Re: Odra Opole - stan na rok 2016

26
Pozwolę sobie opracować to co przygotowałem dla zarządu i wrzucę. Na spotkanie się nie wybierałem, więc stąd taka dosyć nagła prośba.

"Cieszy" mnie, że zarówno tutaj jak i na dyskusji z zarządem widzimy te same problemy, co nie zmienia tego, że na dzień dzisiejszy brak łatwych rozwiązań, co z pewnością jest tą złą informacją. Sytuacja klubu z wielu względów nie jest łatwa, a po części jest również niejasne to na co sobie klub może pozwolić z paru względów.

To na co szczególnie zwróciliśmy uwagę i co pozwoliłem sobie przedstawić zarządowi za wiedzą i zgodą kolegów z JO:
- słabość organizacyjna klubu i głębokie braki w zatrudnieniu - przykładowo, w MKS Kluczbork jest 4 pracowników, a w Polonii Bytom 7. Odra Opole ma 1 pracownika (nie licząc trenerów).
- słabość marketingowa - temat rzeka, przedstawiliśmy parę niskokosztowych/bezkosztowych pomysłów;
- brak wizji klubu na okres kilku lat - tutaj zadeklarowano nam że taki dokument został przedstawiony w Ratuszu i po opracowaniu zostanie przedstawiony również kibicom.
- zła komunikacja dwustronna - na przykładzie regularnie powracającego tematu juniorów wyjaśniono nam czemu niektóre sprawy wyglądają tak, a nie inaczej. Zasugerowaliśmy szerszą i publiczną prezentację realiów, tak aby kibice mieli pełen obraz sytuacji.
- brak udziału klubu w dyskusji o stadionie - tutaj również przyznano nam racje i zadeklarowano zwiększenie swojego udziału przy tej kwestii;

Ogólnie, to na co starałem się zwrócić uwagę Zarządu to to, że ma się wrażenie, że Zarządu nie ma - nie widać jego decyzji w życiu klubu, nie komunikuje się z kibicami, wiele rzeczy uznaje za poufne/tajne/nieinteresujące. Przyznano nam tutaj w dużej mierze rację i również zadeklarowano większe otwarcie. O ile nie ma problemu z rozmowami na szczeblu Zarząd - JO, tak uważamy, że trzeba zejść również trochę niżej. Na część naszych argumentów Zarząd przedstawił sensowne argumenty, które nie były znane wam, więc co dopiero bardziej przeciętnym kibicom. Oczekujemy więcej wywiadów, dyskusji i koncepcji.

Spotkanie ocenić można jako merytoryczne, chociaż pozbawione konkretnej konkluzji i rozwiązań. My jako JO i przedstawiciele środowiska kibicowskiego przedstawiliśmy do wiadomości Zarządu nasze obawy i oczekiwania, Zarząd przyjął je do wiadomości z chęcią zastosowania się do nich w miarę możliwości organizacyjo-finansowo-sportowych.

W sumie tyle.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.