nad rozwiązaniem sytuacji. Tutaj Tobi także był źle ustawiony w końcowej fazie, tuż przed uderzeniem - zrobił niepotrzebny krok w lewą stronę, w kierunku krótkiego słupka. A wydawało się, że dobrze porusza się po półokręgu. Gdyby utrzymał kurs miałby piłkę na palcach.
Pierwszy gol - oczywisty błąd Weinzettela. Powinien siedzieć w budzie mając Szotę jeszcze dość blisko rywala, zawsze mógł go wytrącić z kursu. Serek też zawinił, nie nadążył za Lechem, zbierał się, jak wóz z węglem. No i błąd Baranowskiego, który większość może uznać za dopuszczalny. Ale tylko patrząc na tę sytuację. W trakcie spotkania było jeszcze kilka akcji, gdzie Baranowski wychodzi do pierwszej piłki z Góralem wiedząc, że nie ma go kto zaasekurować, a za jego plecy, w dziurę, którą zostawiał, za każdym razem inteligentnie wbiegał Lech. Szota niestety jest nadal bardzo niepewny w pojedynkach defensywnych, za bardzo chce, co skutkuje pójściem na raz.
Na plus u Tobiego gra na linii. Czasem są to kapitalne parady. W tym meczu wybronił jedną praktycznie stuprocentową sytuację. I drugą, trochę na notę, ale mógł z tego paść gol. Baranowski z kolei jest niesamowity w pojedynkach powietrznych przy SFG w polu karnym rywala.
Niziołek dał drużynie bardzo mało. Większość piłek zagrywał do boku, nie biorąc odpowiedzialności. Nie popełniał błędów, ale nie był efektywny w grze. Moder nadal holuje niepotrzebnie piłkę, choć doskonale wie, że nic z tego nie wynika. Dzisiejszy futbol to coraz szybsza gra, nie da się nic ugrać mając ciągle piłkę przy nodze - trzeba podawać, bo "piłka jest zawsze szybsza od zawodnika". Dodatkowo dużo nieprzemyślanych akcji z jego strony i masa strat, niezmiennie.
Rybicki był lekko przygaszony, ale nadal wyglądał lepiej niż Janus w pierwszej połowie; Kapitan w drugiej części gry zszedł na prawą stronę i zagrał trochę lepiej. Ale nie dawał zespołowi nic, ani w ofensywie, ani w defensywie, prócz SFG, które bił ciekawie.
Podsumowując. Stomil znakomicie ustawił się pod Odrę. Mądrze wyczekiwał i bezlitośnie wykorzystał błędy chłopaków. Później zamknął własną połowę i wyrzucił klucz w pobliskie krzaki.
Weinzettel 3 - Janasik 5, Baranowski 4, Szota 3, Dudu 3 - Habusta 4 - Rybicki 4, Moder 3, Niziołek 4, Janus 3 - Martin Gomez 4
***
Średnia:
Czyżycki - 5,7 (9 meczów ocenionych)
Niziołek - 5,6 (11)
Baranowski - 5,3 (11)
Rybicki - 5,2 (11)
Habusta - 5 (10)
Janasik - 5 (7)
Martin Gomez - 4,7 (9)
Szromnik - 4,7 (6)
Winiarczyk - 4,6 (9)
Moder - 4,5 (10)
Mikinić - 4,5 (2)
Bodzioch - 4,4 (5)
Weinzettel - 4,4 (5)
Brusiło - 4,3 (3)
Janus - 3,8 (11)
Szota - 3,6 (7)
Dudu - 3 (3)
Skrzypczak - 3 (1)
Bonecki - 2,5 (2)
Chłopaki wymieniali dziesiątki podań na własnej połowie. Jednak schody robiły się, gdy trzeba było postawić stopę na stronie rywala. Odra nie potrafiła skonstruować składnej akcji. A wszystkie długie piłki szybko wracały lub zostawały pod nogami gospodarzy. Martin Gomez po raz kolejny zmuszony do gry tyłem do bramki rywala. Znów nie narzekał i walczył, ale chłopak nie ma szans z dwoma obrońcami na plecach... To nie jest tego typu zawodnik. Bardzo podobała mi się gra Janasika. Odważny, napędzał akcje, czego brakowało ze strony pomocników. Zagrania po linii, czy to górą, czy po ziemi, cenię u niego chyba najbardziej. I niepohamowaną chęć pchania piłki w przód.
