Ostatnio można było przeczytać w Piłce Nożnej, że w ostatnich latach oddano 63 nowe stadiony w Polsce. W głównej mierze przyczyniło się do tego organizowanie Euro 2012. To był najlepszy moment na budowę tego typu obiektu w mieście. Wielka szkoda, że w gronie tych 23 miast nie ma Opola....
Czy są jakieś nowe informacje odnośnie budowy stadionu dla Opolszczyzny? Czy takim mianem będziemy nazywać stadion w Brzegu?

Geordie's pisze:Ostatnio można było przeczytać w Piłce Nożnej, że w ostatnich latach oddano 63 nowe stadiony w Polsce. W głównej mierze przyczyniło się do tego organizowanie Euro 2012. To był najlepszy moment na budowę tego typu obiektu w mieście. Wielka szkoda, że w gronie tych 23 miast nie ma Opola....
Czy są jakieś nowe informacje odnośnie budowy stadionu dla Opolszczyzny? Czy takim mianem będziemy nazywać stadion w Brzegu?

Odpowiedzi na twoje pytania (chociaż pewnie retoryczne) są proste. Oprócz kilkunastu modernizacji "bardzo lokalnych" boisk, nic innego na Opolszczyźnie nie będzie się działo. Powrót do inicjatywy "Stadion (w Opolu) dla Opolszczyzny" jest możliwy w każdej chwili, nic nie zostało zawieszone, ale czas impulsu w postaci EURO już sie praktycznie skończył (można jeszcze coś ugrać na sukcesie naszej reprezentacji, ale szanse na dobry wynik oceń sam:) Teraz jest potrzebny impuls w postaci awansów Odry lub jakiegoś cudownego inwestora, który wybuduje nowy stadion z zapleczem biznesowym w zamian za wieloletnie użytkowanie, ale to oczywiście mrzonka. Każda okazja do odgrzania tematu będzie dobra, ale przydało by się przynajmniej zostać ponownie najlepszym klubem Opolszczyzny, podgrzać atmosferę jak przed meczem z ROW-em itp (tylko wtedy władze Opola mogą ponownie zacząć poważnie nas traktować (patrz np. Bielsko-Biała, Tychy, Gliwice).
Stadion w Brzegu po pierwsze jest w Brzegu, po drugie jest mniej pojemny od naszego, po trzecie grająca tam Stal jest bliska spadku do V(VI) ligi, co sprawia, że coraz mniej będzie się tam działo. Potencjał dla stadionu dla Opolszczyzny był i jest tylko w Opolu i tu się nic nie zmieni. Liczę że w dłuższej perspektywie nie będziemy mieli w województwie konkurencji, ale teraz niestety nie jest z tym najlepiej.

Dobra wiadomość jest taka, że stadion na pewno w Opolu powstanie.

Zła jest taka, że na pewno nie za Rysia. Jednakże, kto by nie wygrał wyborów (Garbowski (SLD), Jaki (SP), Wisniewśki (PO)) to są to ludzie o radykalnie innym podejściu do sportu i Odry jako takiej i na pewno wsparcie dla miasta się wtedy zwiększy. I nie mówię tu tylko o samych kwestiach finansowych, ale samym odbiorze Odry, którą teraz mało kto się w ratuszu przejmuje.

Pewna to jest tylko śmierć i podatki. Polityk po drodze jeszcze z kilka razy zmieni zdanie.

LooZ^ pisze:Dobra wiadomość jest taka, że stadion na pewno w Opolu powstanie.

Zła jest taka, że na pewno nie za Rysia. Jednakże, kto by nie wygrał wyborów (Garbowski (SLD), Jaki (SP), Wisniewśki (PO)) to są to ludzie o radykalnie innym podejściu do sportu i Odry jako takiej i na pewno wsparcie dla miasta się wtedy zwiększy. I nie mówię tu tylko o samych kwestiach finansowych, ale samym odbiorze Odry, którą teraz mało kto się w ratuszu przejmuje.

