Jedna Odra

LooZ^ pisze:szmyta - jest poprawnie, miałem 5 z polskiego ;)

Ja tylko 4

Skrzypczak kontuzja podobno miesiac nie bedzie gral.

skąd info?

Coś ma z kostką, ale nie mam żadnej informacji, że miesiąc go nie będzie.

Po tym, jak tydzień wcześniej świetny efekt przyniosła gra dwójką napastników w końcówce spotkania z GKS-em Katowice, trener Tomasz Tułacz zdecydował się dziś na taki wariant od pierwszego gwiazdka - umieszczając w jedenastce zarówno Dawida Nowaka, jak i Marcina Orłowskiego. Pierwsza ich akcja w 7 min zakończyła się strzałem "Orła" z narożnika pola karnego. Tobiaszowi Weinzettelowi problemów jednak on nie dostarczył. Opolanie, którzy w ubiegłym sezonie rywalizowali z Puszczą w II lidze, mocne mieli otwarcie. Już w 1 min Rafał Niziołek dobrze uderzył z 25 m, ale Marcin Staniszewski poradził sobie ze skierowaną w róg bramki, tuż nad ziemią futbolówką. Nastąpił rzut rożny, a po chwili powstał "kocioł" w polu karnym niepołomiczan. Impet Odry szybko wygasł, lecz widać było, że asekurancko grać nie chce. Gdy po kwadransie zaczęło padać, wywalczyła rzut wolny - i w tej sytuacji Staniszewski znów musiał wysilić się po uderzeniu Niziołka. Osiem minut później ważną interwencję defensywną wykonał Rafał Brusiło, blokując w polu karnym gości strzał Dawida Ryndaka. Widowisko nie było frapujące, w tym momencie meczu Puszcza osiągnęła przewagę, której efektem były stałe fragmenty - rzuty wolne w bocznych sektorach i kornery. Po jednym z nich, w 29 min, wydawało się już, że opolanie wyjdą z kontrą, jednak miejscowi zdołali ją zdusić w zarodku, a po centrze Nowaka Orłowski w trudnej pozycji spudłował główkując. Nowak w 35 min z dużą prędkością i piłką przy nodze wpadł w pole karne. Z 15 m uderzył nad poprzeczką, po czym - nie pierwszy raz w tym spotkaniu - zwrócił uwagę sędziemu, że został zatrzymany przez rywala nieczysto. Tym razem na myśli miał Vaclava Cvernę. Ostatnią akcją I połowy byłby pewnie rzut wolny, wykonywany niemal z połowy boiska przez Michała Mikołajczyka. Byłby, gdyby nie to, co zdarzyło się później. Po dośrodkowaniu Piotr Stawarczyk zgrał piłkę przed bramkę, a tam głową doskoczył do niej Marcin Orłowski. Wycelował w "okienko", Weinzettel kapitalnie obronił, jednak "Orzeł" nie dał za wygraną - natarł na futbolówkę jeszcze raz. Trafił nią w słupek, ale był też wówczas faulowany przez Cvernę. Dlatego sędzia wskazał na "wapno". Ostatni strzał przed przerwą oddał więc Maciej Domański. Bramkarz Odry rzucił się w dobrą stronę, rękawicą znalazł kontakt z piłką, ale uderzenie pomocnika "Żubrów" z 11 metrów było zbyt silne, by sobie z nim poradził. No i Domański mógł się wraz z kolegami cieszyć ze swojego trzeciego gola w tej rundzie. Na drugą połowę Orłowski wybiegł z opatrunkiem na głowie (ucierpiał przy faulu), a Odra - z dwoma zmiennikami. Nad stadion napłynęły ciemne chmurzyska. Goście, co zrozumiałe, nastawili się na odrobienie straty. I w 56 min w polu karnym Puszczy zrobiło się niebezpiecznie, gdy przebojowo dostał się tam z piłką Michał Wodecki. Spod nóg wyłuskał mu ją Michał Mikołajczyk. Odra jednak dopięła swego chwilę potem. Nastąpiła akcja lewym skrzydłem Łukasza Winiarczyka - i zagranie piłki ręką przez Mateusza Bartkowa. A więc drugi w tym meczu rzut karny. I też wykorzystany, przez Szymona Skrzypczaka. W 74 min byliśmy świadkami debiutu w niepołomickiej ekipie - na boisku pojawił się Krzysztof Szewczyk, wypożyczony z Cracovii do końca sezonu. Cztery minuty później "Żubry" były o włos od zdobycia bramki: po rzucie rożnym Orłowski trącił głową piłkę, a Marcin Stefanik - również głową - skierował ją na słupek.

