Ja mam poczucie, że mając jakąś wizję rozwoju klubu i będąc jej stabilnym uczestnikiem (z tą stabilnością to różnie bywało - dwa razy w ostatnich latach walczyliśmy o utrzymanie do końca), już ma się ogromną szansę na awans. Ja osobiście nie jestem zwolennikiem żadnych deklaracji ekstraklasowych, bo nie uważam żeby ta presja była potrzebna. Później prezesi klubów wypluwają z siebie to idiotyczne "planujemy ekstraklasę za 5 lat" (czytaj: zapomnijcie o ekstraklasie) albo "ekstraklasa albo śmierć" (czytaj: przekroczymy dwukrotnie budżet, kasa z praw telewizyjnych w ekstraklasie nam spłaci, a jak nie awansujemy to faktycznie śmierć z bankructwa).
Odra potrzebuje raczej sensownej strategii, czyli czegoś, nad czym ani Wójciki ani obecni rządzący z urzędu miasta w ogóle sie nie pochyliły. A dopiero jak się zdefiniuje:
- jak klub ma być finansowany
- jakie cele stawiamy w zakresie szkolenia młodzieży
- jak ma być budowana tożsamość klubu
- jakich zawodników szukamy i w jakich kierunkach pozwalamy zawodnikom odchodzić
- jak konstruujemy kontrakty (czy np. prorytet na ściągnięcie zawodnika i inne rzeczy odpuszczamy, czy jednak kładziemy nacisk na to, żeby mieć narzędzia do negocjacji kwoty odstępnego)
...i pewnie wiele innych elementów, to wiemy jak budujemy stabilny klub. A wtedy ekstraklasa może się przydarzyć nawet przypadkiem - licząc z miejscami barażowymi, to co sezon w 34 kolejce w walkę o awans zaangażowane jest jeszcze pół ligi. W zeszłym sezonie awansowała Korona, którą przecież chwilę przed meczem barażowym pyknęliśmy na luzie u siebie. W tej lidze sportowo naprawdę ciężko się jakoś bardzo mocno wybić, a ci co awansują, nie odbiegają poziomem sportowym jakoś znacząco od większości pierwszoligowej stawki.

mario11983 pisze: ↑

środa, 31 maja 2023, 7:25

Oby tylko Galan i Pingot odeszli...

Zaczynam się zastanawiać komu kibicujesz... :)

Zainteresowałbym się zawodnikami ze spadkowiczów

Z Sandecji do wyciagnięcia jest Wróbel nie wiem czy to opcja długoterminowa bo on nigdy jakoś bramkostrzelny nie był ale ta rundę ma całkiem udana. Dodatkowo może powrót Surzyna w końcu to wychowanek i młodzieżowiec. W Skrze jest Lukoszek chłop z Opola również nie wiem czy to jest zawodnik do podstawowego składu ale wchodzący z ławki jak najbardziej.

W Ekstraklasie szczerze mówiąc nie widzę zbyt dużo realnych opcji dla Odry. W Piaście jest Kaput nie gra u Vukovicia a w Radomiaku wyróżniał się w 1 lidze.

