Re: Co z tą ODRĄ?

26
To może odpowiedzmy sobie na pytanie gdzie tkwi problem opolskich klubów piłkarskich. Jeśli Odra i Ruch nie są w stanie utrzymać się w II lidze, a MKS, gdzie jest jako taka stabilizacja składu ledwo w ostatnich kolejkach utrzymał się w lidze. Nie mówiąc o tym, że nie ma nas na poziomie I ligowym, czy ekstraklasowym.

Re: Co z tą ODRĄ?

27
Problem to chyba jest raczej w całym opolskim sporcie. Trochę generalizuje, ale popatrzmy:
1. Piłka nożna - zaledwie 1 klub w II lidze, 2 pozostałe spadły
2. Piłka ręczna - Gwardia spadła z ekstraklasy
3. Hokej - Orlik walczył o ekstraklasę, ale nie udało się. Może tam zagra ale tylko dzięki zbiegowi okoliczności.
4. Siatkówka - mamy w Kędzierzynie czołowy zespół.
5. Koszykówka - nie wypowiem się w tym temacie, nie wiem
6. Żużel - kiepski poziom
7. Baza - brak stadionu w całym województwie (mówię o takim z prawdziwego zdarzenia), lodowisko Toropol raczej w średnim stanie. Hala Gwardii tylko dzięki prywatnemu właścicielowi została zmodernizowana. Plany są na Okrąglaka, tylko pytanie po co? Stadion żużlowy - beznadzieja. Ogólnie brak nowoczesnych obiektów sportowych.
Popatrzmy choćby na inne miasta wojewódzkie, gdzie widać, że więcej się dzieje. MotoAreny w Toruniu czy Zielonej Górze, stadiony piłkarskie w wielu miastach (nawet Lublin buduje stadion dla Motoru, który spał do 3 ligi), nowoczesne hale itp. Żeby mieć sport na poziomie, potrzebne są pieniądze i zaplecze.
ODRA OPOLE 1945

Re: Co z tą ODRĄ?

28
Generalnie, bardzo fajny wątek. Oczywiście nie ze wszystkim trzeba się zgadzać - np. z uwagami dotyczącymi strony czy fb, bo stronę uważam za bardzo dobrze prowadzoną - oczywiście jak na nasze realia. Dobrze by było, gdyby to się rozwijało, naprawdę warto tu podpatrywać strony klubów z Ekstraklasy (np. Korony), ale na to potrzeba też większych zasobów.

Ja osobiście uważam, że mamy dużego pecha. Reforma akurat gdy awansowaliśmy, spadek jako pierwsza drużyna z licencją. Mam wrażenie, że poziom sportowy w Odrze odbiega wyraźnie od organizacyjnego i to hamuje nasz rozwój. Nie da się stworzyć silnego klubu w III lidze, bo z każdym sezonem w niższej lidze siła marki Odry spada. Drugim, ogromnym problemem, jest brak stadionu i nawet widoków na ten stadion. Niebawem nie będzie szans na żadną licencję właśnie ze względów infrastrukturalnych.

Słówko też o graczach z regionu. Fajnie jest napisać "zbudujmy Odrę na graczach z regionu, tu i tu się udało". Ale to się nie uda! Szkolenie to jest podstawa i to jakoś wygląda, ale wypisywanie, że trzeba znaleźć w regionie piłkarzy trzeba włożyć między bajki. Żeby się to udało, w regionie musiałoby istnieć kilka szkółek, a w każdej z nich wszyscy musieliby marzyć o przyjściu do Odry. To jest abstrakcja, ale może kiedyś... Natomiast na teraz - skąd niby wziąć tych graczy? W regionie jest cienizna, a cieniasów nam nie trzeba. Nie obchodzi mnie czy będą wierni czy nie, bo będą słabi. Idealny model, to skład oparty na wychowankach, ale oparty na takiej zasadzie, że mamy w składzie kilku graczy od nas i oni stanowią trzon zespołu. Teraz jest Deja, Michniewicz, Copik (Copa to nasze "adoptowane", ale kochane dziecko;)), ale to za mało. Tylko że ten trzon nie powstaje na zasadzie wypuszczenia juniorów i kazania im grać, tylko na mozolnej pracy przez lata. Nie ma co oszukiwać rzeczywistości i na siłę wypuszczać na boisko słabych grajków tylko dlatego, że to nasi juniorzy. Zmuszenie ich do normalnej i uczciwej walki o skład również jest elementem ich piłkarskiego szkolenia! Mało to nażelowanych cwaniaczków, którzy po zagraniu w III lidze uważają się za gwiazdy? Jesteśmy pewnie w momencie, w którym należy wprowadzać do składu juniorów, ale niech wchodzą do składu wtedy, jak będą mogli coś do niego wnieść.

