Skalnik Gracze - Odra Opole, 23 X 2010 (sobota), 15:00

#1
Piękno sportu zaklęte jest między innymi w jego nieprzewidywalności.

Codziennie jakiś Real Madryt przegrywa z Saragossą, jakaś Chelsea z West Hamem, a jakiś Rybnik z Krasiejowem, każdy klub ma swoje wpadki, "plamy" na honorze, czarne serie, są to jednak tylko drobne potknięcia na drodze do sukcesów, statystyczne ciekawostki dla historyków sportu. Nasza seria bez zwycięstwa też się kiedyś skończy, Borowiec, Ścisło, Franek, Job zaczną nareszcie strzelać bramki, a Odra rozpocznie serię meczy bez porażki lub bez straty gola;)

Kiedy to nastąpi nie wie nikt, dlatego wszyscy zameldujemy się w sobotę na stadionie Skalnika i pomożemy piłkarzom rozpocząć nową, zwycięską serię.

Aktualnie wciąż mamy jedną z najlepszych obron w lidze (7 straconych bramek) i niestety jedną z najsłabszych linii ataku (9 bramek strzelonych, więcej mają nawet Gracze – 10). Powoli opadają emocje po zimnym prysznicu z kilku ostatnich kolejek - piłkarzom powinno się w sobotę grać trochę lżej. Kameralny stadion Skalnika to obiekt na którym powinni „zabiegać” przeciwnika.

Ten mecz musi w końcu przynieść przełamanie !
Ostatnio zmieniony piątek, 22 października 2010, 13:39 przez rozeff, łącznie zmieniany 1 raz.
„Klub to nasza wspólna własność;
wobec klubu mamy tylko obowiązki;
dla klubu tylko wdzięczność”

Re: Skalnik Gracze - Odra Opole, 23 X 2010 (sobota), 15:00

#4
rozeff pisze:Borowiec, Ścisło, Franek, Job zaczną nareszcie strzelać bramki
borowiec zostal zawieszony bo nie pojawil sie na meczu z chroscicami. moze wiec strzelic bramke w domu w duzym pokoju. ten czlowiek ktoremu sie pomieszalo w glowce wyglada tak:
Obrazek
prawda ze ladny? jezeli ktoremus z pilkarzy odry rowniez nie bedzie sie chcialo grac w jakims meczu to moze sie od razu pakowac i niech dolacza do bogusia b.

a reszta: zap*****ac!!!
dwa kolory mienia sie

Re: Skalnik Gracze - Odra Opole, 23 X 2010 (sobota), 15:00

#13
Dawno się tak dobrze nie bawiłem na meczu, jak po golu Tadzia i jego radosnych fajerwerkach w naszą stronę:))) Wy też mieliście wrażenie że bardzo mu na tym golu zależało, skoro aż tak okrutnie się ucieszył?! Oj Tadziuchna, Tadziuchna, co my się z Tobą mamy.

Mam nadzieję że po tym jednym golu nie jest już napastnikiem spełnionym i coś jeszcze tej jesieni trafi .
„Klub to nasza wspólna własność;
wobec klubu mamy tylko obowiązki;
dla klubu tylko wdzięczność”
cron