Jedna Odra

Rundę rewanżową rozpoczynamy w Chorzowie gdzie w "kotle czarownic" (chyba po raz pierwszy w historii) zmierzymy się z miejscowym Ruchem. Ostatnie zwycięstwo z pierwszą drużyną Ruchu w Chorzowie miało miejsce 45 lat temu. Gospodarze na pewno podrażnieni ostatnią porażką w Warszawie. Trzeba wyjść i gryźć trawę to jest szansa na punkty.

I to jest idealny moment na spektakularne przełamanie!

Nie mam jakichkolwiek oczekiwań uniknę nirpotrzebnego rozczarowanoa. Co ma być to będzie.

Wiara w sercu jak zawsze jest ale to chyba pierwszy mecz od dawien dawna co do którego mam 0 oczekiwań, do ostatniego meczu z Chrobrym wierzyłem co mecz ze to ten moment na przełamanie ale ile można :P
Byle zespoły pod nami nie punktowały

Ale o jakie przełamanie Wam chodzi? „Przelamanie” było w Kołobrzegu.
Jeżeli chodzi o grę, to nie widzę szans na zmianę, nie istniejemy w ofensywie. Walka w ostatnich meczach roku jest o to, żeby na wiosnę mieć „niełatwą” sytuację w tabeli, a nie być w czarnej dupie. Uważam, że 20 punktów na koniec grudnia dawałoby nam komfort, realnie kluczowy mecz mamy za tydzień w Siedlcach. A dzisiaj każdy punkt trzeba docenić.

Racja, zapomniałem o Kołobrzegu, a przełamanie miałem na myśli kiedy w końcu odpalimy i będzie to dobrze wyglądać. Za tydzień gramy przeciwko Noconiowi, będzie ciężko, czas myślę działa na jego korzyść ale tak czy siak wierzę. Wierzę i dzisiaj

Czapla, Muratović, Niziołek i Dudziński kontuzjowani. Czy ktoś jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć co się dzieje?

No 4 podstawowych zawodników z Głogowa. Żeby było ciekawiej to Kamiński, Żemło, Bartosz, Szkliński i Piroch (kontuzja) zagrożeni pauzą za kartki. W Głogowie były tylko 2 zmiany, to co będzie dzisiaj ?

O mój boże, co za skład. Chciałbym się mylić ale to będzie fatalne widowisko w naszym wykonaniu.
Niech ta przeklęta runda się kończy.

Prijryl dzisiaj hat-trick na szpicy

wijamurzyn pisze: piątek, 29 listopada 2024, 18:31 Czapla, Muratović, Niziołek i Dudziński kontuzjowani. Czy ktoś jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć co się dzieje?

Sobol team building mysle

Szybko poszło.

Trzech środkowych obrońców. Karygodny błąd. Cóż...

Taka taktyka - podpuscic i zniszczyć 😁

Jak się nie ogarną to będzie problem

Nie problem tylko 5

Adam Wójcik.

Nieprawdopodobne jak jesteśmy słabi.

No i po meczu.
Jak my nie jesteśmy w stanie wykorzystywać takich prezentów jak Ruch nam dawał, a sami tracimy frajerskie bramki, to nie da się z tego podnieść. Pachnie pogromem.

Przejebane jest być kibicem Odry Opole.
Znów przyjdzie wiosna i lepsze czasy...

Będzie rekord ☹️
Ale jak mamy wygrywać jak marnujemy swoje szanse.
To kolejny mecz gdzie zamiast 5:0 mogło być 5:3 i zupełnie inaczej by to wyglądało

Myślę że z Siedlcami też będzie wpierdol i zimujemy w spadkowej 😒
Cała nadzieja w skrobaczu.
Sobol zostawił zgliszcza i ciągnie się do dziś, te kontuzje to jakieś sci-fi

Z Siedlcami to będzie zupełnie inny mecz. Odra po szybkiej stracie bramki poszła na wymianę ciosów. Ale argumentów z przodu za dużo nie mamy, dzisiaj doszedł też pech. No i coś, co w końcu musiało się zdarzyć, czyli słabszy mecz nastoletniego bramkarza, bo wydaje mi się że na 2:0 zabrakło doświadczenia, a na 3:0 bramkarz powinien krzyknąć "moja" i trzymać piłkę. Oby się szybko podniósł.

gość sobie biegnie przez 40 metrów i nikt nie doskakuje. Katastrofa.