Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

52
No i to co dla mnie najważniejsze - jestem na 99% przekonany, że temat walki o utrzymanie nie będzie nas dotyczył (o ile oczywiście nie stanie się jakieś dziwne coś). Gramy po prostu za dobrze, a też jesteśmy od pełnego potencjału. Jasne, Smyła stawia mega na taktykę, ale to faktycznie widać w końcu, a po drugie obrona u Smyły jest tylko początkiem. Ponoć zawsze zaczyna od szkolenia w obronie, a z tygodnia na tydzień bardziej ruszy kwestie ofensywne.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

56
Poczytałem sobie z ciekawości forum kibiców GKSu.

Według nich Odra to:
- "ogórki"
- "na myśl o ataku dostają sraczki"
- "przyjechali bronić remisu"
- "postawili autobus"

To zabawne jak na kibiców drużyny, która jest chyba najczęściej wymieniana jako grająca przerażająco nudno.

Jeśli skonfrontujemy to ze 100% sytuacjami (~3 do hm, 0), jakością gry w obronie (nawet nie ma co porównywać), tym, że strzeliliśmy dotychczas 2 bramki więcej niż oni, czy ogólnie pojmowanym Rozumem i Godnością Człowieka, to serio nie zazdroszczę tych klapek na oczach.

Jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę, że gramy bez napastników, to powinni być w Katowicach wdzięczni za cud.

Niestety, jeśli połączymy ich komentarze, komentarze ich piłkarzy, opinie komentatorów, to widać niestety, że dalej traktują nas jak ubogiego krewnego. Co jest oczywiscie debilizmem, bo jak już się powołują na "futbolowe marki" to na chwilę w Tabeli Wszechczasów wyprzedzamy m.in. takie "marki" jak Korona Kielce, Arka Gdynia, Wisła Płock, Piast Gliwice. Marką jest też rzekomo GKS Tychy. 55 klub w Tabeli Wszechczasów (my 22).

Oj mam nadzieję, że piłkarze swoją grą i wynikami szybko nauczą ich szacunku.

Ps. Ciekawostka, jeśli uda się nam awansować do Ekstraklasy w przewidywalnej przyszłości, to już po pierwszym sezonie powinniśmy wskoczyć 19 miejsce (i przegonić... Odrę Wodzisław). Potem to już jednak sporo lat gry w Ekstraklasie ;)
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

57
Można się nieśmiało przychylić do stwierdzenia : - "na myśl o ataku dostają sraczki" Brakuje nam takiego dzikiego konia pociągowego, który by wchodził w pole karne przeciwnika jak nóż w masło i strzelał z każdej pozycji. Miejmy nadzieję że w końcu nasi piłkarze odblokują się z Chojnicami i pokażą że piłka nożna to gra w której celem jest umieszczenie piłki w bramce przeciwnika a nie tylko oddawanie jej swojemu lub (o zgrozo) obcemu piłkarzowi.

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

58
Ale wczorajsza taktyka wg mnie była dobra. W obronie było tak jak z Rakowem (czyli dobrze), ale dołożone zostało utrzymanie się przy piłce, nie wybijanie na oślep i wychodzenie z kontrami (szczególnie w ostatnich 30 minutach). Przy widocznie rozpędzającym się GKSie, który mimo słabego początku jednak skład ma na walkę o awans (choćby najszybsze skrzydła w tej lidze - Mandrysz i Prokić), taktyka była dobra i konsekwentnie realizowana, do pełni szczęścia zabrakło wykorzystania choćby jednej setki Marka (no musiał coś trafić!) i szczęścia w zamieszaniu w polu karnym w doliczonym czasie. Z Łęczną grali przecież inaczej, liczę, że z Chojniczanką (choć to kolejny bardzo dobry zespół, dla mnie przed sezonem jeden z trzech najlepszych) już wrócimy do większego prowadzenia gry i ataku pozycyjnego.

A kibiców Katowic to mi nawet żal, ich mniemanie o drużynie oraz wymagania, które mają, nakładają tam taką presję (trochę bezzasadnie), że sami sobie szkodzą. Też miałem okazję wymienić uwagi z kibicem z Katowic, oczywiście 'byli blisko wygranej' i 'statystyki były po ich stronie' (co z tego, że nic z nich nie wynikało, a w groźnych sytuacjach było, jak LooZ pisał, 3:0 dla Odry). Ale to ich problem, dobrze, że u nas kibice mają chłodniejsze głowy.

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

59
Różnica między nami a kibicami GKSu jest taka że my po każdym meczu nawet przegranym oklaskujemy, dziękujemy za walkę, bo jesteśmy wdzięczni (przynajmniej ja to tak odbieram) za każdą minutę w tych "wyższych ligach", a oni podziękowali wczoraj pewnie tylko ze względu na to że cudem zremisowali i to z ODRĄ normalnie to u nich cały czas w głowach siedzi "ekstraklasa albo śmierć".

