Zdobyłem dzisiaj trochę nowych wrogów w MOSiRze, ale co tam...
Choć piłkarze Odry Opole już w sobotę mogą cieszyć się z awansu, to nie ma pewności, czy będą mogli grać przy ulicy Oleskiej. Brakuje m.in. nowoczesnego oświetlenia, aby obiekt mógł być dopuszczony do I ligi.
Sytuacja jest poważna, bo aby grać w I lidze, trzeba spełnić szereg warunków Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tymczasem, choć stadion ma długą i piękną historię, to od strony technicznej odstaje obecnie od wielu obiektów w kraju. - Martwi nas brak jakichkolwiek prac, które mogłyby to zmienić - przyznaje Szymon Janus, przedstawiciel stowarzyszenia Jedna Odra i autor opracowania „Stadion dla Opolszczyzny”. - Podręcznik licencyjny jest publicznie dostępny i jego czytanie powoduje siwienie włosów u wielu kibiców. Wedle podręcznika stadion przy ul. Oleskiej kompletnie nie jest przygotowany do 1. ligi. Co gorsza, wydaje się wręcz niemożliwy do dostosowania. Jeśli Odra ma grać na tym obiekcie, potrzeba będzie dużo dobrej woli ze strony PZPN. Janus przypomina, że nowy sezon startuje już w ostatni weekend lipca, czyli zostało zaledwie 2,5 miesiąca czasu. - Tymczasem niedawno anulowano jeden, dość prosty, przetarg na kasy, a temat nowego oświetlenia nie jest nawet ruszony - martwi się Janus.
Nowy stadion nieprędko
Choć w kampanii prezydent Opola obiecywał budowę nowego stadionu, to już po wyborach z tego pomysłu się wycofał. Na razie nic nie wskazuje także na to, aby kiedykolwiek miał być zrealizowany pomysł budowy drugiej trybuny przy ul. Oleskiej, której projekt powstał w poprzedniej kadencji samorządu. Kibice, a także część radnych, skłaniają się ku temu, aby miasto budowało nowy stadion taki, obok którego mogłyby np. powstać spore parkingi. - Nie chodzi nam wcale o to, aby już teraz rozpoczynać inwestycję. Oczekiwalibyśmy jednak szybszych decyzji politycznych, które odpowiedzą na pytanie: Jaki stadion i gdzie? - tłumaczy Szymon Janus ze stowarzyszenia Jedna Odra i autor opracowania „Stadion dla Opolszczyzny”. Wiadomo, że przedstawiciel PZPN wizytował już stadion Odry i miał kilkanaście uwag. Największym problemem jest oświetlenie, którego nie opłaca się remontować. Dlatego konieczne jest postawienie nowych masztów z lampami. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji - administrujący stadionem - zapewnia, że niebawem ogłosi przetarg na firmę, która zaprojektuje i zbuduje oświetlenie. MOSiR jest też w trakcie drugiego przetargu na wykonawcę, który wyremontuje ogrodzenie, postawi nowe bramy i kasy. Te dwie inwestycje mają łącznie kosztować około miliona złotych. - Oświetlenie powinno być gotowe pod koniec sierpnia, a ogrodzenie pod koniec czerwca - ocenia Przemysław Zych, dyrektor MOSiR. - Wiem, że kibice się niepokoją, ale zapewniam, że robimy wszystko co możliwe, aby stadion był gotowy na 1 ligę. Na dziś nic nie wskazuje na to, aby Odra miała grać w innym mieście. Jesteśmy zdeterminowani, poza tym dobrze wiemy, co mamy do poprawienia. Dyrektor Zych przyznaje jednak, że przedstawiciel PZPN miał kilkanaście uwag. - Tak, ale część z nich to kwestie organizacyjne, inne to tzw. kosmetyka, czyli np. poprawienie oznakowania i już od jakiegoś czasu staramy się zmieniać stadion z myślą o wyższej lidze - podkreśla Zych. Tomasz Garbowski, prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej, przyznaje, że na dziś obiekt przy Oleskiej wymogów licencyjnych I ligi nie spełnia. - Kluczową sprawą jest m.in. oświetlenie i jeśli nie będzie go do końca roku, to rundę wiosenną Odra może grać wyłącznie na wyjeździe - ostrzega prezes OZPN.
Czytaj więcej:
http://www.nto.pl/wiadomosci/opole/a/od ... 2068794/2/
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.