Strona 3 z 5
Re: Młoda Odra
: poniedziałek, 11 maja 2015, 12:37
autor: zebro
Nie twierdzę, że w Odrze jest super z juniorami, ale w żaden sposób nie deprecjonowałbym potencjału Opola i Odry w tym zakresie. To nie jest znowu aż takie małe miasto, dzieciaków do grania jest sporo, jest z czego wybierać. Baza treningowa jest na wysokim poziomie, co do kompetencji trenerów trudno mi się wypowiedzieć, bo nie jestem blisko klubu.
Właśnie po to powstała CLJ, żeby takie miasta i takie kluby nie były pozbawione rywalizacji juniorskiej na przyzwoitym poziomie. Gdybyśmy wypadli z tej ligi, stałaby się ogromna krzywda kolejnemu rocznikowi juniorów, który musiałby jeździć po wioskach tak samo jak seniorzy, a chyba tego przede wszystkim powinniśmy uniknąć. Pierwsza drużyna gra w lidze podwórkowej, ale jak juniorzy też będą musieli grać na wsiach, to nigdy nie nauczą się futbolu na poziomie i trudno będzie liczyć na to, że kiedyś uda się zbudować sensowną drużynę na rdzeniu z wychowanków.
Re: Młoda Odra
: poniedziałek, 11 maja 2015, 13:08
autor: Do przerwy 0:1
Oby te tegoroczne 70-lecie nie było jakąś stypą po porażkach na obu polach seniorskich i juniorskich.
Re: Młoda Odra
: środa, 13 maja 2015, 6:03
autor: tepe
Zespół jesienią radził sobie bardzo dobrze, zimą trener Smółka postanowił przygotować zespół juniorów do gry na najwyższym poziomie i zabrał do treningu bodajże 12 zawodników, (juniorzy trenowali w 5-8) do Turcji zabrał trzech. Żaden z z tej trójki nie gra w seniorach a co więcej grają zdecydowanie słabiej w CLJ niż jesienią i rok temu. Niemczyk jesienią strzelił 12 bramek teraz ani jednej.
Re: Młoda Odra
: środa, 13 maja 2015, 7:15
autor: Do przerwy 0:1
Odra przerabia chyba pierwszy sezon taką sytuację, że juniorzy są tak blisko drużyny seniorskiej. Ja jestem zwolennikiem, aby młodzież grała więcej w rezerwach. W seniorach na stałe nie zagra więcej niż jeden, dwóch zawodników nie licząc bramkarzy.
Re: Młoda Odra
: sobota, 30 maja 2015, 14:46
autor: Geordie's
Niestety nasi juniorzy spadają z CLJ. Przegrywamy dziś u siebie z UKP Zielona Góra, a Śląsk pokonał na wyjeździe Lecha. Zabrakło 1 punktu do utrzymania. A po rundzie jesiennej była taka dobra pozycja. Szkoda
Re: Młoda Odra
: sobota, 30 maja 2015, 15:56
autor: snajper
Do przerwy 0:1 pisze:Oby te tegoroczne 70-lecie nie było jakąś stypą po porażkach na obu polach seniorskich i juniorskich.
obys nie wykrakal, juniorzy juz spadli
Re: Młoda Odra
: sobota, 30 maja 2015, 16:12
autor: Do przerwy 0:1
Czyli następców dla seniorów nie mamy.
Re: Młoda Odra
: sobota, 30 maja 2015, 20:27
autor: respest
Przekleję cytat z mojego posta z innego tematu a propos spadku z CLJ, może pod dyskusję nad jakimiś zmianami w systemie szkolenia i wyłapywania najlepszych juniorów z regionu, bo trochę tego brak:
"Natomiast inna sprawa, to temat naszego zespołu juniorów z CLJ. Według mnie to wstyd i jakieś decyzje trzeba podjąć po sezonie, bo szkolenie młodzieży powinno być naszym oczkiem w głowie, a wiem, że niestety w większości grup młodzieżowych wypadamy blado na tle zespołów z innych województw."
Re: Młoda Odra
: sobota, 30 maja 2015, 21:28
autor: czubus
Niestety ale ten rok sezon jest jedną wielką porażką naszego klubu seniorzy bez awansu, rocznik 96 traci CLJ natomiast 98 zamyka tabele w lidze makro. Niestety z tego co mi wiadomo w przyszłym sezonie ma być jeszcze gorzej bo chłopaki szukają już innych klubów.
