Jedna Odra

Drugi wyjazd w tym sezonie to mecz w Tychach gdzie zmierzymy się z niewygodnym dla nas rywalem. Na nowym stadionie GKS-u na 7 meczy mamy 7 porażek a ostatnie punkty i zarazem zwycięstwo z Tyskimi na ich terenie odnieśliśmy w 1995 roku. W tym sezonie gospodarze mają 4 remisy, Odra 1 zwycięstwo i 3 porażki. Remis biorę w ciemno ale liczę na 3 punkty.

Kolejny mecz prawdy ... czas na przełamanie. Wierzę że powalczymy o 3 pkty

Pikk od początku i ja wysiadam.
Zobaczymy jak poradzi sobie Osipiak, on w parze z Purzyckim niżej, czy jednak Łyszczarz? No i w końcu Czapla gotowy do gry.

Gramy lepiej ale przeraża mnie ławka...
Wypadnie 2 defensywnych i jesteśmy w dupie

Totalne dno

Świetny mecz, dobrze że pozbyliśmy się tego strasznego Noconia.

Generalnie wyrównany mecz. Dobra pierwsza połowa, ale za końcówkę to drużyna powinna pieszo wracać do Opola. Grając w przewadze, Tychy nagle tak nas dociskają, że mamy dużo szczęścia że wywozimy remis.

Jechałem po Banaszewskim, bo do tej pory jego gra to był dramat, ale dzisiaj zagrał naprawdę dobrze, a Muratovic okradł go z asysty. Ogólnie gra do przodu wyglądała trochę lepiej, ale szału nadal nie ma.

Dlaczego w przewadze nie zagraliśmy na 2 napastników.... I dlaczego w 11 daliśmy się zepchnąć.do głębokiej obrony jakby to tychy grały w przewadze?
Pierwsza połowa zła nie była, w drugiej już słabo...

To był taki mecz, że mogło spokojnie skończyć się 3:3 albo 4:4. Dużo sytuacji z obu stron, ale wygranymi mogli być tylko obaj bramkarze, obrońcy obu drużyn powinni się zapaść pod ziemię ze wstydu za to co pokazali, za to piłkarze formacji ofensywnych też skutecznością nie zaimponowali.

I tak jak ciągle uważam, że do tej pory graliśmy z zespołami lepszymi od nas i jednym gorszym, tak to był pierwszy mecz z zespołem obecnie z "naszej półki". Skończyło się tak, że ani wstydu, ani pozytywnego zaskoczenia nie było.

Nasza gra defensywna pozostawia wiele do życzenia, dobrze że Haluch stanął na wysokości zadania. Końcówka to kryminał. Ogarniać się panowie. Cieszy tylko to że w końcu przywozimy jakieś punkty z Tychów.