Re: Co z tą ODRĄ?

29
Pozwoliłem sobie zrobić zestawienie pokazujące ile poszczególne województwa posiadają klubów na szczeblu centralnym czyli w Ekstraklasie, I lidze i II lidze. O baraże o II ligę walczą jeszcze kluby z zachodniopomorskiego, mazowieckiego, śląskiego i warmińsko-mazurskiego. Co z tabeli wynika ? Ano wynika jak słaba jest piłka nożna na Opolszczyźnie, albo jak słaba jest organizacja piłki nożnej na Opolszczyźnie. Nawet jakby Ruch i Odra pozostały w II lidze to co najwyżej możemy równać się z województwem podkarpackim. Czy jeszcze mamy jakieś złudzenia o wielkości naszej piłki ? Mamy szkołę w Prószkowie, Odra chwali się swoją młodzieżą (może jeżdżą na słabo obsadzone turnieje :)), ale co z tego wynika dla piłki seniorskiej ? Kompletnie nic przynajmniej dla opolskich drużyn. Na czym mamy bazować chcąc zbudować silną Odrę Opole. A co na to OZPN ?
  • ..........................Ilość klubów......................
    ......................Ekstrakl...I liga...II liga....Razem
    Śląskie.................. 4...... 2...... 4......... 10
    Małopolskie............ 2...... 2...... 3......... 7
    Mazowieckie........... 1...... 3...... 2......... 6
    Dolnośląskie........... 1...... 3...... 1......... 4
    Pomorskie.............. 1...... 3...... 0......... 4
    Zachodnio Pomorskie 1...... 1...... 1......... 3
    Kujawsko-Pomorskie. 1...... 1...... 0......... 2
    Łódzkie................. 1...... 1...... 0......... 2
    Podlaskie............... 1...... 1...... 0......... 2
    Lubelskie............... 1...... 0...... 1......... 2
    Świętokrzyskie........ 1...... 0...... 0......... 1
    Wielkopolskie......... 1...... 0...... 0......... 1
    Warmińsko-Mazurskie 0...... 1...... 0......... 1
    Podkarpackie.......... 0...... 0...... 3......... 3
    Opolskie................ 0...... 0...... 1......... 1
    Lubuskie................ 0...... 0...... 0......... 0

Re: Co z tą ODRĄ?

30
Fajna analiza. Zdecydowanie pokazuje naszą "siłę".
Jeśli ktoś jeszcze pokusiłby się o zrobienie analizy klubów ekstraklasowych w innych dyscyplinach (piłka ręczna, koszykówka, siatkówka, hokej) to wypadlibyśmy wręcz tragicznie.
Dobry materiał przed wyborami, może któryś z kandydatów poważnie postawi na sport.
Przede wszystkim potrzebna jest baza, obiekty i plan poprawy tego co jest.
ODRA OPOLE 1945

Re: Co z tą ODRĄ?

31
Oczywiście porównywać można wszystko. Ja dorzuciłbym nasze uczelnie, które także wleką się ogonie uniwersytetów i politechnik. Niestety orłami jako region nie jesteśmy. Pytanie jak z tego dołka wyjść. Przynajmniej piłkarsko. Nasza młodzież w MOSiR-że z której planowane jest zasilanie do dorosłej Odry, również radzi sobie słabo. Dlaczego już na tym etapie przegrywamy z Ruchem Chorzów, Zagłębiem Lubin, Gwarkiem Zabrze, UKS Chorzów, Miedzią Legnica, Śląskiem Wrocław ? Czy ci młodzi piłkarze z innych miast co innego jedzą, grają na dopingu ? Jak już w juniorach przegrywamy to jak w seniorach chcemy zniwelować tę różnicę ?

Re: Co z tą ODRĄ?

32
Na stronie głównej pojawiają się często newsy o turniejach naszej młodzieży, np. teraz o tym, że młodzicy są mistrzami województwa. Nie wiem na ile w klubie działa skauting młodzieży, ale zwróćcie uwagę, że wszystkie młode gwiazdki Legii, które w ostatnich latach się wybiły, to nie są prawdziwi wychowankowie Legii. Większość przychodziła do klubu w wieku ok. 16 lat. To są produkty Legii w sensie szkolenia młodzieży, ale wyłapali ich sobie jako już mniej więcej ukształtowanych.

