#74
autor: mahavishnuu
Myślę, że realne szanse na awans ma siedem drużyn. Chodzi o niemal wszystkie z obecnej pierwszej ósemki. Podobnie, jak kolega respest, nie wierzę w to, że Chrobry zdoła utrzymać się w ścisłej czołówce. Sosnowiec i Katowice, jak to oni, pewnie znowu będą kombinować ze składem. W ich przypadku wszystko jest możliwe (awans, spektakularna wtopa). Groźna może być Stal Mielec – jeśli trafią z transferami tak jak poprzedniej wiosny. Raków na pewno nie odpuści. Zachara w formie może być najlepszym napastnikiem w tej lidze. Znając prezesa Świerczewskiego to na pewno nie ostatnie ich poważne wzmocnienie. Dla mnie to właśnie oni są głównym kandydatem do awansu. Chojniczanka to niewiadoma. Poprzednia wiosna – nieudana. Młody, niedoświadczony trener – może być różnie. Jeśli potwierdzą się pogłoski, że mocno zbroi się Miedź to na pewno będą jednym z głównych kandydatów do awansu. Wiele osób chwali ich trenera Nowaka. Czy słusznie? Facet miał pod względem personalnym najsilniejszą ekipę. Pokaźny budżet. I co? 4-5 miejsce. Jak by nie patrzeć, to jednak ich porażka.
Jeśli chodzi o Odrę to w niemałym stopniu już transfery zimowe pokażą nam, czy zarząd poważnie myśli o walce o ekstraklasę. Czy dobrym pomysłem na wzmocnienie jest Czapliński. Moim zdaniem – raczej nie. Czapliński to, mniej więcej, ta sama półka, co Marzec. Ten ostatni jest obecnie typowym rezerwowym. Gdy wchodzi z ławki wnosi raczej niewiele (kłania się choćby ostatni mecz z Pogonią). Dużo biega, szarpie, jednak w jego grze brakuje trochę jakości (podania, strzały, przegląd gry, kreatywność). Czapliński w ciągu ostatnich dwóch sezonów wyraźnie zatrzymał się w rozwoju. W sezonie 2014/2015 grał wyraźnie lepiej. Poza tym w grę wchodzi jeszcze ogromny skok jakościowy. Nigdy nie grał nawet na poziomie II ligi. Z przeciętnej drużyny III-ligowej miałby przejść do ekipy, która chce walczyć o awans do ekstraklasy. Dużym znakiem zapytania jest dla mnie również jego psyche - jak do tej pory różnie z tym bywało. Trzeba jednak dużej wiary, aby liczyć na to, że będzie dla nas wzmocnieniem. Raków (podobno) bierze Zacharę – gościa, który pakował sporo bramek nawet na poziomie ekstraklasy. Czapliński na jego tle, delikatnie rzecz ujmując, to nie jest żadna rewelia. Realia są takie, że nie będzie nas stać na takich grajków, jakich zakontraktują Raków, Miedź czy też Katowice. Sztab trenerski musi wykazać się niezłym nosem, aby wyłowić jakąś perełkę. Z młodzieżowcem jesienią były problemy. Maćczak to dla mnie spory zawód, Żagiel miał tylko przebłyski w kilku meczach, później zgasł. Na szczęście w końcówce z dobrej strony pokazał się Kowalski. W ofensywie ewidentnie potrzebne są wzmocnienia. Mam nadzieje, że tym razem zakontraktujemy więcej perspektywicznych zawodników, bo skład niebezpiecznie nam się starzeje. Na pewno przydałby się jakiś skrzydłowy. Mile widziany byłby również dobry snajper, bo jednak Skrzypczak ma swoje ograniczenia (np. nie potrafi wypracować sobie sam sytuacji bramkowej, jeśli coś strzela to zazwyczaj są to dobitki z najbliższej odległości, poza tym jego skuteczność nie jest oszałamiająca – kłaniają się choćby ostatnie mecze na Oleskiej z Tychami i Siedlcami). Idziemy cały czas do przodu. Nasze ambicje stale rosną. To, co wystarczało rok temu dzisiaj już niekoniecznie. Dlatego dobrze byłoby pozyskać kilku wartościowych zawodników, którzy wydatnie podniosą poziom drużyny. Trzy dobre transfery i wiosna może być naprawdę ciekawa.