Re: Młoda Odra
: poniedziałek, 1 czerwca 2015, 18:48
autor: snajper
czubus pisze:Niestety ale ten rok sezon jest jedną wielką porażką naszego klubu seniorzy bez awansu, rocznik 96 traci CLJ natomiast 98 zamyka tabele w lidze makro. Niestety z tego co mi wiadomo w przyszłym sezonie ma być jeszcze gorzej bo chłopaki szukają już innych klubów.
czasami mam smieszne wrazenie, ze prawdziwa pilke w Opolu chca miec jedynie kibice
Re: Młoda Odra
: poniedziałek, 1 czerwca 2015, 19:53
autor: czubus
Nie ma co się dziwić. Rocznik 97 się rozpadł i to nie dlatego że zawodnicy nie chcieli grać wręcz przeciwnie a teraz to samo dzieje się z młodszym rocznikiem.
Re: Młoda Odra
: poniedziałek, 1 czerwca 2015, 23:27
autor: tepe
Nazywam się Tomasz Piwowarczyk jestem trenerem (byłym) zespołu Odry Opole rocznika 1996 i chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami z gry i spadku zespołu juniorów z CLJ. Wiem iż uzewnętrznianie się na forum dla kibiców przez trenera może być żle odebrane ale uważam że osoby wspierające zespół i kibicujące nam do końca zasługują na podziękowanie i kilka słów przeprosin. Na początku chciałbym zaznaczyć iż jedyną w 100% odpowiedzialną za spadek drużyny osobą jestem ja. Piszę to nie po to aby się samobiczować ale aby w przyszłości moi następcy i zarząd klubu mogli uniknąć moich błędów. Dzisiaj wiem że rezygnacja z pracy w klubie latem była dobrą decyzją i dzisiaj prawdopodobnie cieszylibyśmy się z wysokiego miejsca w tabeli. Potencjał sportowy zespołu był bardzo duży, umiejętności piłkarskie predysponowały zawodników do gry o czołówkę ligi. Na potwierdzenie tego przypomnę że w zeszłym sezonie drużyna bez problemu zapewniła sobie utrzymanie grając młodszym rocznikiem, dwa lata temu w juniorach młodszych do ostatnich minut walczyła o awans do najlepszej czwórki w Polsce ostatecznie została sklasyfikowana na miejscach 5-8. Grając w CLJ potrafiliśmy rywalizować z każdym z zespołów jak równy z równym, w dwumeczu z każdym zespołem notowaliśmy chociaż jeden bardzo wyrównany mecz, jedyny wyjątek stanowił Górnik Zabrze który dwukrotnie zasłużenie nas pokonał chociaż w wcześniejszych latach grając takimi samymi składami zazwyczaj bardzo pewnie wygrywaliśmy z nimi co jest efektem tego o czym będę pisał poniżej. Umiejętności naszego zespołu predysponowały nas do gry z zespołami ekstraklasy co nie miało miejsca w naszym regionie od bardzo wielu lat.
Pierwsze kłopoty pojawiły się latem kiedy to pomimo zaplanowanego obozu przygotowawczego zespół nie chciał jechać na zgrupowanie z innym trenerem a ja po poznaniu pierwszego trenera zrezygnowałem z pracy do której wróciłem po zatrudnieniu trenera Wojciecha Mielnika. Okres przygotowawczy został skrócony o kolejny tydzień, efektem tego była słaba gra i dwie porażki w pierwszych dwóch meczach (Pogoń, Górnik). Część zawodników nosiła się z rezygnacją z gry Damian Filla (kluczowy zawodnik) odszedł do Czarnowąs bo uznał że jego czas w tym klubie minął, pozostali w mojej opinii stracili część motywacji do gry w piłkę.
Po rundzie jesiennej zakończonego sezonu pomimo szóstego miejsca odczuwałem duży niedosyt i uważałem że w meczach w których z gry zasługiwaliśmy na lepsze wyniki zgubiliśmy zbyt dużo głupich punktów (m.in prowadzenie na Lechu 2:1 do 90', remis z Arką pomimo dużej przewagi, porażka z Wartą) z kolei w dość szczęśliwych okolicznościach wygraliśmy tylko mecz z Zagłębiem strzelając bramkę w 93'. Reasumując pomimo niedosytu miejsce w tabeli i ilość punktów po rundzie była zadowalająca.
