W 10. kolejce do Opola przyjedzie rywal, w którym zobaczymy kilka znanych twarzy. To Stal Mielec prowadzona przez trenera Smółkę i z grającymi byłymi zawodnikami Odry. Więc choćby dlatego może być ciekawie.
Ponadto obie drużyny dzieli ... tylko 1 stracona bramka. I chyba dlatego najbardziej prawdopodobny wydaje się być remis. Choć Odra w tym sezonie na 5 meczów przed własną publicznością wygrała aż 4 razy.
Zapowiada się ciekawie co zauważył także Polsat wybierając mecz do swojej sobotniej ramówki.
W ostatniej kolejce Opolanie przegrali w Suwałkach a Stal u siebie pokonała GKS Katowice.
Uwaga, mecz o godz. 12:45

od ktorej w tygodniu moge kupic bilety? mam drugie zmiany a ze Strzelec do Opola to jednak 40 min. ;]

Od srody do piatku 12-20, w dniu meczu od 9. Te godzinny sa juz niezmienne.

Jak by co nie działa strona z biletami

z ciekawostek:

ostatni mecz o stawkę ze Stalą Mielec Odra rozegrała w czasach, których większość sektora A nie było na świecie, czyli w 1981 roku kiedy 36 lat temu opuściliśmy pierwszy szczebel piłkarski.

W sumie w Stali jest 5 osób związanych wcześniej z Odrą bo jeszcze Przystalski i Kiercz.

Wojciech Myć sędzią tego meczu.

Skomentuje sucharem: w takim razie mecz będzie czysty:)

Sędziował nam w nowym dworze, ale są też dobre wspomnienia - 4:3 z Siarką w Opolu i umiarkowane: 1:1 z Rakowem.

A w tym sezonie ligowym niczego nam nie sędziował już?

zebro pisze:Skomentuje sucharem: w takim razie mecz będzie czysty:)

Sędziował nam w nowym dworze, ale są też dobre wspomnienia - 4:3 z Siarką w Opolu i umiarkowane: 1:1 z Rakowem.

A ja dorzucę:
Jak się wrzuci stal do Odry to zerdzewieje i uMYĆe nie pomoże.

Czytam tu że Strasburger niedługo straci posade w familiadzie :)

Fajnie by było jakby smółka po tym meczu stracił posadę...

Co? Musiałby chyba kogoś zadźgać nożem. Z jakiego powodu trener 5 drużyny ligi miałby ją stracić?

Nie wiem co musiałoby się stać, żeby ZS stracił posadę w sytuacji, gdy dźwignął Stal na nogi i ma, od momentu przejęcia klubu, jeden z wyższych wyników punktowych w 1 lidze.
Zresztą nie wiem co wy do niego macie. Zupełnie obiektywnie - gdyby nie on, to na pewno Odry nie było by w tym miejscu, gdzie jest. Wepa, Brusiło, Bodzioch czy do niedawna Waldek w Opolu to jego zasługa i kamień milowy w budowie obecnego kształtu drużyny.

Co do meczu, to czekam ze zniecierpliwieniem i lekkim niepokojem. Stal gra fajnie, lepiej w ofensywie niż defensywie, bardzo dobrze wykonują SFG (choćby najwięcej goli z bezpośrednich rzutów wolnych). Szykuje się widowiskowe spotkanie i Smyła będzie mógł powiedzieć do swoich zawodników: 'sprawdzam!'. Czy wpadka w Suwałkach była przypadkowa? Czy będą jakieś roszady (w dość stabilnym) składzie?

Będą zmiany, możecie pospekulować ;)

HOLSON pisze:Fajnie by było jakby smółka po tym meczu stracił posadę...

Miałem na myśli zdecydowaną wygraną odry przez co smółka "dostał by po głowie"

Skoro Daisuke zagrał bardzo dobry mecz w Suwałkach, a bardzo słabo zagrał Marek, to pewnie taką zmianę zobaczymy. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy.

Też stawiam, że Daisuke zagra od poczatku.
Też nie wiem skąd ta niechęć do Smółki. Chyba jego przeciwnicy zapomnieli lub nie chodzili jeszcze na Odrę jak był u nas bramkarzem i przyczynił się do wygranych baraży z Radomiakiem. Jako trener też dużo wniósł do Odry i za to powinniśmy być mu wdzięczni.
Jak ktoś ma pretensje o to, że odszedł to niech się zastanowi czy by nie zmienił pracy gdyby mu zaoferowano ogromny awans, możliwości rozwoju i o wiele większą kasę.

Musimy być mocno skoncentrowani w początkowych minutach obu połówek. Pamiętacie jak rozpoczynalismy za Smołki? Zmasowany atak aż strzelilismy gola.