zebro pisze: ↑

środa, 31 maja 2023, 7:35

Ja mam poczucie, że mając jakąś wizję rozwoju klubu i będąc jej stabilnym uczestnikiem (z tą stabilnością to różnie bywało - dwa razy w ostatnich latach walczyliśmy o utrzymanie do końca), już ma się ogromną szansę na awans. Ja osobiście nie jestem zwolennikiem żadnych deklaracji ekstraklasowych, bo nie uważam żeby ta presja była potrzebna. Później prezesi klubów wypluwają z siebie to idiotyczne "planujemy ekstraklasę za 5 lat" (czytaj: zapomnijcie o ekstraklasie) albo "ekstraklasa albo śmierć" (czytaj: przekroczymy dwukrotnie budżet, kasa z praw telewizyjnych w ekstraklasie nam spłaci, a jak nie awansujemy to faktycznie śmierć z bankructwa).
Odra potrzebuje raczej sensownej strategii, czyli czegoś, nad czym ani Wójciki ani obecni rządzący z urzędu miasta w ogóle sie nie pochyliły. A dopiero jak się zdefiniuje:
- jak klub ma być finansowany
- jakie cele stawiamy w zakresie szkolenia młodzieży
- jak ma być budowana tożsamość klubu
- jakich zawodników szukamy i w jakich kierunkach pozwalamy zawodnikom odchodzić
- jak konstruujemy kontrakty (czy np. prorytet na ściągnięcie zawodnika i inne rzeczy odpuszczamy, czy jednak kładziemy nacisk na to, żeby mieć narzędzia do negocjacji kwoty odstępnego)
...i pewnie wiele innych elementów, to wiemy jak budujemy stabilny klub. A wtedy ekstraklasa może się przydarzyć nawet przypadkiem - licząc z miejscami barażowymi, to co sezon w 34 kolejce w walkę o awans zaangażowane jest jeszcze pół ligi. W zeszłym sezonie awansowała Korona, którą przecież chwilę przed meczem barażowym pyknęliśmy na luzie u siebie. W tej lidze sportowo naprawdę ciężko się jakoś bardzo mocno wybić, a ci co awansują, nie odbiegają poziomem sportowym jakoś znacząco od większości pierwszoligowej stawki.

Ja nie oczekuje że wyjdzie prezes i powie że za 3 lata będzie ekstraklasa. Ja chciałbym zobaczyć jakieś działania które będą świadczyć o tym że coś budujemy pod ekstraklasę. Do tej pory poza stadionem trudno jest dostrzec coś innego. Piszesz o strategi, od tego powinno się zacząć, a już trochę czasu minęło. Oczywiście że awans może przytrafić się przypadkiem, ale fajnie jakbyśmy na ten przypadek byli gotowi a nie za pięć dwunasta z ołówkiem w ręku i kartce na kolanie myśleli o wizji klubu.

zebro pisze: ↑

środa, 31 maja 2023, 7:38

mario11983 pisze: ↑

środa, 31 maja 2023, 7:25

Oby tylko Galan i Pingot odeszli...

Zaczynam się zastanawiać komu kibicujesz... :)

Nie ma najmniejszych szans na zatrzymanie Galana. Z tego co sie czyta to wielu widzi w nim kolesia z potencjalem na miarę Fernandeza. Obysmy cos na nim zarobili. W nowym sezonie naszym atutem moze byc stabilizacja. W wielu klubach będą rewolucje.

mario11983 pisze: ↑

środa, 31 maja 2023, 7:25

smilee pisze: ↑

wtorek, 30 maja 2023, 21:39

A mnie zastanawia kto za to zaplaci...
Stadion powstaje, mowa o budowaniu drużyny na ekstraklasę na nowym stadionie była. Ale jakoś nie przypominam sobie deklaracji skąd kasa na podwojenie budżetu...

Żeby zrobić awans, to nie potrzebujemy podwojenia budżetu i nawet nie mamy aktualnie takich możliwości. Po ewentualnym awansie, budżet ulegnie z pewnością podwojeniu.
ŁKS awansował do Ekstraklasy z budżetem 10 mln, Puszcza blisko awansu z budżetem 5 mln, Ruch Chorzów dwa razy mniejszy budżet od nas (4 mln).
Więc jak widać, to nie budżet jest problemem.

No właśnie nad tym się ostatnio zastanawiałem i też w temacie awansu do Ekstraklasy i radzenia sobie tam potem panują 2 podstawowe mity: 'trzeba mieć dużo kasy' oraz 'Ekstraklasa jest dla dużych ośrodków'.

No to sprawdźmy:
- czy Warta, Radomiak, Korona miały ogromne budżety w momencie, kiedy wywalczyły awans? Nie.
- czy wspomniane wyżej kluby dorównały po awansie budżetowo klubom, które już wiele lat w E-sie są? Nie.
- czy mające ogromne zaplecze finansowe i stabilność Wisła Płock i Lechia się utrzymały, a Śląsk czy Zagłębie na spokojnie zapewniły sobie utrzymanie na kilka kolejek przed końcem sezonu? Nie bardzo.
- jakie ośrodki są w Ekstraklasie? Gliwice (180k; nie jest miastem wojewódzkim, które jednak kumuluje większą kasę i ma duży potencjał), Zabrze (155k; to samo), Radom (213k; to samo), Legnica (100k; to samo). Potencjałem jesteśmy myślę w podobnej sytuacji co Kielce, które w 21 wieku zagrały te kilkanaście sezonów.