W okresie przygotowawczym do rundy wiosennej pomimo innych ustaleń 11 (bez najbardziej wartościowego w przekroju ostatnich 3 lat juniora) zawodników trenowało z seniorami, a juniorzy trenowali cały styczeń w 5-8 osobowym składzie, od lutego trenowaliśmy maksymalnie w 14-15 osób (kadra na rundę wiosenną z bramkarzami liczyła 21 osób) sparingi graliśmy w bardzo okrojonym składzie (często musieli wzmacniać nas juniorzy młodsi) zawodnicy często musieli grać na nie swoich pozycjach aby tylko bez wstydu dograć mecz. Z planów wzmocnienia zespołu najzdolniejszymi juniorami z województwa jak zwykle nic nie wyszło, Chciałem aby do drużyny dołączyło kilku zawodników, na pokazowy trening zaprosiliśmy ponad 20 zawodników z całego województwa z tej grupy wyselekcjonowaliśmy kilku zawodników, niestety większość z nich prezentowała średni poziom albo wolała nadal grać na poziomie klasy okręgowej. Oprócz zaproszonych na testy zawodników na podstawie wcześniejszych obserwacji chciałem aby do drużyny dołączyli Maj z Lewina, Sypek z Paczkowa, Grek z Głubczyc wszyscy wyróżniali się w naszej IV lidze (bardzo dobrze wyglądali w sparingach i treningach) a oprócz tego byli młodsi a więc obok Grochowskiego, Kowalskiego, Kolanki, Jaroszyńskiego mieli stanowić trzon zespołu na przyszły sezon i realnie walczyć o miejsce w zespole seniorów.
Tutaj chciałbym poruszyć problem nie tyle skautingu co realnych szans kogokolwiek z województwa (Adam Setla za słaby na Odrę, 15 bramek w Nadwiślanie) na grę na IV poziomie w zespole Odry. Latem przed sezonem zawodnicy Pomologii Czajkowski, Pindral, Kostrzycki i jeszcze kilku innych czekało na sygnał z klubu aby móc tutaj grać (walczyć o miejsce w seniorach i grać w CLJ) ale jak to zwykle u nas co pół roku rewolucja i nie miał kto tego zrobić, koniec końców cała trójka wylądowała w Zdzieszowicach gdzie pozwolono im grać czego efektem jest m.in zainteresowanie Czajkowskim i Kostrzyckim przez kluby zdecydowanie wyżej notowane niż Odra. W wyniku gry w każdym niemal meczu po 90 minut (Kostrzycki jesień do kontuzji, Czajkowski) podnieśli swój poziom sportowy i dzisiaj są o krok przed naszymi wychowankami chociaż ich potencjał był bardzo podobny do potencjału naszych juniorów. Czapliński, Marzec z Ozimka poszli do Zdzieszowic bo tak naprawdę to nikomu w klubie na nich nie zależało, a w zgodnej opinii obserwatorów III ligi śląsko-opolskiej Czapliński jest jednym z najlepszych zawodników całej ligi i jest obserwowany przez kluby I ligi. Gdzie byli by dzisiaj gdyby trafili do Odry?, nie wiem ale nasz klub ma problem z przerostem ambicji i patrzeniem na innych z góry czego efektem są problemy z aklimatyzacją. Wiem że Odra z swoją historią powinna grać co najmniej w I lidze, ale tak naprawdę od sześciu lat stoi w miejscu i gra tylko na poziomie IV ligi a otoczka wokół klubu i działania wokół sportowe (spełnianie wszystkich zachcianek niemal każdego z ostatnich trenerów zagraniczny obóz, transfery, badania, farmakologia, odnowa, mini zgrupowania) są na poziomie pierwszej ligi lub nawet ekstraklasy, a mierzymy się z amatorami którzy bardzo często po ośmiu godzinach w pracy idą na trening lub jadą na mecz.
Wracając do okresu przygotowawczego to byliśmy prawdopodobnie jedyną drużyną w kraju grającą na poziomie CLJ która ani latem ani zimą nie wyjechała na jakiekolwiek zgrupowanie.
Runda wiosenna jest wypadkową tego wszystkiego o czym pisałem wyżej.
