Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#51
wijamurzyn pisze:
LooZ^ pisze:Mało czasu zostało Smyle na pokazanie, że jest w stanie podnieść drużynę z kryzysu.
Poważnie? To nie była ironiczna wypowiedź?

Wątpie bo Odra nie jest w zadnym kryzysie!!!!! Jetesmy w 1 lidze!! Ja pierdole!! Ile nam zajal powrot? Kurwa gdzie dlaje jest Widzew? Łks? Polonia W.? Gdzie? Ja pierdole my wrocilismy nadzwyczaj szybko i mamy utrzymanie pewne.... Dajcie juz spokoj
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 kwietnia 2018, 18:06 przez Rafał, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#52
wijamurzyn pisze:
LooZ^ pisze:Mało czasu zostało Smyle na pokazanie, że jest w stanie podnieść drużynę z kryzysu.
Poważnie? To nie była ironiczna wypowiedź?
Nie. Czemu? Ojej, niemożliwe. Czyżbym naprawdę interesował się Odrą, a nie tym kto ją trenuje?

Jeśli przeanalizujemy mecze w tej rundzie to mamy:

- Miedź - niezła 1 połowa, słaba druga;
- Puszcza - obiektywnie ciężki mecz, obie drużyny grały słabo przez murawę, ale powinniśmy wygrać;
- GKS Katowice - beznadziejna gra;
- Chojniczanka - niezła, czasem dobra gra, mecz był nawet do wygrania;
- Raków - niezła gra, ale bez fajerwerków, też był do wygrania;
- Zagłębie S - kompletnie beznadziejna pierwsza połowa, przeciętna druga;

Po Chojniczace i Rakowie coś ewidentnie drgnęło, dzisiaj jednak znowu dramat na poziomie meczu z GKSem - brak jest progresu, a widać dramatyczne spadki poziomu meczu co parę z nich. Jeśli z Wigrami nie będzie radykalnego postępu to oznaczać będzie, że pomysł na Odrę Smyły się prawdopodobnie skończył. Nie potrzebuję do tego kogokolwiek wyzywać, pisać per "wuefista" czy rwać włosy z głowy. To nie będzie zmieniać mojej dobrej lub bardzo dobrej oceny Smyły w niektórych aspektach budowania drużyny, ale w niektórych zmieni na krytyczną. Nie mam potrzeby myśleć o wszystkim 0-1.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#53
LooZ^ pisze:
wijamurzyn pisze:
LooZ^ pisze:Mało czasu zostało Smyle na pokazanie, że jest w stanie podnieść drużynę z kryzysu.
Poważnie? To nie była ironiczna wypowiedź?
Nie. Czemu? Ojej, niemożliwe. Czyżbym naprawdę interesował się Odrą, a nie tym kto ją trenuje?

Jeśli przeanalizujemy mecze w tej rundzie to mamy:

- Miedź - niezła 1 połowa, słaba druga;
- Puszcza - obiektywnie ciężki mecz, obie drużyny grały słabo przez murawę, ale powinniśmy wygrać;
- GKS Katowice - beznadziejna gra;
- Chojniczanka - niezła, czasem dobra gra, mecz był nawet do wygrania;
- Raków - niezła gra, ale bez fajerwerków, też był do wygrania;
- Zagłębie S - kompletnie beznadziejna pierwsza połowa, przeciętna druga;

Po Chojniczace i Rakowie coś ewidentnie drgnęło, dzisiaj jednak znowu dramat na poziomie meczu z GKSem - brak jest progresu, a widać dramatyczne spadki poziomu meczu co parę z nich. Jeśli z Wigrami nie będzie radykalnego postępu to oznaczać będzie, że pomysł na Odrę Smyły się prawdopodobnie skończył. Nie potrzebuję do tego kogokolwiek wyzywać, pisać per "wuefista" czy rwać włosy z głowy. To nie będzie zmieniać mojej dobrej lub bardzo dobrej oceny Smyły w niektórych aspektach budowania drużyny. Nie mam potrzeby myśleć o wszystkim 0-1.
Ale to, że niewiele zostało mu czasu to jest tylko Twoja opinia, czy już jakieś info z kuluarów?

