Niestety Szyman ma rację. Tu nie jest Amerika, nie o takie same pieniądze się tu modlimy, klub od lat nie jest w stanie zadbać o marketing na poziomie choćby Gwardii, a każdy gorsz jest liczony (i bardzo słusznie), żeby go przeznaczyć na cele piłkarskie. Wyprodukowanie jednej piłkarskiej koszulki z nazwiskiem tego czy innego piłkarza po pierwsze wcale nie jest takie takie, a po drugie nie jest potrzebne. Jest milion innych rzeczy które dla tych zasłużonych osób żyjących i zmarłych można by zrobić (zarówno jako klub jaki jako kibice), ale nie jest to priorytetem ani dla nas ani dla klubu, bo bieżąca działalność pochłania siły i środki.snajper pisze: A jezeli klub nie ma na to, zeby raz w roku wyprodukowac taka jedna lub dwie koszulki w obrazie, dla zasluzonego pilkarza ODRY, to o czym tu jeszcze pisac. W budynku klubowym jest duzo miejsca na takie gablotki, bo pucharow, czy medali do wystawiania i ogladania za duzo nie mamy.
I apeluję o stosowanie się do zasady "nie wiem to nie mówię" bo ciekaw jestem gdzie w budynku klubowym jest tyle miejsca, żeby choć kilka gablotek ustawić.
A no i pucharów i innych pamiątek też jest całkiem sporo, a krążą plotki, że te najcenniejsze zostały rozkradzione jakiś czas temu.