Re: 22 kolejka (2024/2025). Odra - GKS Tychy (mecz w Tychach).

45
Tyle dobrego, że nie zagra w następnym, ważnym meczu. I że za takie porażki nie dostaje się minusowych punktów, a dalej 0. Ale ta statystyka, że to już czwarty mecz w sezonie kiedy tracimy 5+ goli jest porażająca... Od top3 defensyw w lidze za Noconia do najgorszej (przy tak słabych drużynach jak Siedlce czy mająca ostatnio w składzie 13 zawodników Kotwica) to niesamowity wyczyn.

Re: 22 kolejka (2024/2025). Odra - GKS Tychy (mecz w Tychach).

48
Dyrektor sportowy z prawdziwego zdarzenia to marzenie.
Problem polega na tym, że w Polsce mamy pewnie 2-3 sensownych dyrektorów i nawet kluby ekstraklasy zatrudniają pozorantów w stylu Bartnickiego. Więc na poziomie teoretycznym super, ale w praktyce po prostu słabo to widzę.

Na dobrą sprawę, tsunami przeszło przez skład i w lecie i w zimie. We wczorajszym meczu 5 zawodników z pola pierwszej 11 dołączyło zimą, jak dorzucimy do tego Prikryla, który przecież dołączył w trakcie jesieni to jednak było to pewne tsunami.

Re: 22 kolejka (2024/2025). Odra - GKS Tychy (mecz w Tychach).

49
I to jest najgorsze. Zrobiliśmy tsunami, dwa razy zmieniliśmy trenera a tu jest gorzej niż z tą ekipą Noconia, która zrobiła baraże. Nie wiem dlaczego Odra nie spróbuje gry trójką z tyłu o czym tu pisaliśmy przed zimowymi przygotowaniami. Skrobacz grał tak w Ruchu z bardzo dobrym rezultatem, a też często słabsza dyspozycja stoperów może zostać trochę przykryta przy takiej formacji.

Re: 22 kolejka (2024/2025). Odra - GKS Tychy (mecz w Tychach).

50
Tak na chłodno patrząc, to były wczoraj momenty na odwrócenie tego meczu - przede wszystkim ten nieuznany gol na 2:1, a sam mecz też ułożył się wybitnie źle na samym początku, a bramka na 3:1 z gatunku takich, które po prostu nie padają (albo inaczej - gdyby strzelcowi wychodziło to często, to nie grałby na tym poziomie rozgrywkowym). Ale przede wszystkim, z tak dysponowanym Chrzanowskim, to moglibyśmy grać w dowolnym ustawieniu i nic by to nie zmieniło. Do Bartosza też mam ogromne pretensje, bo to jego dziecinny błąd wykreował Tychom bramkę na 1:0 z niczego i ustawił mecz.
Odra nie jest aż tak słaba jak wskazywałby wynik z Tychów, ale teraz zaczynają się mecze na wagę utrzymania.