Tutaj sie zgodze. W historii Opola nigdy nie bylo tak malego zainteresowania sportem ze strony ratusza jak obecnie.
Ale nalezy pamietac ze politycy powiedza prawde tylko gdy sie pomyla. Sedno sprawy zawsze dotyczy wlasnego miejsca przy zlobie - a raczej korycie.

Czyli upadł zupełnie pomysł budowania trybuny za 50 mln zł przy Oleskiej? Czy ratusz jednak będzie chciał to w jakiś sposób ruszyć?

Dzisiaj w artykule opolskiej wybiórczej pojawiła się odpowiedź na powyższe pytanie:
"- Kolejny dyrektor (MOSiR - przyp.) będzie nadzorował budowę krytej pływalni przy ul. Prószkowskiej, będzie miał też na głowie remont okrąglaka. No i cały czas w planach jest także przebudowa trybuny na stadionie piłkarskim przy ul. Oleskiej. Do tego wszystkiego dochodzi kreowanie życia sportowego w mieście. Musimy więc znaleźć osobę, która temu podoła. To nie będzie lekki kawałek chleba - przyznaje wiceprezydent."

Chociaż stwierdzenie "ciągle też w planach jest" znaczy dla mnie tyle co: "chcemy zbudować, ale nie przed 2030 rokiem" i "zapomnijcie o całkiem nowym stadionie".

Wiadomo, że nic w temacie nie ruszy, dopóki będziemy w III lidze. Ciekawe tylko jak długo będziemy słyszeć o tym, że trzeba dobudować trybunę do "nowej", kilkunastoletniej trybuny (nie pamiętam kiedy ją oddali, ale jeżeli dobrze pamiętam, to już jakieś 10 lat), zamiast zbudować nowy, sensowny stadion, który w dodatku miałby możliwość chociaż częściowego zarabiania na siebie (biura/sklepy/usługi).

zebro pisze:Dzisiaj w artykule opolskiej wybiórczej pojawiła się odpowiedź na powyższe pytanie:
"- Kolejny dyrektor (MOSiR - przyp.) będzie nadzorował budowę krytej pływalni przy ul. Prószkowskiej, będzie miał też na głowie remont okrąglaka. No i cały czas w planach jest także przebudowa trybuny na stadionie piłkarskim przy ul. Oleskiej. Do tego wszystkiego dochodzi kreowanie życia sportowego w mieście. Musimy więc znaleźć osobę, która temu podoła. To nie będzie lekki kawałek chleba - przyznaje wiceprezydent."

Chociaż stwierdzenie "ciągle też w planach jest" znaczy dla mnie tyle co: "chcemy zbudować, ale nie przed 2030 rokiem" i "zapomnijcie o całkiem nowym stadionie".

Wiadomo, że nic w temacie nie ruszy, dopóki będziemy w III lidze. Ciekawe tylko jak długo będziemy słyszeć o tym, że trzeba dobudować trybunę do "nowej", kilkunastoletniej trybuny (nie pamiętam kiedy ją oddali, ale jeżeli dobrze pamiętam, to już jakieś 10 lat), zamiast zbudować nowy, sensowny stadion, który w dodatku miałby możliwość chociaż częściowego zarabiania na siebie (biura/sklepy/usługi).

Ha ha ha jak na razie to kibiców przychodzi kilkudziesięciu i to bez zaangażowania.....może od tego trzeba by zacząć???!!!!

pasibrzuch pisze:

zebro pisze:Dzisiaj w artykule opolskiej wybiórczej pojawiła się odpowiedź na powyższe pytanie:
"- Kolejny dyrektor (MOSiR - przyp.) będzie nadzorował budowę krytej pływalni przy ul. Prószkowskiej, będzie miał też na głowie remont okrąglaka. No i cały czas w planach jest także przebudowa trybuny na stadionie piłkarskim przy ul. Oleskiej. Do tego wszystkiego dochodzi kreowanie życia sportowego w mieście. Musimy więc znaleźć osobę, która temu podoła. To nie będzie lekki kawałek chleba - przyznaje wiceprezydent."

