Jedna Odra

W Wielką Sobotę do Opola przyjedzie jeden z goniących czołówkę zespół - Siarka Tarnobrzeg. W tabeli są na 5. miejscu z dorobkiem 41 punktów. W ostatniej kolejce wygrali z bytomską Polonią 2:0. Tarnobrzeżanie mają równy bilans wyjazdowy - po 4 zwycięstwa, porażki i remisy. Dla Odry będzie to szansa na podtrzymanie znakomitej dyspozycji z Rybnika. Wygrana pozwoli trochę odskoczyć bo na pewno straci punkty ktoś z dwójki: Raków lub Puszcza. A już za dwa tygodnie Odra jedzie do Radomia.

Dobra wiadomość: za kartki pauzować będzie Hubert Tomalski, podstawowy zawodnik Siarki, według mnie jeden z najlepszych zawodników w tej lidze.

Skrót sobotniego meczu Siarka - Polonia Bytom 2:0.
https://www.youtube.com/watch?v=T_vmA9_PwyQ
oraz przed tygodniem Raków - Siarka 4:2
https://www.youtube.com/watch?v=h2dAnD8gEr8

Dla mnie Siarka jest druzyną nieobliczalną,ma mlody zespol,jest to druzyna która gra ofensywnie.

kornik pisze:Dla mnie Siarka jest druzyną nieobliczalną,ma mlody zespol,jest to druzyna która gra ofensywnie.

I w Pucharze Polski nas zlali dość mocno.

Czas wymazać wynik pucharowy z pamięci takim samym wynikiem ale dla Odry.

respest pisze:Dobra wiadomość: za kartki pauzować będzie Hubert Tomalski, podstawowy zawodnik Siarki, według mnie jeden z najlepszych zawodników w tej lidze.

Ano właśnie. Gdy tylko zobaczyłem na lajfach, że Tomalski załapał żółtko sprawdziłem na 90minut jak stoi z kartkami. Ulżyło mi. Moim zdaniem to najgroźniejszy zawodnik Siarki i, co istotne, miał na nas patent. Bramka na 0:1 w meczu pucharowym w Opolu, w lidze w Tarnobrzegu gol na 1:1 Żebrakowskiego po podaniu… Tomalskiego. Gość operuje na boisku w miejscu, gdzie w sobotę będziemy mieli problem (za kartki pauzuje Trznadel, kontuzja wyeliminowała Sobczyńskiego). Mogło być więc ciepło. Jeśli Łukasz Winiarczyk jest już w pełni sił może zagrać na lewej obronie, a na prawą wskoczyłby Rafał Brusiło. Mam nadzieję, że kontuzja Bodziocha nie jest poważna, bo to filar naszej obrony.

Trzeba temu młodemu zespołowi pokazać że doświadczony zespół to lepszy zespół , szczególnie że gramy u siebie. Będzie dobrze panowie , po ostatnim meczu chłopaki są w gazie :)

Mecz z Siarką to mecz o baraże (w przypadku zwycięstwa 14 pkt. na 8 kolejek przed końcem - w praktyce nie do odrobienia). A jeżeli wygramy, to w Radomiu mamy mecz o awans.
Plus sytuacji jest taki, że jeżeli coś pójdzie nie tak (oby nie!), to będzie jeszcze kilka kolejek na odkucie się, ale przy 6 punktach w dwóch najbliższych meczach, co jest bardzo realne, otwieramy szampany.

mahavishnuu pisze:

respest pisze:Dobra wiadomość: za kartki pauzować będzie Hubert Tomalski, podstawowy zawodnik Siarki, według mnie jeden z najlepszych zawodników w tej lidze.

Ano właśnie. Gdy tylko zobaczyłem na lajfach, że Tomalski załapał żółtko sprawdziłem na 90minut jak stoi z kartkami. Ulżyło mi. Moim zdaniem to najgroźniejszy zawodnik Siarki i, co istotne, miał na nas patent. Bramka na 0:1 w meczu pucharowym w Opolu, w lidze w Tarnobrzegu gol na 1:1 Żebrakowskiego po podaniu… Tomalskiego. Gość operuje na boisku w miejscu, gdzie w sobotę będziemy mieli problem (za kartki pauzuje Trznadel, kontuzja wyeliminowała Sobczyńskiego). Mogło być więc ciepło. Jeśli Łukasz Winiarczyk jest już w pełni sił może zagrać na lewej obronie, a na prawą wskoczyłby Rafał Brusiło. Mam nadzieję, że kontuzja Bodziocha nie jest poważna, bo to filar naszej obrony.

Sobczyński jest już zdrowy. Zagrał w niedzielę w meczu rezerw

Sobczyński na obronie gra słabo niestety więc wiadomo gdzie w sobotę będą najczęściej atakować.