Na pierwszy mecz do Kwidzyna (na mecz z Olimpią Grudziądz) pojechaliśmy bez bramkarza, (Kleemann był zmęczony po zgrupowaniu kadry U-18) awaryjnie w nocy prosto z autobusu wracającego z Turcji pociągiem na mecz dojechali Wainzettel i Sobczyński, wygraliśmy po ciężkim meczu 1:0 i wracaliśmy do Opola w dobrych nastrojach. Pierwsze poważne symptomy tego że może być źle to przegrana w bardzo słabym stylu z MKS Kluczbork. Kolejne mecz to wygrana we Wrocławiu ze Śląskiem, przegrana z Lechem (bez dwóch środkowych obrońców) i wygrana w Gorzowie Wielkopolskim, mecze te zakończone raczej planowanymi rezultatami wprowadziły samouspokojenie w zespole. Następny mecz przegrany z Bałtykiem Koszalin 2:0 rozpoczął serię która doprowadziła do spadku, od tego meczu zanotowaliśmy serię pięciu przegranych meczy przedzielonych remisem na Ruchu i wygraną z Wartą w Poznaniu.
W ostatnim najtrudniejszym sportowo okresie wraz z trenerem Mielnikiem musieliśmy się mierzyć z egzaminami maturalnymi, kontuzjami i kartkami ale przede wszystkim musieliśmy cały czas tak zarządzać zespołem aby móc wkomponowywać do składu czterech zawodników pomimo tego iż od roku sporadycznie trenowali w zespole juniorów (bramkarz Kleemann lub Wainzettel, Niemczyk, Sobczyński, Grochowski). Niezależnie od ich formy sportowej znając ich potencjał wystawiałem ich do gry niezależnie od tego że nie brali udziału w zajęciach. Poziom CLJ wymaga również dobrego przygotowania taktycznego, a w naszym przypadku niemal 40% podstawowego składu trenowało z nami zazwyczaj w trakcie rozruchu przedmeczowego.
Wcześniej napisałem że klub stanowi dużą mentalną barierę dla zawodników z regionu teraz chciałbym podzielić się swoją opinią na temat mentalości wychowanków. Po spadku z drugiej ligi wydawało się że kilku juniorów dostanie szansę gry w III lidze, niestety po tygodniu treningów trener uznał iż się nie nadają i większość z zawodników odesłał do juniorów. W CLJ tylko w grupie zachodniej grają reprezentanci kraju w swoich kategoriach wiekowych, grają zawodnicy grający w ekstraklasie: Walski, Łukowski, Dankowski, Ciechanowski, Potoniec, Barbus, Angielski, Buksa, Stolarski, Garbacik, Wrąbel, Listkowski i jeszcze kilku innych, w klubach ekstraklasy niemal każdy junior ma za sobą mecze w trzecio ligowych rezerwach. Mecze przeciwko tym zawodnikom w zeszłym i tym sezonie pokazywały że między nimi a pozostałymi zawodnikami w bezpośrednich pojedynkach nie ma wielkiej różnicy. Analizując video z meczu z Pogonią w Szczecinie można było zauważyć że nasi środkowi pomocnicy w niczym nie ustępują Walskiemu który np. tydzień po naszym meczu rozegrał 90 minut w ekstraklasie. Wiadomo iż nie należy generalizować ale wydaje mi się iż nasi najzdolniejsi juniorzy powinni podołać grze na IV poziomie rozgrywkowym.
Trener Pogoni Szczecin Czesław Michniewicz niedawno powiedział że młodych zawodników wchodzących do piłki seniorskiej należy możliwie jak najczęściej pozytywnie motywować i chwalić ponieważ dzisiaj mamy do czynienia z zupełnie innym pokoleniem piłkarzy niż wcześniej. W Pogoni dwóch na pewno a wydaje mi się ze trzech zawodników z rocznika 1998 jest po debiucie w ekstraklasie, wspomniany Walski 97’ gra w podstawowym składzie. W naszym klubie w ostatnim sezonie w kółko było powtarzane ze juniorzy (Ci bez kontraktów) są bez charakteru, bez motywacji i żaden z nich w piłkę nie będzie grał.