Czytaj więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/sport/a/i ... ,12401790/

Gole
https://www.youtube.com/watch?v=uNu2zCIZfl0

Cverna tym przerzutem kilkudziesięciometrowym 'na nos' do Winiarczyka trochę odkupił winy za kolejnego spowodowanego karnego, ale będę o wiele spokojniejszy jak od środy wróci Baran.

To nie Cverna jednak, kto inny przyznał się, ale niech to już pozostanie tajemnicą ;)

Nie on faulował czy nie on przerzucał?

Nie on faulował.

Smyła na konferencji powiedział, że Cverna, na filmiku też widać jak próbuje wykopać piłkę nogą na wysokości klatki Orłowskiego (nawet jeśli nie faulował, to kolejne bezmyślne zagranie w polu karnym).

Za to Niziołek kolejny raz (3 na 4 kolejki) pojawia się w jedenastce kolejki, mimo że to dopiero początek, to już można powiedzieć, że to transferowy 'strzał w 10'.

To prawda. Sam trochę płakałem po Waldku, ale Niziolek to naprawdę klasa. I rozumiem też czemu nie chciał przyjść do II ligi.

Zagraliśmy solidne spotkanie. Mamy dosyć defensywne ustawienie, ale myślę że wynika to z pewnej niepewności Trenera i nie tylko jego, co do naszych faktycznych możliwości, na tle wymagań innych zespołów, a te zweryfikuje kilka najbliższych spotkań. Na razie są powody do optymizmu, i widać że ta 1 liga nie taka straszna.
Co do wymienianych powyżej zawodników, Crvena robi na mnie dobre, solidne wrażenie, natomiast Rafał Niziołek ma jeszcze spore rezerwy, ale pewnie potrzeba jeszcze czasu na zgranie.
Wydaję się że z każdym, kolejnym meczem Drużyna będzie rosłą w siłę.

Widać na filmiku, że faulował Gancarczyk lub Brusiło.

Byłem na meczu w Niepołomicach i na pewno nie wyróżnił bym Niziołka za to spotkanie. Bardzo dużo prostych strat, coś jak w meczu z Legnicą.
Za to po raz kolejny Marek Gancarczyk popracował na boisku jakby miał 19 lat. Wszystko co dobre w ofensywie w tym meczu to praktycznie jego zasługa. Moim zdaniem dla niego największe wyróżnienie za ten mecz.

respest pisze:Smyła na konferencji powiedział, że Cverna, na filmiku też widać jak próbuje wykopać piłkę nogą na wysokości klatki Orłowskiego (nawet jeśli nie faulował, to kolejne bezmyślne zagranie w polu karnym).

Za to Niziołek kolejny raz (3 na 4 kolejki) pojawia się w jedenastce kolejki, mimo że to dopiero początek, to już można powiedzieć, że to transferowy 'strzał w 10'.

Pochwalac sam siebie troszeczke spodziewalem sie takiej gry po Niziolku, dlatego juz dawno bardzo zabiegalem ( doradzalem ) o jego angaz w Opolu. To byl jeden z priorytetow okna transferowego. No i udalo sie. Nawet nie wiem dokladnie kto w koncu go przekonal do Odry . Czy byl to Furlepa, mlody prezes czy tez ktos inny.
Uwazam, ze pomimo tego jak zaczal sezon w Odrze, to i tak nie pokazal jeszcze pelni swoich mozliwosci. Musi sie lepiej zgrac z zespolem.
Tutaj przypomne moj jeden z dawniejszych komentarzy :

" Po wywiadzie z Niziolkiem
( zreszta interesowalem sie nim juz duzo wczesniej ), mam wewnetrzne uczucie, ze to bedzie nasz Lider na najblizsze kilka lat. Obysmy w przyszlosci pisali jego nazwisko duzymi literami. Ma potencjal pilkarski, wiek i glowe do tego, zeby zaistniec jaskrawo w zespole Odry. Kiedys mialem takie przeczucie do Trzeciaka, ale ten nie chcial do Odry i zwiazal sie na lata z Polonia Bytom I byl tam dlugo najlepszym pilkarzem, a nastepnie trenerem. Tym bardziej fajnie, ze teraz Zarzad Odry odniosl sukces w negocjacjach z Niziolkiem. Jedna jaskolka nie czyni wiosny, ale brawo za tego pilkarza. "