zebro pisze:To racja. Tyc ma życiową formę i ciekawe, że wystrzelił z nią w dosyć zaawansowanym piłkarsko wieku. Prawdą też jest, że nieźle zapieprza na boisku - potrafi się cofnąć po piłkę, samodzielnie przeprowadzić akcję. Na pewno nie można powiedzieć, że jest ochłapiarzem, który czeka aż inni wypracują mu akcję. Tak przynajmniej to wyglądało w meczach, które widziałem na jesień. Nawet jak Odrze gorzej szło i nie dostawał piłek, to z automatu się cofał.

swendrak pisze:źródło: http://www.24opole.pl/8111,Odra_Opole_z ... omosc.html

pitek88 pisze:

snajper pisze:

pitek88 pisze:Orkan to jakieś nieporozumienie masakra niech może pójdzie do Olimpi Zambrów też 3 liga :) Tak szczerze to chciałbym aby został w Odrze!!! Natomiast jeśli go tak ciśnie do zmiany klubu i chce sie jakos rozwinąć piłkarsko to tylko w 1 lidze. Np w Polonii Bytom za Jakuba Świerczoka.Ale z finansami to tam różnie bywa!

Rozwinac pilkarsko ?! Przeciez Tadziu mial juz kilka szans zaistniec w wyzszych ligach i gral z dobrym angazem. To jest juz dojrzaly pilkarz. Tadziu chce odejsc tylko po to zeby jeszcze cos zarobic. Ale z jego umiejetnosciami nie ma zadnych szans na gre wyzszej niz 2 liga. Moga oczywiscie go zatrudnic, ale to bedzie dla niego porazka ( pilkarsko - finansowo zyska ).W Opolu wszyscy graja na niego i wali bramy az milo. I tutaj ma szanse dalej utrwalic sie nam w pamieci na lata ( awans ).Najlepiej dla niego bedzie jak zostanie i dostanie odpowiednia podwyzke ( w miare mozliwosci ) Poniewaz na takowa zasluzyl jak malo kto.

Tadziu zawsze był cienki jak żyletka i był to drewniak nr1. Zawsze grali na niego i nigdy z tego nic nie było
Ale teraz to zawodnik nr 1 w Odrze na niego nikt nie musi grać chłop zapierdala za piłką po całym boisku.
Jest dosłownie wszędzie..biegnie za przeciwnikiem aż do lini bocznej i robi wslizg taki na pełnej ku.... jak to robią w Anglii :) Ma formę życiową!
Byle burak tylu bramek by chyba nie strzelił?

respest pisze:Kluczbork jest chyba w stanie głębokiej desperacji skoro sięga po takich graczy jak Kumiec czy Syldorf. :D

PIŁKA NOŻNA. - Nie chcę już nigdzie wyjeżdżać i szukać klubu, jestem związany z Opolem i chciałbym pozostać tutaj nie na pół roku czy rok, ale zakotwiczyć na stałe, do końca mojej przygody z piłką. Z działaczami jeszcze się nie porozumiałem, ale jestem bliżej niż dalej - mówi pomocnik Tomasz Copik.
33-letniego defensywnego pomocnika opolskim kibicom z pewnością przedstawiać nie trzeba, bo spędził w niebiesko-czerwonych wiele lat. Nigdy nie był typem boiskowego dżentelmena, ale w jego przypadku nieustępliwość i ostra gra to wręcz atut, a jedyną wadą jest to, że często musi pauzować za kartki.

Co ciekawe, w Odrze grał już dwukrotnie - w latach 2000-2002 (później występował w ekstraklasie i na jej zapleczu w Pogoni Szczecin, Górniku Łęczna, Szczakowiance Jaworzno i KSZO Ostrowiec) i 2007-2008. Po drugim rozstaniu z Opolem występował jeszcze w GKS-ie Jastrzębie i MKS-ie Kluczbork, a ostatnie pół roku spędził w I-ligowej Olimpii Grudziądz. Teraz - wszystko na to wskazuje - "wejdzie" do Odry po raz trzeci.

Jacek Konopacki: Jesteście już dogadani z działaczami?

Tomasz Copik: Ostatecznie jeszcze nie, ale można powiedzieć, że jesteśmy bliżej niż dalej. Chciałbym grać w Odrze, bo nie chcę już nigdzie wyjeżdżać, szukać klubu poza Opolem, nie mam już na to sił.

Przejście z I do III ligi to sportowa degradacja?