Wiadomo, że pieniądze pomagają, ale nie przeszacowujmy ich znaczenia, bo mamy wiele przykładów, że grunt to super zarządzanie na miarę swoich sił (Korona), odpowiednie zbudowanie kadry i trafione transfery (Radomiak) albo jedno i drugie (Warta). Można tu oczywiście też wspomnieć o Rakowie, który mimo dużego budżetu prywatnego właściciela, nie mógłby jednak finansowo 'na papierze' rywalizować z takim Lechem czy Legią, którzy już dawno 'mieli odjechać lidze za hajs z Europy'. Mimo, że wszystko kończy się oczywiście na boisku i finalnie zależy od formy piłkarzy w tych 34 90-minutowych meczach, to zaczyna się w dobrze zorganizowanym klubie, który ma gabinety pełne kompetentnych i ambitnych ludzi. Coś tam u nas raczkuje, ale póki to wygląda u nas jak wygląda, to nie mamy chyba czego szukać. A powinniśmy (i tu wysłałbym naszych działaczy na lekcję do zielonej części Poznania).

Nie wiem czy Warta i jej właściciel to taki idealny wzór do naśladowania - zrobili awans przypadkiem, a później trochę pomogło im szczęście i już weszli na ten ekstraklasowy poziom. Moim zdaniem więcej tam szczęścia i okoliczności niż mądrego zarządzania. Napiszę jeszcze raz to, co wcześniej - najpierw trzeba się określić jak Odra powinna wyglądać w tych aspektach, które wymieniłem. Przez tyle lat w I lidze nikt się nad tym nie pochylił, klub jest zarządzany z dnia na dzień, bez jakiejś sensownej wizji.
Jak się buduje architekturę korporacyjną, to definiuje się idealny stan docelowy i stany przejściowe, które są osiągalne w krótszych horyzontach czasowych, przybliżają do tego ideału, ale dają też już jakieś wymierne korzyści. Tutaj też przydałoby się takie spojrzenie - jakie mamy cele, jakich zdolności potrzebujemy żeby je osiągnąć, jakie środki są potrzebne do tego, żeby te zdolności mieć. Odra organizacyjnie nie jest istotnie dalej niż była po awansie do I ligi (a po którym panowała powszechna opinia, że sportowo awansowaliśmy, ale organizacyjnie mamy do nadgonienia).

Uwierz, że trochę siedzę w piłce i WSZYSTKIE wybory personalne w pionie sportowym są w Warcie w 100% trafione, mimo tego, że co chwile im wyciągają działaczy (ile klubów w Polsce może się pochwalić tym, że mocniejsze zespoły wyciągnęły im ostatnich 3 dyrektorów sportowych?). Teraz znów sięgnęli po wybór nieoczywisty (tak jak wcześniej budując zespół scoutów o twórcę aplikacji Ekstrastats czy brata wspomnianego wcześniej Czyżyckiego, a do Rady Nadzorczej powołując jednego z najlepszych teoretyków taktycznych w Polsce, byłego scouta Arsenalu), czyli Rafała Grodzickiego, i jestem dziwnie spokojny, że przyszły sezon również będą mieli tak spokojny jak obecny. A to dlatego, że tam jest konkretny plan i przede wszystkim ciągłość jego realizacji, coś jak w Rakowie, tylko na mniejszą skalę (no i różnica taka, że w Warcie chodzi o działaczy, a w Rakowie chodziło o plan Papszuna, który teraz wyjęty z układanki może posypać klub, bo za bardzo się na nim opierał). I tak - Warta zrobiła awans przypadkiem, ale potrafiła to wykorzystać w sposób wręcz modelowy.

Z pozostałymi aspektami Twojej wypowiedzi mniej więcej się zgadzam.

