1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#1
No to zaczynamy. Piątek, wieczór, mecz przy światłach, pełny stadion, pełny sektor gości, wspaniała atmosfera - to są pewne rzeczy. Do pełni szczęścia brakuje zwycięstwa. Czy mamy szansę ? Myślę że tak. Pierwszy mecz to zawsze niewiadoma, ciekawe jak to trener wszystko poukłada. Piłkarze deklarują walczyć o każdy kawałek boiska, zobaczymy. Do boju OKS.

Re: 1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#3
Słaby mecz Odry. W kilku momentach widać brak zgrania, poza tym w ofensywie zupełnie bez zębów.
Mam wrażenie, że Ruch zagrał bardzo dobrze taktycznie - po stracie bramki mieli dużo gorsze posiadanie piłki niż Odra, ale stopniowo nadrabiali, co jest pewnym paradoksem, bo to drużyna przegrywająca powinna mieć piłkę częściej.
Szkoda tej setki Midy - ja wiem, że to młody chłopak, ale takiej sytuacji nie wolno zepsuć nawet na podwórku… Ale ogólnie chłopak nie wygląda źle, Zawada też dał fajny impuls na samym początku (później zniknął). Dominguez mimo sprokurowania karnego całkiem ok, jeździł na dupie. Bartosz niby widoczny, ale robił też trochę głupot, wybierał złe rozwiązania w ofensywie.
Największe minusy tego meczu są dwa. Pierwszy to uraz Szreka - to jest na ten moment naprawdę topowy piłkarz tej ligi. Drugi minus nazywa się Banaszewski. Nie wiem czy miał chociaż jedno udane zagranie w tym meczu - jeżeli to na nim ma się opierać naszą ofensywą, to chyba jesteśmy w dupie.

Re: 1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#5
zebro pisze:
piątek, 19 lipca 2024, 20:25
Słaby mecz Odry. W kilku momentach widać brak zgrania, poza tym w ofensywie zupełnie bez zębów.
Mam wrażenie, że Ruch zagrał bardzo dobrze taktycznie - po stracie bramki mieli dużo gorsze posiadanie piłki niż Odra, ale stopniowo nadrabiali, co jest pewnym paradoksem, bo to drużyna przegrywająca powinna mieć piłkę częściej.
Szkoda tej setki Midy - ja wiem, że to młody chłopak, ale takiej sytuacji nie wolno zepsuć nawet na podwórku… Ale ogólnie chłopak nie wygląda źle, Zawada też dał fajny impuls na samym początku (później zniknął). Dominguez mimo sprokurowania karnego całkiem ok, jeździł na dupie. Bartosz niby widoczny, ale robił też trochę głupot, wybierał złe rozwiązania w ofensywie.
Największe minusy tego meczu są dwa. Pierwszy to uraz Szreka - to jest na ten moment naprawdę topowy piłkarz tej ligi. Drugi minus nazywa się Banaszewski. Nie wiem czy miał chociaż jedno udane zagranie w tym meczu - jeżeli to na nim ma się opierać naszą ofensywą, to chyba jesteśmy w dupie.

Z większości się zgadzam. Mimo wszystko Bartosz na plus do tyłu chyba bezbłędny do przodu trochę decyzyjność kuleje. Za to Banaszewski był tragiczny a Łyszczarza to na boisku widać nie było

Re: 1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#7
Mocno mieszane uczucia. Widać, że chcieliśmy grać w piłkę i jeszcze tego zgrania nie ma, więc teoretycznie czas powinien pracować na naszą korzyść. Jednak w ofensywie rzeczywiście biednie, ewidentnie musi wejść do składu ktoś z bałkańskiego duetu. Młodzieżowcy dziś pokazali jakieś przebłyski, ale ogólnie słabe występy, no ale trzeba im spokojnie dać czas. Banaszewski może i średnio zagrał, ale on nie jest napastnikiem, jak zszedł na skrzydło, to zaczął grać trochę lepiej. Rozczarował mnie dziś bardziej jeden z moich ulubieńców, Nowak, który nie dość, że nie upilnował piłkarza przy pierwszym golu, to miał dużo strat. Więcej też spodziewałem się chyba po Łyszczarzu, a był niewidoczny na "10". Powinien grać na "8" w parze z Purzyckim, dziś jednym z jaśniejszych punktów, a na "10" lepiej by wypadł Hiszpan, który z kolei ma chyba mniej atutów defensywnych niż koledzy. Najlepszym piłkarzem dziś (nic nowego) Szrek, więc tym bardziej martwi jego kontuzja...

