Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#29
Klimala to pewnie drugi garnitur... Nawet trener Wigier przyznał, że mieli mega szczęście. Wigry świetnie zorganizowane w obronie - dzięki doskakiwaniu do każdej piłki 2 razy wybili strzał z linii, a to co robił czasem bramkarz to chyba siłą woli bronił...

Jak staram się na ogół nie podchodzić emocjonalnie do piłkarzy, tak dzisiaj mi ich po prostu bardzo szkoda. 3 punkty powinny zostać w Opolu.
Ale niektórzy "kibice" z sektora B dali dzisiaj popis,żeby obrażać swoich piłkarzy od kurew to jest szczyt żenady i nie powinni więcej się pojawić na stadionie.
W Sektorze A też był jakiś pijus tylko chyba na dłużej to zapamięta. Niestety, rozpleniła się pijana patologia na stadionie.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#32
Ok, było ciut lepiej ale:
- obrona momentami dramat I zagubienie (bodzioch coraz lepiej, Kowalski slabo)
- napastnicy do presingu, druga linia na stojąco, w środku dziura jak po atomowc3, jedno prostopadłe podanie i zagrożenie naszej bramki
- nasze ataki to jeden wielki chaos
- ogólnie brak jakiejkolwiek taktyki - na afere
- dobry, wysoki presing przez jakieś 15m lacznie
- strzały choc niektóre niezłe to wszystkie w środek bramki
- dobitki już do dupy
- generalnie gra na stojąco, zero ruchu bez piłki
- nadal przegrywamy wszystkie stykowe i większość sprintow
- na plus: TRZNADEL, kuchta, bonecki, mikinic, brusilo
- niziolek katastrofa
- skrzypczak nieskuteczny do bolu
- Wodecki jakiś przemotywowany
- o trenerze nie pisze bo moje zdanie znacie

Niby mały kroczek do przodu, ale jak tak zagramy w piątek w mielcu to wpierdol murowany.

Czas zacząć budować drużynę (zaczynając od sztabu) na przyszły sezon - ten już się dla nas skończył.

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#33
Kowalski straszna słabizna, najlepiej chyba Trznadel. Dużo dobrych sytułacji no ale żeby wygrać mecz trzeba przynajmniej 1/2 wykorzystać. Były dobre momenty że piłka fajnie chodziła, kilka akcji że brakowało ostatniego dokładnego podania ale czasem kompletny brak pomysłu wszyscy stoją a piłka chodzi między obrońcami a bramkarzem. Szkoda braku 3 punktów, w Mielcu będzie ciężko o wygraną no ale zobaczymy co drużyna pokaże...

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#37
smilee pisze:Co tu duzo mowic:
Patrząc na wiosnę to nie będziemy faworytami już w żadnym meczu, no może że Stomilem który punktuje równie spektakularnie.
... Z tym że walcząc o życie może też być groźny.

Potrzebna nowa miotla.
Tabela mówi wszystko. Oddam jeszcze ze Wigry rozegraly 5 meczy w 15 dni, co mialo przeklad na ich gre. Ale co tam. Teraz Mielec, tam bedzie lepiej.
Za ambicje dziekujemy , choc nie wszyscy darli płuca.

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#40
Wy dalej nie rozumiecie.
Jestem dumny z walki zawodników w dzisiejszym meczu (moze poza niziolembktory jest totalnie bez formy ) ale tu chodzi o walkę o marzenia.
Pierwszy raz na meczu Odry byłem prawie 40 lat temu i od tego czasu czekam na najwyższą ligę, po poważnych problemach, Oderce klub wzorcowo się podnosi, robi awans po awansie jest wiceliderem tabeli. Choć rozum mówi że się nie da to serce chce już teraz chce walczyć o wszystko, ale nie z wirtualnym budżetem tylko na miarę swoich możliwości.

... ale nie o to chodzi

Oczywiście rozsądek kazał przypuszczać iż kryzys przyjdzie i byłem tego świadomy.
Chodzi tylko o styl w jakim stoczylismy się piłkarsko na dno 1 ligi. Nie dlatego że zawodnicy w 3 mce przestali umieć grać (nie powiedziałem złego słowa o zawodnik) tylko ze zostali źle przygotowani do wiosny i dopiero w 6 kolejce pojawiają się przeblyski. A do tego to ciągle malowanie gówna na różowo i mówinie że to wata cukrowa. Dlaczego trener nie uderzy się w pi3rs i nie powie że jest chuj owo ale walczymy do końca tylko pierdoli że celem było utrzymanie a nie walka o wyższe cele. Niech przestanie wszędzie szukać wymowek tylko sam przed sobą zrobi rachunek sumienia. Jego "konik" obrona. Jaka obrona? To smutna prawda ale nie mamy żadnej taktyki, pomysłu na grę, gramy nieciekawie o nie skutecznie. Wyniki bronił trenera to siedziałem cicho ale teraz już go nie bronią i czas poprostu go wpierdolic i walczyć o marzenia a nie brodzic w kupie.

https://www.odraopole.pl/walczymyomarzenia/

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#41
Jeszcze kilka meczy I bedziemy najwiekszymi rycerzami wiosny po liderowaniu jesienia. Nie warto uniknac tego tytulu ? To moje zdanie. Ci co uwaza ja ze spokoj jest konieczny maja rowniez swoje zdanie. Zarzad I tak zrobi po swojemu, ale na mysl , ze Smyła bedzie nas przygotowywal do meczow nowego sezonu, dostaje gesiej skorki. Poczekajmy do konca I przeanalizujemy. Ale... nie wygrac zadnego z 8 - miu ostatnich meczow, I nie strzelac Nagle goli, czy to jajami, czy kolanem, daje powod do wiekszego zastanowienia.