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#54
Ja ogólnie jestem dość cierpliwy, bo wierzę, że w piłce możliwe są projekty długofalowe. Śmieszy mnie zwalnianie trenerów po 2-3 porażkach. W tym przypadku jednak czasu i okazji było sporo. Jednak, żebyście dobrze zrozumieli, główny zarzut to styl. Nie jest prawdą, że go nie mamy, bo są nią kontry. Gorzej, że nie widać alternatywy. Po super rundzie, gdzie zagraliśmy na zaskoczeniu (a nie na przygotowaniu drużyny przez trenera Furlepę, jak głoszą tu niektórzy ignoranci, z całym szacunkiem do JF), ale i niemałym farcie (mecze z Rakowem, ZS, Stalą czy Bytovią), będzie nam coraz ciężej i trener musi jakoś reagować. A pomysłu nie widać i, w mojej ocenie, nie zanosi się na to. Gramy ciągle swoje, zmiany są 1 do 1 (dziś kolejny raz zwróciliście uwagę na powtarzające się wpuszczanie Perona przy konieczności gonienia wyniku). Jednak ja jeszcze powstrzymałbym się ze zwalnianiem Smyły i dał ultimatum: w najbliższych 3 meczach (Wigry D, Stal W, Chrobry D) muszą być min. 4 pkt i diametralna zmiana stylu gry. Zdaję sobie sprawę z przewrotności sportu i tej ligi, ale w awans nie wierzę, w spadek też raczej nie, więc pozostałą rundę traktuję jako poligon doświadczalny przed budowaniem drużyny na nowy, o wiele bardziej trudny, bo drugi dla beniaminka, sezon. Pewnie kilku piłkarzy odejdzie, są oceniani na bieżąco przez sztab i kibiców, dobrze, żeby trener też pokazał, czy będziemy mogli na niego liczyć w, według mnie, o wiele trudniejszej przyszłorocznej batalii. Dlatego też potrzebuję uspokojenia, a wiązać się będzie z tym styl najbliższych meczów. Tak jak nie niepokoiły mnie porażki po walce z Miedzią, tak teraz nie zadowolą mnie wymęczone, szczęśliwe zwycięstwa, choćby były ich 3. Oczywiście możecie powiedzieć, że to pusty frazes, że 'oczekuję głównie stylu', bo w tej grze chodzi w dużej mierze (ale nie: tylko) o zdobycz punktową. Ja jednak oceniam to trochę inaczej, bo w chwili obecnej wymóg punktowy nie jest dla nas kluczowy, możemy skupić się, szczęście w nieszczęściu, na właśnie choćby aspekcie stylu. Nie wszystko w naszej grze jest złe, więc daleko mi od większości głosów kibiców, ale też dostrzegam pewne wady. Dzisiejsze mecz skończył trudną serię, Wigry są idealne na przełamanie, potem Chrobry czyli średniak - to jest czas na pokazanie jaj. Dlatego też powtórzę: minimum 4 pkt w 3 meczach i zmiana stylu gry to dla mnie będzie rozwiązanie tematu. Inaczej nie wyobrażam sobie przedłużania współpracy.
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 kwietnia 2018, 18:11 przez respest, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#55
wijamurzyn pisze:Ale to, że niewiele zostało mu czasu to jest tylko Twoja opinia, czy już jakieś info z kuluarów?
Przecież nawet gdybym wiedział, to bym o tym nie pisał. Świadomie nie staram się o zdobywanie takich informacji, aby móc prowadzić normalną dyskusję bez "wiem, ale nie powiem". Nie sądzę, żeby ktoś w klubie był zadowolony z wyników i jakości drużyny w rundzie wiosennej.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#60