E: od razu powiem, że u nas też są przebłyski nadziei, że ktoś patrzy szerzej, takie jak zatrudnienie S.Morawskiego jako analityka.

Natomiast ja jestem dumny z tego, ze kibice Odry tutaj piszacy, to doprawdy fajni goscie na poziomie. I fajnie czyta sie wszystkich opinie, wywazone i sensowne. I wcale mi nie przeszkadza, ze Nas jest tutaj tylko garstka, gdyz lepiej dyskutowac z mala iloscia ludzi o duzej fachowosci niz z kibicami, ktorzy tak do konca nie wiedza na czym ten sport polega i z ilu odrebnych jednostek sklada sie na calosc. To nie jest jedynie pilka, dwie bramki, i druzyna.
I w nawiazaniu do tematu, to KLUB ktory ma ambicje, musi zaczac dzialac na pozomie od samych podstaw, poczynajac od szatni, a konczac na glowie, czyli biurku prezesa i kierownika. Niestety tam mamy bardzo duze zaleglosci.
Co do wpisu Mario, troche mnie wystraszyl. Moze zartowal, a moze klub jest na dzis w takiej sytuacji, ze sprzedaz najlepszych pilkarzy ponownie staje sie piorytetowa. Oby nie. Mam nadzieje, ze to spozniony zart z 1szego kwietnia

Nie liczyłbym specjalnie na wprowadzenie jakiegoś planu dotyczącego awansu Odry do Ekstraklasy. Zresztą nie ma się co dziwić. Jak spojrzymy na większość klubów które awansowały w ostatnich latach to można zauważyć, że tam również nie było żadnego planu. Często nie było tam też stabilizacji kadry. Po prostu wizja obecnego trenera zgrała się z zastaną kadrą i udało się zrobić awans. Jedynym planem, kluczem, w zatrudnianiu zawodników do Odry w ostatnim czasie był opolski rodowód. Jednak zimowe okienko wyraźnie pokazało, że ta droga jest w zasadzie zamknięta - żaden z piłkarzy przychodzących nie był związany z Opolem. Dodatkowo brak rozwoju Maćka Wróbla, słaba postawa Błażeja Sapielaka (i w zasadzie zmarnowana wiosna na wypożyczeniu), odejście Mateusza Marca, a także kontuzja Kostrzyckiego sprawiły, że trzeba było szukać innych rozwiązań. Lukoszek? jako 4 skrzydłowy może wpaść. W transfer Czyżyckiego nie wierzę (głównie przez finanse). Mieliśmy budować trzon zespołu, a budzimy się w takiej rzeczywistości, że nasz kapitan ma 35 lat, Niziołek 34, Mikinic, który ma 31 lat zostaje wygryziony ze składu przez prawie 34-letniego Makuszewskiego.
Pracowite lato czeka naszych włodarzy.

Podobno po wychowanka Czarnych Otmuchów, grającego świetnie na ME U-17, właśnie zgłosił się AC Milan, składając ofertę Śląskowi. Cóż...

Lukoszek byłby fajnym transferem, jeśli dobrze kojarzę to fajnie ułożona lewa noga. W Skrze podstawowy zawodnik. Tylko czy chciałby do Odry ? Surzyn, zawodnik grający ogony w Sandecji, nie wiem czy dałby radę u nas, chyba że jak będzie chciał wrócić (nie zapominajmy o okolicznościach w jakich odchodził) to dać go do rezerw i obserwować. Czyżycki, gotowy gracz na 1 ligę, kiedy szedł do Tych to zastanawiałem się czemu nie mógł do nas wrócić. Grzesik, na wylocie z Warty, gracz do 1 składu, boczny obrońca (wiem, pozycja u nas w miarę obsadzona). Z Galanem pewnie przedłużymy kontrakt i sprzedamy za czapkę gruszek (jak Marca). Pingot wraca do Lecha.

Grzesik zostanie w ekstraklasie. Trzeba szukać środkowego obrońcę , środkowego pomocnika i napastnika. Kamiński i Nizioł już starzy niestety trzeba myśleć o ich zmianie na młodszych.

