Re: #22 - GKS Jastrzębie - Odra Opole (sb. 2.03 g. 17:00)

#29
Wiosna 2018 - Odra jest najgorszą drużyną ligi pod względem punktów, pod kątem liczby straconych bramek zajmuje 3 miejsce od końca.
Sezon 2018/2019 - więcej straconych bramek mają od nas tylko parodyści z Garbarni.
Cały czas każdy przeciętny kibic mówi o tym, że najsłabszą mamy obronę. Do czego doprowadzają 2 okienka Rumaka (w tym jedno Motały):
- mamy jednego normalnego ŚO (Baranowski).
- mamy jednego słabego ŚO (Szota)
- mamy jednego ŚO, który skompromitował się na ŁKS, ale w sumie nikt do końca nie wie jak on gra
- bramkarza-wychowanka nie ma już w klubie, a za niego mamy graczy o podobnym poziomie, tyle że niezwiązanych z klubem.

Niech mi ktoś wytłumaczy jaka jest logika w doprowadzeniu do sytuacji, w której zostajemy z trzema ŚO? Na wiosnę absencje kartkowe to norma, każdy może zaliczyć też zniżkę formy. Chyba doszliśmy do tego, że po strzelonym golu trzeba się bać - bo zazwyczaj drużyna cofa się do obrony, przy czym my nie mamy obrony. Dawno nie widziałem w Odrze tak złej polityki kadrowej.

Re: #22 - GKS Jastrzębie - Odra Opole (sb. 2.03 g. 17:00)

#36
Prawda jest taka, że mamy słabych piłkarzy a nie trenera.
Nie wiem na ile Rumak odpowiada za transfery bo wydaje mi się ze jego pole manewru jest ograniczone.
Zastanawiam się tylko o co chodzi z tymi obrońcami bo sytuacja jest naprawdę beznadziejna, totalnie nie wierze w tą obronę.
Co do sytuacji z Weinzettelem, za bramkarzy odpowiada Adam Kania, który podobno cieszy się dobrą renomą wiec widocznie Tobiasz musiał jednak odstawać albo chodzi o sytuacje pozasportowe.
Utrzymajmy się w tym sezonie i walczmy o marzenia w PP.

Re: #22 - GKS Jastrzębie - Odra Opole (sb. 2.03 g. 17:00)

#39
Przy pierwszym golu Krysiak niepotrzebnie próbował łapać piłkę odbitą od zawodnika GKSu i wyjechał z nią poza linię końcową prokurując rożnego, z którego Odra straciła bramkę. Od zawodników wiem, że wszyscy krzyczeli mu, żeby ją zostawił. Później asystenta nie upilnował Niziołek, który nawet nie skoczył do głowy, a strzelca zupełnie odpuścił Skrzypczak.

Drugi gol na konto Szoty, który przegrał walkę o piłkę po dośrodkowaniu. Błanik też się nie popisał - zero presji na dogrywającego.

Trzecia na konto Baranowskiego, który znów, jak junior, zgubił się w czasie i przestrzeni po ładnym przyjęciu kierunkowym przeciwnika.

Jutro lub we wtorek będę oglądał całość, więc napiszę coś więcej i wstawię oceny.

Re: #22 - GKS Jastrzębie - Odra Opole (sb. 2.03 g. 17:00)

#41
U nas się mówi że jest stabiloność, że nie wymieniamy pół kadry co okienko jak to miało miejsce kiedyś, ale wystarczy spojrzeć na skład Jastrzebia by zobaczyć różnicę. Z naszego składu tylko Brusiło pamięta mecze z GKS w trzeciej lidze. Spójrz na Mazurkiewicza, dzis ma 21 lat a w sezonie 14/15 zagrał 75 minut przeciwko Odrze. Jadach, Drazik, Farid i kilku innych również jest w tym klubie wiele lat. Sam trener pracuje tam od 3 ligi i to w sezonie w którym My ich w lidze wyprzedziliśmy. Po boisku biega odpalony przez nas Krzysztof Gancarczyk który ma od lat tam podstawowy skład. Mosir Jastrzębie co sezon oddaje pod skrzydła Gieksu ciekawych młodych chłopaków którzy są z rejonu i zapier**** za dwóch za swój klub. U nas Tobi mimo swoich baboli dawał radę, a jednak jego miejsce zajmuje bramkarz który w sparingu ze śląskiem daje się w dziecinny sposób przelobować a w dwóch ligowych meczach wpuszcza 5 bramek(tak, Szota z Baranowskim nie za bardzo mu pomagają) są różnice? Są.