Można zrobić nawet prosty system - z każdego turnieju, na który przecież jeżdżą nasi młodzi zawodnicy, trener powinien sporządzić notatkę odnośnie zawodników innych drużyn. Wiadomo, że to jeszcze dzieci i różnie może się to rozwinąć, ale przynajmniej wiemy, że taki ktoś istnieje. Z regionu zebrałoby się pewnie kilkunastu-kilkudziesięciu chłopaków w taki sposób obserwowanych i tym najlepszym w wieku powiedzmy 16 lat proponować dalszy rozwój w juniorach Odry. Akurat kończy wtedy gimnazjum i do liceum mógłby chodzić w Opolu (mieszkając w bursie lub dojeżdżając - w czasach mojego liceum znałem ludzi korzystających z obu tych wariantów). Np. w wieku 16 lat trafił do Górnika Olkowski, więc inne kluby robią takie rzeczy, pytanie czy jesteśmy w stanie z nimi jakoś rywalizować.

Re: Co z tą ODRĄ?

33
Na pewno jedna osoba w Odrze nie jest w stanie ogarnąć całego scoutingu. Źródłem informacji i po części członkami tego scoutingu powinni być trenerzy drużyn młodzieżowych. Oni na bieżąco widzą w akcji młodzież z całego naszego województwa i nie tylko. Czasami jak widać w Legii warto aby zawodnik zmienił otocznie i poszedł pograć w innym klubie. Ale oczywiście trzeba go mieć cały czas "na oku".

Re: Co z tą ODRĄ?

34
Może niejasno się wyraziłem, ale te raporty mieliby robić właśnie trenerzy drużyn młodzieżowych z turniejów, na które jeżdżą/lig w których grają. Natomiast koordynacją wszystkiego musiałby się zająć na pewno ktoś inny niż trener pierwszej drużyny, bo jak wiemy oni się zmieniają, a to nie może oznaczać odpływu wiedzy i dostępu do naszej bazy przez kolejne kluby danego trenera.

Re: Co z tą ODRĄ?

35
zebro pisze:Na stronie głównej pojawiają się często newsy o turniejach naszej młodzieży, np. teraz o tym, że młodzicy są mistrzami województwa. Nie wiem na ile w klubie działa skauting młodzieży, ale zwróćcie uwagę, że wszystkie młode gwiazdki Legii, które w ostatnich latach się wybiły, to nie są prawdziwi wychowankowie Legii. Większość przychodziła do klubu w wieku ok. 16 lat. To są produkty Legii w sensie szkolenia młodzieży, ale wyłapali ich sobie jako już mniej więcej ukształtowanych.

Można zrobić nawet prosty system - z każdego turnieju, na który przecież jeżdżą nasi młodzi zawodnicy, trener powinien sporządzić notatkę odnośnie zawodników innych drużyn. Wiadomo, że to jeszcze dzieci i różnie może się to rozwinąć, ale przynajmniej wiemy, że taki ktoś istnieje. Z regionu zebrałoby się pewnie kilkunastu-kilkudziesięciu chłopaków w taki sposób obserwowanych i tym najlepszym w wieku powiedzmy 16 lat proponować dalszy rozwój w juniorach Odry. Akurat kończy wtedy gimnazjum i do liceum mógłby chodzić w Opolu (mieszkając w bursie lub dojeżdżając - w czasach mojego liceum znałem ludzi korzystających z obu tych wariantów). Np. w wieku 16 lat trafił do Górnika Olkowski, więc inne kluby robią takie rzeczy, pytanie czy jesteśmy w stanie z nimi jakoś rywalizować.
W moich czasach, gdy chodzilem do Tech.Budowlanego, w naszej szkole uczylo sie kilku juniorow Odry. Tylko jeden z nich byl z Opola ( " Slony " Wygas z Chabrow ) pozostali z " terenu ". No ale wtedy to opolscy juniorzy grali o mistrza POLSKi a nie wojewodztwa. Oj bylo sie od kogo uczyc gry w pilke na szkolnych boiskach.
Tez uwazam, ze nalezy sprowadzac utalentowanych mlodzikow. Ale tak powaznie, kto z rodzicow pusci swoja pocieche do Odry Opole ktora gra w 4 lidze ? Jaka to przyszlosc ?
- wiadomo kazdy chce do ekstraklasy

Re: Co z tą ODRĄ?

