Re: Co z tą ODRĄ?

51
Takie podejscie do kibiców nie wróży niczego dobrego, skoro nic nie piszą to znaczy że są w ciemnej dupie i nie mają żadnego pomysłu tak to wygląda. Wynika z tego wszystkiego że w tym roku będziemy walczyć, ale nie o awans tylko o utrzymanie. A to będzie początek końca. Zobaczcie ile ludzi przychodziło na 2 ligę, a co będzie jak teraz będą w dole tabeli? Po dwieście osób bedzie przychodzic, czyli tak naprawdę chodź to bardzo boli bedziemy jak wioski.

Re: Co z tą ODRĄ?

52
Kwestię komunikacji Zarządu Odry ze światem zewnętrznym też już w tym wątku poruszałem. Nie wiem czy Zarząd ma nakreśloną jakąś formułę. Nie może być jednak tak, że kibice dowiadują się o planach klubu, bo ktoś zrobił wywiad z Prezesem czy innym członkiem klubu. Zarząd powinien być zobowiązany do komunikatu czy informacji dla kibiców przynajmniej przed rozpoczęciem rundy rozgrywkowej lub sezonu. Ma do tego np. stronę internetową. No, ale jak się nie ma konkretnym planów na papierze to trudno coś komunikować i do czegoś się zobowiązać.
Tutaj można zobaczyć jak to robi np. Legia Warszawa http://legia.com/index.php?typ=newslist&kat=553

Re: Co z tą ODRĄ?

53
Do przerwy 0:1 pisze:Kwestię komunikacji Zarządu Odry ze światem zewnętrznym też już w tym wątku poruszałem. Nie wiem czy Zarząd ma nakreśloną jakąś formułę. Nie może być jednak tak, że kibice dowiadują się o planach klubu, bo ktoś zrobił wywiad z Prezesem czy innym członkiem klubu. Zarząd powinien być zobowiązany do komunikatu czy informacji dla kibiców przynajmniej przed rozpoczęciem rundy rozgrywkowej lub sezonu. Ma do tego np. stronę internetową. No, ale jak się nie ma konkretnym planów na papierze to trudno coś komunikować i do czegoś się zobowiązać.
Tutaj można zobaczyć jak to robi np. Legia Warszawa http://legia.com/index.php?typ=newslist&kat=553
Tym bardziej mnie dziwi ta sytuacja, poniewaz wszystkie wazniejsze info wychodzace z klubu ( strona internetowa ) regularnie czyta okolo tysiaca kibicow.

Re: Co z tą ODRĄ?

54
W ramach ciekawostek, dzisiaj w Legii, w meczu z Koroną zagrają w podstawowym składzie m.in.

Wieteska - 17 lat
Moneta - 20 lat
Bielik - 16 lat

Na ławce jeszcze 18 letni Bartczak.

To tak apropo, że u nas za młodych w składzie uważa się 20/21 latków ;)
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: Co z tą ODRĄ?

55
Tak, jak się ściągnie najzdolniejszych juniorów z całej Polski to można tak grać. U nas chyba MOSIR, to pytanie do bardziej obeznanych, to gracze tylko Odry i Rodła. Czy ktoś przyszedł np. z Pomologii ? Trzeba zachęcać młodych graczy i ich rodziców z całego regionu opolskiego do przychodzenia do MOSIRu.
Ostatnio zmieniony niedziela, 24 sierpnia 2014, 16:54 przez Do przerwy 0:1, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co z tą ODRĄ?

56
A ja jestem bardzo ciekaw czy Odra kiedykolwiek była zainteresowana Monetą. Bo to, że Legia ma doskonały skauting wśród nastolatków i że każdy chce do niej iść, to wiadomo. Ale pytanie czy Moneta został zauważony. Bo jeżeli ktoś nie wie, to Moneta grał przeciwko Odrze jeszcze w czerwcu 2013 w barwach Leśnicy. W ogóle sezon 2012/2013 miał świetny (podstawowy pomocnik Leśnicy, 8 bramek) i pewnie wówczas było już za późno na wyciągnięcie go.

Re: Co z tą ODRĄ?

