Re: 16. k.: Odra Opole - GKS Tychy (sb. 04.11, g. 12:30)

#57
Kuchta świetny mecz. Jeśli ktoś miał udowodnić swoje aspiracje do gry w pierwszej jedenastce, to był to właśnie Kuchta i zrobił to rewelacyjnie. Pierwsze 10 minut było mega ciężko bo Tychy nas przycisnęły, ale później Odra przejęła inicjatywę i właściwie do końca połowy byliśmy znacznie lepsi. Sędzia był tak słaby, że nawet nie chce mi się tego komentować...

Re: 16. k.: Odra Opole - GKS Tychy (sb. 04.11, g. 12:30)

#61
Looz przesadzasz...to całkiem normalne, piłka na błocie dostaje specjalnego przyspieszenia, a wgniecenia od opon traktora pozwalają na dokładniejsze zagrania i lepsze podkręcenie piłki. Futbolówka chodziła dzisiaj od nóżki do nóżki ....czepiasz się byle się przyczepić ...

a tak całkiem serio...to jest dramat jakiś, w b klasie grają na lepszych murawach ...kłopoty z boiskiem zaczęły się odkąd 7egia tu przyjechała i boisko było eksploatowane co 3 dni

Re: 16. k.: Odra Opole - GKS Tychy (sb. 04.11, g. 12:30)

#66
Dzisiaj Odra bez żadnych kalkulacji zagrała wreszcie do przodu. Do tego w takim stylu, że wielu kibiców przecierało oczy ze zdziwienia, że potrafimy stworzyć tyle groźnych sytuacji w jednym meczu. Nie było to nic dziwnego dla tych którzy pamiętają Odrę z II i III ligi. Trener wystawił dziś skład wybitnie ofensywny z Nowakiem, Trznadlem i Marcem od pierwszej minuty, a jak wiadomo dwóch pierwszych mimo zadań defensywnych potrafi pomóc drużynie w grze do przodu. W końcu nie osłabiliśmy skrzydła wystawiając tam Macćczaka, a zaczęliśmy grać skrzydłami. Szkoda tych niewykorzystanych sytuacji z pierwszej jak i końcówki drugiej połowy. Ciekawe czy to dzięki dopingowi kibiców zespół zmobilizował się i zrobił te parę kontr w ostatnich 10 minutach ?

Re: 16. k.: Odra Opole - GKS Tychy (sb. 04.11, g. 12:30)

#67
Z lajfy.com
"Wynik który widniał na tablicy świetlnej po pierwszej połowie nie uległ zmianie i Odra Opole sięga po kolejne zwycięstwo na własnym stadionie w tym sezonie. Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy jest to sprawiedliwy rezultat, ponieważ GKS również pokazał sporo dobrej piłki, jednak zabrakło im kilku detali, które okazały się kluczowe. Zarówno jedni jak i drudzy mieli sporo okazji bramkowych i powinno tutaj paść zdecydowanie więcej goli niż tylko jeden. Podsumowując spotkanie to stało na całkiem niezłym poziomie i obejrzeliśmy w sobotnie południe w Opolu ciekawe, emocjonujące starcie. "
Tylko niewykorzystanych sytuacji żal.

Re: 16. k.: Odra Opole - GKS Tychy (sb. 04.11, g. 12:30)

#69
fxq pisze:
Geordie's pisze:
zielu pisze:W skuteczności murawa trochę przeszkodziła, brawo chłopaki, brawo Kuchta, a sędzia to chuj wraz ze swoim liniowym, ewidentnie nie chcieli byśmy wygrali.
I to jest podsumowanie faktu, że sędzia z Lubina nie musi być sprzymierzeńcem :)
gość był z legnicy...(90minut.pl,strona klubu).
Nawiązuje to postu Jarcelinho, który informował że sędzia urodzony w Lubinie :)
Ale fakt, jest z Legnicy.
ODRA OPOLE 1945

Re: 16. k.: Odra Opole - GKS Tychy (sb. 04.11, g. 12:30)

#70
Fajny mecz, a najjaśniejsze punkty były dwa - bramkarze. Ten z Tychów powinien być noszony na rękach, bo dzięki niemu nie przegrali wyżej. Odra zasłużyła na zwycięstwo (najlepszy mecz od kilku dobrych kolejek).
Na plus:
- Kuchta! Szczególnie wyciągnięcie tego strzału z rogu, to klasa światowa. Co jak co, ale bramkarze u nas wymiatają.
- ustawienie z Kowalskim w składzie. Żagiel przepadł, Maćczak w zasadzie nie miał nawet przebłysków. A z kolei Cverna w obronie to sabotaż, więc gorzej nie będzie. Fajnie, że taki wariant wybrał trener.
- ogólnie gra - w końcu Odra stwarzała sytuacje i co więcej, gra obronna była fajna (poza kilkoma momentami). Bronienie się wyżej i w końcu blokowanie strzałów - o to chodzi.
- Nowak - nasz opolski Covilo, najgroźniejszy dzisiaj w ofensywie.

Na minus:
- nonszalancja w ataku - nawet nie chce mi się pisać, każdy widział. Ten mecz powinien się skończyć wyżej i gdybyśmy nie dowieźli 3 punktów, to nie winiłbym obrony nawet przy największym babolu. Obwiniałbym Skrzypczaka (chociaż sporo fajnych zagrań), Wodeckiego i Gancarczyka.
- momentami jednak głęboka obrona. Od razu wtedy serce mocniej biło.
- murawa i frekwencja

Re: 16. k.: Odra Opole - GKS Tychy (sb. 04.11, g. 12:30)

#71
Do Kuchty się nie przywiązujcie - on chce grać, jest pożyczony do Odry, nikt nie ma za bardzo interesu w jego promocji, a jak już pisałem (i nie tylko ja) parę razy mamy w Odrze bramkarza o naprawdę niesamowitym potencjale. Nie piszę bo coś wiem, ale wydaje mi się to logiczne.

Co do frekwencji, dzisiaj około 1,8/2k z goścmi. Mówiąc szczerze nie bardzo widzę, żeby o 12:30 zrobić więcej niż powiedzmy 2.500. Multum ludzi w pracy czy na swoich meczach. Musimy grać w końcu przy światłach.
Każde zwycięstwo jest tylko zapowiedzią następnego.

Re: 16. k.: Odra Opole - GKS Tychy (sb. 04.11, g. 12:30)

#74
" Bramkarz pod lupa " - Poprzedni sezon jak i poczatek tego w 1szej lidze Weinzettel zagral super, nawet pamietam zostal wybierany do jedenastki tygodnia, ale ostatnio gral slabiej, a w meczu przeciwko Ruchowi to przy kazdej straconej bramce mogl sie zachowac lepiej. Dzisiaj zastapil go Kuchta I podolal w 100%. Uwazam, ze wygranego skladu sie nie zmienia I Kuchta powinien dostac szanse na wyjezdzie. Moze wreszcie wygramy, a co do przyszlosci to jak ze stadionem, moze odejda moze zostana, pozyjemy zobaczymy. Przeciez Odra wciaz ma szanse na awans czy nam sie to podoba czy nie, wiec obaj moga za rok grac w ekstraklasie ! a nie grzac lawe w Gorniku czy Jagielonii. Nikt chyba nie wierzy, ze Weinzettel odejdzie do najwyzszej klasy I bedzie tan gral. Chlopakowi jeszcze duzo brakuje ( Kuchcie tez ) z calym szacunkiem, a w Opolu wciaz pewny rozwój. Tak przynajmniej wydaje mi sie.
cron