Sedziuje nam ten sam gość co mecz z Rakowem na jesień. Ma ciekawy zestaw meczów w tym sezonie - III liga, istotne mecze II ligi, półfinał PP.

Sędziowanie głównego z Rakowem było OK. Z drugiej strony trudno zapomnieć o tej bramce dla Częstochowy z prawie dwumetrowego spalonego. To już jednak robota dennego sędziego liniowego. Oby tym razem pomagała mu na liniach inna ekipa.

mahavishnuu pisze:Sędziowanie głównego z Rakowem było OK. Z drugiej strony trudno zapomnieć o tej bramce dla Częstochowy z prawie dwumetrowego spalonego. To już jednak robota dennego sędziego liniowego. Oby tym razem pomagała mu na liniach inna ekipa.

Sędziowskie trójki to raczej stałe ekipy w obecnych czasach, chyba też na tych niższych poziomach.

Na ostatnim meczu przy Oleskiej było 1410 osób. Oby teraz było więcej.

Przed naszym meczem warto obejrzec na ŁPN mecz Raków-Puszcza.

Jacelinho pisze:Na ostatnim meczu przy Oleskiej było 1410 osób. Oby teraz było więcej.

nie przypominam sobie takiej Wielkiej Soboty, na której jest dużo kibiców na Oleskiej

z Rowem w 2011 było dużo

Fakt, było dość sporo
Co nie zmienia faktu, że i tak mam wrażenie że Wielka Sobota nie dostarczala nam jakoś specjalnie ludności na trybunach. Ale pewnie wynika to z faktu jakości przeciwnika, z którym przychodziło nam grać a nie oszukujmy się Siara nie jest rywalem z górnej półki.

Szyman pisze:Fakt, było dość sporo
Co nie zmienia faktu, że i tak mam wrażenie że Wielka Sobota nie dostarczala nam jakoś specjalnie ludności na trybunach. Ale pewnie wynika to z faktu jakości przeciwnika, z którym przychodziło nam grać a nie oszukujmy się Siara nie jest rywalem z górnej półki.

Klub ktory jako jeden z kilku w tej lidze jezdzi kiicowsko? Na czym polega jakosc przeciwnika Twoim zdaniem? Bo moim zdaniem jakosc to marka - co nakreca ludzi obojetnych, kibice przyjezdni - co nakreca wszystkich (akurat Siarka sie tu zalicza), miejsce w tabeli - Siarka aktualnie piąte. Znajomi ze studiow z daleka odpusli mecz bo zjechali do siebie ale kibicow z Opola co ma trzymac? Ci znajomi czesciej na mecze z ciekawosci chodza niz Ci z Opola wielcy kibice.. To jest tragedia

Pozycja w tabeli taka (nie mieliśmy takiej ile - 11lat?), że "kryta i tak przyjdzie", więc spodziewam się raczej dobrej frekwencji.

a ja sie spodziwam max 1600 osób i chcę sie mylić


a co do Siarki, to mimo kibiców jeżdzących, 5 miejsca w tabeli a także to, że od 11 lat mamy takie miejsce a nie inne... dalej uważam, że nie jest to przeciwnik który zachęca jakoś szczególnie do przyjścia na mecz. (Nic szczególnego nie prezentował sobą ten zespół w przeszłości aby po prostu zachęcał nazwą do przyjscia)
Mamy stałe 1500 tysiaca chodzące od jakiegoś czasu i tyle.

Niestety kibiców trzeba sobie pozyskać na nowo. Za duża była przerwa w sukcesach Odry. Jeszcze dla osób spoza Opola przyjazd na Odrę to jest atrakcja. Natomiast sami Opolanie mają do wyboru jeszcze hokej, piłkę ręczną i żużel, albo po prostu w ogóle nie interesują się sportem. Może klubowy marketing powinien zrobić jakieś badania ankietowe i zapytać mieszkańców czemu nie chodzą na mecze i co musi się stać, aby się na stadion wybrali.

Wystarczy mecz z Górnikiem, Zagłębiem S czy GKS, tak że nalepszym wyjściem jest awans do ektraklapy Chojniczanki i Wigier.

Mamy taka frekwencje bo nie ma promocji meczow. Gdzie sa plakaty rozwieszanie po calym miescie przed meczami? Gdzie te fury z megafonami jak przed wyjazdem do Rybnika? Kilka wywieszek jest ok ale to nic nie daje. Znajomi ktorzy kiedys chodzili na mecze a srednio sie interesuja jak pytam czy ida zobaczyc jak Odra gra odpowiadaja "Kiedy? Z kim? U nas czy na wyjezdzie?". Skad mamy miec duza frekwencje jak ludzie nawet nie wiedza o meczach, czasem w radiu wspomna i tyle