59
Zbyt wiele lat chodzę na Odrę, żeby teraz nie zabrać głosu. Właśnie teraz, gdy po wielu latach są symptomy na miejsce Odry w szeregu tych najlepszych drużyn.
Jest młody i ambitny trener z wizją zespołu. Znaleźli się sponsorzy, młodzież też rokuje nadzieje.
Ambicje, aspiracje na miarę szczebla centralnego i niekoniecznie tylko II ligi.
Dotrzeć tam wypada wreszcie, ale……… są drobiazgi………
Wchodzisz na stadion, tam dwie kasy, gdzie w przypadku meczu o większym ciężarze gatunkowym kolejka jak za komuny po ochłapy.
Dumnie pnące się maszty oświetleniowe, a na nich złom przypominający czasy też ….. IV ligi, kiedy zazwyczaj mecze odbywały się przy „światłach”. A w materiale klubu czytamy, że ktoś stwierdził, że jak się toto zapali, to może poświeci…. i nie wywali pół miasta. Czy tu nie ma kompetentnej osoby, która potrafi rzetelnie ocenić na ile jupitery można odpalić? Czy w mieście wojewódzkim nie ma nikogo, żadnego elektryka, firmy instalacyjnej, która potrafi orzec, że lampy zalegające klubowy magazyn zaświecą w razie potrzeby? Niewiarygodne! Czy nikt w klubie nie zrobił symulacji kosztów biorąc za porównanie występy jeszcze Oderki właśnie w IV lidze, ale wtedy mecze były rozgrywane w piątkowe wieczory, gdzie nierzadko na Oleską trafiało dobrze ponad 1000-1500 ludzi? Później człek miał cały weekend dla siebie, rodziny, żona nie marudziła, a klub swoją kasę. Piłkarze zaś odpowiednią oprawę i doping.
Idąc dalej trafiamy na trybunę. Nowe foteliki, zgodne z wymogami, nie upstrzonymi gołębim guano.
A naprzeciw „tablica świetlna”. Chwała sponsorowi choć i za to, ale proporcja wymiarów owej tablicy do czytelności wyświetlanej treści woła o pomstę do nieba. Toż Swora ma swoją o połowę mniejszą, a dziesięć razy wyraźniejszą. Czas kończy odmierzać z upływem 45 minuty, „Goście” błykają, jakby puszczając oko do fanów spod krytej.
Owszem, z czasów uważanych za jedynie słuszne został nam postument, na którym dumnie pręży się reklama tytularnego sponsora klubu, a mógłby choćby skromny telebim. Czy uczniowie Technikum Elektrycznego w Opolu nie zrobiliby takiego „cudeńka” w ramach np. pracy maturalnej po zapewnieniu im materiałów? Czy nie ma na rynku firmy zainteresowanej reklamą?
Sektor A, a właściwie jego resztki. Młodzieńcy, którzy ponoć za klubem w ogień skoczą, a na trybunę. ciężko im trafić. Ech, gdzie te lata? Obrazili się na Odrę czy wyrywają panienki na ZWM-ie? Żałosne.
Wraca człek do domu, pogada z kobietą, siada do lapka i czyta relację z meczu. Wszystko ok, dosyć szybko i sprawnie. Chcę obejrzeć w miarę normalny skrót z meczu, konferencję prasową i co? Bramki i nic poza tym. Choć te słupki i poprzeczki wypada pokazać.
Jest! Na stronie Małejpanwi, albo TV Śląskiej. Rany dlaczego tam, a nie u NAS? Wszak kamery widziałam koło loży prasowej i to nie jedną. Czy my jesteśmy gorsi, a może naprawdę nie zależy nam, żeby dołączyć do czołówki? Także i w tym względzie.
A do kompletu brakuje mi jeszcze Dyrektora Sportowego czy zwyczajnego Managera klubu. Naprawdę w dzisiejszym sporcie same dobre chęci nie wystarczą. Trener Smółka, jak słyszę, nieustannie podnosi swoje kwalifikacje, pora żeby z Niego brali przykład inni lub tacy objęli rządy w klubie. Bo w przeciwnym razie będziemy się tułać między szczeblami rozgrywek. I to nie centralnymi.
O samym stadionie nie wspomnę, bo Odra, Kolejarz, to przecież „wizytówki” miasta…….

Re: Co z tą ODRĄ?

60
yano pisze: Sektor A, a właściwie jego resztki. Młodzieńcy, którzy ponoć za klubem w ogień skoczą, a na trybunę. ciężko im trafić. Ech, gdzie te lata? Obrazili się na Odrę czy wyrywają panienki na ZWM-ie? Żałosne.
Właśnie zostali ci nieliczni, ale fanatyczni dla których nie liczy się liga w jakiej gra Odra.

Re: Co z tą ODRĄ?