Przedostatnie zwycięstwo w ekstraklasie odnieśliśmy właśnie ze Stalą Mielec (2:0 po bramkach Morcinka i Tyca). Ten drugi był zresztą najlepszym zawodnikiem na boisku. Mecz oglądało zaledwie 2 tysiące ludzi. To był zdecydowanie jeden z najlepszych meczów Odry w sezonie 1980/1981. Piekielnie trudno będzie powtórzyć ten wynik. Mam nadzieję, że nie zagramy tak ultradefensywnie, jak z Rakowem i Zagłębiem. Jeśli chodzi o zmiany w składzie to nie zdziwiłbym się, gdyby zabrakło Marka Gancarczyka i Habusty.

Obecna gra Stali to wlasnie pelny atak na poczatku meczu. Z reguly skuteczny. Zdobywaja duzo bramek, a potem, gdy sie wybiegaja traca duzo po kontratakach. Obrona u nich jest slaba, a atak skuteczny. My powinnismy pierwsze 30 min zagrac na maxa w obronie, a pod koniec polowki przycisnac po raz pierwszy ostro w ataku. Nie zawsze to wychodziło, bo duzo bramek tracimy wlasnie w koncowce pierwszej polowy. Jesli do przerwy bedzie remis lub nasze prowadzenie, to tego meczu juz nie przegramy.

zielu pisze:Też stawiam, że Daisuke zagra od poczatku.
Też nie wiem skąd ta niechęć do Smółki. Chyba jego przeciwnicy zapomnieli lub nie chodzili jeszcze na Odrę jak był u nas bramkarzem i przyczynił się do wygranych baraży z Radomiakiem. Jako trener też dużo wniósł do Odry i za to powinniśmy być mu wdzięczni.
Jak ktoś ma pretensje o to, że odszedł to niech się zastanowi czy by nie zmienił pracy gdyby mu zaoferowano ogromny awans, możliwości rozwoju i o wiele większą kasę.

Dawniej mowiono " slowo rzeczy swieta " , po co robic z mordy cholewe. Nikt nie prosil go, zeby ok okreslal termin pobytu w Opolu. Sam oferowal, ze zostanie z Odra, az powroci do ekstraklasy. Sam opowiadal, ze zawsze chcial pracowac w Opolu i przywrocic jej dawny blask. Z tego co wiem, to facet biedny nie jest, wiec nie poszedl za kasa tylko na latwizne sukcesu. A przypisywanie obecnego sukcesu jak spuscizne Smolki to juz wielki nietakt. Z nim bylibysmy w dupie, a nie 1szej lidze. Ale kazdy ma swoje zdanie. Ps
Od tego jest trener zeby sprowadzal pilkarzy, a po zaciagu milosnikow Slaska awansu NIE BYLO !!! Dobrze, ze juz go nie ma w Opolu dlatego dzis mozecie juz ogladac 1sza lige. Oby Odra wygrala, choc faworytem nie jest. Jestesmy beniaminek i wciaz uczymy sie na bledach.

Według mnie to też będzie okazja na pojedynek bramkarzy Weinzettel-Majecki.Obaj są uważani za najlepszych bramkarzy 1 ligi,oglądałem ostatni mecz Stali z Gieksą i Majecki też ma problemy z dokładnym wykopaniem piłki ale na linii gra bardzo dobrze.

Mam nadzieję że to nie będzie mecz do pierwszego gola, a później gra usiądzie. W wyjściowej jedenastce fajnie byłoby zobaczyć na szpicy Skrzypczaka i oczywiście Matsui - na 70 minut gry ma na pewno sił, a jeśli już w jakimś stopniu zgrał się z resztą drużyny - to z pewnością jest w stanie pociągnąć grę do przodu.

Jeśli chodzi o Zbyszka Smółkę - można go lubić lub też nie, ale słowo "dziękuję" należy mu się za wkład w Odrę. Jakby na to nie spojrzeć, jest dobrym trenerem i choć trochę szacunku mu się należy.

W ostatnich meczach zespoły z którymi gramy, stosują przeciwko nam już od pierwszych minut mocny pressing na wysokości naszego pola karnego. Nie pozwalają nam dobrze rozegrać i opanować środka boiska. Jest na to dobry sposób - długie dokładne wybicie piłki przez bramkarza lub obrońcę do przodu przed pole karne przeciwnika do naszych zawodników. Pytanie tylko czy ćwiczymy to na treningach ? Zwłaszcza Tobiasz, który jak wiadomo ma problem z dokładnym wybiciem. Dwa, trzy takie podania i przeciwnik straci chęć do wysokiego pressingu.