Forum Kibiców Odry Opole

Kurwa znów nie doskakujemy

Oddaliśmy inicjatywe i to się zaraz źle skończy

Dzięki smilee, wszystko twoja wina.

Kurwa mac.

Nigdy się nie nauczymy

Glupi faul to był. Mógł odpuścić. Może Kuchta by to wyciągnął. Ostry kat.

Nie trzeba być prorokiem żeby po grze Odry widziec że zaraz nam pierdolną bramkę. Albo fizycznie nie jesteśmy w stanie wytrzymać tak wysoko 90 minut i to jeszcze jestem w stanie zrozumieć albo psycholog potrzebny.

To kolejny mecz gdzie niby jesteśmy lepsi i nagle 20 minut przed końcem oddajemy inicjatywę i dostajemy bramkę (albo i kilka) 🙁

Co musi zrobić Żemło aby usiadł na ławce? To kolejny mecz, w którym przez niego tracimy bramkę.

Mam duże wątpliwości czy uda nam się odrobić straty, kiedy ściąga się 3 najbardziej kreatywnych i najlepszych ofensywnie piłkarzy, czyli Marca, Nowaka i Niziołka. Trochę tych zmian nie rozumiem, tym bardziej, że to Janus oddycha rękawami.

Kuba Zaodrze pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 12:26

Co musi zrobić Żemło aby usiadł na ławce? To kolejny mecz, w którym przez niego tracimy bramkę.

O której bramce piszesz?

Piecha nie ma, żaka nie ma czapli nie ma, Janusa nie ma, mikinicza nie ma.

Zjebane zmiany

Co by o tym spotkaniu nie napisać. TO BYL MECZ

wijamurzyn pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 12:28

Kuba Zaodrze pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 12:26

Co musi zrobić Żemło aby usiadł na ławce? To kolejny mecz, w którym przez niego tracimy bramkę.

O której bramce piszesz?

O bramce z Katowicami na 4:2 gdzie praktycznie sytuacja była niegroźna.

Kuba Zaodrze pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 12:42

wijamurzyn pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 12:28

Kuba Zaodrze pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 12:26

Co musi zrobić Żemło aby usiadł na ławce? To kolejny mecz, w którym przez niego tracimy bramkę.

O której bramce piszesz?

O bramce z Katowicami na 4:2 gdzie praktycznie sytuacja była niegroźna.

To czemu piszesz to tydzień po meczu z Katowicami w temacie o meczu z Tychami?

Odra nie przeskoczy pewnego poziomu jeśli nie wzmocni się i w obronie i w ataku. Nie mamy odpowiednich zmienników. Tychy w obronie o klasę lepsze, a w ataku jeden gość zrobił im różnicę.

I jak w starej zdartej płycie ktora była przebojem. Najpierw piekna muzyka porywajaca do spiewu
i tańca, a zaraz cos przeskakuje i zamiast muzyki słychac trzeszczenie i zgrzyty starej zgranej płyty.
Trener nie popisal sie, z podjetymi zmianami. Janus , Piech zawsze w koncowkach brakowalo im sił, a on trzyma ich na boisku. Marzec grał bez zarzutow, a on go sciaga wbrew logice. Ciekawe czym sie kierował, bo my kibice jakos widzimy to inaczej. Moze na treningach obaj starsi gracze bryluja i sa najlepsi kondycyjnie, a moze z treningow nie wynika nic, tylko inne nieznane nam wydarzenia wpływaja na te dziwne roszady. Fajna gra Odry została spartaczona koncowką i fatalnym wynikiem meczu.

Bez sensu ten faul. Najpierw Sauczek dał się wyprzedzić, a później nawet nie próbował przeszkodzić, tylko po prostu szarpnął za koszulkę, więc nawet nie dał sędziemu szans niepodyktowania karnego.
Zgadzam się z tym, że pewnego poziomu nie jesteśmy w stanie przeskoczyć bez zmian w kadrze. Oprócz tego, że na niektórych pozycjach przydałby się lepszy zawodnik, to przede wszystkim mamy zbyt wąską kadrę. Przy możliwości przeprowadzenia tylu zmian, faworyzowani są ci, którzy mają w miarę równą, szeroką kadrę. Ale tu dochodzimy do kwestii budżetowych...

zebro pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 16:51

przede wszystkim mamy zbyt wąską kadrę.

Sorry ale przed meczem Plewnia powiedział wręcz coś zupełnie innego :) Czyżby sie mylił w swoich wypowiedziach? Końcówka w wykonaniu Janusa tragiczna nie chciało mu sie nawet podbiec do przeciwnika 5m kiedy akcja była blisko naszego narożnika boiska - po prostu sobie szedł w stronę bramki - dramat

Ogladamy mecze i dobrze wiemy, ze Janus moze grac od poczatku do 55:60 min. Lub wchodzi jako zmiennik. A trener jednak widzi to inaczej. Wiec nich nam odpowie dlaczego ?

milek72 pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 19:55

zebro pisze: ↑

niedziela, 3 października 2021, 16:51

przede wszystkim mamy zbyt wąską kadrę.