61
Owszem, z czasów uważanych za jedynie słuszne został nam postument, na którym dumnie pręży się reklama tytularnego sponsora klubu, a mógłby choćby skromny telebim. Czy uczniowie Technikum Elektrycznego w Opolu nie zrobiliby takiego „cudeńka” w ramach np. pracy maturalnej po zapewnieniu im materiałów? Czy nie ma na rynku firmy zainteresowanej reklamą?
Też mi nie odpowiada tablica świetlna, ale p[o przeczytaniu tego akapitu kolana mi się ugięły... Wydaje mi się, że nie masz pojęcia ani o tym jakiej technologii wymaga budowa "telebimu", ani jak wygląda egzamin maturalny/zawodowy, ani jaka jest sytuacja finansowa klubu.
A co do firm zainteresowanych reklamą to rzuć okiem na poczet sponsorów - to są te firmy.
Jeśli więc jesteśmy już przy sponsorach to trzeba pytać czy klub podejmuje działania (i na ile skuteczne) w celu pozyskania nowych partnerów, a nie czy jest firma zainteresowana reklama w kontekście "telebimu".

Brakuje mi jeszcze tylko wspomnienia o "hymnie" klubu, żeby komplet rzeczy nieistotnych został poruszony. Podczas gdy klub ma faktyczne, istotne kłopoty na różnych poziomach.

I wreszcie odnośnie "sektora A" bo widzę, że po raz kolejny wraca ten temat. Czemu głos w tej sprawie zabierają osoby całkowicie nie znane komukolwiek, które w swoim życiu dla Odry Opole zrobiły niewiele, a marudzą na sektor A. jak komuś doping, ilość szalików czy cokolwiek nie odpowiada to może się pojawić na meczu i swoje żale wylać tam, a nie w internecie. Możecie panowie się na sektor A wybrać i też dopingiem wspomagać. Możecie zaprosić 10 kolegów na mecz, albo powiesić 100 plakatów. A jak żalicie się na forum to żalcie się dalej i pamiętajcie, że jesteście za plecami tych, którzy choćby w kilka osób robią coś i robią to realnie, a nie w sieci.
Klęski to nasze doświadczenia w drodze do sukcesu, a nie meta naszych starań!

Obrany cel: WIELKA POLSKA NA WIEKI

Re: Co z tą ODRĄ?