37
Chciałbym usłyszeć od zarządu, jaki ma plan na najbliższe 2-3 lata. Co jest naszym celem w sezonie 2014/2015? Stawiamy na młodzież, wychowanków licząc się z tym, że w przyszłym sezonie nie będziemy odgrywać najważniejszej roli, ale zdobędziemy doświadczenie i ogranie? Z całym szacunkiem, ale Copa i Cieluch są po kontuzji, więc na początek sezonu nie będą gotowi. Michniewicz zagrał świetny sezon, ale wieku nie oszuka. Kocur musi odnaleźć formę, z Wolnym dalej nic nie wiadomo.
Takie migracje za trenerem, to z jednej strony dobra rzecz, bo Smółka miał z nimi kontakt przez dłuższy czas, więc wie czego może się po nich spodziewać, ale...Odra Opole to klub bez ofensywy, od kilku lat gramy straszną padakę na połowie rywali. Przychodzą do nas zawodnicy, którzy strzelają po kilkanaście bramek w sezonie, a u nas nagle się zacinają. To jest nasza największa bolączka. Wystarczy popatrzeć, ile bramek strzelamy średnio w meczu. Co jest tego przyczyną? Dlaczego taki klubik jak Kluczbork, posiada umiejętność trafiania do bramki 3-4-5 krotnie? Poza rakowem, nasze statystyki są tragiczne. Bondziul również ładował x bramek, a jak to się przełożyło na nasze warunki - bez komentarza. Kocur w poprzednim klubie, również był innym zawodnikiem. Dlaczego tak się dzieje, to wina trenerów, którzy nie mają warsztatu i odwagi? Piłkarzy, bo im się nie chce? Braku inspiracji? Złych umów kontaktowych? Presji? Nie mogę tego zrozumieć...
Najwyższa pora na jakieś konkrety, bo III liga dla Opola to strzał w kolano. Wstyd i kompromitacja. Mam już dość słuchania, jaka do Odra była dobra trzydzieści lat temu, oczekuję silnej drużyny obecnie. Moim skromnym zdaniem zmarnowaliśmy ostatnie pięć lat. Nie byliśmy świadkami żadnego postępu, skoku jakościowego. Parę lat temu, nie mieliśmy gdzie trenować, była bieda, walka o utrzymanie klubu. Teraz podobno jest lepiej, są pieniądze, infrastruktura, a efektów dalej brak. Kiedyś dyskutowaliśmy, czy sprzedamy ziemię na Zakrzowie, aby Odra Opole przetrwała. Obecnie mamy wszystko, aby iść do przodu, a jak jest każdy widzi!

Re: Co z tą ODRĄ?

38
Łukasz 1945 pisze:Chciałbym usłyszeć od zarządu, jaki ma plan na najbliższe 2-3 lata. Co jest naszym celem w sezonie 2014/2015? Stawiamy na młodzież, wychowanków licząc się z tym, że w przyszłym sezonie nie będziemy odgrywać najważniejszej roli, ale zdobędziemy doświadczenie i ogranie? Z całym szacunkiem, ale Copa i Cieluch są po kontuzji, więc na początek sezonu nie będą gotowi. Michniewicz zagrał świetny sezon, ale wieku nie oszuka. Kocur musi odnaleźć formę, z Wolnym dalej nic nie wiadomo.
Takie migracje za trenerem, to z jednej strony dobra rzecz, bo Smółka miał z nimi kontakt przez dłuższy czas, więc wie czego może się po nich spodziewać, ale...Odra Opole to klub bez ofensywy, od kilku lat gramy straszną padakę na połowie rywali. Przychodzą do nas zawodnicy, którzy strzelają po kilkanaście bramek w sezonie, a u nas nagle się zacinają. To jest nasza największa bolączka. Wystarczy popatrzeć, ile bramek strzelamy średnio w meczu. Co jest tego przyczyną? Dlaczego taki klubik jak Kluczbork, posiada umiejętność trafiania do bramki 3-4-5 krotnie? Poza rakowem, nasze statystyki są tragiczne. Bondziul również ładował x bramek, a jak to się przełożyło na nasze warunki - bez komentarza. Kocur w poprzednim klubie, również był innym zawodnikiem. Dlaczego tak się dzieje, to wina trenerów, którzy nie mają warsztatu i odwagi? Piłkarzy, bo im się nie chce? Braku inspiracji? Złych umów kontaktowych? Presji? Nie mogę tego zrozumieć...
Najwyższa pora na jakieś konkrety, bo III liga dla Opola to strzał w kolano. Wstyd i kompromitacja. Mam już dość słuchania, jaka do Odra była dobra trzydzieści lat temu, oczekuję silnej drużyny obecnie. Moim skromnym zdaniem zmarnowaliśmy ostatnie pięć lat. Nie byliśmy świadkami żadnego postępu, skoku jakościowego. Parę lat temu, nie mieliśmy gdzie trenować, była bieda, walka o utrzymanie klubu. Teraz podobno jest lepiej, są pieniądze, infrastruktura, a efektów dalej brak. Kiedyś dyskutowaliśmy, czy sprzedamy ziemię na Zakrzowie, aby Odra Opole przetrwała. Obecnie mamy wszystko, aby iść do przodu, a jak jest każdy widzi!
Nic dodac nic ujac.
Skoro przez kilka lat Zarzad nie moze znalesc dobrego trenera, zatrudnic ambitnych I w miare dobrych jakosciowo pilkarzy, klub nie uzyskal awansu prze x lat, a gdy w ostatecznosci udalo sie to, ponownie spadamy I zaczynamy od nowa od dna, to moze w samym dyrektoriacie klubu jest cos nie tak i ludzie nie daja tam sobie rady z powierzonych zadan. Zdaje sobie sprawe, ze caly Zarzad oddaje serce dla kluby i pracy, ale moze, z calym szacunkiem umiejetnosci zawodza. Po tylu latach pomylek i porazek Odry takie pytania nasuwaja sie same

Re: Co z tą ODRĄ?

