Re: Nowa Odra - #opolskaMOC

#53
Miałem możliwość przebywania w Belgii w Ostende gdzie funkcjonuje klub Jupiter League.Nie byłem na stadionie wewnątrz i nie rozmawiałem z nikim z włodarzy,ale takie mi przyszły refleksje często biegając i spacerując w jego okolicach.
1.Stadion- może będzie taki w Opolu jak zbudują i to bez wątpienia ważny czynnik(licencje,frekwencja itd.wiadomo o co chodzi.
a)kasa biletowa dla,,kibiców,ultrasów,szalikowców)-drewniana budka przypominająca budowle z Bierkowic-odniosłem to w kontekście wypowiedzi p.Karola-,,Proszę wszystkich kibiców o przybycie 1.5 h przed meczem z Jagiellonią''-to,że nie chcemy inwestować wielkich nakładów w stadion przy Oleskiej to rozumiem tylko rodzi się podstawowe pytanie:Czy warto zadbać o kibiców(klienta biznesowego) już dziś.Ile osób chodziło by na mecze Odry gdyby stworzono ciut lepsze warunki oglądania meczów(wejścia na stadion,siedzenia,dystrybucji biletów itd)-niewielkie nakłady finansowe.
2.Sklep z gadżetami-pod całą jedną trybuną,w Opolu wiadomo jak to działa od lat,chociaż widać poprawę.
Można ręce załamywać i biadolić,ale uważam jeśli nie będzie oddolnych inicjatyw ludzi,którzy mają Odrę w sercu od najmłodszych lat,nie ruszymy wiele z miejsca.Pana Karola prosiłem o 1h rozmowy,ale jak słyszę prywata i takie tam,to nie dziwię się,że jest jak jest..
Na koniec jeszcze jedna myśl,którą chciałbym się podzielić:,,Czy trudno w dzisiejszych czasach nawiązać współpracę np:z takim klubem.Poznać jego funkcjonowanie,porozmawiać,wdrożyć,przenieś na swoje podwórko?''.Będę się upierał,że starczy wysłać jeden e-mail w tej sprawie.
Pozdrawiam wszystkich sympatyków

Re: Nowa Odra - #opolskaMOC

#57
To jeszcze zanim trafi nagranie konferencji do świata (jest gotowe, w internecie powinno być popołudniem), to mogę poinformować, że opiekę medialno-marketingową nad projektem trzyma Mateusz Gajdas. Bardzo się z Odrą zżył i przy Odrze chce pracować, niestety głodowa stawka, do tego jeszcze obcięta w wyniku błyskotliwych pomysłów exDyrektora, oraz brak zainteresowania kogokolwiek w klubie faktem, że kończy mu się umowa, sprawiły, że w klubie już nie jest.

Miejmy nadzieję, że nie potrwa ten stan za długo.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: Nowa Odra - #opolskaMOC

#64
Prezydent z pewnością wybierze najlepszą dla Odry opcję ;) Radek Soperczak, Tomasz Wróbel czy inne osoby które popierają inicjatywę to nie są przecież obce dla Prezydenta osoby, a zdecydowanie nie oceniałbym relacji z obecnym zarządem jako specjalnie życzliwych (z obu stron). Radek ma wielu przyjaciół, wielu wpływowych przyjaciół. Wielu ludzi za nim stoi w tej akcji. Nie wiem czy to samo można powiedzieć o Karolu.

Ps. A moja graficzka/ilustratorka bardzo dziękuje za miłe słowa, od dawna jej mówię, że jest najlepsza na Opolszczyźnie ;)
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: Nowa Odra - #opolskaMOC

#68
To akurat najmniejszy problem. Radek deklarował, że kwotę którą daje Sindbad jest w stanie zabezpieczyć prywatnymi środkami, a jest wokół niego grono opolskich biznesmenów którzy swoje też dołożą.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: Nowa Odra - #opolskaMOC

#73
Looz odpowiedz na jedno nurtujące mnie pytanie.

Pan Radek mówi o nadzwyczajnym zgromadzeniu, które mogłoby wybrać nowy zarząd czyli jego i jego plan.
z tego co tu wyczytałem to na ostatnim walnym wybrano obecny zarząd bo obecna władza ma jakieś plecy, które bez względu na wszystko ich wybiorą. mniej więcej w ten deseń. co da nadzwyczajne jak te same osoby udzielą absolutorium.

czy dobrze kombinuje, że spotkanie z kibicami ma na celu (oprócz wiadomo przedstawienia planu, pytania itd) namówienia ich do zgłoszenia się do stowarzyszenia a co za tym idzie zebrania większości głosów które pogonią Karola wpizdu ?

Re: Nowa Odra - #opolskaMOC

#74
Z pewnością każdy dodatkowy kibic w Stowarzyszeniu to ważna rzecz. Na pewno jeśli czujecie potrzebę zmian to warto się dopisywać nawet w poniedziałek. Pytanie czy zostaną przyjęci przez Zarząd. Jeśli nie, to pojawiają się kolejne możliwości w tym prawne. Zarząd nie ma narzędzi, aby w nieskończoność blokować zaakceptowanie nowego członka Stowarzyszenia.

Prawda jest taka, że realna różnica głosów na walnym za i przeciw obecnej władzy wynosiła kilka osób, a gdyby nie jawność głosowania to mogło być różnie. Inne wątpliwe działania pozostawię na razie dla siebie, ale raczej nikt kto był na walnym nie miał wątpliwości, że obecna władza postanowiła zagrać znaczonymi kartami. W dniu walnego na liście członków stowarzyszenia pojawiło się kilka nowych osób, nikomu nieznanych, może z wyjątkiem jednej - kierownika ds. bezpieczeństwa. Który można się domyślić jak głosował.

Tak więc nic mnie tak nie bawi jak przekonywanie Karola, że "demokracja zwyciężyła", kiedy uratowało ich parę głosów, a w tym czasie na walnym nie raz pozwalał sobie na antypisowskie komentarze, gdzie jak widać "zwycięstwo demokracji" nie jest już takie ważne.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.
cron