Runda jesienna 2012/2013 - podsumowanie

1
Ostatnia kolejka rundy jesiennej już za nami, czas na podsumowanie. Biorąc pod uwagę przedsezonowe oczekiwania, na pewno nie udało się osiągnąć celu. Sam przed rundą pisałem, że aby Odra mogła być liderem po jesieni, musi mieć na koncie 33 pkt. Nie pomyliłem się - dokładnie tyle dałoby nam przewodnictwo w tabeli. Niemniej jednak, mam jeden niepodważalny argument, że wiosna będzie nasza. Nazywa się Dariusz Żuraw.

Nie pamiętam kiedy Odra miała takiego trenera. Pod jego wodzą Odra nie zawiodła ani razu - porażki w Bielsku i Łaziskach to coś, co trzeba było wkalkulować. Łaziska może mniej, ale jak wynika z relacji, polegliśmy po dobrej grze. Trenerowi udało się wprowadzić jakiś styl gry, czego nie oglądaliśmy w Opolu od dawna. Jeżeli porównać go z trenerem Kaniuką, w ogóle nie ma o czym rozmawiać. Mimo, że uważałem zwolnienie Polaka za działanie przedwczesne, teraz chylę czoła przed decyzją zarządu.

A teraz o wpadkach. Były tak naprawdę trzy i wszystkie wydarzyły się w trzech pierwszych kolejkach. Gdyby nie te remisy ze słabeuszami (Górnik Wesoła wygrzebał się z dołu tabeli, ale w tamtym okresie był słaby), mielibyśmy te magiczne 6 pkt. więcej, które dałyby fotel lidera. Pozostałe przegrane mecze miały prawo się wydarzyć. Awansu nie wygrywa się w Jaworznie, awans wygrywa się u siebie oraz w Namysłowie, Chróścicach czy Czańcu. Wiem, że w tym momencie wielu z Was się ze mną nie zgodzi i powie, że Odra ma wygrywać zawsze grając w takiej lidze. Przypominam zatem, że w ataku grają Wasilewski i Setla, a nie Engelbert Jarek i Wojciech Tyc, a w środku biega Deja, a nie Kwaśniewski.

Kolejnym argumentem za udaną wiosną będzie na pewno terminarz. Dzieląc tabelę na pół, mamy tylko jeden wyjazd do drużyny z górnej połówki! Będzie to wyjazd do Częstochowy, natomiast cała reszta najsilniejszych drużyn zawita do Opola. Jeżeli będziemy wygrywać u siebie, będziemy na najlepszej drodze do awansu. Ze Skrą mamy jeszcze o tyle dobrą sytuację, że raczej nie ma szans, żeby na koniec sezonu mieli z nami korzystny bilans.

W końcu ostatni argument - rywale. Moim zdaniem nie ma teraz w naszej lidze drużyny, która byłaby faworytem jak ROW czy Rozwój w poprzednich latach. Jest kilka bardzo groźnych drużyn, ale każdy jest do ogrania. Stratę liczymy do Przyszłości Rogów czy Pniówka, a oni na wiosnę wymiękną. Przyszłość ma tak ciężki terminarz, że po 6 pierwszych kolejkach wiosny nikt nie będzie pamiętał, że kiedyś była liderem. W lepszej sytuacji jest Pniówek, który ma sporo meczów u siebie, a w Pawłowicach mieli tylko jednego pogromcę - naszą Odrę. Prawdziwi rywale, a więc Szczakowianka, Skra i BKS są za nami i to bardzo cieszy. Przy 5 punktach straty do Skry, mój tekst nie byłby taki optymistyczny.

Aby jednak wszystko się udało, niezbędne są dwie rzeczy - dobrze przepracowana zima (forma na wiosnę) i napastnik. Co ciekawe, nie ma to zupełnie odzwierciedlenia w liczbach, bo Odra ma strzelonych 29 goli, tylko o 1 mniej niż najlepsza Przyszłość. Niemniej jednak jakby podsumować niewykorzystane sytuacje Wasyla z tej rundy, tych goli mogło być dużo więcej. Cieszy stopniowy powrót do formy Setli. Może pokaże jeszcze to, co na wiosnę dwa lata temu?

Re: Runda jesienna 2012/2013 - podsumowanie

2
Trudno sie tutaj z czymkolwiek nie zgodzic. Podsumowales tak, ze nie ma do czego szpilki wlozyc.
Moje trzy grosze moga jedynie uzupelnic Twoj wpis. Przyszlosc Rogow - nie musi wymieknac. W calym sezonie przegrali tylko jeden mecz ! I przy czterech porazkach Odry wygladaja lepiej niz dobrze. Pniowek moze punktowac bo wiekszosc meczow graja u siebie, a jak zlapia wiatr w zagiel to moze byc ciezko. Zgadzam sie, ze potrzebny napastnik i lekarz-masazysta ( oby byli przy zdrowiu ) dla Tomka Copika ( bez niego ani rusz ).
Trener so far, rewelka i az nie chce zapeszac. Nie odkryje ameryki, ze kilku pilkarzom moze nie zechciec sie pracowac za ciezko i tutaj moga pojawic sie niespodzianki, ktorym pan Zuraw stawi czolo.
Wiosna nasza.

Re: Runda jesienna 2012/2013 - podsumowanie

3
Przyszłość wymięknie. Kiedyś w naszej starej III lidze też liderem po jesieni była zdaje się Pogoń Świebodzin. A patrząc na terminarz, dopiszę uzupełnienie: Rogów i Szczakowianka całą czołówkę mają na wiosnę na wyjazdach. Na przeciwnym biegunie jesteśmy my i Skra - mamy całą czołówkę u siebie. Moim zdaniem to właśnie na Skrę trzeba się najbardziej oglądać, a później kolejno BKS, Pniówek. W mniejszym stopniu Szczakowianka i Rogów.