Chociaż stwierdzenie "ciągle też w planach jest" znaczy dla mnie tyle co: "chcemy zbudować, ale nie przed 2030 rokiem" i "zapomnijcie o całkiem nowym stadionie".

Wiadomo, że nic w temacie nie ruszy, dopóki będziemy w III lidze. Ciekawe tylko jak długo będziemy słyszeć o tym, że trzeba dobudować trybunę do "nowej", kilkunastoletniej trybuny (nie pamiętam kiedy ją oddali, ale jeżeli dobrze pamiętam, to już jakieś 10 lat), zamiast zbudować nowy, sensowny stadion, który w dodatku miałby możliwość chociaż częściowego zarabiania na siebie (biura/sklepy/usługi).

Ha ha ha jak na razie to kibiców przychodzi kilkudziesięciu i to bez zaangażowania.....może od tego trzeba by zacząć???!!!!

Ale chyba nie masz na mysli zorganizowac kibicow ( Ci sami przyjda jak beda wyniki ) tylko zespol ktory bedzie gral, opusci klepiska i wyjdzie z zasciankow.
Kibice wtedy powroca i bedzie wiecej argumentow. Stadiony w Polsce wyrastaja jak grzyby po deszczu, ale zeby cos budowac musi byc dla kogo.

RZ nie zbuduje nam stadionu, ale wstrzymał też plan budowy jednej trybuny. Kwestię nowego stadionu zostawił w gestii swojego następcy.

LooZ^ pisze:RZ nie zbuduje nam stadionu, ale wstrzymał też plan budowy jednej trybuny. Kwestię nowego stadionu zostawił w gestii swojego następcy.

... co bardzo oddala klub od zawiązania spółki akcyjnej i stabilnego finansowania ze środków partnerskich.

Szczerze mówiąc trochę mniej już interesuję się sytuacja polityczną w Opolu, ale czy słowo "następcy" oznacza, że Rychu nie będzie ubiegał się o reelekcję?
Info podane przez LooZ^ oznacza mniej więcej tyle, że przez kolejne 2,5 roku klub jest w najlepszym wypadku skazany na sytuację, w jakiej znajduje się teraz, ale może być też gorzej (np. obcięcie dotacji).
Kluczowe pytanie jest takie, co może się stać w 2014 roku. Wydaje się, że patrząc na obecne warunki idealnym kandydatem byłby członek PO przychylny Odrze (miałby za sobą większość w Radzie). Pytanie, kto to mógłby być? Jeżeli chodzi o inne opcje polityczne, to moim zdaniem większość PO w radzie nie pozwoli na odważne działania w temacie stadionu (zgodnie z zasadą, że przeciwnikowi politycznemu się szkodzi). Sytuacja pewnie korzystna dla kandydatów innych opcji o tyle, że w kampanii mogą obiecać, a później twierdzić że rada blokowała (coś jak Donek w latach 2007-2010). No chyba, że zmieni się trochę układ sił. Nie wiadomo, czy jakaś palikotowa zbieranina się w to wszystko nie wmiesza.

Ale wracając do pytania o innego kandydata PO - czy ktoś bardziej zorientowany w sprawach lokalnych może się wypowiedzieć kto mógłby kandydować i na ile sympatyzuje z Odrą?

żebro:

RZ jest starym i (wg plotek) mocno schorowanym człowiekiem, do tego takim który ledwo ledwo wygrał wybory. Nie sądzę, żeby on czy PO chciały jego kolejnej kadencji, o czym zresztą dalej. To, że dla RZ sport i Odra jest złem koniecznym wiedzą wszyscy. Sądzę, że za jego rządów dotacja zostanie utrzymana, ale na więcej nie ma co liczyć.

