#19
autor: respest
Taką Odrę chcę oglądać co mecz! Walka, walka i jeszcze raz walka. Możemy być gorsi technicznie (choć dzisiaj trudno było być gorszym od rywala, Ostrovia pokazała się w Opolu z bardzo złej strony), możemy być gorsi fizycznie, ale walczyć na boisku mają wszyscy, i to na 200%! Odra totalnie zdominowała wydarzenia i były momenty, że rywale tylko bezradnie patrzyli, jak każdy ich atak był rozbijany, a piłka spokojni wyprowadzana z naszej połowy. Po dzisiejszym meczu praktycznie nie ma minusów (ok, znajdę naciągane dwa - idiotyczne sprokurowanie karnego przez Nakrosiusa i za mało rozciągania gry, gdzie przy tak słabym kryciu rywali czasami aż się prosiło o zmianę strony, gdzie niepilnowany był Cieluch/Duda), na plusy zasługują wszyscy. "Plusy dodatnie"? Wyróżniał się jak zwykle Cieluch (stalowe płuca, walka na całej długości boiska), Copik z Wawrzyniakiem świetnie opanowali środek boiska i skutecznie odbierali piłkę (lub faulowali taktycznie, kiedy było to potrzebne) rywalom, bardzo pewny Skrzypczak i standardowo para stoperów (Udarevic jest na prawdę bardzo niedoceniany, trzyma poziom profesora Michniewicza od początku rundy). Jednak graczem meczu, może nawet trochę na zachętę, wybieram Primela. Obroniony karny plus 2/3 parady klasy światowej. Oby dzisiejszy mecz dał pozytywnego kopniaka przed niesamowicie ważnymi wyjazdami do Wejherowa i Poznania - bądźmy z piłkarzami do końca i liczmy, że pod koniec sezonu opisując naszą drużynę pierwszą myślą będzie "waleczność", bo w tej lidze ona wystarczy do przenoszenia gór. ;)