Jak napisałem wyżej 11 juniorów (bez najbardziej wartościowego na przestrzeni ostatnich sezonów juniora) na początki okresu przygotowawczego trenowało w seniorach, do Turcji pojechało pięciu (Sobczyński, Grochowski, Niemczyk, Kleemann i Wainzettel) pozostali wrócili do juniorów i do końca rundy po niektórych z nich było widać ogromne rozczarowanie i żal, z kolei sytuacja tych którzy byli w Turcji paradoksalnie była gorsza niż jesienią i u nich również przed ostatnimi meczami było widać zniechęcenie i coraz większy brak chęci z powodu spadku ich wartości sportowej.
Ten sezon dla zawodników był wyjątkowy ponieważ był ostatnim sezonem rocznika 1996 w juniorach co powodowało dylematy co dalej, gdzie będziemy grać, czy mamy dalej grać w piłkę, co z studiami, a w klubie nikt z zawodnikami bez kontraktów (kontrakty mają Niemczyk, Sobczyński, Grochowski i bramkarze) się nie interesował. Młodsi zawodnicy pytali trenerze co dalej z kim będziemy grali, kto przyjdzie do drużyny, co po sezonie co mamy robić, czy to prawda że mamy trenować z rezerwami. Z młodymi zawodnikami trzeba rozmawiać ale też słowa zamieniać w czyny a nie tylko obiecywać. W naszym klubie moim zdaniem idealny byłby układ że w kadrze mamy 14-16 bardzo dobrych zawodników, ale zawodnicy nr 16-20 to są wychowankowie a u nas zawodnik 20,21,22 to są jeszcze kontraktowi najemnicy (Garyga, Napora żadnego pełnego meczy w sumie około 200’ gry i zawodowe kontrakty, Niemczyk junior zagrał pewnie dwa razy więcej niż oni dwaj razem wzięci).
O jednym z naszych zakontraktowanych młodzieżowców jeden z trenerów przed meczem w CLJ zdziwiony powiedział "przecież On ... powiedział że stawia na naukę bo w piłce nic nie osiągnie".
Dużym sportowym problemem były bardzo duże wahania formy czołowych zawodników głównie tych trenujących w seniorach, którzy w poprzednich sezonach byli kluczowymi zawodnikami i to Oni wcześniej decydowali o obliczu zespołu, dość dodać że w sumie razem strzelili 2 bramki wiosną.
Mówi się że nasi juniorzy nie mają charakteru i mentalności ale to Oni codziennie dojeźdzają na treningi i mecze, czasami są w klubie przez siedem dni w tygodniu ponoszą koszty dojazdu z dość odległych miejscowości 40-70 km (klub nie zwraca im za paliwo, jeden zawodnik dojeżdzający PKS ma bilet miesięczny z klubu), łączą naukę w szkołach średnich (zazwyczaj do 15:00 są w szkole, a o 16:15 muszą być na treningu) z codziennymi treningami i nigdy nie narzekają, na każdą akcję organizowaną przez miasto są wysyłani i reprezentują klub.
Chciałbym jeszcze dodać że zarząd klubu w stu procentach finansowo spełniał potrzeby zespołu transport, noclegi, wyżywienie, baza treningowa, odnowa biologiczna i nigdy w tej kwestii nie zawiódł. Z drugiej strony w tym roku kalendarzowym oprócz wezwania na tzw. dywanik po meczu z Kluczborkiem to tylko raz jeszcze przed sezonem zainteresowali się juniorami.
Ostatnia rzecz jaka mi się nasuwa a która nie jest związana bezpośrednio z juniorami to fakt iż jesteśmy tak mi się wydaje jednym z niewielu klubów w Polsce który nie posiada w szeregach osób decydujących o polityce klubu żadnego działacza z co najmniej 10-20 letnim stażem pracy w klubie piłkarskim. Myślę że działacze tak samo jak trenerzy grup młodzieżowych aby mieć szersze spojrzenie na swoją pracę powinni przeżyć co najmniej jedno pokolenie piłkarzy.
Na koniec chciałbym dodać i przypomnieć że to ja jako trener ponoszę całkowitą winę i odpowiedzialność za spadek zespołu z CLJ, a wszystkie powyższe rozważania mają służyć tylko i wyłącznie temu aby Nasz Klub w najbliższej przyszłości mógł funkcjonować jeszcze lepiej i zaczął odnosić sukcesy na miarę swojej historii.