39
Pierwsza sprawa to zatrudnić dyrektora sportowego z prawdziwego zdarzenia. Dać mu normalną płacę i niech się zajmie na poważnie swoim zajęciem.
Z tego co mi wiadomo to w klubie niektóre osoby zajmują się rzeczami o których nie mają zielonego pojęcia (mimo, że chcą dobrze i robią to społecznie).
Kolejna sprawa, nie zastanawialiście się czemu piłkarze z regionu nie chcą grać w Odrze? Może dlatego, że są traktowani jak towar 2-giej kategorii?
A jeżeli chodzi o zdolną młodzież z regionu? Odra to niestety klub nie dla nich. Taka osoba poświęca szkołę na treningi i w zamian musi trochę zarabiać, wszak nauka schodzi wtedy na 2-gi plan. Kluby takie jak Zdzieszowice, Kluczbork czy z niższych lig wojewódzkich proponują kilka razy większe pieniądze takim zawodnikom niż nasza Odra. Rozumiem doskonale, że budżet ogranicza, ale jak ściąga się takiego Jarkę, który nie łudźmy się, zarabiał w Odrze niemało ;) a żałuje się na młodzież to jest coś nie tak! Jarka za klub nie będzie umierał, a za takiego piłkarza można mieć kilku, bardzo dobrych perspektywistycznych młodzieżowców, którym dobra Odry będzie leżało na sercu no i będą chcieli się pokazać, a nie dorobić do "emeryturki".
Najgorsze jest to, że zarząd zapomniał, że klub miał się opierać na zawodnikach z regionu. Pościągali pseudo-kopaczy z całej Polski którym nie chciało biegać się po boisku - bo trawa za krótka, bo zbyt duża wilgoć w powietrzu, bo słońce świeci po oczach. Panowie z zarządu - pora się ogarnąć, posprowadzać wartościowych zawodników którzy za klub oddadzą życie! Czasu coraz mniej, zostały niespełna 3 tygodnie to startu ligi, a my jesteśmy w czarnej dupie.
Zastanawiam się również jak przedmówcy jaki jest plan na najbliższe lata. Wg mnie po spadku powinno być od razu powiedziane, że w przyszłym sezonie walczymy aby wrócić na szczebel centralny, nie wiem czemu zarząd milczy, przecież to normalna rzecz dla takiego klubu jakim jest Odra.
Wydaje mi się, że zatrudnienie Smółki to kolejny ogromny błąd, no ale obym się mylił. Chociaż już wiele się nasłuchałem od pewnych osób z Kluczborka jaki to on nie jest, mam nadzieję, że w Odrze będzie inaczej, bo jak nie to nie wróżę rewelacji.

Re: Co z tą ODRĄ?

40
czmielu pisze: Kolejna sprawa, nie zastanawialiście się czemu piłkarze z regionu nie chcą grać w Odrze? Może dlatego, że są traktowani jak towar 2-giej kategorii?
A jeżeli chodzi o zdolną młodzież z regionu? Odra to niestety klub nie dla nich. Taka osoba poświęca szkołę na treningi i w zamian musi trochę zarabiać, wszak nauka schodzi wtedy na 2-gi plan. Kluby takie jak Zdzieszowice, Kluczbork czy z niższych lig wojewódzkich proponują kilka razy większe pieniądze takim zawodnikom niż nasza Odra. Rozumiem doskonale, że budżet ogranicza, ale jak ściąga się takiego Jarkę, który nie łudźmy się, zarabiał w Odrze niemało ;) a żałuje się na młodzież to jest coś nie tak! Jarka za klub nie będzie umierał, a za takiego piłkarza można mieć kilku, bardzo dobrych perspektywistycznych młodzieżowców, którym dobra Odry będzie leżało na sercu no i będą chcieli się pokazać, a nie dorobić do "emeryturki".
czmielu, piszesz o idealnym świecie, którego nie ma. Po pierwsze, nie słyszałem żeby młodzi nie chcieli grać w Odrze (nie słyszałem, chociaż nie twierdzę z pełnym przekoananiem, że tak nie jest). Podoba mi się pomysł budowy klubu opartego na graczach z regionu tylko pod warunkiem, że w regionie są gracze na tyle dobrzy, żeby spełnić nasze ambicje. Dlaczego Jarka zarabiał ile zarabiał (zastrzegam, nie wiem ile) - bo strzelał gole w ekstraklasie, bo można było sądzić, że da jakiś poziom w ataku. A dlaczego młodzi z regionu mieliby tyle zarabiać? Bo są z regionu? Świat jest tak zorganizowany, że zarabiasz więcej jak jesteś dobry - albo utalentowany, albo z dobrym doświadczeniem. Odra musi zapewnić młodym warunki do rozwoju i równe szanse w walce o skład. Jeżeli jakiś junior z regionu, a nawet z centrum Opola, wybierze Zdzieszowice, bo tam mu zapłacą trochę więcej, to przepraszam bardzo, ale na pewno nie jest to zawodnik, który za Odrę będzie umierał. On nie będzie chciał dorobić do emeryturki, ale do kieszonkowego i na imprezki już na pewno tak.
No i kolejna sprawa - trzeba się określić. Albo budujemy klub dla graczy z regionu i skoro są słabi (moim zdaniem są), to liczymy się z tym, że awansu nie zobaczymy przez kolejne 10 lat. Albo budujemy klub, który ma się piąć w górę i oczywiśćie w miarę możliwości stawiamy na piłkarzy z regionu, ale tylko jeżeli gwarantują jakiś poziom. Moim zdaniem nie da się tych dwóch podejść pogodzić na Opolszczyźnie.