- Trochę tak, ale w Grudziądzu praktycznie nie grałem [pięć meczów ligowych i jeden pucharowy, w sumie niespełna 150 minut - przyp. red.], rozwiązałem kontrakt i szukam nowego klubu. Czuję się na siłach, aby jeszcze trochę pograć, nawet gdzieś wyżej, ale wtedy znów musiałbym gdzieś wyjeżdżać, a więcej już tego nie chcę. Buduję się w Opolu, jestem związany z miastem, moja rodzina tu mieszka i chciałbym skończyć przygodę z piłką właśnie w Odrze. Ostatnie pół roku mieszkałem w Grudziądzu sam i było mi bardzo ciężko. Poza tym trzeba przypilnować pewnych rzeczy przy budowie, a dzieci są coraz starsze i chciałbym z nimi być jak najczęściej. Chcę osiąść na stałe w Opolu, a tak się składa, że jest tutaj akurat III liga.

Drużyna mocno zmieniła się od czasu, kiedy grałeś w niej po raz ostatni. Jest nowy klub, działacze, trener i praktycznie wszyscy piłkarze.

- Rzeczywiście, z dawnych czasów pozostali tylko Maciek Michniewicz i Marcel Surowiak, reszta to młodzi zawodnicy. Decydując się na Opole, chciałbym właśnie może swoim doświadczeniem, pobytem w innych klubach, uświadomić im, że warto przykładać się do każdego treningu, i że Odra, choć gra w III czy po ewentualnym awansie w II lidze, może być dla nich odskocznią do większej piłki, że tutaj też mogą się wypromować. Poza tym Odra to jednak Odra.

Pozostał sentyment do klubu?

- Dokładnie. Sentyment jest duży, a nawet, grając gdzie indziej, zawsze śledziłem wyniki Odry, starałem się oglądać, jak była możliwość, jej mecze. Szkoda było mi stąd odchodzić, ale wiadomo, że jakoś trzeba utrzymać rodzinę. Czasy w klubie były ciężkie i musiałem szukać czegoś innego. Teraz chcę wrócić i pomóc drużynie.

Może w awansie?

- Zobaczymy, jak to będzie. Szansa na to jest i trzeba powalczyć. Z drugiej strony wiadomo, że jak nie będzie wyników, to odpowiedzialność spadnie na piłkarzy, zwłaszcza na tych najbardziej doświadczonych, czyli także na mnie. A ja nie chcę pozostać tutaj na pół roku czy rok, tylko zakotwiczyć w Opolu na stałe.

Największym zaskoczeniem jest chyba nowa baza piłkarska?

- To naprawdę wspaniała sprawa. Przez tyle lat były kłopoty z treningami, bardzo brakowało takiego obiektu, można powiedzieć, że szkoda tylko, że nie powstał on wcześniej. Pamiętam, jak jeździliśmy na Grudzice czy na Zakrzów; zwłaszcza o tej porze roku to była tragedia: albo śnieg, albo tonęliśmy po kostki w błocie. Teraz są fantastyczne warunki, różne płyty, sztuczna murawa, nic tylko przyłożyć się do treningów.

Jak idą przygotowania do rundy wiosennej?

- Bardzo dobrze. Trenujemy codziennie w Centrum Sportu albo w Okrąglaku, na czwartek mamy zaplanowane kolejne testy, a już w sobotę turniej halowy. W planie jest jeszcze m.in. obóz dochodzeniowy, wtedy będziemy ćwiczyć dwa razy dziennie. Byłem w wielu klubach i muszę powiedzieć, że w Opolu treningi są naprawdę bardzo ciekawe.

snajper pisze:czy ktos moze dac mi odpowiedz co do obsady bramkarza ? czy ten ukrainiec o ktorym byla mowa zagra w Opolu ? ( wiem ze Rozmus ma wolna reke w poszukiwaniu nowego klubu ) ale czy mamy kogos na ta najwazniejsza pozycje?

swendrak pisze:Rozmus dobrze, że poleci bo się jak się nie odzywa przez 3 tygodnie (nie odbierał telefonu i nie było z nim żadnego kontaktu!) gwiazdeczka za 5 zł i mu się w dupie poprzewracało to po cholerę nam bramkarz, któremu się chyba nie podoba na Oleskiej 51!! A co będzie z bramkarzem poczekajcie na informacje, dopiero okres przygotowawczy się zaczyna jak będzie coś wiadomo to na pewno informacja się pojawi!! CIERPLIWOŚCI!!

respest pisze:http://opole.gazeta.pl/opole/1,35087,10 ... karzy.html

Tutaj opisana sytuacja piłkarzy łączonych z Odrą i tych, którzy od nas odchodzą. Przyszli już Copik, Mazur i Wdowiak. Szkoda tylko, że takie informacji trzeba wyszukiwać na stronach opolskich gazet, a nie na stronie klubowej...