Podpisuję się w sumie pod postami LooZa. Uważam też, że częściowo jest to racja z tym obozem na normalnej murawie w zimie (pamiętam, że ja z kolei wątpliwości nie miałem i pisałem, że zmiana temperaturowa w przypadku Miedzi z +30 na -10 nie będzie problemem i nie była, a trenowanie w Turcji trochę im dało), ale nie szukałbym winy głównie tutaj, bo, tak jak pisałem, problemem jest brak elastyczności taktycznej.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#62
respest pisze:Ja ogólnie jestem dość cierpliwy, bo wierzę, że w piłce możliwe są projekty długofalowe. Śmieszy mnie zwalnianie trenerów po 2-3 porażkach. W tym przypadku jednak czasu i okazji było sporo. Jednak, żebyście dobrze zrozumieli, główny zarzut to styl. Nie jest prawdą, że go nie mamy, bo są nią kontry. Gorzej, że nie widać alternatywy. Po super rundzie, gdzie zagraliśmy na zaskoczeniu (a nie na przygotowaniu drużyny przez trenera Furlepę, jak głoszą tu niektórzy ignoranci, z całym szacunkiem do JF), ale i niemałym farcie (mecze z Rakowem, ZS, Stalą czy Bytovią), będzie nam coraz ciężej i trener musi jakoś reagować. A pomysłu nie widać i, w mojej ocenie, nie zanosi się na to. Gramy ciągle swoje, zmiany są 1 do 1 (dziś kolejny raz zwróciliście uwagę na powtarzające się wpuszczanie Perona przy konieczności gonienia wyniku). Jednak ja jeszcze powstrzymałbym się ze zwalnianiem Smyły i dał ultimatum: w najbliższych 3 meczach (Wigry D, Stal W, Chrobry D) muszą być min. 4 pkt i diametralna zmiana stylu gry. Zdaję sobie sprawę z przewrotności sportu i tej ligi, ale w awans nie wierzę, w spadek też raczej nie, więc pozostałą rundę traktuję jako poligon doświadczalny przed budowaniem drużyny na nowy, o wiele bardziej trudny, bo drugi dla beniaminka, sezon. Pewnie kilku piłkarzy odejdzie, są oceniani na bieżąco przez sztab i kibiców, dobrze, żeby trener też pokazał, czy będziemy mogli na niego liczyć w, według mnie, o wiele trudniejszej przyszłorocznej batalii. Dlatego też potrzebuję uspokojenia, a wiązać się będzie z tym styl najbliższych meczów. Tak jak nie niepokoiły mnie porażki po walce z Miedzią, tak teraz nie zadowolą mnie wymęczone, szczęśliwe zwycięstwa, choćby były ich 3. Oczywiście możecie powiedzieć, że to pusty frazes, że 'oczekuję głównie stylu', bo w tej grze chodzi w dużej mierze (ale nie: tylko) o zdobycz punktową. Ja jednak oceniam to trochę inaczej, bo w chwili obecnej wymóg punktowy nie jest dla nas kluczowy, możemy skupić się, szczęście w nieszczęściu, na właśnie choćby aspekcie stylu. Nie wszystko w naszej grze jest złe, więc daleko mi od większości głosów kibiców, ale też dostrzegam pewne wady. Dzisiejsze mecz skończył trudną serię, Wigry są idealne na przełamanie, potem Chrobry czyli średniak - to jest czas na pokazanie jaj. Dlatego też powtórzę: minimum 4 pkt w 3 meczach i zmiana stylu gry to dla mnie będzie rozwiązanie tematu. Inaczej nie wyobrażam sobie przedłużania współpracy.
Głos rozsądku.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#63
Looz tak jak zawsze Cię szanowalem przekresliles dużo pisząc do mnie pajacu. znasz mnie? Wiesz ile zapierdalam na tą Odrą? Minimum 10 lat, po meczu z GKSem sam zbijalem pionu z piłkarzami i darlem pizde ze nic sie nie stalo.. a ze broniles Smyle do teraz (?) to napisałem co myślałem bo moim zdaniem przeginasz. Ale nie bluzgaj innych kibiców bo się tylko spiny rodzą A pożytku z tego żadnego. Tak więc szanuje Cię ale dziś ostro przegiales pale