63
yano pisze:Zbyt wiele lat chodzę na Odrę, żeby teraz nie zabrać głosu. Właśnie teraz, gdy po wielu latach są symptomy na miejsce Odry w szeregu tych najlepszych drużyn.
Jest młody i ambitny trener z wizją zespołu. Znaleźli się sponsorzy, młodzież też rokuje nadzieje.
Ambicje, aspiracje na miarę szczebla centralnego i niekoniecznie tylko II ligi.
Dotrzeć tam wypada wreszcie, ale……… są drobiazgi………
Wchodzisz na stadion, tam dwie kasy, gdzie w przypadku meczu o większym ciężarze gatunkowym kolejka jak za komuny po ochłapy.
Dumnie pnące się maszty oświetleniowe, a na nich złom przypominający czasy też ….. IV ligi, kiedy zazwyczaj mecze odbywały się przy „światłach”. A w materiale klubu czytamy, że ktoś stwierdził, że jak się toto zapali, to może poświeci…. i nie wywali pół miasta. Czy tu nie ma kompetentnej osoby, która potrafi rzetelnie ocenić na ile jupitery można odpalić? Czy w mieście wojewódzkim nie ma nikogo, żadnego elektryka, firmy instalacyjnej, która potrafi orzec, że lampy zalegające klubowy magazyn zaświecą w razie potrzeby? Niewiarygodne! Czy nikt w klubie nie zrobił symulacji kosztów biorąc za porównanie występy jeszcze Oderki właśnie w IV lidze, ale wtedy mecze były rozgrywane w piątkowe wieczory, gdzie nierzadko na Oleską trafiało dobrze ponad 1000-1500 ludzi? Później człek miał cały weekend dla siebie, rodziny, żona nie marudziła, a klub swoją kasę. Piłkarze zaś odpowiednią oprawę i doping.
Idąc dalej trafiamy na trybunę. Nowe foteliki, zgodne z wymogami, nie upstrzonymi gołębim guano.
A naprzeciw „tablica świetlna”. Chwała sponsorowi choć i za to, ale proporcja wymiarów owej tablicy do czytelności wyświetlanej treści woła o pomstę do nieba. Toż Swora ma swoją o połowę mniejszą, a dziesięć razy wyraźniejszą. Czas kończy odmierzać z upływem 45 minuty, „Goście” błykają, jakby puszczając oko do fanów spod krytej.
Owszem, z czasów uważanych za jedynie słuszne został nam postument, na którym dumnie pręży się reklama tytularnego sponsora klubu, a mógłby choćby skromny telebim. Czy uczniowie Technikum Elektrycznego w Opolu nie zrobiliby takiego „cudeńka” w ramach np. pracy maturalnej po zapewnieniu im materiałów? Czy nie ma na rynku firmy zainteresowanej reklamą?
Sektor A, a właściwie jego resztki. Młodzieńcy, którzy ponoć za klubem w ogień skoczą, a na trybunę. ciężko im trafić. Ech, gdzie te lata? Obrazili się na Odrę czy wyrywają panienki na ZWM-ie? Żałosne.
Wraca człek do domu, pogada z kobietą, siada do lapka i czyta relację z meczu. Wszystko ok, dosyć szybko i sprawnie. Chcę obejrzeć w miarę normalny skrót z meczu, konferencję prasową i co? Bramki i nic poza tym. Choć te słupki i poprzeczki wypada pokazać.
Jest! Na stronie Małejpanwi, albo TV Śląskiej. Rany dlaczego tam, a nie u NAS? Wszak kamery widziałam koło loży prasowej i to nie jedną. Czy my jesteśmy gorsi, a może naprawdę nie zależy nam, żeby dołączyć do czołówki? Także i w tym względzie.
A do kompletu brakuje mi jeszcze Dyrektora Sportowego czy zwyczajnego Managera klubu. Naprawdę w dzisiejszym sporcie same dobre chęci nie wystarczą. Trener Smółka, jak słyszę, nieustannie podnosi swoje kwalifikacje, pora żeby z Niego brali przykład inni lub tacy objęli rządy w klubie. Bo w przeciwnym razie będziemy się tułać między szczeblami rozgrywek. I to nie centralnymi.
O samym stadionie nie wspomnę, bo Odra, Kolejarz, to przecież „wizytówki” miasta…….
No dobrze , a kim Ty jesteś ze wszystko Ci się nie podoba , a co zrobiłeś żeby coś poprawić zmienić...
może działasz aktywnie w sektorze "A" może zachęcasz "krytą " do dopingu a może chociaż plakaty rozwieszasz?Jasne krytykować jest łatwo pokaż że działasz a nie pierdol że trata ta ta ta ta bo dla mnie to ( knot jesteś } tyle

Re: Co z tą ODRĄ?

64
Szanowny kolego Albercie.
Ostatnim z moich zamierzeń, który skłonił mnie do napisania tego tekstu było krytykowanie kogokolwiek. Raczej miałem na myśli zwrócenie uwagi na owe drobiazgi, które zarówno Tobie i mnie oglądać i przezywać nasze mecze w otoczce o jakiej marzymy od lat. I właśnie teraz, kiedy są nadzieje na stworzenie drużyny na odpowiednim poziomie ( co chyba widać), aby i organizacyjnie też się podciągnąć. I tyle. Faktycznie nie jestem elektrykiem, elektronikiem , a wykonuję zupełnie inny zawód. Jeśli zauważyłeś, napisałem wyłącznie o postumencie pod telebim (skoro już tam stoi), a nie wymądrzałem się o jego konstrukcji czy technologii wykonania.
W internecie też można znaleźć elektroniczne tablice wyników w przestępnych cenach od 6 tysięcy. Ponieważ stadion jest własnością miasta, zwróciłem i na to uwagę. Tym bardziej, że zbliża się czas wyborów.
Co do sektora A, to daje się zauważyć coraz mniej liczną tam grupę, zaś moja wzmianka była raczej nostalgiczna niż krytykancka.
A hymn? A czemu nie. Może ktoś o talentach muzycznych skomponuje coś takiego. Sam pośpiewam na krytej.
Sytuacja finansowa klubu oczywiście warunkuje poziom wydatków, dlatego uważam, że w klubie powinien ktoś to koordynować dbając właśnie o te „drobiazgi”, o których pozwoliłem sobie wcześniej napisać.
A do Twojej informacji, to kibicem Odry jestem od ponad pół wieku i chodzę regularnie na mecze jeśli tylko jestem w kraju i w Opolu.
Gdybyś chciał porozmawiać poza tym forum, to chętnie służę.
Pozdrawiam także kolegę Pasibrzucha, pomimo bluzgów, które z siebie wydobył.
Na zakończenie apel do kibiców z krytej, którzy jak i ja pamiętają czasy, kiedy Jarek rozrywał siatki:
A może wzorem młodzieży zrobimy składkę na trybunach i ufundujemy za jakiś czas tablice wyników godną naszego klubu. Znajdą się chętni?
Pozdrawiam

Re: Co z tą ODRĄ?