Re: Co z tą ODRĄ?

41
zebro pisze:
czmielu pisze: Kolejna sprawa, nie zastanawialiście się czemu piłkarze z regionu nie chcą grać w Odrze? Może dlatego, że są traktowani jak towar 2-giej kategorii?
A jeżeli chodzi o zdolną młodzież z regionu? Odra to niestety klub nie dla nich. Taka osoba poświęca szkołę na treningi i w zamian musi trochę zarabiać, wszak nauka schodzi wtedy na 2-gi plan. Kluby takie jak Zdzieszowice, Kluczbork czy z niższych lig wojewódzkich proponują kilka razy większe pieniądze takim zawodnikom niż nasza Odra. Rozumiem doskonale, że budżet ogranicza, ale jak ściąga się takiego Jarkę, który nie łudźmy się, zarabiał w Odrze niemało ;) a żałuje się na młodzież to jest coś nie tak! Jarka za klub nie będzie umierał, a za takiego piłkarza można mieć kilku, bardzo dobrych perspektywistycznych młodzieżowców, którym dobra Odry będzie leżało na sercu no i będą chcieli się pokazać, a nie dorobić do "emeryturki".
czmielu, piszesz o idealnym świecie, którego nie ma. Po pierwsze, nie słyszałem żeby młodzi nie chcieli grać w Odrze (nie słyszałem, chociaż nie twierdzę z pełnym przekoananiem, że tak nie jest). Podoba mi się pomysł budowy klubu opartego na graczach z regionu tylko pod warunkiem, że w regionie są gracze na tyle dobrzy, żeby spełnić nasze ambicje. Dlaczego Jarka zarabiał ile zarabiał (zastrzegam, nie wiem ile) - bo strzelał gole w ekstraklasie, bo można było sądzić, że da jakiś poziom w ataku. A dlaczego młodzi z regionu mieliby tyle zarabiać? Bo są z regionu? Świat jest tak zorganizowany, że zarabiasz więcej jak jesteś dobry - albo utalentowany, albo z dobrym doświadczeniem. Odra musi zapewnić młodym warunki do rozwoju i równe szanse w walce o skład. Jeżeli jakiś junior z regionu, a nawet z centrum Opola, wybierze Zdzieszowice, bo tam mu zapłacą trochę więcej, to przepraszam bardzo, ale na pewno nie jest to zawodnik, który za Odrę będzie umierał. On nie będzie chciał dorobić do emeryturki, ale do kieszonkowego i na imprezki już na pewno tak.
No i kolejna sprawa - trzeba się określić. Albo budujemy klub dla graczy z regionu i skoro są słabi (moim zdaniem są), to liczymy się z tym, że awansu nie zobaczymy przez kolejne 10 lat. Albo budujemy klub, który ma się piąć w górę i oczywiśćie w miarę możliwości stawiamy na piłkarzy z regionu, ale tylko jeżeli gwarantują jakiś poziom. Moim zdaniem nie da się tych dwóch podejść pogodzić na Opolszczyźnie.
W kazdej z waszej wypowiedzi jest duzo racji, ale do rzeczy
Sezon tuz tuz, a my dostajemy lomot 4-0 z druzyna z ktora przyjdzie nam walczyc , do tego dodam, ze Polonia dla mnie faworytem nie bedzie , jak wiec wyglada Odra na dzis ? Zaraz ktos napisze i slusznie, ze to tylko sparing i malo wazny sprawdzian, ale zauwazmy, ze wypadl on bardzo blado i nie chce powiedziec tragicznie. Poczekamy zobaczymy, ZEBY JEDNAK BYLO CO OGLADAC.
Mnie na dzis interesuje caloksztalt dzialanosci klubu. Jezeli wszystko bylo GOOD dlaczego na boisku jest SHIT. Cos jest nie tak. Kolejni trenerzy, asystenci, pilkarze, bramkarze, a wynik ciagle odwrotny od oczekiwanego. Jezeli nie mam pojecia o elektrycznosci to jak mam byc kierownikiem elektrykow ? Jesli nie umiem plywac to jak mam przygotowywac mlodziez na pozycje ratownika . Identycznie jest chyba w klubach pilkarskich.

