Re: 10. k.: Odra Opole - Stal Mielec (sb. 23.09 g.12:45)

26
Jeśli chodzi o pressing to my obecnie gramy dość staroświecki futbol. U nas tego elementu praktycznie nie ma, tymczasem we współczesnym futbolu to podstawa. Odpuszczamy walkę o środek boiska, umożliwiamy rywalom spokojne wyprowadzanie piłki z własnej połowy i budowanie akcji ofensywnych. Jeśli pojawia się pressing to najczęściej wygląda to tak, że biedny Marek Gancarczyk sam biega jak chart między obrońcami starając się odebrać piłkę. Trochę szkoda jego sił, bo bez wsparcia nie ma to wielkiego sensu. Oczywiście optymista może powiedzieć, że czasami się to opłaca - kłania się pierwszy gol w meczu z Miedzią – tylko, że rywal musi popełnić naprawdę kardynalny błąd. Często w czasie meczu zastanawiam się, czemu odpuszczamy pressing. Obawa, że nie wytrzymamy kondycyjnie? Defensywna mentalność Smyły? Obawa przez rywalem? W końcu to już I liga. Obawiam się, że taki numer ze Stalą może nie wypalić, bo oni mają zawodników, którzy bardzo dobrze strzelają z dystansu, świetnie wykonują rzuty wolne. Sosnowiec miał przecież mnóstwo takich sytuacji. W dużej mierze dzięki ich indolencji udało się zagrać na zero. Jeśli dobrze pamiętam to w rzutach rożnych było 1:13. Wprowadzenie Skrzypczaka za Wepę w meczu z Zagłębiem od razu uruchomiło więcej wariantów w grze ofensywnej i, co istotne, obrona na tym nie ucierpiała.

Re: 10. k.: Odra Opole - Stal Mielec (sb. 23.09 g.12:45)

27
mahavishnuu pisze:Jeśli chodzi o pressing to my obecnie gramy dość staroświecki futbol. U nas tego elementu praktycznie nie ma, tymczasem we współczesnym futbolu to podstawa. Odpuszczamy walkę o środek boiska, umożliwiamy rywalom spokojne wyprowadzanie piłki z własnej połowy i budowanie akcji ofensywnych. Jeśli pojawia się pressing to najczęściej wygląda to tak, że biedny Marek Gancarczyk sam biega jak chart między obrońcami starając się odebrać piłkę. Trochę szkoda jego sił, bo bez wsparcia nie ma to wielkiego sensu. Oczywiście optymista może powiedzieć, że czasami się to opłaca - kłania się pierwszy gol w meczu z Miedzią – tylko, że rywal musi popełnić naprawdę kardynalny błąd. Często w czasie meczu zastanawiam się, czemu odpuszczamy pressing. Obawa, że nie wytrzymamy kondycyjnie? Defensywna mentalność Smyły? Obawa przez rywalem? W końcu to już I liga. Obawiam się, że taki numer ze Stalą może nie wypalić, bo oni mają zawodników, którzy bardzo dobrze strzelają z dystansu, świetnie wykonują rzuty wolne. Sosnowiec miał przecież mnóstwo takich sytuacji. W dużej mierze dzięki ich indolencji udało się zagrać na zero. Jeśli dobrze pamiętam to w rzutach rożnych było 1:13. Wprowadzenie Skrzypczaka za Wepę w meczu z Zagłębiem od razu uruchomiło więcej wariantów w grze ofensywnej i, co istotne, obrona na tym nie ucierpiała.
Dokładnie tak jak mówisz, wlasnie przez brak pressingu, szybkiego doskoku do rywala, stracilismy dwie bramki z dystansu w meczu z Wigrami.

