respest pisze: czwartek, 13 lipca 2023, 13:54
Muszę się nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Sztab medyczny Odry od wielu lat cierpi na brak dodatkowych funduszy. Nie mają wystarczająco dużo ludzi do pracy. Duża część terapeutów i lekarzy związała się z klubem emocjonalnie i często robią rzeczy ponad to co mają w umowie. Często są to duże wyżeczenia poświęcają swój wolny czas aby zrobić coś dla Odry. Osoby zarządzające klubem często czekają aż ktoś coś zrobi w tzw czynie społecznym. Mają za mało ludzi, są przepracowani i cały czas są pod presją. Mam świadomość tego co się tam dzieje( pracowałem tam przez 10 lat). Niestety Opole to nie jest dobre miejsce dla sztabów medycznych klubów sportowych. Nie ma tu ani szacunku do ich pracy o finansach nie wspominam. Jest mi przykro że taka sytuacja się wydarzyła w Odrze. Mam nadzieję że w końcu się coś w tym temacie zmieni. Jeżeli Odra nie zwiększy budżetu na sztab medyczny to dalej nic się nie zmieni. Liczenie że ktoś coś będzie robił za pół -darmo to jest nie rozsądne i nie poważane. (Takie akcje można robić jak się jest w 4 lidze gdzie naprawdę nie ma funduszy na to , nie w klubie który jest największym klubem sportowym w regionie z największym budżetem). W końcu ktoś powie dość i opuści klub tak jak wcześniej wielu trenerów,terapeutów czy lekarzy. Mam nadzieję że coś się w tej kwestii poprawi. Konrad trzymaj się.
Komentarz byłego masażysty Odry z FB. Co jakiś czas ktoś kto to widział od środka daje temu upust publicznie, ale ile jest historii jeszcze nieopowiedzianych... Ile to już lat gramy na szczeblu centralnym? A organizacyjnie bliżej nam do Zdzieszowic czy Ozimka, niż choćby Podbeskidzia (nie marząc w ogóle o poziomie polskiego topu).
Ale to nawet nie jest zaskoczenie, ba, ludzie mniej lub bardziej wiedzą, że praktycznie na każdym polu jesteśmy klubem w zasadzie amatorskim. To już czas by rozliczać zarząd za te kilka lat rządów po Wójcikach i powiedzieć co o tym myślimy. Amatorka, która prędzej czy później skończy się spadkiem.
Nasz klub nie jest klubem poważnym. Nie liczymy się, po prostu gramy mecz co tydzień na jako takim poziomie. Nikogo nie interesujemy, nic się nie dzieje dobrego, nie mamy żadnego wyznaczonego kierunku, żadnych ambicji. Budżet niby mamy taki by na wszystko starczyło a jak się potem okazuje na wszystko brakuje.
Bez zmian, odpowiednich zmian, Odra straci resztki ludzi wierzących w ten klub.
W tak dużym mieście klub nie jest w stanie stworzyć mody na Odrę i zadbać o jej odpowiedni rozwój. Żenada.