Dla formalności, miastem rządzi Prezydent, Rada Miasta ma bardzo ograniczone możliwości.

Kto wystartuje w wyborach? Na chwilę obecną... wszystko wydaje się jasne. Będzie 3 głównych kandydatów:
- Arkadiusz Wiśniewski (PO) - główny kandydat na chwilę obecną w partii, może chcieć się włączyć nielubiany w Opolu Jarmuziewicz, ale marnie to widzę. Czy to dla nas kandydat dobry? Tak, jest młody, rozumie potrzebę promocji sportu, z różnych źródeł wiem, że popiera prywatnie ideę budowy nowego stadionu w Opolu dla Odry i większego dla niej wsparcia.

- Patryk Jaki (SP) - nie wiadomo gdzie go zawieją polityczne wiatry, ale już zapowiedział, że w 2014 będzie startował na Prezydenta Opola. Czy to dla nas kandydat dobry? Na pewno tak, znam Patryka wiele lat, jeszcze sprzed początków jego kariery politycznej i wiem, że Odra z wielu względów jest mu bliska i na pewno budowa stadionu i wsparcie Odry byłoby dla niego jednym z priorytetów.

- Tomasz Garbowski (SLD) - człowiek kompletnie nie z mojej bajki, ale bardzo dobrze rozumie sport, wspiera go i mimo, że sam jest z Kluczborka to jako Prezydent Opola z pewnością bardzo zaangażowałby się w kwestię nowego stadionu i wsparcia dla Odry.

Tak więc, wydaje się być pewnym, że Odra może liczyć na lepsze czasy za lat parę.

2014 rok to też rok kiedy dojrzeje sprawa rozbudowy Elektrowni Opole. Nie od dziś wiadomo, że piłka w Bełchatowie nikogo nie interesuje (2.500 ludzi na meczu z Mistrzem Polski), a PGE sponsoruje sport tam gdzie ma największą elektrownię. Jestem przekonany, że rok 2014-2015 będzie kluczowy dla Opolskiej Odry, to wtedy będzie można i trzeba zgrać wszystko tak, żeby nowy Prezydent i nowa Elektrownia skupiły się na inwestycji w Odrę Opole.

Wszystko pięknie ładnie, tylko pytanie czy bez SSA klub dotrwa do roku 2014 ...

Niestety nie wiem czy możemy być aż takimi optymistami. Wiadomo, że kandydaci przed wyborami będą obiecywać gruszki na wierzbie w zamian za poparcie. Co zostanie zrealizowane z tych obietnic przekonamy się dopiero po wyborach. W najgorszym scenariuszu będą to kolejne 4 lata przez które nic się w tym temacie nie zmieni.
Wątpię też, że Elektrownia Opole będzie chciała sponsorować Odrę. Obecnie sponsorują oni Kluczbork, który niestety gra w wyższej lidze. Żeby tą sytuację zmienić klub chyba musiałby poczynić jakieś niewyobrażalne starania w celu pozyskania takiego sponsora i oczywiście awansować do wyższej ligi.
W moim przekonaniu nie ma co liczyć na nowy stadion, kiedy na mecze przychodzi w porywach 1000 osób.

A po co nam SSA które rozpadnie się w 2015? Bez nowego stadionu zapomnijcie o piłce na lepszym poziomie niż 3 liga.

grzana: Ja nie jestem optymistą, tylko realistą. Wiem o tych osobach wystarczająco dużo, żeby wyrobić sobie o nich zdanie.
Co do EO, trudno nazwać to co dają na Kluczbork sponsoringiem, to bardzo drobna kwota, nie mająca kompletnie znaczenia nawet w budżecie MKSu. PGE kompletnie nie interesuje liga, z budżetem który są w stanie władować w klub piłkarski rok czekania na awans to żaden problem, ich interesują polityczne naciski, realizacja "społecznej odpowiedzialności biznesu" i naciski związków zawodowych. Gwarantuję ci, że mieliby tam naprawdę gorąco gdyby się zdecydowali włożyć duże pieniądze w MKS, kiedy większość pracowników EO jest z Opola i okolic, gdzie, co naturalne, kibicuje się Odrze. Już teraz wiem że są tam ciśnięci za brak wsparcia dla Odry.