Sorry ale przed meczem Plewnia powiedział wręcz coś zupełnie innego :) Czyżby sie mylił w swoich wypowiedziach? Końcówka w wykonaniu Janusa tragiczna nie chciało mu sie nawet podbiec do przeciwnika 5m kiedy akcja była blisko naszego narożnika boiska - po prostu sobie szedł w stronę bramki - dramat

Trener może mówić różne rzeczy i może mieć w tym różne cele. Po porażce może powiedzieć że jest dumny z postawy zespołu, a w notesie skreślić sobie zawodników na najbliższe okno transferowe - nie przywiązywałbym do tych słów wagi. ;)
Co do Janusa - poszczególnych piłkarzy najlepiej obserwuje się na żywo i napiszę na podstawie meczu z Katowicami - zagrał dobry mecz, ale 75-80 minut to maksymalny czas, jaki jest w stanie spędzić na boisku. Z Katowicami ostatnie minuty przed zmianą, to ostentacyjne odpuszczanie akcji - nie miał siły. Pomijam już mecze, gdzie mu nie idzie i po prostu trzeba go zmienić.
Ale zostawmy już Janusa - wchodzi Sauczek i zawala bramkę, w poprzednich meczach Pawlik też popełniał błędy po wejściu. Co Żak i Czapliński dali w ofensywie? Bramek tracimy sporo, a nie ma nawet jak zrobić rotacji w obronie. Mamy za to kilku zawodników pierwszego składu, którzy grają naprawdę dobrze i ciągną ten wózek. To jakość zmienników jest niska, a zmian w trakcie meczu robi się 5...

Plewnia to nie jest dobry trener to co się dziwicie , taki Furlepa by na to nie pozwolił ale to już piłkarzom się nie spodobało. Myślę że brakuje trenera z prawdziwego zdarzenia który byłby ostry ale sprawiedliwy a nie jak Brehmer czy ten dzban co był w Wiśle Kraków. No i kadra wąska , szkoda że tego Wolnego nie pozyskaliśmy i że Wypych odszedł. Już w klubie nie powinno być Żemły i Czaplińskiego , Janus to też już na 1 skład się nie nadaje , lepiej gdyby wchodził z ławki na 30 min wtedy by więcej zrobił uważam bo nie ma kondycji zresztą widać że pada w 60 min już. A nie ma jakiegoś stylu że dużo rajdów po skrzydle czy coś.

Dobry mecz, nie wszystko można wygrać a my jesteśmy typowym średniakiem i powinnismy znać swoje miejsce w szeregu. Liga rządzić będą Widzew, Korona, Tychy, Arka, ŁKS, Miedź i Podbeskidzie. Ma to zreszta odzwierciedlenie w tabeli. A przecież są jeszcze stabilne organizacyjnie Zagłębie, Katowice, Chrobry czy Sandecja. Gramy na ile nam pozwala budżet, bo organizacyjnie jeśli chodzi o strukturę, social media o stadionie nie mówiąc jest dramat. Klub prowadzony na FB, telewizja klubowa nie istnieje, wywiadu nie oswiadczysz. Po sezonie covidowym przemilczano jakakolwiek rekompensatę dla karnetowiczow co jest zwyczajnie zenujace. Cieszmy się z tego co jest, bo sportowy wynik jaki robimy to absolutny MAX.

To że stracimy bramkę prorokował już słupek i dwa razy poprzeczka. Mądre głowy od dawna mawiają że najlepszą obroną jest atak. Ale na atakowanie trzeba mieć siły. Niektórym lepiej jest truchtać z tyłu i mieć alibi że to napastnik jest tak dobry że ich ograł.

maverick pisze: ↑

poniedziałek, 4 października 2021, 8:06

Dobry mecz, nie wszystko można wygrać a my jesteśmy typowym średniakiem i powinnismy znać swoje miejsce w szeregu. Liga rządzić będą Widzew, Korona, Tychy, Arka, ŁKS, Miedź i Podbeskidzie. Ma to zreszta odzwierciedlenie w tabeli. A przecież są jeszcze stabilne organizacyjnie Zagłębie, Katowice, Chrobry czy Sandecja. Gramy na ile nam pozwala budżet, bo organizacyjnie jeśli chodzi o strukturę, social media o stadionie nie mówiąc jest dramat. Klub prowadzony na FB, telewizja klubowa nie istnieje, wywiadu nie oswiadczysz. Po sezonie covidowym przemilczano jakakolwiek rekompensatę dla karnetowiczow co jest zwyczajnie zenujace. Cieszmy się z tego co jest, bo sportowy wynik jaki robimy to absolutny MAX.

I jeszcze kasy pozamykane. Wszędzie pootwierane a u nas dalej covid szaleje.15 biletów sprzedanych i kasjerki już zapłacone, nie raz słyszałem poszedł bym ale nie wiem jak bilet kupić.

Jak tak czytam to jedno słowo przychodzi na mysl -
" Wiocha " - nie urazajac ludziom ze wsi, tylko porownujac potencjał.