Forum Kibiców Odry Opole

Skończ się pogrążać i obnażać swoje braki w czytaniu ze zrozumieniem. Nikt tu nigdy nie pisał, że 'Smyła to najlepsze co Odre spotkało'.

I nadal nie mam wątpliwości, że tak własnie z Furlepą by było.

Tym się różnimy, że jak grają gówno jak dzisiaj to o tym napiszę. Jak grają dobrze i przegrywają, to nie wyzywam ich od najgorszych.

W zasadzie przy takiej grze trudno weryfikować poszczególnych zawodników na przyszły sezon.

Z czego to wynika że trzy dni temu gramy podobno bardzo dobrze, tworzymy sobie okazję, a dzisiaj nie potrafimy wymienić trzech dokładnych podań?

Ja tego nie ogarniam że nagle 18 czy 23 kolesi całkowicie przestało umieć grać w piłkę. Albo sabotaż albo katastrofalne błędy w przygotowaniu.

Kurwa co to za zmiana, ja pierdole my przegrywamy a wpuszczamy defensywnego pomocnika.

Fajerwerki rozjebały system , faktycznie sosnowiec jest pojebany

Jacelinho pisze:Fajerwerki rozjebały system , faktycznie sosnowiec jest pojebany

Oj tam oj tam. Fajnie wyglądało =D

Ja pierdzielę, my nawet nie potrafimy dobrze dośrodkować z wolnego. Akcje niby są, ale nie ma wykończenia. Bijemy głową w mur.

Zagranie Kowalskiego to podsumowanie jego każdego występu jak i dzisiejszej gry Odry.

Jestesmy za wolni i zbyt przewidywalni , gra 1 napastnikiem jest do dupy bo nie oddaje strzału na bramkę

Kowalski w tym meczu niestety potwierdza, ze jest zbyt elektryczny, by zrobić karierę, mimo potencjału i zainteresowania nim scoutów. Może zagrać 2-3 mecze dobre, a potem przegrać w pojedynkę mecz. Niby młody, ma czas, ale już trochę gra, a błędy dalej ogromne.

Może coś wciśnieny ze stałego bo Sosnowiec też gówno gra

Chyba czas na jakies zmiany,bo tego nie można oglądać.

Smyła miej honor , dymisja czeka

Jedynymi zawodnikami, którzy dzisiaj zasłużyli na pochwały, to Trznadel i Kuchta.

Mało czasu zostało Smyle na pokazanie, że jest w stanie podnieść drużynę z kryzysu.

wijamurzyn pisze:Jedynymi zawodnikami, którzy dzisiaj zasłużyli na pochwały, to Trznadel i Kuchta.

Kuchcik? eh, moim zdaniem bardziej Bodzioch (Bodzio ogromny plus, tym bardziej, że po ostatnich meczach go skreślałem). Kuchcik miał ogromne szczęście przy tym drugim dalekim wyjściu, że ten z sosnowca co nam brame załadował, nie zdobył drugiego gola.

Czego im brakowało w zimowych przygotowaniach, że mamy takie wyniki ?

LooZ^ pisze:Mało czasu zostało Smyle na pokazanie, że jest w stanie podnieść drużynę z kryzysu.

Tak. Mecz z Wigrami, mecz o utrzymanie posady.

Jak graliśmy w II lidze, to w pewnym momencie zupełnie przestałem się stresować podczas meczów. Nieważne że traciliśmy gola, wiedziałem że odrobią i strzelą więcej. Teraz też zaczynam oglądać już mecze bez emocji, ale niestety dlatego, że nie łudzę się że coś z tego będzie. Wnioski na gorąco:
1. Sosnowiec powinien wygrać wyżej.
2. Na grę Odry nie da się patrzeć, robimy się podstawową ekipą kelnerską tej ligi.
3. Niziołek gra taki piach na wiosnę, że aż trudno w to uwierzyć. Każdy kontakt z piłką kończy się źle.
4. Agresja w odbiorze piłki - zero. Sosnowiec tak jakby nie do końca się połapał, że trzeba podać do gościa w środku pola, który po prostu ma biec z piłką na naszą bramkę. Najprawdopodobniej dobiegnie...

P.S. Podpisuję się pod plusem dla Trznadla.

Habusty mi szkoda bo przynajmniej się starał i jego smutnego wyrazu twarzy po meczu

I ten smutny wyraz twarzy Smyły po meczu... tak mu było żal tych straconych punktów.

Do przerwy 0:1 pisze:Czego im brakowało w zimowych przygotowaniach, że mamy takie wyniki ?

Jeśli mamy rozmawiać (!), a nie histeryzować i obrzucać się gównem, to moim zdaniem - obozu na zielonych boiskach. Wydawało mi się, że przy zastanych warunkach i fatalnej pogodzie może to być dla nas korzyścią, a okazuje się dużym problemem.

Nasi piłkarze liczbę meczów i sparingów na naturalnej murawie mieli dosłownie kilka. Teraz mamy pełno mikrourazów, brak czucia piłki i podań. Widać to też po innych drużynach, które miały obozy tylko w Polsce - Chojniczance (która też dupy nie urywa) czy Puszczy, o mniejszych klubach nie wspominam.

LooZ^ pisze:Mało czasu zostało Smyle na pokazanie, że jest w stanie podnieść drużynę z kryzysu.

Poważnie? To nie była ironiczna wypowiedź?