65
Na stadionie w tym roku zainstalowano system nawadniania murawy, wymieniono krzesełka oraz wyremontowano szatnie. Prace, które wykonuje właściciel obiektu - MOSIR podporządkowane są w pierwszej kolejności wymogom licencyjnym w II lidze centralnej. Nie wiem czy funkcjonuje wymagany elektroniczny system sprzedaży biletów. Przy wejściu żadnych kołowrotków nie ma więc nie wiem jak to wygląda. Na pewno nowa tablica wyników przydała by się w następnym kroku. Koszt pewnie z 15 tys.zł. Z jupiterami na pewno trzeba zrobić porządek, ale nie jestem jakimś wielkim fanem pomysłu, aby grać przy sztucznym świetle. Ciekawe jaki jest koszt zapalenia tych lamp i ilu kibiców musi przyjść dodatkowo abyśmy wyszli na zero.
Ostatnio zmieniony środa, 1 października 2014, 5:16 przez Do przerwy 0:1, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co z tą ODRĄ?

66
Koszt jest mniejszy niż się wydaje, problemem jest raczej osiągnięcie wymaganych 'luxów', czy zgoda tych i owych na rozgrywanie meczów w takich warunkach (fotografowie również są nieszczęśliwi).

Kolega yano wiele rzeczy pisze niestety słusznych. Niestety, bo większość to faktycznie drobiazgi, które można by załatwić "od ręki", gdyby w klubie był jakiś rzutny człowiek "organizator". Oj, przydałby się w klubie ktoś taki jak nasz kolega z trybun - "m", oj przydał...
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: Co z tą ODRĄ?

67
Nie wiem czy można tak rozwiązać różne sprawy od ręki, bo MOSIR jest jednostką budżetową Urzędu Miasta i funkcjonuje w ramach jakiegoś budżetu rocznego. Wydatki na kolejny rok planuję się zapewne w ostatnim kwartale poprzedniego roku. Tak więc jest okazja, aby teraz zawnioskować o środki i zrealizować zadania w 2015 roku. Chyba, że MOSIR jakiś pieniędzy nie wyda w tym roku to może Odra je wykorzystać.

Re: Co z tą ODRĄ?

68
Mamy w Opolu nowe władze w Ratuszu. Prezydent Wiśniewski rozdzielił kompetencje swoim wiceprezydentom. Dzisiaj na gazeta.pl wywiad z Januszem Kowalskim, który przydzielał będzie finanse klubom sportowym w tym i Odrze.
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,17 ... #LokOpoTxt
Oczywiście zaraz pod artykułem dyskusja komu dać więcej, a komu zabrać (najchętniej zabieraliby Odrze).
Jeśli teraz chodzi na Odrę 500 osób to po co im dawać tyle kasy ? Niestety trzeba przyznać liczebność kibiców na rozgrywkach naszej III ligi nie powala. Pytanie dlaczego tak jest i jak zwiększyć liczebność widzów przy Oleskiej ? Pewnie jeśli awansujemy to automatycznie zwiększy to liczbę kibiców i nikt co do tego nie ma wątpliwości. Jak więc pozasportowo, marketingowo, organizacyjnie przyciągnąć na wiosnę więcej kibiców na stadion ? Przecież Odra gra teraz lepszą piłkę niż grała w II lidze ! Bardziej dojrzałą i widowiskową. Jak dotrzeć z tym do kibiców, którzy jeszcze niedawno bywali na Oleskiej ?

Re: Co z tą ODRĄ?

