50
autor: yano
Witam.
Chciałbym podzielić się kilkoma uwagami dot. spraw organizacyjnych naszego klubu, będących niejako przyczynkiem do dyskusji.
1. Sorawy szkoleniowe.
Nie zamierzam na tym forum personalnie odnosić się do wyboru i przydatności poszczególnych piłkarzy, bo od tego mamy sztab szkoleniowy.
Jednak nie odkryję Ameryki pisząc, że Odra będąc liderem po rundzie jesiennej, mogła się spodziewać "autobusu" w większości spotkań rundu rewanżowej.
I o ile gra skrzydłami oraz SFG były realizowane w sposób jakiego dawno wcześniej nie było w grze naszego zespołu, o tyle brakowało mi specjalistów od
strzałów z dystansu. Za to my dostaliśmy wiele bramek tym sposobem. Temat chyba do przemyślenia.
Ponadto rotacja ( a właściwie jej sposób pomiędzy drużyną CLJ a seniorami ) spowodował, że nie mamy ani CLJ, ani awansu.
Uważam, że trener I zespołu powinien takie rzeczy mieć pod opieką, jednak musi to być robione z głową, czytaj w interesie klubu na wszystkich frontach.
2. Zarządzanie klubem.
Koledzy uważają, że Zarząd ma pełne kwalifikacje biznesowe, organizacyjne i wolicjonalne, żeby zarządzać klubem.
Wobec tego proszę o odpowiedź na pytanie: co Zarząd zrobił, żeby pozyskać Czaplińskiego , Marca?
Dlaczego lekką ręką oddał Setlę? Dlaczego Zarząd ma nie interesować się indywidualnie utalentowanymi juniorami, którzy po okrzepnięciu mogą stanowić
o sile Odry w przyszłości? Dlaczego Zarząd dotąd nie powołał (organizuje) komórki skautingu?
Czytając wypowiedź Pana Piwowarczyka i innych osób zbliżonych do klubu, włos się jeży jak ma wyglądać przyszłość naszego klubu.
Śmiem twierdzić, że gdyby Pan Wójcik w ten sposób zarządzał Sindbadem, to dziś nie mielibyśmy takiego sponsora, ani pewnie nie byłoby
Sindbada w takim stanie w jakim jest obecnie.
To właśnie Zarząd jest odpowiedzialny za pozyskiwanie nowych sponsorów i dopinanie budżetu.
I chciałbym tu być jasno zrozumiany, nie jest to krytyka Zarządu jako takiego, ale wskazanie na kierunki jakie moim skromnym zdaniem należy podjąć.
3. Dyrektor techniczny.
Na tym forum napisano już tyle opinii o KONIECZNOŚCI jego powołania, że sprawa jest absolutnie fundamentalna i to w natychmiastowej konieczności.
Koledzy powoływałi się na przykłady Kluczborka ( 25 tys. ), Termaliki (750 osób), a to świadczy tylko o tym, że nie wielkość ośrodka zależy od sukcesu,
ale konkretni i kompetentni ludzie oddani sprawie klubu.
4. Skauting
Czegoś takiego w naszej Odrze nie ma i to jest curiosum! Przy takiej ilości ludzi, którzy dotąd przewinęli się przez nasz klub i pracują, bądź grają gdzie
indziej można niewielkim nakładem zorganizować grupę ludzi, którzy byliby w stanie wskazywać najciekawszych zawodników z regionu i okolic.
Tylko tymi LUDŹMI tymi później trzeba się zająć! To są młodzi ludzie, wchodzący w życie, oczekujący od takiego klubu jak ODRA poważnego traktowania.
Polityka pozyskiwania talentów musi być jasna i czytelna dla takiego czlowieka w każdym przypadku. Sprawdzasz się, zostajesz na określonych warunkach.
Ogrywasz się w rezerwach lub na wypożyczeniu przez określony, stosunkowo realny czas, a później podpisujemy kontrakt, albo sprzedajemy zawodnika.
Patrzmy i uczmy się od najlepszych, vide Porto,Barcelona itd. itp.
Powie ktoś, nie ten pułap finansów. Ok, ale tez od czegoś trzeba zacząć. Na razie jesteśmy na zero w tym względzie.
5. PR
Tutaj nie mamy się czego wstydzić. Strona prowadzona fachowo, rzetelny serwis informacyjny. Żywa i ciekawa strona kiboców i Jednej Odry.
Jest ok. Powybrzydzam jedynie nt. relacji video ze spotkań Odry. Ubożuchne to takie. Przydałyby się powtórki, ktore niedawno były, oprócz bramek najciekawsze sytuacje z danego meczu.
6. Drobiazgi.
W jesieni pozwoliłem sobie napisać kilka słów na ten temat. Zostałem zrugany za czepianie się ..... sponsora. Oczywiście chylę czoła przed KAŻDYM ze sponsorów, bo bez nich nie byłoby klubu!
Natomiast pozwolę sobie zwrócić ponownie uwagę na kilka spraw:
a. brudne siedzenia przed meczem.
Niedawno kibic napisał, że wybrał się z żoną na mecz i zawstydził się tym drobiazgiem. Ktoś w klubie też powinien.
b. tablica wyników
To już chyba gwóźdź programu na stadionie. I będąc na trybunach słyszało się: ktoś się nie bał i za.........ł.
Az w trakcie ostatniej transmisji z Pniówka red. Wołek zdradził tajemnicę, że jest! Lezy w klubowej piwnicy! Tym razem pytałem o opinię ludzi, którzy się
tym zajmują. Odpowiedziali, że tak "wysoki" poziom elektroniki tam zastosowano, że naprawa wymaga naprawdę niewiele. Spiker zawodów czasem poda aktualny czas, czasem nie. W relacjach np. z Czańca, Pniówka są na boiskach (bo raczej nie stadionach) tablice czytelne odpowiednich rozmiarów, pokazujące to co jest konieczne kibicowi.
c.wyjście spod krytej części stadionu
Kilkaset osób zgromadzonych pod zadaszoną częścią stadionu, po zakończeniu meczu, wychodzi przez półtora metrową furtkę, podczas gdy brama ewakuacyjna jest zamknięta ( za wyjątkiem meczy o większej frekwencji ). Tu nawet nie chodzi o wygodę, ale zwyczajne beżpieczeństwo kibiców.
Czy na kilka minut nie można otworzyć tego wyjścia ewakuacyjnego? Czy w przypadku jakiegoś zagrożenia ktoś w klubie jest odpowiedzialny za taki stan?
d. kasy stadionowe
Wierze, że nadejdą znów czasy, gdy frekwencja na Oleskiej będzie taka jak z Polonią ( której nawiasem gratuluje prawie awansu do II ligi ), ale kupno biletów nie powinno odbywać się w nieco innych warunkach. Bardzo fajną jest akcja kupna biletów w przedsprzedaży za niższą cenę, ale to mimo wszystko nie spowoduje o wiele mniejszych kolejek za biletami ( choćby dla gości )
Na zakończenie, jestem dumny że od lat Odra to klub mojego życia, więc tym bardziej leży mi na sercu, aby był prowadzony profesjonalnie na miarę aktualnych czasów. Z wiedzą i fachowością. Historię mamy wspaniałą i chwała tym, którzy ją zbudowali, jednak jesteśmy w innych czasach i do nich trzeba się dostosować albo wciąż będziemy klubem III lub IV klasy rozgrywkowej.
Pozdrawiam wszystkich