Oczywiście muszę się przyczepić do reszty defensywy, bo gole padały po dziecinnych niedopatrzeniach. Drugi gol to kilka metrów pozostawionych Stromeckiemu przez Dudu. A wszyscy wiedzą, że Stroma ma obie nogi i potrafi ich użyć, gdy nie myśli za dużo nad rozwiązaniem sytuacji. Tutaj Tobi także był źle ustawiony w końcowej fazie, tuż przed uderzeniem - zrobił niepotrzebny krok w lewą stronę, w kierunku krótkiego słupka. A wydawało się, że dobrze porusza się po półokręgu. Gdyby utrzymał kurs miałby piłkę na palcach.
Pierwszy gol - oczywisty błąd Weinzettela. Powinien siedzieć w budzie mając Szotę jeszcze dość blisko rywala, zawsze mógł go wytrącić z kursu. Serek też zawinił, nie nadążył za Lechem, zbierał się, jak wóz z węglem. No i błąd Baranowskiego, który większość może uznać za dopuszczalny. Ale tylko patrząc na tę sytuację. W trakcie spotkania było jeszcze kilka akcji, gdzie Baranowski wychodzi do pierwszej piłki z Góralem wiedząc, że nie ma go kto zaasekurować, a za jego plecy, w dziurę, którą zostawiał, za każdym razem inteligentnie wbiegał Lech. Szota niestety jest nadal bardzo niepewny w pojedynkach defensywnych, za bardzo chce, co skutkuje pójściem na raz.
Na plus u Tobiego gra na linii. Czasem są to kapitalne parady. W tym meczu wybronił jedną praktycznie stuprocentową sytuację. I drugą, trochę na notę, ale mógł z tego paść gol. Baranowski z kolei jest niesamowity w pojedynkach powietrznych przy SFG w polu karnym rywala.
Niziołek dał drużynie bardzo mało. Większość piłek zagrywał do boku, nie biorąc odpowiedzialności. Nie popełniał błędów, ale nie był efektywny w grze. Moder nadal holuje niepotrzebnie piłkę, choć doskonale wie, że nic z tego nie wynika. Dzisiejszy futbol to coraz szybsza gra, nie da się nic ugrać mając ciągle piłkę przy nodze - trzeba podawać, bo "piłka jest zawsze szybsza od zawodnika". Dodatkowo dużo nieprzemyślanych akcji z jego strony i masa strat, niezmiennie.
Rybicki był lekko przygaszony, ale nadal wyglądał lepiej niż Janus w pierwszej połowie; Kapitan w drugiej części gry zszedł na prawą stronę i zagrał trochę lepiej. Ale nie dawał zespołowi nic, ani w ofensywie, ani w defensywie, prócz SFG, które bił ciekawie.
Podsumowując. Stomil znakomicie ustawił się pod Odrę. Mądrze wyczekiwał i bezlitośnie wykorzystał błędy chłopaków. Później zamknął własną połowę i wyrzucił klucz w pobliskie krzaki.
Weinzettel 3 - Janasik 5, Baranowski 4, Szota 3, Dudu 3 - Habusta 4 - Rybicki 4, Moder 3, Niziołek 4, Janus 3 - Martin Gomez 4
***
Średnia:
Czyżycki - 5,7 (9 meczów ocenionych)
Niziołek - 5,6 (11)
Baranowski - 5,3 (11)
Rybicki - 5,2 (11)
Habusta - 5 (10)
Janasik - 5 (7)
Martin Gomez - 4,7 (9)
Szromnik - 4,7 (6)
Winiarczyk - 4,6 (9)
Moder - 4,5 (10)
Mikinić - 4,5 (2)
Bodzioch - 4,4 (5)
Weinzettel - 4,4 (5)
Brusiło - 4,3 (3)
Janus - 3,8 (11)
Szota - 3,6 (7)
Dudu - 3 (3)
Skrzypczak - 3 (1)
Bonecki - 2,5 (2)