Re: #2 - Odra Opole - Sandecja Nowy Sącz (sb. 28.07 g.18)

76
papryk pisze: środa, 1 sierpnia 2018, 9:25 A tak już po czasie, wiem że to nie wątek kibicowski natomiast nie wiem jak wam ale mi jest mega wstyd za to jak wygląda w tym sezonie nasz młyn. Piłkarze dają z siebie wszystko a kibicowsko jesteśmy w 4 lidze
Też się nad tym cały czas zastanawiam, patrząc na nasz młyn z krytej...O ile na żywo to jeszcze nie wygląda tak źle to jak oglądam powtórki to jest mi wstyd. Nie krytykuje nikogo, bo też nie zwiększam liczebności w sektorze A, ale gnębi mnie myśl jak w mieście wojewódzkim, gdzie w promieniu 70 km nie ma drużyny na wyższym poziomie zaliczamy frekwencje po 1700 kibiców a w młynie jest taka dziura, że kibice którzy tam są mogliby tam wjechać swoimi autami.

Re: #2 - Odra Opole - Sandecja Nowy Sącz (sb. 28.07 g.18)

79
pito10 pisze: środa, 1 sierpnia 2018, 17:26 A może po prostu kibiciwanie w Polsce normalnieje? Ja bym chętnie pokrzyczal. Ale mnie i chyba coraz wiekszej liczby osob ujadanie jakie to kurwy z rakowa i chemika po prostu nie bawi. Tyle w temacie.
Normalnieje? To w takim razie co jest normą? Różnego rodzaju animozje między klubami istnieją praktycznie na całym świecie i wiadomo to nie od dziś. Więc gdzie szukasz tej normy? Też nie przesadzaj, że większość dopingu stanowią bluzgi, bo tak po prostu nie jest (oczywiście istnieją mecze w których ten "element dopingu" zwiększa swój procent całokształcie.

Re: #2 - Odra Opole - Sandecja Nowy Sącz (sb. 28.07 g.18)

81
I o to wlasnie chodzi. Nasz mlyn chodzi na kosy. A nie na Odre. Bluzgajcie sobie na kosy. Skoro taknmusi byc. Ale dlaczego kilkaset osob uwaza ze 3 punkty z Sandecja sa nieistotne? I ma w dupie zeby przyjsc i pospiewac? To jest najdziwniejsze. I nie przesasze jesli powiem ze flaga "najwierniejsi" powinna wisiec na na C czy D Bo tu frekwencja jest w miare stabilna niezaleznie od przeciwnika. Wiem ze wkaldam tym postem kij w mrowisko, ale wyglada to naprawde zalosnie.

Re: #2 - Odra Opole - Sandecja Nowy Sącz (sb. 28.07 g.18)

83
Szkoda, że ta kryta nie była taka mądra, jak w młynie było 2 razy więcej osób niż na krytej, a dobrze wiemy, że takie sezony bywały.

Cały ruch kibicowski w Polsce przeżywa kryzys frekwencyjny. Również u nas. Każda osoba - zarówno "decyzyjna" jak i "niedecyzyjna" zdaje sobie z tego sprawę. Nie ma jednak żadnych łatwych rozwiązań, tak jak i nie ma łatwych rozwiązań na jednak niespecjalną frekwencję na całym stadionie. Jest szereg powodów dlaczego jest tak, a nie inaczej. Musimy to wszystko powoli zmieniać i tyle.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.