Re: Młoda Odra
: wtorek, 2 czerwca 2015, 16:09
autor: z1046w
Wielki szacunek p. Piwowarczyk wreszcie ktoś odważny pracujący w naszym klubie otworzył wszystkim oczy na sytuację która od długiego czasu panuje w Odrze. Kibice tzw. z krytej niejednokrotnie wyrażali swoje opinie o pracy zarządu, trenerach, oraz zawodnikach ale zawsze spotykało się to z krytyką szczególnie kibiców sektora A, którzy jak to w tej piosence powtarzali " Odra nic się nie stało jesteśmy z wami ". w tym klubie nigdy nie dbano o swoich wychowanków twierdząc swoi mogą grać za groszę natomiast zawodnicy tzw. ulubiency przychodzącego trenera dostawali lukratywne kontrakty chociaż byli gorsi od naszych , kasowali pieniądze za krótką gre w Odrze i zazwyczaj po sezonie odchodzili do innego klubu często grając tylko kilkadziesiąt minut Co się dotyczy działaczy który z nich może poza p. Jackiem N. ma pojęcie o piłce i dlatego każdy przychodzący trener ściąga swoich ulubieńców sowicie opłacanych i tak to się kręci od lat, nikt z nich nie ma pojęcia o zawodnikach a nieraz wystarczy poczytać opinie z forum " 90 minut" i wiadomo o co chodzi .
Ilu swoich zawodników zostało zmarnowanych przez politykę klubu łatwo sprawdzić, przeglądając składy innych drużyn, opłacanie zawodników to następna bolączka klubu płaci się za podpis na kontrakcie, a nie za wyniki i efekt jest jak w tym sezonie swoje wzięli i głęboko w d...e mają awans po co się wysilać.
Myślę , że opisana przez Pana sytuacja w naszej Odrze wywoła dyskusję wśród kibiców , którzy mają dobro klubu na sercu a nie obróci się przeciwko Panu, jeszcze raz dziękuję i szacunek za pracę w naszym klubie, choć wielka szkoda że pozbywamy się w klubie tak oddanych ludzi.
Pozdrawiam Wiesław
Re: Młoda Odra
: wtorek, 2 czerwca 2015, 16:33
autor: Albert
z1046w pisze:Wielki szacunek p. Piwowarczyk wreszcie ktoś odważny pracujący w naszym klubie otworzył wszystkim oczy na sytuację która od długiego czasu panuje w Odrze. Kibice tzw. z krytej niejednokrotnie wyrażali swoje opinie o pracy zarządu, trenerach, oraz zawodnikach ale zawsze spotykało się to z krytyką szczególnie kibiców sektora A, którzy jak to w tej piosence powtarzali " Odra nic się nie stało jesteśmy z wami ". w tym klubie nigdy nie dbano o swoich wychowanków twierdząc swoi mogą grać za groszę natomiast zawodnicy tzw. ulubiency przychodzącego trenera dostawali lukratywne kontrakty chociaż byli gorsi od naszych , kasowali pieniądze za krótką gre w Odrze i zazwyczaj po sezonie odchodzili do innego klubu często grając tylko kilkadziesiąt minut Co się dotyczy działaczy który z nich może poza p. Jackiem N. ma pojęcie o piłce i dlatego każdy przychodzący trener ściąga swoich ulubieńców sowicie opłacanych i tak to się kręci od lat, nikt z nich nie ma pojęcia o zawodnikach a nieraz wystarczy poczytać opinie z forum " 90 minut" i wiadomo o co chodzi .
Ilu swoich zawodników zostało zmarnowanych przez politykę klubu łatwo sprawdzić, przeglądając składy innych drużyn, opłacanie zawodników to następna bolączka klubu płaci się za podpis na kontrakcie, a nie za wyniki i efekt jest jak w tym sezonie swoje wzięli i głęboko w d...e mają awans po co się wysilać.
Myślę , że opisana przez Pana sytuacja w naszej Odrze wywoła dyskusję wśród kibiców , którzy mają dobro klubu na sercu a nie obróci się przeciwko Panu, jeszcze raz dziękuję i szacunek za pracę w naszym klubie, choć wielka szkoda że pozbywamy się w klubie tak oddanych ludzi.
Pozdrawiam Wiesław
Faktycznie kiepsko, że sektor A nie bluzga piłkarzy i trenera jak przegrywają za to, że wychowankowie nie grają...
Co do reszty zgoda, ale usprawiedliwianie w ten sposób frustratów i malkontentów którzy bluzgają trenera i piłkarzy, którzy w sezonie zdobyli ponad 70 punktów, a w rundzie przegrali 2 mecze to dość śmieszne.
