Jedna Odra

pito10 pisze: środa, 2 grudnia 2020, 11:53 Póki co w Rzeszowie i Nowym Sączu mecze odwołane z tych samych powodów. Nie bardzo rozumiem co jezdzenie traktorem ma pomóc.

Rozmrozimy murawę od ciepła silnika traktora :P

Przy takiej aurze może być ciężko dokończyć tą rundę i zacząć kolejną pod koniec stycznia ...

cartman pisze: środa, 2 grudnia 2020, 11:52

wijamurzyn pisze: środa, 2 grudnia 2020, 11:45

cartman pisze: środa, 2 grudnia 2020, 11:43 Słuchać jakiegoś goscia na ipla. Usłyszałem tylko "ja pierdole, totalna amatorka" i "jakby transmisja była w głównym polsacie to takie coś by nie przeszło".
Pięknie się spisał nasz klub ...

Ale co klub miał tutaj zrobić? Przecież to nie wina prezesa, że było dziś -5 stopni w nocy.

Rozumiem, że są przyjęte jakieś normy ustalone przez PZPN czy Fortuna I ligę ? Które powinniśmy znać i się do nich dostosować.
Przecież nie może być tak, że jeden sędzia dopuści takie boisko a drugi nie dopuści.
Trzeba było tymi kosiarkami jeździć od rana a nie zacząć chwilę przed meczem.

Normy są takie, że murawa powinna być podgrzewana, co załatwiłoby sprawę. Trzeba było przewidzieć że będą minusowe temperatury i zrobić mecz o 15, do tego czasu pewnie byłoby lepiej.

Odwołane

Oficjalnie nie gramy

na Północnej od rana murawa rozgrzana przez młodzież :)

Oby jeszcze mecz z Widzewem przełożyli na pozna wiosne jak już może kibice wrócą na stadiony :)

Jest chyba drugie dno. Już bywałem na Oleskiej na meczu gdy było minus 10.

Bo to nie chodzi o temperaturę powietrza, tylko stan murawy. Mocno zmroziło w nocy i jest kamień. Nie znam też żadnych maszyn które magicznie rozmrożą murawę.

Nie ma też co porównywać do Wigier, bo:
a) tam spadek temperatury nie był tak nagły (u nas jeszcze przedwczoraj był +1 w nocy);
b) oni mają podgrzewaną murawę, ale jej po prostu nie włączyli

Nie zrobili tego zresztą również dzisiaj i znowu odwołano tam mecz.

Taka sama sytuacja chyba dzisiaj w Gdyni. Arka też ma podgrzewaną murawę, ale źle ją przygotowali i mecz odwołany.

Swoją drogą. W Opolu chodziło ponoć tylko o zacieniony pas murawy koło trybuny, reszta była ok.

LooZ^ pisze: środa, 2 grudnia 2020, 20:29 Swoją drogą. W Opolu chodziło ponoć tylko o zacieniony pas murawy koło trybuny, reszta była ok.

Tylko, że ten zacieniony pas, to 1/3 boiska.
Ponoć za tydzień w środę zagramy ze słonikami.

... jak nie będzie-16 :-)

smilee pisze: środa, 2 grudnia 2020, 21:50 ... jak nie będzie-16 :-)

To zagramy u nich

Pamiętam jak na oleskiej cola mi w butelce zamarzła a murawa była ok.

Pamietam mecze w zimie kiedy padal snieg, a gdy kibice lali pod płotem to po chwili mocz zamarzal.
Nawet w takich warunkach grano. Tylko potem byl ubaw a gole padaly z przypadkowych zagran. Nie mialo to wiele wsolnego z pilka nozna. Pamietam tez mecze pucharowe odbywane w ZSRR i tam sniego bylo po kostki, a mecz sie odbywal. Ale rowniez spytam - po co. Ruski porafili wtedy sprawic niespodzianke :))

Mecz w środę o 16 w Niecieczy.

Przykre, że mecz w Opolu nie może się odbyć i trzeba grać na lepszym stadionie - w Niecieczy, co za czasy.
Chociaż może nam to wyjść na plus, bo na wiosnę być może będzie można zagrać w Opolu z publicznością.