Re: 10. k.: Odra Opole - Stal Mielec (sb. 23.09 g.12:45)

28
Czy ja wiem czy "staroświecki". Tak jak pisałem kiedyś - Smyła zaczyna od podstaw, a z tego co wiem piłkarze sobie w prywatnych rozmowach bardzo chwalą jego treningi + indywidualne podejście do zawodników. Teraz są na etapie dynamicznego zmieniania formacji z 4-5-1 na 4-3-3 - jutro spodziewam się dosyć ofensywnej gry i może paść sporo bramek, bo Stal Mielec w obronie nie błyszczy.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 10. k.: Odra Opole - Stal Mielec (sb. 23.09 g.12:45)

38
Brawo za trzy punkty i zapomnijmy o tym meczu. W telewizji wyglądało to jak mecz przy zamkniętych trybunach, oglądało się ciężko i tylko było widać jak woda lata przy każdym kopnięciu (szczególnie przy jednym narożniku było jezioro).
I wniosek racjonalizatorski, w sumie ponawiam go, bo już chyba kiedyś składałem - jeżeli już koniecznie Cverna musi grać, to przynajmniej trzeba mu ręce związywać z tyłu. Karny dla Stali powinien być po jego pracy rękami.

Re: 10. k.: Odra Opole - Stal Mielec (sb. 23.09 g.12:45)

41
Kornik - w ciepłych domach. Każdy kto był wtedy wie jak gówniany jest nasz stadion, co wychodzi szczególnie przy takiej pogodzie jak dzisiaj. Np woda lała się ludziom na głowy z tyłu trybuny. Kurewsko zmarzłem, a już naprawdę wiele na Odrze widziałem. Zimno + mocny deszcz + mocny wiatr = sam miałem ochotę wyjść i dooglądać przed tv ;)
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 10. k.: Odra Opole - Stal Mielec (sb. 23.09 g.12:45)

43
LooZ^ pisze:Kornik - w ciepłych domach. Każdy kto był wtedy wie jak gówniany jest nasz stadion, co wychodzi szczególnie przy takiej pogodzie jak dzisiaj. Np woda lała się ludziom na głowy z tyłu trybuny. Kurewsko zmarzłem, a już naprawdę wiele na Odrze widziałem. Zimno + mocny deszcz + mocny wiatr = sam miałem ochotę wyjść i dooglądać przed tv ;)
miałem to samo, jeszcze gdyby mecz jakoś porywał to wyglądałoby trochę inaczej.
A no i mega słabe zachowanie kibiców z Leandro...

Re: 10. k.: Odra Opole - Stal Mielec (sb. 23.09 g.12:45)

45
W tym sezonie mamy coś, czego nie mieliśmy do tej pory - dużo szczęścia. W dzisiejszym meczu z półtora akcji zrobiliśmy gola z karnego, a sędzia nie gwizdnął ewidentnego ciągnięcia za koszulkę Cverny w naszym polu karnym. No ale kolejny (po Rakowie) tak wyraźnie słaby mecz, który wygrywamy. Kiedyś ta karma, za Szombierki czy gole życia innych drużyn w meczach z nami, musiała wrócić. ;)

Niemniej żeby każdy z kibiców miał tą świadomość: wyniki mamy super, tabelę ogląda się pięknie, ale nie gramy jak topowy zespół z ligi. Jeszcze nie raz przegramy, więc bez zbędnego pompowania balonika, spokojnie się utrzymamy to już będzie sukces.

Re: 10. k.: Odra Opole - Stal Mielec (sb. 23.09 g.12:45)

46
LooZ^ pisze:On coś pokazywał do trybun? Bo to "kryta" zaczęła buczeć na niego, co raczej niespotykane.

Nie bez powodu Ekstraklasa ma większe wymagania do stadionów ;) Nasz mimo pewnej ilości betonu to jednak relikt przeszłości i tyle.
Wszystko zaczęło się od faulu Skrzypczaka na nim, później przy każdym jego kontakcie z piłką trybuna buczała, a on tylko podkręcał rękoma i krzyczał "głośniej, głośniej".