Re: Młoda Odra
: wtorek, 2 czerwca 2015, 17:09
autor: z1046w
Do ALBERT.
Zdobycie 70 pkt. w sezonie przez ekipę zawodowców w starciu z amatorami (Gracze, Ozimek, Czaniec, Łaziska, Pniówek, Czarnowąsy ,...) gdzie mamy budżet na poziomie II ligi faktycznie jest wielkim osiągnieciem, wiec dalej śpiewajmy Odra nic się nie stało i cieszmy się że gramy w IV lidze.
Re: Młoda Odra
: wtorek, 2 czerwca 2015, 19:43
autor: zebro
Po pierwsze - z mojej strony podziękowania dla pana Tomasza za ten tekst.
Chyba nie ma za bardzo co komentować, ale wygląda na to, że w klubie nie ma planu na szkolenie młodzieży. Szkoda, bo to chyba jeszcze gorsza porażka niż spieprzenie końcówki sezonu przez pierwszą drużynę.
Re: Młoda Odra
: wtorek, 2 czerwca 2015, 19:57
autor: zielu
wygląda na to, że w zarządzie nie ma nikogo kto by myślał, klapki na oczy i tyle.
Re: Młoda Odra
: wtorek, 2 czerwca 2015, 19:59
autor: vos45
No jasne, że będziemy śpiewać i liga nie będzie miała tu żadnego znaczenia, choć oczywiste jest to, że oczekujemy wyników, bo nie bez powodu stoimy nad flagą " Najwierniejsi". Nie pierdol że niczego nie widzimy, tu masz zresztą odpowiedni temat, dużo wcześniej niż ty detektywie zgłaszaliśmy swoje wątpliwości co do zarządu
http://www.forum.jednaodra.pl/viewtopic.php?f=3&t=1514. 10 czerwca odbywa się walne zarządu i na pewno będzie o czym rozmawiać.
Re: Młoda Odra
: wtorek, 2 czerwca 2015, 21:41
autor: trops
Panie Tomku,wierzę,ze dalej bedzie pan pracował na Oleskiej,kontynuował to co robi.Zna pan region,ludzi,chłopaków,a zarząd spełni priorytetowe warunki.Chore jest to,że działacze spełniają warunki faceta ,który przychodzi z innego regionu,mydli im oczy na rozmowie przez ponad 4godziny i ma wszystko.Pozdrawiam wszystkiego dobrego
Re: Młoda Odra
: środa, 3 czerwca 2015, 6:13
autor: pito10
A wydawac by sie moglo ze w Odrze wyciagnieto wnioski z poprzednich lat... Gowno prawda. W nieskonczonosc armia zaciezna.. a swoich chlopakow mamy w dupie.
Re: Młoda Odra
: środa, 3 czerwca 2015, 6:41
autor: Do przerwy 0:1
Dziękujemy za ten post Panie Tomaszu na forum. W temacie "Co z tą Odrą" wiele problemów w funkcjonowaniu klubu, które Pan opisał było podnoszonych. Sporo było również o polityce klubu wobec juniorów i wychowanków w ogóle. Czy ktoś te uwagi wziął sobie do serca ? Chyba jak widać nie.
Tak na gorąco to oczywiście dobrze by było, aby w seniorach sporą grupą byli wychowankowie klubu. Tylko na dziś, kiedy chcemy za wszelką cenę awansować o poziom wyżej kto takie ryzyko podejmie ? Jeśli gralibyśmy dziś w II lidze to na pewno byłoby łatwiej ten proces wprowadzić w życie. Może niech młodsze roczniki biją się o CLJ, a starsi niech grają w rezerwach (prawdopodobnie od września w okręgówce) i otrzaskują się w seniorskiej piłce.
Re: Młoda Odra
: środa, 3 czerwca 2015, 9:41
autor: Albert
z1046w pisze:Do ALBERT.
Zdobycie 70 pkt. w sezonie przez ekipę zawodowców w starciu z amatorami (Gracze, Ozimek, Czaniec, Łaziska, Pniówek, Czarnowąsy ,...) gdzie mamy budżet na poziomie II ligi faktycznie jest wielkim osiągnieciem, wiec dalej śpiewajmy Odra nic się nie stało i cieszmy się że gramy w IV lidze.
