To pierwsz całkiem fajne ;)
Fakt, Odra nigdy nie miała szczęścia do szeroko rozumianej identyfikacji wizualnej, z uwzględnieniem koszulek. Po prostu każdy zarządca klubu uważał, że to on wybrać musi stroje kierując się swoim zmysłem estetycznym, który na ogół nie był zbyt wyszukany. (I że musi mieć WIELKI, powtarzam W I E L K I herb).
Do tego dochodzi to, że przy klubie zawsze był ktoś kto załatwiał po znajomości:
- COLO? Znajomy Mariusza Gnoińskiego (ówczesny Prezes);
- Masita? Wiadomo, żona Guido Vreulsa;
- JAKO? Krystian Golec jest lokalnym dystrybutorem;
Raków (który niestety pod względem wizerunkowym wyprzedza nas o klasę) ubiera firma Macron, która ma np taki fajny wzór:
Inną bolączką jest to, że Odra po prostu bierze z katalogu. Może mamy na to fajne ceny, ale co z tego, skoro te wzory wyglądają jak zaprojektowane przez taniego grafika gdzieś w latach 90?
Niestety, ale przy Ruchu to wyglądamy jak dzieci z ruskiego targu. Teraz modny jest minimalizm, a my jakieś kreski, jakieś kropki... Dosłownie jak z lat 90.
Dodatkowo, oprócz tego wielkiego herbu zawsze pchamy się w połączenie niebiesko-czerwone, które nie jest zbyt szczęśliwe (a potem jeszcze żółte - dramat).
W większości dużych klubów w barwach klubu są stroje sportowe, a dresy, kurtki, etc są czarne z herbem (małym!), a u nas jak w lesie...
Podsumowując, myślę, że dobrze by zrobiło klubowi odświeżenie jednak trochę klubowych szaf dla zdrowia psychicznego - po to, aby w końcu nie załatwiać czegoś "po znajomości", tylko przeprowadzić normalne zapytanie do X firm - niech podeślą wzory, niech powiedzą jak można personalizować, może łaskawie doczekamy się nazwisk na strojach piłkarzy? Niech podadzą ile kosztuje X, Y i Z (oczywiście dopiero po awansie) i niech wzór wybierze agencja odpowiedzialna za wizerunek klubu (hehe), zgodny z Księgą Identyfikacji Wizualnej (hehe) klubu.
Odra na pewno potrzebuje:
- kompletu meczowego;
- kompletu treningowego (dziwnie wyglądali grając w kompletach meczowych, kiedy Ruch grał w treningowych);
- kompletu zimowego (czapki, dresy);
- polówek;
- kurtek;
- toreb;
Jest o co walczyć, bo to samo miała by pewnie Akademia. A taki Adidas nie może być nie wiadomo jak drogi, bo inaczej nie ubierałby takich "tuzów" jak Wigry Suwałki czy Pogoń Siedlce.
W 1 lidze wygląda to tak:
- Adidas - 7 klubów;
- Masita - 3 kluby;
- Zina - 2 kluby
Po jednym - R-GOL (??), Patrick, Saller, Hummel
W Ekstraklasie:
- Adidas - 6 klubów
- Nike - 2 kluby
Po jednym - Errea, New Balance, Zina, Hummel, Joma, Legea, Jako
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.