Jedna Odra

zielu pisze: środa, 5 czerwca 2019, 12:43 Z tym z ROWu byłbym ostrożny, jak obrona chujowa to i z Buffonem by spadli.

nie zapominaj że my obrony też nie mamy, mieliśmy prawie najgorszą obronę w lidze (gorsza była tylko Garbarnia)

trener zapowiadał ambicje i walkę a tego nie było w ponad połowie meczy, które rozegraliśmy

zespołu nie ma, zdecydowanego lidera zespołu nie ma, myśli taktycznej nie ma, a za rok o tej porze może nie być zaplecza ekstraklasy (ale może jak spadniemy, to coś się w końcu zmieni? bo na razie kpina nie klub)

Napisałbym coś, ale przez wzgląd na dobro klubu nic nie napiszę, bo już wtedy żaden piłkarz do nas nie przyjdzie.

#pdk #kmwtw #pozdrokarol

no to zgadujmy. Ja pierwszy
Karol chce zmienić nazwę klubu na LZS?

Nie Karol stanie na bramce. Irek w ataku.

Na Walnym usłyszałem od Karola, że ja osobiście jestem odpowiedzialny za to, że utalentowany 18 latek nie przyszedł do klubu, bo jego ojciec przeczytał mój (?!) wpis na forum (?!) i odmówił transferu.

Za to że do klubu nikt nie chce przychodzić pracować też odpowiadam osobiście ja, bo "roztaczam w internecie złą atmosferę wokół klubu opowiadając bzdury o klubie za plecami". Co o tyle zabawne, że z licznych krytyków klubu ja od dawna zupełnie otwarcie ten zarząd i funkcjonowanie klubu krytykuję. Niestety, inni tyle charakteru na Walnym nie mieli.

Najwyraźniej, jak na zwykłego kibica który raz na parę dni napisze posta na forum, a w dniu meczu kupi bilet przez internet, (bo wcześniej zapominam), po czym wchodzę zwykłą bramką dla kibiców i idę na Sektor A, mam ogromne wpływy na funkcjonowanie klubu.

Co za amatorka.

Strasznie to słabe. Powoli nawet ja, kibic od 25 przestaje w ten klub wierzyc. Nie wiem dla kogo ten stadion ma powstac. Organizacyjnie i wizerunkowo Gwardia wyprzedzila juz Odre o lata swietlne (czyli mozna). Nawet synonim totalnej wieloletnej amatorki, czyli Kolejarz przyciaga juz wiecej kibicow niz Odra.

To prawda Gwardia i Kolejorz z lepszymi frekwencjami nawet Koszykówce ostatnio bardzo dobrze idzie...

Poza Widzrwem wszedzie frekfencja leci na leb.starsi umieraja,mlodzi maja wyjebane.oni kochaja barce itp w necie

LooZ^ na Prezesa!
A tak zupełnie poważnie. Nie mamy w klubie osób poważnych i powołanych do tego by być prezesem czy być w zarządzie. Gitlar jest bo jest, z braku laku a Wójcik... XD ! Amatorka wylewa się na każdym kroku. Tylko czekać aż to wszystko pierdolnie. Jedynym + jaki można postawić to stabilność finansowa. Reszta jest dalej na poziomie 3 ligowym(tak, trzecioligowe kluby również się rozwijają)
I może będę pesymistą, ale jeśli w przyszłym sezonie który będzie cięższy od minionego bramki ma strzec Krysiak a na skrzydle ma biegać Janus to będziemy grać z zawsze groźnymi Błękitnymi a i może jakiś Widzew się trafi...
Frekwencja to też inna sprawa. Kiedyś jak ojciec zabierał mnie na mecze to nie było ważne czy gramy z Widzewem czy Skalnikiem Gracze, czuć było że to jest nasz klub i że piłkarze zapierdalają za naszą Odrę. A teraz TOKSYCZNOŚĆ tego klubu odtrąca od Siebie że jak u nas jest 1k + ludzi to jest święto(tyle chodziło i w 3 lidze)
Hehe, ciekawe czy tej spółki się kiedyś doczekamy.

Co do społki to rozmowy podobno się toczą.... od jakiś 4 lat ;) Ale nie wymagaj za dużo. Ten klub przerasta znalezienie drugiego pracownika biurowego, to co dopiero spółkę akcyjną.

Jest jak jest, aktualnie Zarząd jest nie do ruszenia więc będziemy się tak toczyć w tym marazmie,

rozmowy o spółce akcyjnej toczą się tak od 4 lat, w tamtym roku była deklaracja że już niedługo powstanie, w tym roku dowiaduje się ze są to trudne rozmowy (kurwa serio? 4 lata nie potraficie dojść do żadnego kompromisu?)

pracownik klubu? kończymy rok na plusie prawie na 400 tysi i nie potrafimy zatrudnić drugiego do pomocy w biurze? (kurwa 10 lat na jednym pracowniku)

klasykiem można tu polecieć, "szkoda gadać szkoda strzępić ryja" - wszyscy głosujący za Karolem mają jakieś układy bądź powiązania biznesowe z Ryszardem

dla obrony jednak muszę dodać, ze gdyby nie oni kilka lat temu, to klub pewnie by grał gdzieś na peryferiach, jednak jak się nie ma wizji na dalsze działania to pałeczkę oddaje się w takiej sytuacji świeżej krwi a tu, w mojej opinii, wygląda na to ze z Odry zrobiono sobie zakładnika biznesowego (taka karta przetargowa pomiędzy Wójcikiem a miastem)

a teksty, żeby dla dobra klubu, trzymać język za zębami, są nie na miejscu. Dla dobra klubu trzeba wyciągnąć wnioski ze wszystkiego co się o nim mówi. A jak Zarządowi się nie podoba to mogą się podać do dymisji