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#64
A ty przeginasz pałę wkładając mi w usta rzeczy których nigdy nie powiedziałem. Mam takie samo prawo do oceny jak każdy inny, a potem muszę czytać, jak to ktoś uśmiechniety, bo będzie mógł mi dopierdolić na forum.

Nigdy nie był i nigdy nie będzie jakiś trener ważniejszy dla mnie niż szeroko rozumiany interes Odry Opole. Robienie ze mnie "kolegi" trenerów, piłkarzy czy kogokolwiek jest pajacowaniem. Po tym jak lata temu (dużo wcześniej niż ty w ogóle zacząłeś na Odrę chodzić) "najwierniejsi piłkarze" Odry, do dzisiaj zbijający piątki z ludzmi z Sektora A, zrobili mnie (i nie tylko mnie) w chuja dla swoich interesów, nie uznaję kolegowania się z nikim ze sztabu sportowego.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#65
Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby Odra zaczęła punktować z tym trenerem. Ale jeżeli nie z tym, to musi punktować z innym. Mamy ten komfort, że zapas punktowy jest, co jest również zasługą trenera.
Co do Smyły - zawsze miałem wobec niego mieszane uczucia, był taki moment na jesień (chyba po meczu z Ruchem), że mimo niezłej sytuacji punktowej stwierdziłem że to jednak nie jest to. Dużo fartownych punktów, a styl mizerny, nie za bardzo dający nadzieję na utrzymanie się w czołówce. Ale wtedy przyszła końcówka i dobrze grająca drużyna, co pokazało że bez jakiegoś szczególnego farta jesteśmy w stanie wygrywać mecze. Wiosna natomiast wygląda beznadziejnie i na pewno ma na to wpływ kilka czynników, ale trenera obciąża totalna mizeria taktyczna. Pisałem o tym, że nie mam już nadziei na żadne odrabianie strat i wynika to z tego, że nie wiem jak niby miałoby się to stać. Po beznadziejnych stałych fragmentach Niziołka? Nie widać pomysłu.
Spójrzmy też na to inaczej - gdyby jesienna Odra grała mecze z wiosny, to najprawdopodobniej wygrałaby z Puszczą i może z Katowicami, wyjazdy nie wyglądałyby lepiej niż teraz. Jestem bardzo ciekaw meczów z Wigrami i Chrobrym, bo one pokażą też gdzie jesteśmy względem jesieni.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#66
LooZ^ pisze:A ty przeginasz pałę wkładając mi w usta rzeczy których nigdy nie powiedziałem. Mam takie samo prawo do oceny jak każdy inny, a potem muszę czytać, jak to ktoś uśmiechniety, bo będzie mógł mi dopierdolić na forum.

Nigdy nie był i nigdy nie będzie jakiś trener ważniejszy dla mnie niż szeroko rozumiany interes Odry Opole. Robienie ze mnie "kolegi" trenerów, piłkarzy czy kogokolwiek jest pajacowaniem. Po tym jak lata temu (dużo wcześniej niż ty w ogóle zacząłeś na Odrę chodzić) "najwierniejsi piłkarze" Odry, do dzisiaj zbijający piątki z ludzmi z Sektora A, zrobili mnie (i nie tylko mnie) w chuja dla swoich interesów, nie uznaję kolegowania się z nikim ze sztabu sportowego.
Co nie zmienia faktu ze broniles Smyle cały czas i dlatego tak napisałem. Na tym forum siedzę długo i praktycznie kojarzę każdy Nick co znaczy że wszyscy tu jesteśmy w chuj czasu, i mimo różnych opinii każdemu z nas należy się choć trochę szacunku