4 ekipy rezerw drużyn ekstraklasowych regularnie wspieranych piłkarzami ocierającymi się o najwyższą klasę rozgrywkową, do tego Polonia, BKS i Jastrzębie czyli ekipy z co najmniej takimi samymi ambicjami jak my oraz gromada "śląskich walczaków" sami amatorzy faktycznie. Przypadkiem z tymi amatorami, ani my, ani Polonia, ani BKS, ani Jastrzębie, ani Zdzichy, ani nikt inny nie umiał zdobyć wyraźnie więcej punktów. Co więcej Odra zdobyła więcej punktów niż liderzy którejkolwiek z pozostałych grup III ligi (z wyjątkiem Olimpii Zambrów), a od zawsze mówi się, że grupa Śląsko-Opolska jest najsilniejsza (a dodajmy, że w pozostałych z tych lig, raczej takiej ilości ekip gotowych o bój o II ligę nie ma), 24 zwycięstwa w 36 meczach. Nie czepiajmy się na prawdę formy seniorów i pracy trenera bo z taką grą i wynikiem, w każdym z poprzednich lat pałętania się w tej lidze byśmy awansowali. Dla porównania dwa lata temu wywalczyliśmy awans w mniejszej grupie, z której łatwiej było awansować (nie było Polonii, ani żadnych rezerw ekstraklasowych) z dorobkiem 62 punktów w 30 meczach (średnio 2,06 pkt na mecz, teraz 2,2). Niestety czkawką odbija się reforma.
W klubie wiele rzeczy dzieje się być może źle. Trener Piwowarczyk zwrócił uwagę na szkolenie młodzieży, JO od dawna trąbi o marketingu (choć tu mamy wielki postęp za który kilku osobom należy się szacunek), mówi się o braku specjalistów od futbolu we władzach klubu, o braku dyrektora sportowego i wielu innych mankamentach. Ale pretensje do trenera i piłkarzy o wynik (nawet jeśli nie awansują) to poważna przesada.
Nie wiem skąd informacja o budżecie na poziomie II ligi. Ale w piłkę pieniądze nie grają. To dobrze, że klub jest organizacyjnie gotów na awans (tyle oznacza ten budżet).
Tak jak vos45 napisał, będziemy śpiewać "jesteśmy z Wami" i "czy wygrywasz czy nie..." bo to prawda i bycie Najwierniejszymi nas do tego zobowiązuje (nic się nie stało nie było słychać na Oleskiej od lat), a kto się cieszy z gry w IV lidze nie wiem, bo na pewno nikt z nas, nawet z tych którzy trenera i piłkarzy bronią.
Re: Młoda Odra
: środa, 3 czerwca 2015, 11:16
autor: zebro
Albert pisze:Co więcej Odra zdobyła więcej punktów niż liderzy którejkolwiek z pozostałych grup III ligi (z wyjątkiem Olimpii Zambrów), a od zawsze mówi się, że grupa Śląsko-Opolska jest najsilniejsza (a dodajmy, że w pozostałych z tych lig, raczej takiej ilości ekip gotowych o bój o II ligę nie ma)
Generalnie zgoda z postem, ale jeżeli już mowa o statystykach, to stosujmy może jakieś bardziej miarodajne niż punkty zdobyte w większej niż inni liczbie meczów. Żeby formalności stało się zadość, w porównaniu z liderami innych lig wyglądamy tak:
Drużyna średnia punktowa
Olimpia Zambrów 2,64
Formacja Port Mostki 2,38
Warta Poznań 2,25
Radomiak 2,25
Gryf Wejherowo 2,21
Odra Opole 2,19
Wisła Sandomierz 2,19
Stal Rzeszów 2,12
Re: Młoda Odra
: środa, 3 czerwca 2015, 11:29
autor: LooZ^
No wiesz, tylko taka Olimpia Zambrów ma nad 4 drużyną 25 punktów przewagi, my 9. Statystyki można zawsze dobrać tak żeby pokazały to co się chce, ale fakty są takie, że mało jest do zarzucenia piłkarzom. Niestety, jeden słupek mniej na przestrzeni sezonu i bylibyśmy liderem. Tyle.
Re: Młoda Odra
: środa, 3 czerwca 2015, 11:34
autor: Do przerwy 0:1
Nie rozwijajcie tematu seniorów w temacie Młodej Odry.