Mam wrażenie, że mecz ył wyrównany, z lekkim wskazaniem na nas, ale mimo wszystko zabrakło konkretów pod bramką. Boli ta dobitka Midy, boli, że Bartosz w akcji z pierwszej połowy źle przyjął, bo też mógłby pokusić się o gola. W porównaniu do meczu Polonia-Znicz, mam jednak dość spokojną głowę, trener Sobolewski musi jeszcze chwilę dooliwić swoją 'maszynę', jednak wydaje mi się, że będzie trochę drużyn, które będą od nas słabsze.

Re: 1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#10
Jak dla mnie to większość czasu był bezpośrednio przed stoperami.
Nie chodzi o numerki tylko o to że czy grał. Purzycki z niziolem czy z morelasem to obaj grali jak defensywni a przed nimi wielka dziura.
Łyszczarza nie było wcale, babaszewskim myślę że przesadzacie, walczył widać było że umie się zastawić, myślę że będzie pociecha.
Zdecydowanie potrzebujemy napastnika.
Co z tym luxemburczykiem, będzie na pogoń?
Miała być jeszcze jakaś niespodzianka może nawet w dzisiejszym meczu, wiadomo coś?

Re: 1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#13
Mecz wyrównany jakby Mida trafił to inaczej by się skończyło, momentami fajna gra Odry ale widać jeszcze brak zgrania. Na plus w meczu Szrek, Bartosz, Zawada, Purzycki. Słabo wyglądał Niziołek słusznie zmieniony. Łyszczarz niewidoczny, Banaszewski chaotyczny, Mida ma potencjał podobnie jak Hiszpan.
Moda przemija WIARA wiecznie trwa.

Re: 1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#14
Właśnie u Zawady najbardziej podobało mi się wczoraj taka pozytywna bezczelność i brak kompleksów, którą pokazywał. Jak młodzieżowiec chce zaistnieć na początku to musi to mieć, inaczej szybko przepadnie. Mida też to miał, choć w mniejszym stopniu, widać że czasem bardziej kombinował czy nie lepiej oddać piłkę koledze, natomiast widać na pierwszy rzut oka, że jest lepiej wyszkolony technicznie. Antczak miał z kolei i to i to, ale zauważcie że wszyscy wypożyczeni z Lecha młodzieżowcy byli i mocni technicznie i psychicznie, co potem im pomaga łatwo przejść z etapu juniora do seniora (kolejnym przykładem Kozubal, który był gwiazdą Katowic w 1 lidze).

Re: 1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#15
Zapomniałem wczoraj napisać o Łyszczarzu - a to dlatego, że przez cały mecz był zupełnie niewidoczny.
Co do Banaszewskiego, to podtrzymuję moje zdanie, że był tragiczny - nie średni, nie że czasem mu nie wychodziło, ale właściwie każdy kontakt z piłką był po prostu zły. To pierwsza kolejka, nie przesądzam że to nieudany transfer, tak samo jak nie ma co przesadnie zachwycać się Zawadą (chociaż mi też bardzo podobał się ten brak kompleksów z jego strony). Na razie wiemy tylko tyle, że drużyna się nie rozumie, w ofensywie jest na ten moment słabo, a akcje są toczone bez pomysłu, co najlepiej było widać po tych kilku strzałach z dystansu, gdzie nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że zawodnik z piłką nie wiedząc co zrobić na tym 25 metrze (nawet mając możliwości), po prostu strzelał z nieprzygotowanej pozycji.
Teraz Siedlce, ale później kilka trudnych kolejek z Termaliką, Płockiem i Tychami, oby ten czas zgrywania i niemocy w ofensywie nie wpędził nas w jakiś kryzys już na początku.

Re: 1 kolejka (2024/2025). Odra - Ruch Chorzów.

#16
Pierwsze koty za płoty. Mnie martwi właśnie ten czas na zgranie. O ile w "11" 4 nowych to kończymy z 6 na boisku. No ale trzeba być dobrej myśli. Za tydzień tylko 3 pkt. Oby ze Szrekiem nie było nic poważnego bo na ten moment trochę nieobecności mamy już na starcie. Szkoda setki Midy, taka bramka dałaby mu pewność siebie, ale z drugiej strony mam nadzieję że będzie chciał się szybko zrehabilitować, no chyba że Zawada wskoczy do "11".
cron