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

61
zestan pisze:Można się nieśmiało przychylić do stwierdzenia : - "na myśl o ataku dostają sraczki"
A, jeszcze to. To dlaczego mieliśmy więcej akcji niż ta "idąca po 3 punkty Gieksa"? Nas pod względem strzelonych bramek wyprzedza w całej lidze tylko Chojniczanka (po wczorajszym szalonym meczu o jedną) i Miedź Legnica. Nie widzę tutaj powodów do wstydu.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

62
Co by nie mówić, wczorajszy mecz był mega nudny, co zostało odnotowane też przez media (np. Weszło). I zgadzam się, że w ofensywie Odra wczoraj słabo - ta najlepsza sytuacja Marka to był po prostu nieudany strzał, z którego wyszło świetne podanie. Bardzo dobrze za to w obronie i wychodzeniu z obrony. Nie było wybijania na oślep i bez sensu po autach czy na róg (oprócz feralnego doliczonego czasu) tylko mądre wyjścia i przytrzymanie piłki. Tyle, że o ile wychodziło wyjście z defensywy, tak nie było żadnego przejścia do ofensywy. Bardzo wyrównany i nudny mecz.
Wypowiedź tego pajaca z GKSu, który bawił się w siatkówkę przy golu, po meczu był skandaliczna - zarzekał się że cały mecz toczył się na przestrzeni 30 metrów od bramki Odry. Jak dla mnie 90% meczu toczyło się w kole środkowym.

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

64
wijamurzyn pisze:
yopo pisze:Dlaczego nasz mega transfer Matsui znów nie zagrał?? O co kaman?
Dzisiejszy mecz po prostu trzeba było wybiegać, a Matsui już nie ma tej szybkości, wytrzymałości już pewnie też nie, w dodatku dopiero po kontuzji. Spokojnie, jeszcze pogra :)
Chcesz powiedzieć, że jest tak słaby, że nie może nawet biegać przez jedna połowę? Jak jest takim super piłkarzem to powinien już dawno być w pierwszym składzie. Ciekawe czy wybiegnie za tydzień w Opolu.

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

66
LooZ^ pisze:Poczytałem sobie z ciekawości forum kibiców GKSu.
Ciekawostka, jeśli uda się nam awansować do Ekstraklasy w przewidywalnej przyszłości, to już po pierwszym sezonie powinniśmy wskoczyć 19 miejsce (i przegonić... Odrę Wodzisław). Potem to już jednak sporo lat gry w Ekstraklasie ;)
Tabela wszech czasów ekstraklasy jest, moim zdaniem, do kitu. Wszystko przez absurdalną (skrajnie niesprawiedliwą!) formułę liczenia punktów. W czasach, gdy Odra grała w ekstraklasie za zwycięstwa przyznawano 2 punkty, później, jak wiadomo, dodawano trzy oczka.

Odra Wodzisław – 418 meczów – 145 zwycięstw, 94 remisy, 179 porażek
Odra Opole – 564 mecze – 182 zwycięstwa, 159 remisów, 223 porażki.

Według starego systemu naliczania punktów:

Odra Wodzisław – 384 punkty
Odra Opole – 523 punkty

Przy sprawiedliwym i wiarygodnym liczeniu do takiej tabeli powinno się wszystkim drużynom przyznać trzy (lub dwa) punkty za wygrany mecz. Najbardziej zabawne jest to, że na 90 minut kibice z Wodzisławia niejednokrotnie chełpili się tym, że mają więcej punktów w tabeli wszech czasów niż my. "Jak Odra to tylko z Wodzisławia!". Dajmy dzieciom bawić się w piaskownicy. Niech żyją dalej w świecie fantasmagorii. W niemałym stopniu dotyczy to także niektórych fanów GieKSy.

Re: 6. k.: GKS Katowice - Odra Opole (nd. 27.08, g.14:45)

68
Tabela wszech czasów ekstraklasy jest, moim zdaniem, do kitu. Wszystko przez absurdalną (skrajnie niesprawiedliwą!) formułę liczenia punktów. W czasach, gdy Odra grała w ekstraklasie za zwycięstwa przyznawano 2 punkty, później, jak wiadomo, dodawano trzy oczka.

Odra Wodzisław – 418 meczów – 145 zwycięstw, 94 remisy, 179 porażek
Odra Opole – 564 mecze – 182 zwycięstwa, 159 remisów, 223 porażki.

Według starego systemu naliczania punktów:

Odra Wodzisław – 384 punkty
Odra Opole – 523 punkty

Przy sprawiedliwym i wiarygodnym liczeniu do takiej tabeli powinno się wszystkim drużynom przyznać trzy (lub dwa) punkty za wygrany mecz. Najbardziej zabawne jest to, że na 90 minut kibice z Wodzisławia niejednokrotnie chełpili się tym, że mają więcej punktów w tabeli wszech czasów niż my. "Jak Odra to tylko z Wodzisławia!". Dajmy dzieciom bawić się w piaskownicy. Niech żyją dalej w świecie fantasmagorii. W niemałym stopniu dotyczy to także niektórych fanów GieKSy.
Także na to zwróciłem uwagę nie wiem czemu PZPN czy kto tam za to jest odpowiedzialny nie ogarnie tej tabeli bo jakby nie patrzeć nie tylko nas ale większość klubów to krzywdzi, a jak wiadomo "statystyka królową nauk".