Surzyn jest ciekawą opcją no i moim zdaniem priorytetowo powinniśmy włączyć się w walkę o Czyżyckiego.

Polak'o pisze: ↑

piątek, 2 czerwca 2023, 12:16

Surzyn jest ciekawą opcją no i moim zdaniem priorytetowo powinniśmy włączyć się w walkę o Czyżyckiego.

A Czyżycki sie gdzieś wybiera? Gks aktywuje klauzule automatycznego przedłużenia kontraktu.

Polak'o pisze: ↑

piątek, 2 czerwca 2023, 12:16

Surzyn jest ciekawą opcją

Dla kogo? Przeciez ten chłopak w 2 lata poza Odrą w ogóle się nie rozwinął. Zagrał w poprzednim sezonie w rezerwach Jagiellonii w 3. lidze i zrobił tam zawrotne 2 bramki i 2 asysty. W tym sezonie głęboki rezerwowy pogodzonej ze spadkiem od 2 miesięcy Sandecji. Ja proponuję żeby przestać żyć sentymentami, bo to naprawdę niczego dobrego nie przyniesie.

Jacelinho pisze: ↑

piątek, 2 czerwca 2023, 11:39

Grzesik zostanie w ekstraklasie. Trzeba szukać środkowego obrońcę , środkowego pomocnika i napastnika. Kamiński i Nizioł już starzy niestety trzeba myśleć o ich zmianie na młodszych.

Grzesik w Radomiaku. Jak dobry grajek to szybko znajdzie nowy klub.

Odra z licencją, jak coś to zimą gramy w Bełchatowie.

Patrząc na wasze listy życzeń, propozycje, zastanawiam się czy śledzicie realia, sytuacje ów zawodników bądź ich rozwój. Nawet nie ma się do czego odnosić, bo brzmi to w większości kuriozalnie, ale pozwolę sobie dodać, że na Czyżyckiego nas nie stać. Chyba że ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy w klubie i zda sobie sprawę że za jakość trzeba dołożyć.
Na 90minut.pl świat się nie kończy ;)

Skąd wniosek, że nas nie stać na Czyżyckiego? Bo wypowiadasz się jakbyś wiedział jak wyglądają jego zarobki w Tychach. A z tego co się orientuję, to spokojnie Odrę stać na zaoferowanie podobnych plus bardzo dobrze wspomina grę w Opolu (to już wiem od jego brata).

Też mnie często śmieszy to strzelanie nazwiskami na forum, ale akurat w tym temacie na razie jedyne nazwisko 'od czapy' to Grzesik (w ostatnich dwóch sezonach topowy prawy obrońca Ekstraklasy).

Wiem, wiem, z Grzesikiem przesadziłem, umknęło mi że już od maja negocjował z innymi klubami, mój błąd, sorry, ale pomarzyć zawsze można.

Czyli wg Ciebie miałby do nas przyjść na podobne pieniądze?
Nie.
Czy to od nas, czy od Tychów, mając za sobą dobry sezon chciałby więcej. Odra tego "więcej" nie da, a jeśli by dała, to byłbym zaskoczony (pozytywnie)
Tak jak napisałem wcześniej, za jakość trzeba dopłacić, do czego nasz klub nie przyzwyczaił.
On sam zapewne będzie miał atrakcyjniejsze opcje, co logiczne. Tak też jego mityczne ewentualne przyjście trzeba by było ogłosić jako hit transferowy.

Jeśli mielibyśmy walczyć o Czyżyckiego i byłby to zawodnik do pierwszej "11", a zarazem niemalże największa gwiazda zespołu to czemu nie mielibyśmy dać mu lepszych warunków finansowych i posypać trochę więcej? Naprawdę nasz klub ma możliwości.

Uwazam ze to Galan w pierwszym rzedzie zasluguje na wiecej. Do tego jest naszym pilkarzem A potem rozmyslajmy o Czyżyckim. A kto powiedział, ze klub jak I piłkarz sa soba zainteresowani. Skad wzieli sie tacy wtòżbici ? Byly jakies rozmowy ?

No to w przyszlym sezonie gramy z Wisłą.

Z dwoma właściwie...