Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

#6
Mam jakieś takie podskórne przeczucie, że, mimo iż 'na papierze' oraz na podstawie formy z boiska (Raków gra lepiej niż wskazuje wynik punktowy) wychodzi raczej remis, to Odra jutro wygra. Upatruje tego w tym, że o ile w tym sezonie obie drużyny prezentują na razie równy poziom, to aby się na nim znaleźć, w porównaniu do poprzedniego sezonu to Odra zrobiła większy progres (w 2 lidze lepszy jednak był Raków, co potwierdził mecz w Częstochowie). Jedno jest pewne - będzie baaardzo ciekawy mecz, warto przyjść choćby dla pojedynku Niziołek-Figiel.

Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

#7
mario11983 pisze:A co ze Skrzypczakiem? Będzie dostępny jutro?
Info z odraopole.pl
O pechu może mówić Szymon Skrzypczak. Nasz napastnik w Niepołomicach strzelił gola z rzutu karnego – podcinką a’la Panenka – na wagę punktu, ale znów ma problemy z więzadłem w kostce.

– Nieszczęśliwie upadł na tę nogę po pojedynku główkowym. Nadwyrężył więzadło i musi je podleczyć. Dostał już zastrzyk, trenuje indywidualnie, odciąża nogę. Chłopak jest załamany, bo inaczej sobie to wszystko planował. Przepracował okres przygotowawczy, a teraz się sypie… W Niepołomicach wszedł, zdobył bramkę, nabiegał się, był widoczny, a znów czeka go przerwa. Czekamy na „Skrzypę”, wspieramy go. On cały czas jest z nami, tyle że nie na boisku. Mam nadzieję, że za 10 dni na mecz z Chojniczanką będzie gotowy – podkreśla trener niebiesko-czerwonych.

Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

#17
Najbardziej fartowne zwycięstwo Odry od daaaaawna, totalnie dali się zdominować, poza tym po co cofnęli się tak głęboko po golu to ja nie wiem, sami się prosili o gola. No ale jakimś cudem się udało (Tobi king!), 3 pkt są, więc morda w kubeł.

Nie zwyklem też komentować dopingu (lub jego braku) i innych wydarzeń, ale dzisiaj wszystko się złożyło na dość wstydliwy obraz i smutne to z punktu widzenia kibica Odry. Tyle z mojej strony.

Mecz do zapomnienia, teraz Katowice.

Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

#18
Habusta, Peroński i Baran dramat dzisiaj, Niziołek też niewidoczny, Żagiel dziś mnie kupił całkowicie, Wodecki starał się szarpać, nie było tragedii, ale też jakoś tak bez rewelacji, Brusiło, Bodzioch i Winiarczyk całkiem w porządku. No i Weinzettel klasa :)
To był najsłabszy mecz Odry chyba od meczu z... Rakowem. W Częstochowie też często byliśmy bezradni, kompletnie zamknięci przez Raków. Dzisiaj to samo. Kompletnie nie rozumiem dlaczego nie staramy się wykorzystać tego, że mamy bardzo szybkich zawodników i zamiast kontrować po odbiorze piłki, raczej przechodzimy w atak pozycyjny, lub tracimy piłkę. Zbyt wolno przechodzimy z obrony do ataku. Bardzo często była taka sytuacja, szczególnie w pierwszej połowie, gdy np. po rzucie rożnym Rakowa, odbiorze piłki przez Odrę, z przodu był tylko Marek, a do niego przybiegał tylko Wodecki i czasem Żagiel. Bardzo podobało mi się natomiast wejście Wepy, który chyba zorientował się, że jeszcze nie wyszedł w podstawowym składzie i zaczął mega walczyć. Zresztą to po jego odbiorze padła bramka.
3 punkty idą w świat, natomiast musimy nadal ciężko pracować.
A no i jeszcze sprawa organizacyjna. Dlaczego po meczu otwarto tylko jedną bramę wyjściową? Wychodziłem dziś jakieś 10 minut ze stadionu.

Re: 5. k.: Odra Opole - Raków Częstochowa (śr. 23.08, g.17)

#25
... Ja zaczynam wierzyć w teorie spiskowe dot. Defensywnej taktyki naszego nowego coach a.

Pierwsze 2 kolejki poszły rozpędem.
Z miedzia wyjście z defensywy nastawieniem u siebie bylo do zaakceptowania. Masakrycznie defensywna postawa w 1 połowie w Niepołomicach (to była najgorsza połowa Odry) i dzisiaj to samo...
Co gorsza, byłem w Niepołomicach i słyszałem jak obrońcy nawołuja siebie wzajemnie i 2 linie "niżej, niżej".!!!
Przecież sami tego nie wymyślili, tylko trener im kazał. Trochę mnie to martwi....

PS drugi mecz z rzędu żagiel najlepszy w Odrze!
cron