Zresztą, musieliby też być idiotami. Skoro w 60k Bełchatowie przychodzi na mecze po 2k osób, to ile by ich było w 25k Kluczborku? Przeniesienie finansowania sportu do Opola to dla nich same plusy, które niestety są obecnie przysłaniane przez interesy polityczne. Obecnie, bo jestem przekonany, że da się to zmienić po rozbudowie EO.

Moim zdaniem dobrze byłoby już teraz delikatnie lobbować u Wiśniewskiego, bo wydaje się najpoważniejszym kandydatem (z racji z tego, że z PO). Patryk Jaki nie będzie miał szans - po pierwsze w Opolu PiS i jego mutacje z założenia nie mają wysokiego poparcia, a po drugie jest on kandydatem mało poważnym. Jest opozycjonistą z przekonania, tacy ludzie nie sprawdzają się u władzy.
Garbowski ma pewnie jakieś szanse, chociaż ekipa jego partyjnych kumpli, która zbudowała nam obecną trybunę, chyba na dobre wybiła z głowy opolanom głosowanie na kogokolwiek wywodzącego się z SLD. Kto by nie wygrał, wygląda na to, że Odrę czekają lepsze czasy. Zadanie na dziś: przeżyć z jak najmniejszym uszczerbkiem na reputacji Odry. Obecnie niestety nie jest z tym najlepiej (ludziom znudziła się III liga), ale przyznam że nie mam pomysłu, jak to można poprawić.

A wracając do wątku o EO, to mam mieszane uczucia. Opcje byłyby dwie - przenosiny ekstraklasowego GKS do Opola lub wycofanie stamtąd i inwestycja w Odrę (mniej opłacalne dla PGE). Jeżeli to drugie, to PGE już teraz powinno się angażować w Odrę. Jakieś 30 tys. miesięcznie to pewnie kropelka w budżecie opexowym jakiegoś departamentu, a dla Odry taki zastrzyk to prawdziwy skok na dużo wyższy poziom funkcjonowania.

Widzę jednak pewne zagrożenia:
1. PGE wycofuje się w ogóle z piłki nożnej(zostają przy siatkówce)
2. Odra nie jest atrakcyjna - z punktu widzenia dyskusji w korporacji - jaka jest gwarancja, że Opole zapewni lepsze warunki niż Bełchatów? Konieczne są argumenty (wyższa frekwencja) - koło się zamyka.
3. PGE stać na ekstraklasę, po co więc bawić się w III ligę, a nie wejść mocniej np. w Widzew lub ŁKS (są blisko)?

Podsumowując, żeby PGE weszło w Odrę, Odra musi coś oferować, a w chwili obecnej nie oferuje prawie nic (a listę życzeń otwierają: wyższa liga i normalny stadion).

zebro:
Co do Jakiego, na posła też rzekomo szans nie miał ;) Aczkolwiek faktycznie, sukcesu mu nie wróżę. Garbowski przypominam przegrał minimalne, więc już ostatnio jego partyjność miała nikłe znaczenie, więc za parę lat może nie mieć znaczenia w ogóle.

Co do EO, no cóż, nigdy nie mówiłem, że to łatwy temat ;) Rozwiązań jest faktycznie kilka i o ile parę lat temu nie było szans na współpracę z EO, tak niedługo może się jednak pojawi.