Re: Co z tą ODRĄ?

42
zebro pisze:
czmielu, piszesz o idealnym świecie, którego nie ma. Po pierwsze, nie słyszałem żeby młodzi nie chcieli grać w Odrze (nie słyszałem, chociaż nie twierdzę z pełnym przekoananiem, że tak nie jest). Podoba mi się pomysł budowy klubu opartego na graczach z regionu tylko pod warunkiem, że w regionie są gracze na tyle dobrzy, żeby spełnić nasze ambicje. Dlaczego Jarka zarabiał ile zarabiał (zastrzegam, nie wiem ile) - bo strzelał gole w ekstraklasie, bo można było sądzić, że da jakiś poziom w ataku. A dlaczego młodzi z regionu mieliby tyle zarabiać? Bo są z regionu? Świat jest tak zorganizowany, że zarabiasz więcej jak jesteś dobry - albo utalentowany, albo z dobrym doświadczeniem. Odra musi zapewnić młodym warunki do rozwoju i równe szanse w walce o skład. Jeżeli jakiś junior z regionu, a nawet z centrum Opola, wybierze Zdzieszowice, bo tam mu zapłacą trochę więcej, to przepraszam bardzo, ale na pewno nie jest to zawodnik, który za Odrę będzie umierał. On nie będzie chciał dorobić do emeryturki, ale do kieszonkowego i na imprezki już na pewno tak.
No i kolejna sprawa - trzeba się określić. Albo budujemy klub dla graczy z regionu i skoro są słabi (moim zdaniem są), to liczymy się z tym, że awansu nie zobaczymy przez kolejne 10 lat. Albo budujemy klub, który ma się piąć w górę i oczywiśćie w miarę możliwości stawiamy na piłkarzy z regionu, ale tylko jeżeli gwarantują jakiś poziom. Moim zdaniem nie da się tych dwóch podejść pogodzić na Opolszczyźnie.
Tylko my jeszcze nawet nie zaczęliśmy ściągać graczy z regionu. Robią to Zdzieszowice, robi Kluczbork i jakoś udało się MKSowi zostać w II lidze. Zdzieszowice z Leśnicą w składzie z nami wygrało. A my dopiero co zaczęliśmy wprowadzać naszych juniorów ! Jeśli czołówka województwa śląskiego to ekstraklasa, to nie wierzę, że z graczy z Opolszczyzny nie da się zmontować zespołu na II ligę. Na graczy ze województwa śląskiego nie ma co liczyć, bo oni klubów na poziomie u siebie mają pod dostatkiem. Trzeba im zapłacić więcej, żeby chcieli dojeżdżać i tutaj grać. Jaką inną mogą mieć motywację ? Kto do nas przyjdzie ? Trzeci sort ? Z regionu dolnośląskiego może to być jakiś awans sportowy i chęć pogrania w III lidze opolsko śląskiej.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 7 lipca 2014, 11:15 przez Do przerwy 0:1, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Co z tą ODRĄ?

