Pomimo wszystko wydaje się że faworytem piątkowego meczu będą gospodarze. Miedź u siebie w tym sezonie gra w kratkę i jeśli patrzeć na statystyki teraz wypada im zwycięstwo. Odra natomiast dwa wyjazdy, dwa zwycięstwa, super by było podtrzymać formę wyjazdową. Miedź 3 mecze bez zwycięstwa a w poprzedniej kolejce pierwsza porażka, Odra 5 meczy bez porażki (1 mecz wyjazdowy). Gramy bez M. Kamińskiego, Purzyckiego i Sarmiento a być może też bez Suli. W obronie pewnie Piroch, w pomocy W. Kamiński, który jest zagrożony pauzą podobnie jak Szrek i Żemło. W Legnicy ostatni wygrany mecz Odry to ostatnia kolejka sezonu 2005/2006 gdzie po golach Tracza i Rogowskiego wygrywamy 2:0 zapewniając sobie grę w barażach z Radomiakiem (Miedź wtedy z awansem bezpośrednim), późniejsze mecze w Legnicy to same porażki.

Nasi piłkarze lubią grać na wyjeździe, także liczę na kolejny mecz pełen walki i niech szczęście nam sprzyja. Fajnie byłoby przedłużyć serię spotkań bez porażki, choć miedzianka pewnie będzie chciała się nam postawić. Ciekawostka - miedź ma problem na bokach, także tutaj szukałbym naszych atutów na boisku.

Grać w Legnicy z Miedzią. Prowadzić grę przez większość meczu. Wygrać. W dobrym stylu. Dawno tego nie było, wow!

Mamy ponownie lidera, którego na pewno nie stracimy w tej kolejce. I połowę punktów do celu minimum, czyli utrzymania. Ale z taką grą...może jednak nie będę mówił tego na głos, dalej patrzę w stronę bezpiecznego utrzymania. ;)

Kurczę ale coś ten Żemło w sobie ma, że nawet będąc w topowej formie (a przynajmniej gra najlepszą rundę będąc w Opolu, co uczciwie przyznaję), to dalej jednak elektryczny w swoim polu karnym i robi tak prosty karny.

Niemniej brawa należą się całemu zespołowi bez wyjątku, szczególnie za pierwszą połowę, gdzie przy lepszej skuteczności można było zamknąć mecz już po 45 minutach.

Nie spodziewałem się zwycięstwa, a drużyna Noconia znowu mnie pozytywnie zaskoczyła.
W następnej kolejce bez W. Kamińskiego, Żemły i Szreka. Antczak jedną kartkę od drugiej pauzy.

Brawo za walkę, szacun dla Nizioła.
Szkoda tyłu kartek...

Pierwsza połowa dobrze rozegrana. W drugiej dobrze że strzelamy na 2:0 bo różnie się to mogło potoczyć. Później już Miedź miała przewagę ale brawa dla drużyny że dała radę się wybronić. Piroch całkiem ok.

Piroch ok ?! Był bezbłedny prawie