#9
autor: smilee
Tak, było widać brak antczaka który tak naprawdę był bohaterem 2 poprzednich spotkań.
W sobotę wróci ale zabraknie makuszewskiego który dzisiaj widać że chciał dać ile miał ale jakoś się nie kleiło jak innym.
Hiszpan drugi mecz z rzędu łatwo stopowany choć trudno też go czasem winić bo był sam z przodu więc kombinował.
Jak dla mnie za mało zmian, surzyn jako młodzieżowiec, czemu kolombo nie wszedł choć na 10 minut, Sula powinien zmienić czaple (też trzeba oddać sporo wali i chyba beż kartki) wcześniej.
Sosnowiec chciał zrobić chaos i zrobił. Momentami graliśmy jak Barcelona ale nie potrafiliśmy tego utrzymać.
Reasumując szkoda, ale walka była a nie da się wygrywać wszystkiego.
Szkoda tej główki Zemły, widać że wraca do formy strzeleckiej
A graczem meczu miniczolg Spychała- naprawdę szacun dla gościa, nogi nie odstawia.