Re: #22 - GKS Jastrzębie - Odra Opole (sb. 2.03 g. 17:00)

#45
Samo zdarzenie jest haniebne, ale o ile wczoraj dało się w komentarzach w internecie wyczuć współczucie, to dzisiaj powoli przebija się już kpina. Wczoraj jeden cios pięścią, dzisiaj liczne obrażenia (zapewne - powyżej 7 dni) i ręka na temblaku. Wczoraj kilkadziesiąt osób, dzisiaj już 100. GKS Jastrzębie powinno ponieść bardzo dotkliwą karę, ale sposób prowadzenia tego jest... no, dziwny. Irkowi oczywiście współczuję, bo w wielu rzeczach możemy się nie zgadzać, ale znamy się sto lat i takie zdarzenia absolutnie nie powinno go spotkać.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: #22 - GKS Jastrzębie - Odra Opole (sb. 2.03 g. 17:00)

#46
czubus pisze:
niedziela, 3 marca 2019, 10:11
Prawda jest taka, że mamy słabych piłkarzy a nie trenera.
Nie wiem na ile Rumak odpowiada za transfery bo wydaje mi się ze jego pole manewru jest ograniczone.
Zastanawiam się tylko o co chodzi z tymi obrońcami bo sytuacja jest naprawdę beznadziejna, totalnie nie wierze w tą obronę.
Co do sytuacji z Weinzettelem, za bramkarzy odpowiada Adam Kania, który podobno cieszy się dobrą renomą wiec widocznie Tobiasz musiał jednak odstawać albo chodzi o sytuacje pozasportowe.
Utrzymajmy się w tym sezonie i walczmy o marzenia w PP.
Moim zdaniem trener jest po to, aby w pierwszej kolejności zrobić coś z tymi zawodnikami których ma. Ma się wykazać, odcisnąć jakieś piętno na drużynie, czegoś zawodników nauczyć. Trener Rumak powinien to robić, po to go wzięliśmy i za to klub płaci odpowiednie pieniądze. Nie sztuką naściągać super zawodników i dopiero wtedy grać. Z drugiej strony brak wzmocnienia obrony, przy stracie dodatkowo Habusty to jakaś kuriozalna decyzja, której widać już pierwsze efekty.

Re: #22 - GKS Jastrzębie - Odra Opole (sb. 2.03 g. 17:00)

#48
Szybkie podsumowanie, bo mecz już za mną. Chłopaki prowadzili spotkanie, ale za nic w świecie nie mogli się dostać pod pole karne rywala (prócz akcji bramkowej, gdy przypadkowo piłka trafiła pod nogi Skrzypczaka). Jastrzębie spokojnie czekało na kontry i bazowało na atakach bokami boiska, co bardzo dobrze przemyśleli. Mikinić to jest nieporozumienie na prawej stronie defensywy. Ta opcja była już testowana w Turcji i wyglądało to równie kiepsko. Brusile na lewej zupełnie brakuje automatyzmów w defensywie. Zachowuje się jakby nadal był po prawej stronie, dlatego bardzo łatwo go minąć i nawinąć. Nawet samym balansem ciała.

Napastnicy byli osamotnieni i sami musieli schodzić po piłkę, bo inaczej w ogóle by jej nie powąchali. Inna sprawa, że Martin Gomez zaliczył w meczu TRZY podania (grał połówkę). Hiszpan zupełnie nie czuje tej gry plecami do bramki rywala. I trudno się dziwić - jest stworzony do innej piłki. Dodatkowo dochodzą spore problemy z komunikacją.

Znów masa błędów w defensywie - o czym pisałem wyżej - ale o dziwo zdecydowanie więcej zastrzeżeń mam do boków niż środka obrony. Choć Baranowski z Szotą też się nie popisali, szczególnie przy golach.

Osobny akapit trzeba poświęcić Czyżyckiemu. Chłopak zagrał, najprawdopodobniej, najlepszy mecz w sezonie. Ale sam nie był w stanie pociągnąć całej drużyny. Gra w 4-4-2 mu służy, bo nie ma się gdzie ukryć. Jest zmuszony uczestniczyć w każdej akcji (szczególnie przy słabym Niziołku). Czyżyk przebiegł ponad 13km, co w Ekstraklasie plasowałoby go w TOP5 pod tym względem w całym sezonie. Miał dwa razy więcej zagrań niż zwykle (60 podań) przy dużo wyższej dokładności niż zwykle (90%). Ogromny potencjał. Wizja gry, lewa noga, cross na nos, agresja na odpowiednim poziomie, do tego nigdy nie odpuszcza i szuka gry kombinacyjnej. Kapitalnie to wyglądało w jego wykonaniu. Szkoda, że koledzy nie dojechali...

Krysiak 3 - Mikinić 1, Baranowski 3, Szota 3, Brusiło 1 - Błanik 4, Czyżycki 7, Niziołek 2, Janus 2 - Martin Gomez 1, Skrzypczak 3; Urynowicz 3

***
Średnia:

Czyżycki - 5,4 (15 meczów ocenionych)
Janasik - 5,1 (13)
Habusta - 5 (17)
Błanik - 5 (1)
Szromnik - 4,8 (13)
Winiarczyk - 4,8 (13)
Niziołek - 4,7 (21)
Baranowski - 4,7 (20)
Rybicki - 4,7 (17)
Bodzioch - 4,4 (13)
Moder - 4,3 (19)
Martin Gomez - 4,1 (16)
Bonecki - 4 (4)
Trojak - 4 (1)
Weinzettel - 3,9 (7)
Mikinić - 3,8 (6)
Brusiło - 3,5 (10)
Krysiak - 3,5 (2)
Janus - 3,4 (22)
Szota - 3,2 (11)
Skrzypczak - 3,1 (6)
Urynowicz - 3 (1)
Dudu - 2,6 (7)
Żemło - 2,5 (2)
cron