Re: Odra w mediach

#26
1952 pisze:Również w Odrze Opole, którą w sezonie 2000/01 z pomocą "Fryzjera” chciał do I ligi wprowadzić prezes klubu Ryszard Niedziela. Właściciel sieci sklepów EuroSpar o wszystkim opowiedział opolskim policjantom, którzy wspólnie z wrocławską prokuraturą rozbili mafię "Fryzjera”. Ryszard F. w sezonie 2000-2001 przyjął od Niedzieli co najmniej 352 tys. zł na opłacenie sędziów i obserwatorów.
Wprawdzie dopiero od 1 lipca 2003 roku mamy przepis karzący za oszustwo w sporcie, jednak zeznania Niedzieli miały wpływ na rozpracowanie gangu. Były prezes Odry pokazał mechanizmy i zasady, jakimi kierowali się ustawiający mecze sędziowie, obserwatorzy, prezesi klubów i piłkarze. Na korumpowanie sędziów i arbitrów Niedziela nielegalnie wyciągał pieniądze ze swoich spółek. Za to "Fryzjerowi” postawiono zarzuty paserstwa.

Niedziela poznał go w sierpniu 2000 roku w chińskiej restauracji w Lipnie (pomiędzy Kościanem a Lesznem). Spotkanie zaaranżował Zbigniew Czajkowski, wtedy czołowy zawodnik Odry.
- "Fryzjer” opowiedział, jak wygląda kupowanie meczów - opowiada Niedziela. - Mówił, że w piłce nie ma przypadków i że od co najmniej 1990 roku nikt przypadkowo nie zdobył mistrzostwa Polski, Pucharu Polski, awansu.

Zapewnił też, że może pomóc Odrze w uzyskaniu dobrych wyników. Pomoc polegała na korumpowaniu sędziów i obserwatorów. Arbitrzy mieli "gwizdać pod Odrę”, a obserwatorzy - wystawiać im wysokie noty.
Z akt oskarżenia: "Na przestrzeni lat Ryszard F. wytworzył bliskie relacje z sędziami i obserwatorami. Poza wykorzystywaniem tych relacji Ryszard F. wyszukiwał arbitrów zaczynających karierę sędziowską, wciągając ich w sieć swoich interesów i czyniąc ich powolnymi sobie pełnoprawnymi członkami zorganizowanej grupy przestępczej”.

- F. miał wpływ na decydentów w PZPN-ie, którzy ustalali obsadę sędziowską na mecze pierwszej, drugiej i trzeciej ligi - mówi agent CBA. - Dzięki temu do ważnych z punktu widzenia jego interesów meczów mógł wybrać swoich arbitrów i obserwatorów.

- Za każdy korzystny wynik miałem mu płacić 2,5 tysiąca złotych oraz raz w miesiącu odpalić premię na dodatkowe koszty - opowiada Niedziela. - Za mecz w pierwszej rundzie sezonu płaciłem od 10 do 20 tysięcy złotych za mecz. Wiosną wszystko było droższe. Raz wyłożyłem 50 tysięcy.
Odra nie awansowała, bo w rundzie rewanżowej prezesowi zabrakło pieniędzy. Nie miał na sędziów, ale też zalegał z wypłatami dla zawodników. Dlatego w końcówce sezonu piłkarze sprzedali parę meczów.


juz cisnienie opadlo?powiem ci chlopie zajmij sie swoim klubem bo kompleksy masz wielkie radzil bym tez dluzsza separacje z komputerem i internetem bo w koncu ci zylka peknie
Obrazek

Re: Odra w mediach

#29
Tivo przeciez o to chodzi. dobra propaganda dzwignia sukcesu. jak to prezydent zobaczy to moze ruszy dupsko i dokonczy polowke stadionu. jak do tej pory to w opolu mamy same takie polowki. az chce sie powiedziec sternicy miasta tez na pol gwizdka pracuja. podejscie jak psa do jeza.