PGE po rozbudowie EO MUSI się zaangażować w opolski sport, mają to wpisane w misję firmy jak i w program społecznej odpowiedzialności biznesu. Z tego samego powodu odpada Widzew i ŁKS, to nie ich cel. Musisz zrozumieć, że PGE nie sponsoruje sportu w Bełchatowie dla osiągnięć reklamowych, ale dla zaspokojenia oczekiwań swoich pracowników, mieszkańców Bełchatowa i ichniejszych polityków. Dlatego nic ich nie obchodzi brak stadionu (najwyżej wybudują sobie nowy, jak w Bełchatowie) ani liga (bo nie robią tego dla sukcesu sportowego), ale to czy politycy i związki zawodowe będą ich klepać po plecach jak wyłożą 20mln zł rocznie na JAKIŚ sport w Opolu. My musimy zrobić to tak, żeby wyłożyli je na Odrę, a nie np Kolejarza.

LooZ^ pisze:zebro:
My musimy zrobić to tak, żeby wyłożyli je na Odrę, a nie np Kolejarza.

Czyli musimy być pierwszą siłą w Opolu, a to oznacza koniecznie wyższą ligę i lepszą frekwencję.

Czyli - reasumując powyższe wypowiedzi - mamy szanse na konkretny sponsoring ze strony ECO?

Powyższa rozmowa jest o EO, a nie o ECO.
ECO (jak i inni potencjalni sponsorzy) z tego co wiem czekają na spółkę akcyjną i wtedy będzie lepsze wsparcie. Dopóki spółki nie będzie to nic się nie zmieni raczej.

Swoją drogą, PGE (właściciel EO) zaoferował miastu kupno ECO...

LooZ^ pisze:A po co nam SSA które rozpadnie się w 2015? Bez nowego stadionu zapomnijcie o piłce na lepszym poziomie niż 3 liga.

grzana: Ja nie jestem optymistą, tylko realistą. Wiem o tych osobach wystarczająco dużo, żeby wyrobić sobie o nich zdanie.
Co do EO, trudno nazwać to co dają na Kluczbork sponsoringiem, to bardzo drobna kwota, nie mająca kompletnie znaczenia nawet w budżecie MKSu. PGE kompletnie nie interesuje liga, z budżetem który są w stanie władować w klub piłkarski rok czekania na awans to żaden problem, ich interesują polityczne naciski, realizacja "społecznej odpowiedzialności biznesu" i naciski związków zawodowych. Gwarantuję ci, że mieliby tam naprawdę gorąco gdyby się zdecydowali włożyć duże pieniądze w MKS, kiedy większość pracowników EO jest z Opola i okolic, gdzie, co naturalne, kibicuje się Odrze. Już teraz wiem że są tam ciśnięci za brak wsparcia dla Odry.

Zresztą, musieliby też być idiotami. Skoro w 60k Bełchatowie przychodzi na mecze po 2k osób, to ile by ich było w 25k Kluczborku? Przeniesienie finansowania sportu do Opola to dla nich same plusy, które niestety są obecnie przysłaniane przez interesy polityczne. Obecnie, bo jestem przekonany, że da się to zmienić po rozbudowie EO.

Sorry, ale jeszcze nigdy nie slyszalem, zeby najpierw budowano stadion dla czwartoligowej kopaniny a potem budowano zespol dla tego stadionu ?! Nigdy sie z czyms takim nie spotkalem. Najpierw musi byc awans, w miare dobra druzyna i ponowna moda na Odre. Gdy jest juz dla kogo, to automatycznie rodzi sie szansa na nowa inwestycje.
Takie szanse ( choc jeszcze male ) juz mielismy.
A co do marnotrawienia pieniedzy podatnikow na cos takiego jak Belchatow to juz szkoda slow. Cholera osiaga szczytu, gdy dowiadujemy sie, ze takie miasteczko 60 tys posiada jeszcze inne druzyny sportowe w najwyzszej klasie. A my w wojewodzkim miescie mamy wielkie gowno.

Wielu rzeczy nie słyszałeś.