Ale przecież te teksty do LooZa to monstrualny strzał w stopę prezesa oraz jednoczesne podważenie kompetencji dyrektora sportowego. No bo jeśli tekst na forum jest w stanie zniechęcić, a osoby negocjujące nie są w stanie sprostować i przekonać ze to jednak nieprawda, ze klub funkcjonuje świetnie (a maja przecież o wiele większy dostęp do wiedzy i przykładów niż jakikolwiek forumowicz), to świadczy tylko o ich brakach kompetencyjnych. Sportowo ten projekt się jeszcze broni, ale musimy jako kibice wymagać rozwoju organizacji, bo to wstyd.

Szyman pisze: piątek, 7 czerwca 2019, 5:47 dla obrony jednak muszę dodać, ze gdyby nie oni kilka lat temu, to klub pewnie by grał gdzieś na peryferiach, jednak jak się nie ma wizji na dalsze działania to pałeczkę oddaje się w takiej sytuacji świeżej krwi a tu, w mojej opinii, wygląda na to ze z Odry zrobiono sobie zakładnika biznesowego (taka karta przetargowa pomiędzy Wójcikiem a miastem)

Gdyby nie gole Łukasza Staronia, to też być może nie awansowalibyśmy z III ligi... Szkoda że nie stanowi o sile naszego ataku teraz.
A tak serio - mam pewien pogląd, że klub ugruntowuje się na jakimś poziomie rozgrywkowym organizacyjnie. Po prostu sportowo musi w pewnym momencie dopisać trochę szczęścia, ale przy odpowiedniej organizacji (szeroko rozumianej) i stadionie, bardzo trudno jest się stoczyć. U nas sukces sportowy nie został wykorzystany - budowa drużyny kuleje, ale przede wszystkim organizacyjnie nie posunęliśmy się do przodu ani o krok. Nadal jesteśmy mentalnie klubem z pogranicza II i III ligi. I nie ma się co obrażać za takie komentarze, tylko być tym prezesem, który ma jaja i potrafi zarządzać. A tak każdy uważa naszego prezesa za figuranta, a on robi wszystko żeby ugruntować się w takim wizerunku.
Spójrzcie na ten wątek sprzed ponad roku: viewtopic.php?f=3&t=2026
Pytanie brzmi - gdzie posunęliśmy się do przodu poza stadionem (który realnie od klubu nie zależy)?

Ciekawa jest ta opcja ze stadionem,

rok 2021, w Opolu przymierzamy się do inauguracji meczu na nowej płycie, z jednym pracownikiem administracyjnym latającym po 15 biurach ;)

Dziewczyna w tym czasie tam pracująca musi pomiędzy swoim biurem a miejscem w którym Wójcik - cutuję jego słowa - "zorganizował alkohol i drobny poczęstunek" (jak to było podczas meczu z Jagielonią) przebiec 6 pustych pomieszczeń bo nikt tam nie pracuje

Brawo Odra!

Tak, było coś nierealnego i absurdalnego w scenie gdzie Ryszard W. krzyczy na dyrektora TVP3 Opole, że poza wynikami sportowymi wszystko w klubie jest super, a niedobry Pan Mateusz M. nie przyszedł "na drobny poczęstunek" w czasie meczu z Jagiellonią, a wszystko to z pochrząkiwaniami i okrzykami aprobaty gdzieś w tle od Grupy Wsparcia Pana Ryszarda, że średnią wieku około 75 lat. Naprawdę nie wiem czemu większa ilość forumowiczów nie bierze udziału w tych spotkaniach rozrywkowych.

Dzisiaj wznawiają treningi a o nowych nabytkach cisza :(

mamy 2 srodkowych obronców

A kogo?

Karol Zniszczoł, który był u nas jakoś miesiąc poszedł do... beniaminka 2 ligi - Stali Rzeszów. Niestety (?) od przejęcia klubu przez lokalnych biznesmenów Stal gra w zupełnie innej lidze niż my - to obecnie poziom organizacyjny Rakowa tylko, że mają już nowy stadion. Nie zdziwię się jak szybko awansują do 1 ligi i przed nami do Ekstraklasy.

Paweł Baranowski i Piotr Żemło

Jacelinho pisze: poniedziałek, 10 czerwca 2019, 11:16 Paweł Baranowski i Piotr Żemło

😁👍💪

Nie znam tego ukraińskiego obrońcy, jedyne co mogę znaleźć to ze miał pół roku przerwy, bo w zimie rozwiązał kontrakt, ale ja nie o nim. Dziwie się ze tak późno pojawia się u nas zainteresowanie piłkarzami zza wschodniej granicy. Sytuacja jest dla nas idealna - liga mocna, piłkarze dobrze wyszkoleni, zarobki (poza 4-5 czołowymi klubami) słabe (albo konkurencyjne możemy zaoferować). Myśle ze to dobry kierunek, żeby wyłowić kilku graczy mogących zrobić różnice.

Już mieliśmy jednego co wyleciał ze składu bo niby plecy, a co chwilę najebany chodził :D ale fakt, bronił dobrze.