71
LooZ^ pisze:Niestety - nie grać z wioskami i II drużynami...
Co nie zmienia tego, że klub pod względem marketingowym ma tytaniczną robotę do wykonania.
Wioski przewijają się przez II ligę, I ligę (Bytovia, Termalica), a nawet Ekstraklasę patrz Górnik Łęczna. Teraz geografia piłkarska poza Ekstraklasą tak się zmienia, że trzeba przyzwyczajać się do nowych marek klubowych.
Natomiast chcąc pozyskać kibica klub musi pracować, może nie tytanicznie, ale na pewno systematycznie wdrażając sprawdzone pomysły. Porządna "żyjąca" strona internetowa oraz Facebook już nieźle funkcjonują. Parę akcji "na mieście" już było. Tylko moim skromnym zdaniem akcje pozaklubowe muszą być bardziej celowane w konkretnego kibica (młodego czy starszego) i bardziej ukierunkowane na pozyskanie go na stadion niż promocja ogólna marki klubu. Jest w marketingu także i sportowym coś takiego jak segmentacja rynku czy klientów - podział klientów na konkretne grupy - geograficznie, ze względu na wiek, płeć, wykształcenie, styl życia, postawy zakupowe czy ma rodzinę, itd.) . Do każdej wyselekcjonowanej grupy trzeba dotrzeć trochę inaczej. Bo jak czasami mówimy produkt dla każdego to de facto dla nikogo.
P.S.
Z przyciąganiem kibiców na stadion ma problem nie tylko Odra będąca w III lidze, ale także kluby Ekstraklasy tj. Lechia czy Sląsk. Tak więc warto wypracowac sobie działania już teraz, bo pozyskiwać kibiców trzeba będzie również w II lidze, I lidze...itd.

Re: Co z tą ODRĄ?

72
Dla kibiców i naszych włodarzy klubowych szukających Dyrektora Sportowego dla Odry polecam wywiad z Ramónem Rodriguezem Verdejo - Monchi, dyrektorem sportowym Sevilli FC. Szukajcie tego wywiadu na Canal + Sport . min. dzisiaj w poniedziałek 27.07 o 11.35. Oczywiście Odra nie ma szans porównywać się do Sevilli, ale facet powiedział między innymi jedną ważną rzecz odpowiadając na pytanie jakich rad udzieliłby Pan polskim klubom. W okresie kiedy Sevilla była w dołku sportowym i finansowym postawiła na swoich wychowanków + dobry skauting. Tam każdy klubowy trener ma swoją działkę do obserwacji. I to jest dobry kierunek dla Odry. Wychowankowie i bardzo dobry skauting lokalny.

Re: Co z tą ODRĄ?

73
Do przerwy 0:1 pisze:
LooZ^ pisze:Niestety - nie grać z wioskami i II drużynami...
Co nie zmienia tego, że klub pod względem marketingowym ma tytaniczną robotę do wykonania.
Wioski przewijają się przez II ligę, I ligę (Bytovia, Termalica), a nawet Ekstraklasę patrz Górnik Łęczna. Teraz geografia piłkarska poza Ekstraklasą tak się zmienia, że trzeba przyzwyczajać się do nowych marek klubowych.
Natomiast chcąc pozyskać kibica klub musi pracować, może nie tytanicznie, ale na pewno systematycznie wdrażając sprawdzone pomysły. Porządna "żyjąca" strona internetowa oraz Facebook już nieźle funkcjonują. Parę akcji "na mieście" już było. Tylko moim skromnym zdaniem akcje pozaklubowe muszą być bardziej celowane w konkretnego kibica (młodego czy starszego) i bardziej ukierunkowane na pozyskanie go na stadion niż promocja ogólna marki klubu. Jest w marketingu także i sportowym coś takiego jak segmentacja rynku czy klientów - podział klientów na konkretne grupy - geograficznie, ze względu na wiek, płeć, wykształcenie, styl życia, postawy zakupowe czy ma rodzinę, itd.) . Do każdej wyselekcjonowanej grupy trzeba dotrzeć trochę inaczej. Bo jak czasami mówimy produkt dla każdego to de facto dla nikogo.
P.S.
Z przyciąganiem kibiców na stadion ma problem nie tylko Odra będąca w III lidze, ale także kluby Ekstraklasy tj. Lechia czy Sląsk. Tak więc warto wypracowac sobie działania już teraz, bo pozyskiwać kibiców trzeba będzie również w II lidze, I lidze...itd.
Dawniej kupowalem kanister piwa i w ten sposob zachecalem dziesieciu kibicow na wyjazd za Odra. Pewnie gdyby tak z biletem dawali dwa piwa to wiecej ludzi by przyszlo :) zartuje. Wiekszosc chyba zdaje sobie sprawe, ze gdyby Odra uzyskala awans to prawodopobnie pozyskalibysmy nowych sponsorow,dodatkowa kase z miasta, wiecej kibicow (to dodatkowy zastrzyk finansowy dla klubu), moze swiatla i tablie, a w przyszlosci powrocilby temat stadionu.