Re: Odra w mediach

#38
jako działanie medialne ma to sens (teleexpress ma bardzo dużą oglądalność) - prawdopodobnie ludzie "bojący się stadionu" po kilku takich akcjach w telewizji teoretycznie mogliby zacząć chętniej przychodzić - z drugiej strony tekst z lodami na patyku bardziej kojarzy mi się z wesołym miasteczkiem, a końcówka jest ogólnie obraźliwa dla kibica i cały pozytywny odbiór z początku idzie wiadomo gdzie
A co do komentarza na tvopolska to niestety ale jakiś procent ludzi tak to widzi - ale to nie jest ich obraz konkretnie kibiców Odry, tylko ogólnie strach przed kibicami i stadionem(w poznaniu krakowie itd) - jak dla mnie to specjalista ds. marketingu miał nawet ciekawy pomysł, ale chyba mógł w jakiś sposób zapobiec tej koncówce?! jak źle pójdzie to taki ojciec 5 dzieci:) pomyśli że na stadionie jest tak strasznie, że muszą prosić ludzi o przychodzenie i zamykają ich w specjalnej klatce z wygodami ze względów bezpieczeństwa i dają lody na zachętę ehh

Re: Odra w mediach

#41
http://www.mmopole.pl/artykul/bzdury-na ... e-816.html
http://www.mmopole.pl/artykul/oderka-op ... 83385.html
http://www.mmopole.pl/artykul/football- ... 01836.html
http://www.mmopole.pl/artykul/row-rybni ... 03773.html
http://www.mmopole.pl/dzieje-sie/rekord ... 07550.html
http://www.mmopole.pl/artykul/zlamac-st ... 08815.html
„Klub to nasza wspólna własność;
wobec klubu mamy tylko obowiązki;
dla klubu tylko wdzięczność”

Re: Odra w mediach

#42
PIŁKA NOŻNA. Jeśli na mecz Oderki Opole z LZS-em Leśnica nie przyjdzie przynajmniej 700 kibiców, zawodnicy będą płacili za brakujące bilety z własnej kieszeni. To efekt kompromitacji Oderki w meczu z Victorią Chróścice.

Kiedy Oderka Opole przegrała w sobotę z przedostatnią w tabeli Victorią Chróścice (0:1), czara goryczy w zarządzie klubu się przelała. Zarząd postanowił więc swoich zawodników zmobilizować poprzez kary.

Działacze zwrócili się więc do Energetyki Cieplnej Opolszczyzny, by nie wypłacała nagród za wyniki, dopóki zespół nie uzyska 14, spośród 18 możliwych do zdobycia, punktów w sześciu najbliższych meczach ligowych. Dodatkowo, jeśli w piątkowym meczu z LZS-em Leśnica sprzedanych zostanie mniej niż 700 biletów (taka jest III-ligowa średnia sprzedanych wejściówek), to brakującą kwotę będą musieli pokryć sami zawodnicy. Jeden bilet to 10 zł.

Co na to zawodnicy? Przyjmują decyzję zarządu z pokorą i... liczą na to, że kibice dopiszą.

- Nie jestem od tego, aby komentować, czy te kary są dobre, czy złe, musimy je przyjąć i tyle. Może to wpłynie na naszą mobilizację, choć przyznam, że nie potrzebujemy już dodatkowej motywacji, bo każdy z nas bardzo odczuł tę porażkę. Na pewno damy z siebie wszystko, przynajmniej 150 procent możliwości - zapewnia pomocnik Oderki Krystian Kowalczyk.

- Zarząd podjął taką decyzję, my nie mamy na to wpływu, musimy się pod tym podpisać, zacisnąć zęby i pokazać, że potrafimy grać w piłkę - wtóruje mu pomocnik Michał Bednarski. - Myślę, że kibice nas nie zawiodą, nigdy dotychczas nas nie zawiedli i myślę, że teraz będzie podobnie. To raczej my zawodzimy ich - przyznaje ze smutkiem popularny Kaka. - Zapewne jednak przyjdzie tych 700 kibiców, a nawet więcej. Liczę na to, bo wsparcie jest nam teraz bardzo potrzebne - zaznacza.

- Mamy dużą grupę wiernych fanów i mimo że na pewno zostali oni dotknięci porażką, są z nami na dobre i na złe, przyjdą na stadion i będą z nami - kończy Bednarski.

Oprócz tego na indywidualną karę po meczu z Chróścicami zasłużył sobie napastnik Oderki Bogusław Borowiec. Został zawieszony w prawach zawodnika i teraz będzie trenował z juniorami, bo na sławetny mecz z Victorią Borowiec po prostu nie dotarł.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... puste.html

(jakos nie potrafie cytowac)
____________________________________________Kulturalny Klub Kibica__________________________________________
cron