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#68
Do przerwy 0:1 pisze:Czego im brakowało w zimowych przygotowaniach, że mamy takie wyniki ?
Po co pokazałes ta tabele. To mnie kurna dobiło. Najwiecej meczy rozegranych, bo chcielismy grac, ponoc bylismy przygotowani, a inni jeszcze nie, a najmniej punktow.
Syf strzelecki w skutecznosci, zle bylo juz jesienia teraz tragedia. Zmiany bez sensu do sytuacji na boisku maja sie nijak, mało rozumne. Wszyscy bez formy, bez sił. Mielismy sie rozgrywac, byc w rytmie meczowym, a wyglada to tak jak gdybysmy rozegrał 20 meczow I to co dwa dni. Nie widze tutaj zeby nasz obecny trener znał sie na trenerce, za to swietnie czuje sie przed mikrofonem oraz gdy udziela wywiadow ma duzo do powiedzenia. Nie wiem czy powinni my czekam do konca rundy z ocean trenera, bo moze byc jeszcze tragicznie. Nalezy usiasc w klubie I przeanalizowac sytuacje. My mozemy tylko klepac sobie na klawiaturze nasze spostrzezenia. Nie jest dobrze panowie.

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#69
Słuchajcie, nie ma co się opluwać na forum. Co nam to da? Przecież każdy z nas chce aby Zespół grał dobrze, punktował, piął się w tabeli. I wszystkim na tym właśnie zależy. Choć nie powiem, po takich meczach ciśnienie się podnosi. Mimo to - dyskutujmy merytorycznie.
Fakty są takie, że Odra gra kompletny piach na wiosnę. Pytanie tylko czy jest (a jeśli tak to kiedy) szansa na zmianę tego. I nie ma co zwalać wszystko na terminarz, obozy itp. Brakuje tego co "jest w głowie" Walka, zaangażowanie, gryzienie trawy etc. Trudno w ogóle kogokolwiek wyróżnić po tych wiosennych meczach (może jedynie bramkarzy?). Dlatego kluczowe jest PILNE wyciągnięcie wniosków i podjęcie WŁAŚCIWSZYCH decyzji. Jeśli zmiana trenera pomoże - proszę bardzo. Jeśli trener Smyła jest w stanie zmienić oblicze - proszę bardzo. Jeśli potrzebny jest psycholog - proszę bardzo.
Wszystko dla Naszej Odry.
ps. mamy pierwszą ligę, utrzymajmy to spokojnie. Potem lepiej przepracowany okres letni, trafione transfery i niech będzie lepiej!
ODRA OPOLE 1945

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#74
Ale jak po puszczy napisalem smyła won to mnie zlinczowaliscie. A won nie było za dramatyczny styl remisu z puszcza tylko za cały styl od meczu z Puszcza z jesieni (ile było naprawdę naszych dobrych meczów? 2?3?).

Dla mnie od paczatku trener poza ładnym pierdoleniem nic nie wniósł. Nie wiem jakie były prawdziwe powody rozstania z furlepa (wcale nie twierdzę że byłoby lepiej ale na całym świecie trenerzy po awansach dostają szanse) ale decyzja o zatrudnieniu MS była jak dla mnie największą wtopą klubu w kwestiach kadrowych od bardzo dawna - na miarę nędznej kopi Wasyla w postaci jego brata/klona bym powiedział ;-)

Edit: zapomniałem o daj sukę matsui

Re: 25. k.: Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole (nd. 8.04 g.17:45)

#75
Bo tu nie chodzi o to, że ktoś uważa, że Smyła nie daje rady, a raczej o to "Smyła won". Skoro trener, który zrobił awans zasługuje na szansę, to czy trener, który zrobił wicelidera po jesieni na nią nie zasługuje (i na jakiś szacunek)? Mi nie odpowiada styl drużyny (nie odpowiadał też jesienią), ale wynik był fenomenalny i z tego powodu jestem bardzo zachowawczy z tym zwalnianiem. Gdybyśmy zimowali np. na 10 miejscu, to po takiej serii na wiosnę krzyczałbym że trzeba zmieniać, żeby ratować ten sezon.
Zwolnić trenera zawsze można, ale pytanie kto w zamian? Jeżeli nie ma akurat ciekawej opcji na rynku, to po co zwalniać np. po meczu z Wigrami, skoro i tak w tym sezonie ani nie awansujemy, ani nie spadniemy? Bo to, że coś wygramy u siebie z meczów ze Stomilem, Olimpią czy Ruchem, to nie wątpię.
cron