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#42
Pisałem kiedyś tam pod jednym z wątków, że chciałbym zobaczyć ustawienie 4-4-2, a nie 4-5-1 i wczoraj zobaczyłem...Moim zdaniem trener powinien zostawić to ustawienie, bo całkiem inaczej (lepiej) wyglądała dzisiaj drużyna, kiedy nie było takiego tłoku na środku. Akcje też były, szkoda tylko, że dwa razy goście bronili plecami, a trzeci raz ręką na linii bramkowej. Mecz na + pomimo wyniku 0:0. Co do krytej...tu już się robi LZS Wichry Małe, które grają w C klasie, a nie Odra Opole, drużyna, która wywalczyła 2 awanse (!) w dwa sezony. Bez kitu. Najwięcej krzykaczy (coś a'la ferdek w skrzydlatych świniach na początku filmu) było na tym niby "VIP'owskim" sektorze. Przynajmniej miałem takie wrażenie, może się mylę o kilka miejsc dookoła sektora...notabene patologia straszna, żeby tak ludzi wyzywać, którzy zapierdalali ciężko na tę markę od 4 ligi...Ja rozumiem, że czasem nerwy puszczą i coś się krzyknie, do piłkarza czy trenera, ale to co oni tam wyprawiają co mecz to przesada...Ten transparent ze zdjęcia powyżej podsumowuje wszystko.

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#43
Oczywiscie chamstwa nie bede bronił, nie tak nalezy wykazywac niezadowolenie, ale tak bylo zawsze w Opolu, a na kulturalnych kibicow nie wiem jak dlugo bedziemy czekac. Kiedys kibice Zawiszy maszerujac ze mna po ulicach innych miast spiewali " KurturarnI kibice Kurturarni kibice Kurturarni kibice to My " - obijajac przy tym mordy kibicow Pogonii, czy Górnika Z. " - tak rozumieli kulture. Do dzisiaj zmienilo sie nie wiele na stadionach. O ile u nas mozna zapanowac na sektorze A, o tyle na krytej bedzie to raczej niemozliwe. Kibice pozostalI mentalnie w 4 lidze i zyja jeszcze meczami z przeszlosci. Na mała obrone krytej napisze, ze winni sa troche trener, pilkarze, zarzad ( choc chcieli jak najlepiej ), poniewaz obiecywali walczyc o awans. Kto zapomnial, niech odkurzy wypowiedzi. Wąsy pokupowali karnety, nastawili sie na marzenia czyli awans po 40 latach, lub przynajmniej walke, a mamy totalnie zjechana i skompromitowana wiosne. Wiec nerwy puszczaja co niektorym. Zamiast walki o 1,2 miejsce z dnia na dzien patrzy my na czerwona kreske. Kto mysli dzis, ze po czolowce bedzie lżej, niech zrozumie, ze teraz przyjdzie nam walczyc z druzynami z nozem na gardle. I jak kazdy swiadomy kibic wie, walcząc o punkty z dolem tabeli, moze byc jeszcze trudniej. Tak jest we wszystkich ligach swiata. Zycze sobie i wam utrzymania, bo to moje na dzis marzenie ( niestety ). A źli, gorsi kibice z krytej jeszcze sie z tym nie pogodzili. Trener Smyła mowiac delikatnie - rozczarował. I nie zmieni tego pierwsza wygrana, ktora mam nadzieje nadejdzie. Obdarł Nas z marzen juz po pierwszym miesiacu.

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#44
Może zamiast macania po jajach ojców z dziecmi warto uszczelnic na bramkach wejście pod wpływem, to może chociaż część nie wejdzie. Stojąc średnio 5 minut do wejścia statystycznie widzę 1-2 delikwentów co ledwo stoją na nogach. Mnożąc to razy ilość kolowrotkow i sumaryczny czas szczytu przy wejściu się tego elementu nazbiera. Nie mowiac już o takich co wnoszą połówkę na stadion i spożywają ją z gwinta na legalu na trybunach.

Re: 26. k.: Odra Opole - Wigry Suwałki (sb. 14.04 g.19:45)

#45
smilee pisze:Może zamiast macania po jajach ojców z dziecmi warto uszczelnic na bramkach wejście pod wpływem, to może chociaż część nie wejdzie. Stojąc średnio 5 minut do wejścia statystycznie widzę 1-2 delikwentów co ledwo stoją na nogach. Mnożąc to razy ilość kolowrotkow i sumaryczny czas szczytu przy wejściu się tego elementu nazbiera. Nie mowiac już o takich co wnoszą połówkę na stadion i spożywają ją z gwinta na legalu na trybunach.
Przypominaja sie stare " dobre " czasy. Kiedy Odra grala w Ekstraklasie, po meczu dzieciaki zbieraly butelki wagonami
cron