Odra jedzie do Płocka gdzie zagra ze spadkowiczem z ekstraklasy. Ostatni raz opolanie grali w Płocku 15 lat temu nigdy nie przywożąc do domu 3 pkt. Od 2 spotkań Wisła pod wodzą nowego trenera jeszcze nie przegrała. Gospodarze u siebie notują dobre wyniki zdobywając 13 pkt w 6 meczach, Odra w roli gości notuje 10 pkt w 5 spotkaniach, jednocześnie nie wygrywając na boiskach rywali od 2 meczy. Ważny mecz dla obu drużyn. Wisła przy wygranej zbliży się do czołówki, Odra chcąc pozostać liderem musi wygrać. U gospodarzy pauzuje słowacki pomocnik Grič, Odra bez zawodników pauzujących, ale zagrożeni są Galan, Mikinič, Niziołek i Purzycki. Odra musi się przełamać bo możemy wpaść w serię gorszych wyników, jednocześnie przed sezonem nikt nie oczekiwał takiej zdobyczy punktowej i takiego miejsca w tabeli. Liczę że piłkarze dają radę i przywiozą do domu chociaż 1 pkt. Do boju OKS...

Spychała gra?

gonzalo pisze: ↑

sobota, 11 listopada 2023, 11:38

Spychała gra?

Nie gra na ławce też go nie ma

Nie pamiętam żebyśmy mieli tyle sytuacji w 30 minutach. Póki co dużo lepszy mecz w naszym wykonaniu niż z Motorem i Górnikiem.

No tak.

30 min bardzo dobrej gry ..... i 1 0 w plecy eh

Dobrze gramy, szkoda tej bramki z niczego... Po asyscie Czapli :-(

To już się robi jakaś niewesoła seria. Gramy dobrze i przegrywamy. Sędzia nieobiektywny w swoich decyzjach.

no i dupa kwas

Śmiechem przez łzy: nie służy nam granie przy transmisji telewizyjnej.

O ile pierwsza połowa pechowa, dwa słupki Odry i jedyny strzał celny Wisły, oczywiście zamieniony na gol, tak w drugiej byliśmy bezzębni. Ciągle brakuje mi mocnego punktu w środku pola (Niziołek jest ok, ale dla mnie już pewnego poziomu nie przeskoczy, Purzycki czy W.Kamiński przyzwoite mecze przeplatają słabymi), widać też wyraźnie brak Spychały, nie przez przypadek posypało się wraz z jego kontuzją, bo Mikinić w tym sezonie nie powinien zaczynać żadnego meczu w pierwszym składzie. Dziś słabo też Surzyn, może trener chciał 'potrząsnąć' Antczakiem, ale on nawet bez formy jest lepszy od reszty młodzieży w formie, taka niestety prawda.

Ciągle 27/40, licznik stanął, w tej kolejce pozostaje trzymać kciuki za Sosnowiec i Katowice.

Gra nie odbiega od prezentowanego wcześniej poziomu, ale brak szczęścia i błysku Galana, Antczaka czy choćby Suli powoduje straty punktowe.
Dalej jednak jesteśmy w grze, co pozwala mieć nadzieje na dalsze pozytywne emocje.

W zestawieniu z poprzednimi 2 spotkaniami dzisiaj należy dostrzec nutkę optymizmu. Wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu. Nie będę tu gdybal ani pisał o braku szczęścia bo kto oglądał. To wie że byliśmy generalnie lepsi i spora część spotkania wygladalismy naprawę do brze.

Nie zmienia to faktu że zadyszke widać indywidualnie po zawodnikach. Teraz chwila przerwy i wracamy silniejsi. Ścisk jest straszny więc te kilka kolejek zdecyduje czy przezimujemy jako lider czy może pod koniec pierwszej dziesiątki.

Jedna zasadnicza uwaga - dlaczego trener czeka ze zmianami do 80 minuty?

Trzecia porażka z rzędu, a my dalej na miejscu premiującym bezpośredni awans. Chyba jednak jest to kwestia poziomu ligi.

Została polonia, znicz i 2xrzeszow. Wygramy do końca będziemy liderem, wjebiemy wszystko będziemy 10

Po 15 kolekcje gorszy zdobycz bramkowa od Odry mają tylko drużyny z miejsc 14-18, to pokazuje że problej leży tam gdzie zawsze - nie mamy napastnika :-(

Sula w pierwszym składzie się nie sprawdza, miał mocne wejście, wywalczył miejsce i mimo że widać że potrafi strzelić to coś słabo ostatnio - nie dostaje też zbyt wielu piłek...
Czapla wiadomo...
Hiszpan też w lekkim dołku choć mimo błędów to on nakręca atak.

Na szczęscie ratuje nas 2 w lidze defensyw a mimo kiepskiego bilansu z ostatnich kolejek i dlatego nadal jesteśmy wysoko.

Sula miał słupek i setę zmarnował. Antczak w ostatnim czasie słabo i Borja też. Czapla wiadomo.

smilee pisze: ↑

niedziela, 12 listopada 2023, 20:57

Na szczęscie ratuje nas 2 w lidze defensyw a mimo kiepskiego bilansu z ostatnich kolejek i dlatego nadal jesteśmy wysoko.

No właśnie ostatnio nie za bardzo nas ratuje - biorąc pod uwagę ostatnie 3 kolejki mamy najgorszą defensywę w lidze (ofensywę też…). Mecz w Płocku lepszy niż poprzednie dwa, ale widać spora zadyszkę. Defensywa zrobiła się dziurawa, ale gorsze jest to, że jesteśmy bezzębni w ataku. Nie wiem czy to kwestia napastnika, raczej skłaniałbym się do braku pola manewru w pomocy. Ofensywa Odry jest zależna od Galana i Antczaka, a obaj są w dołku. Wystarczyłoby mieć Nowaka w formie i już mogłoby się to inaczej potoczyć.

Jeśli serio mamy aspirację by bić o awans to jest potrzebny rasowy napastnik i przynajmniej jeden topowy środkowy pomocnik by Nizioł miał zmiennika, z którym może rywalizować o miejsce w składzie.

Inne kluby odrobiły lekcje a Odra nie. Jeszcze nie pora na awans.

Szkoda wczorajszego meczu bo nie byliśmy gorsi. Sytuacje były, zabrakło chłodnej głowy i szczęścia, w obronie chyba brak koncentracji i dyscypliny czyli tego co nam trzymało defensywę od początku sezonu. Teraz naładować akumulatory na ostatnie cztery mecze i zdobyć jakieś fajne punkty żeby nie stracić kontaktu z czołówką. Trochę się nam posypała ta gra ale głowa do góry.