43
zebro ja wcale nie mówię, że mają zarabiać tyle co Jarka (kiedy on te gole strzelał w tej ekstraklasie? wieki temu ;) ), ale ja się trochę orientuję jak to jest z tą młodzieżą z Opolszczyzny.
I powiem Ci, że klub swoim postępowaniem wcale nie pomaga żeby właśnie w Odrze biegali po boisku.
Hmmm nie mamy piłkarzy w regionie z poziom obecnej "III-ciej" ligi czy też "II-giej" ?
To statystycznie wygląda to tak.
ekstraklasa - 16 klubów
I liga - 18 klubów
II liga - 18 klubów
----------------------
suma = 52 kluby w ligach wyżej od Odry
powiedzmy, że każdy klub ma 20 zawodników 1szego składu (oczywiście jest ich zdecydowanie więcej) co daje nam ogromną liczbę 1040 piłkarzy
województwo Opolskie ma troszkę ponad 1 mln mieszkańców, czyli ponad 2,5% ludności zamieszkującej Polskę.
2,5% z 1040 piłkarzy to 26 piłkarzy z Opolszczyzny grających w ligach wyższych niż Odra, oczywiście statystycznie.
Jeżeli brać pod uwagę piłkarzy którzy wnieśliby spore wzmocnienie do Odry z obecnej III-ciej ligi i niższych to myślę, że liczba 50 nie jest tutaj przesadzona.
Więc nie uwierzę w to, że w regionie są sami słabi zawodnicy nie nadający się do Odry.
A z tym zarabianiem, to nie uwierzyłbyś ile dostają pieniędzy w Odrze tacy młodzi, a w innych klubach z regionu, w tym w niższych ligach. I powiem Ci tak, to nie jest trochę więcej tylko kilkakrotnie więcej. Więc ja wcale im się nie dziwię ;) . Mimo, że część zapewne wolałaby reprezentować barwy Odry, ale myślą też ekonomicznie. W tych czasach to normalna sprawa.
Ja dalej uważam, że dopóki w klubie nie będzie dyrektora sportowego znającego się na tym co ma robić to nic nie ruszy do przodu, chyba, że pozornie, krótkotrwale, dzięki zbiegowi szczęśliwych wypadków.

Re: Co z tą ODRĄ?

44
W historii Odry Opole o ktorej wam wspominam, nie tylko trener i pilkarze byli swietni, ale przede wszystkim ludzie ktorzy zarzadzali klubem. I to od nich, od ich dzialalnosci zaczela sie cala ta bajka. To dzieki ich zaparciu w jak najlepsza organizacje, nieustajacej walce o lepsze warunki dla pilkarzy, codziennej pracy w pozyskiwaniu nowych mieszkan, nagrod, mebli, wyzywienia, przeroznych talonow, itd., mielismy w Opolu piekny okres, jak sen z najwyzszej polskiej a nawet czastke europejskiej pilki . Warto kiedys przyblizyc tych ludzi i oddac im hold za to na co zasluzyli.
Jezeli nie udaje Nam sie zbudowac druzyny, to moze pora spojrzec na rece budowniczych ( projektantow ). Gdzies przeciez musial byc popelniony blad. Oczywiscie to jedna z teorii. Druga moze byc notoryczny pech, ale ja takiego usprawiedliwienia nie przyjmuje.

Re: Co z tą ODRĄ?

45
Drogi Zarzadzie, Prezesie, Trenerze...juz chyba najwyzszy czas okreslic cele na zblizajacy sie sezon. Ja osobiscie takowych nie zauwazylem. Patrzac na zawodnikow testowanych niestety trzeba sie zgodzic z wiekszoscia - nie jest to sklad na awans chociaz tak naprawde nie raz podzielono skore na niedzwiedziu. My kibicie chcemy wiedziec co jest grane w druzynie a tak na prawde nie kazdy jest blisko Klubu zeby wiedziec "nieoficjalnie". Chcemy wiedziec oficjalnie o co nasz Klub bedzie walczyl, w jakim kierunku bedzie zmierzal Klub i czego tak naprawde mozemy sie spodziewac w przyszlym sezonie. Dla takiego Klubu jak Odra, wystepujacego w 4 poziomie rozgrywkowym cel powinien byc tylko jeden ! Nikt sie przed Nami nie bedzie kladl a tlumaczen typu brak szczescia, sedziowie ja osobiscie w tym sezonie juz nie kupie ! Grajcie tak zeby sedziowie nie mieli podstaw do skrecenia Nas i na 10 setek wykorzystajcie 3 i wtedy nie bedzie placzu,ze biedna Odra zawsze ma pecha i sedziowie nie sprzyjaja. DO ROBOTY KURWA !!

Re: Co z tą ODRĄ?

46
Podpisuję się dwoma rękami pod tym co napisał ziomal662, jakaś informacja kibicom się chyba należy. Odra to kibice i trzeba ich szanować, bez kibiców nie ma Odry. Cel może być tylko jeden i inaczej tego sobie nie wyobrażam, dość już było trzeciej ligi.

Re: Co z tą ODRĄ?

48
Mirek pisze:Drużyna praktycznie się rozleciała więc nikt Wam z Zarządu nie napisze że walczymy o awans bo jest to oczywiste że z obecnym składem to bliżej nam będzie do walki o utrzymanie niż o awans.
Niech napisza cokolwiek. Nazwiska nie graja ale poki co dupy nie urywa. Nie przesadzajmy za wczesnie o czymkolwiek jednak w kazdej druzynie w ktorej szanuje sie kibica swego jest jakas wypowiedz trenera, glos zarzadu..cokolwiek a tu echo.