#15
autor: snajper
OK. Po zapoznaniu sie z danymi z ostatnich dwoch miesiecy, czy jak kto woli z osmiu ligowych kolejek musze Wam i trenerowi przedstawic moje spostrzezenia i to co znalazlem. A nie jest to zadna teoria i domniemania, lecz czyste liczbowe fakty !
Dziwie sie, ze do tej pory nikt tego nie analizowal i nie zauwazyl, a jezeli tak, to nie poinformowal Nas oraz nie wyciagnal z tego zadnych wnioskow w klubie.
1. Mecz rozegrany 10 kwietnia GKS Katowice - Odra Opole ------- 74 minuta meczu, Odra prowadzi 3:0. W 75 minucie wchodzi Janus. W 77 minucie Odra traci gola.
Mecz na szczescie konczy sie juz takim wynikiem. Nie strzelamy i na szczescie nie tracimy gola, choc GKS Katowice cisnie do konca.
2. Mecz rozegrany 19 kwietnia Odra - GKS Tychy............ 67 minuta i Odra prowadzi 1:0. Juz w 68 minucie wchodzi Janus. Odra zaczyna sie bronic, a w 90 minucie traci
gola. Mecz niestety konczy sie wynikiem 1:1
3. Mecz rozegrany 24 kwietnia Skra Czestochowa - Odra......50 minuta i wychodzimy na prowadzenie 2:1 po golu Miknica. W 72 minucie wchodzi Janus, rozpoczyna sie
pasmo bledow i niecelnych podan. W 90 minucie tracimy gola i konczymy remisem.
4. Mecz rozegrany 28 kwietnia Odra - Puszcza ......W 70 minucie pojawia sie na boisku Janus, na tablicy 1:1, nawarstwiaja sie kolejne pomylki Odry i juz w 77 minucie
czyli po niecalych siedmiu tracimy gola . Do konca juz nic sie nie zmieni. Mecz niestety przegrywamy 1:2
Przypadek ? Bardzo prosze, oto kolejne pojedynki :
5. Mecz rozegrany 1 maja GKS Jastrzebie - Odra......Bardzo dobra gra Odry i wysokie spokojne prowadzenie trzema bramkami. W 67 minucie pojawia sie Janus
i oczywiscie gramy coraz gorzej, a w rezultacie w 90 minucie tracimy gola. Zaliczka na szczescie byla wysoka, wiec pewnie wygrywamy.
6. Mecz rozegrany 6 maja Odra - Korona Kielce...... Znowu kapitalna gra Odry prowadzimy sobie 3:0 mecz pod kontrola, Korona po kartce gra juz z 10-tka pilkarzy.
W 82 minucie na boisku pojawia sie Janus. Dwie minuty pozniej tracimy gola !!!
7. Mecz rozegrany 15 maja LKS Lodz - Odra Opole ....... Janus pojawia sie dopiero w 84 minucie, wtedy Odra prowadzi juz 4:0, ale LKS mial 2 okazje do strzelenia gola, na szczescie wygrywamy tym razem udaje sie bez straty
8. Mecz rozegrany 22 maja. Mecz ostatni o nic, lecz na stadionie ponownie pojawia sie wieksza licza kibicow, zeby pozegnac pilkarzy Odry Opole za udany sezon.
Odra - Resovia - Pan pilkarz Krzysztof Janus wychodzi w pierwszym zespole, gra caly mecz. Przegrana Odra niestety w kompromitujacym stylu. Pomijam, ze sklad w
polowie rezerwowy i o pietruche. Wynik koncowy 0:4
Zestawilem Wam fakty i wydarzenia z ostatnich osmiu pojedynkow. Dwa ostatnie miesiace, dalej juz poniechalem, bo zalamalem rece.
Nie wiem co jest tego przyczyna, czy niewyobrazalny pech pana Janusa, ktory kojarzy mi sie prawie z magia, czy tez legendarna czarna owca. Czy moze powodem jest poprostu polozenie przyslowiowej lagi na gre, ale kurwa kazdy widzi czarno na bialym. Chcialem to przedstawic tylko po to, zeby trener STO razy pomyslal zanim ponownie zdecyduje sie wpuscic pana Janusa na boisko w meczu barazowym, szczegolnie, gdy wynik bedzie jeszcze korzystny i bedziey mieli chociaz ulamek, cien szansy i nadzieji na wygrana i wielki sukces WAS WSZYSTKICH.
Wiem i zdaje sobie sprawe jak wiele dla naszego klubu zrobil pan Janus. Jak wiele bramek strzelil. Pamietam jak pomogl nam odniesc nie jeden raz i nie dwa razy spektakularne wygrane. Niezapomnialem o pieknych golach z wolnego. Pamietamy te jego dobre mecze, chociaz juz od dluzszego czasu otacza je mgla zapomnienia.
Ale teraz jest jakos inaczej, jakos czarno i strachliwie, a za kilka dni mamy baraze. Niech trener to przemysli.