Jest ciekawa strona, prowadzona przez Jakuba Malickiego, uznanego projektanta logotypów/herbów klubu (on nie używa słowa herb z pewnych względów), który opracował lekkie liftingi herbów m.in. Wisły Kraków, Śląska Wrocław czy Lecha Poznań.

Strona ta, zwana PolskieLogo.net grupuje i ocenia herby polskich klubów.

Nasz nie został niestety oceniony najwyżej, głównie z powodu niskiej precyzji wykonania (orzeł, litery).

Warto poczytać:
http://polskielogo.net/pl/odra-opole/

W ramach ciekawostek jeszcze jedna wersja herbu:
http://image.prntscr.com/image/804b0030 ... ac4925.png

Tutaj cały artykuł o tym z jakimi problemami spotykają się ludzie chcący odtworzyć oryginalne herby - http://polskielogo.net/pl/przedwojenne-zrodla/

Tutaj dokładniejsza analiza przeprowadzona na moją prośbę. Mimo szczerych chęci autora i bardzo skromnych oczekiwań finansowych, część członków zarządu nie widzi potrzeby profesjonalizacji identyfikacji klubu.

To tylko pokazuje jak dużo jest pracy w tym klubie. Ale wciąż czekamy na Azoty (i wciąż bez skutku), bo tylko solidne zasilenie kadrowe może tu coś zmienić. I to nawet nie jakiś zarzut do zarządu, po prostu potrzeba więcej ludzi mogących się tymi sprawami zająć.

zebro pisze:I to nawet nie jakiś zarzut do zarządu, po prostu potrzeba więcej ludzi mogących się tymi sprawami zająć.

W tym przypadku raczej ciężko mówić o braku ludzi, skoro już ktoś profesjonalnie, na prośbę kolegi Szymona, opracował wady aktualnego znaku i gotowy jest zaprojektować, czy raczej odświeżyć herb Klubu.

No tak, tutaj w grę wychodzi konkretna deklaracja jednego z członków zarządu, że "nie widzi potrzeby". Pozostawię bez komentarza, ale jest to chyba pewne wytłumaczenie bylejakości w klubie.

Muszę się do czegoś przyznać. Nieznoszę naszego herbu.

Siedzi to we mnie od lat. Zaczynałem od cichego przebąkiwania w rozmowach, ale widzę, że nie tylko ja tak mam.

Aktualny herb jest okropny. Mam poczucie, że zafundował nam je jakiś wielki przeciwnik Odry. Każdy grafik który musiał coś dla Odry pytał "a czy ten żółty musi być"? Połączenie czerwonego, niebieskiego i żółtego to najgorszy koszmar drukarza i każdego, kto musi zrobić dobrze wyglądającą mieszankę tych kolorów.

Myślałem sobie wtedy - ty głupi LooZie - HISTORIA! PAMIĘĆ! TRADYCJA! To się liczy!

No i siadałem smutny na krzesło i byłem cicho.

Z czasem jednak, zacząłem się zastanawiać - co z tą historią właściwie?

Zacząłem rozmawiać z w/w Jakubem Malickim i niekwestionowanym autorytetem w dziedzinie historii Odry Opole - Sebastianem Bergielem i... nie wiemy właściwie, skąd obecny herb się wziął.

Sebastian sugeruje, że BYĆ MOŻE etapem historycznym w którym ten herb się pojawił były okolice 85, kiedy Budowlani Opole ostatecznie "rozeszli się" z Odrą. To jednak niestety tylko zgadywanie - nie zachował się żadne materiały archiwalne na temat jakiejkolwiek uchwały z tym związanej, żadne materiały graficzne czy artykuły wskazujące na to.

Wątpliwości ma też Pan Jakub. Pracując m.in. z herbami Lecha Poznań czy Śląska Wrocław, opierał się on na odznakach jubileuszowych klubu. Niestety, Odra takowych właściwie nie posiada. Jedyny jaki znalazłem to to ten emblemat z 1975 roku, gdzie zaprezentowany jest "stary herb". Sebastian Bergiel również nie posiada takowego w swoim zbiorze.

Pozwolę sobie podsumować zdobytą przez nas wiedzę:
- herb Odry nie doczekał się nigdy rzetelnego opracowania plastycznego, w formie, która pozwalałaby na sprawna rekonstrukcję w celach użytkowych;
- herb Odry miał zawsze znaczenie drugoplanowe i nie był nigdy dla nikogo specjalnie istotny (całkiem jak teraz);
- kolor żółty w herbie pojawił się prawdopodobnie w związku z potrzebą odróżnienia od tła, co wynikało z problemów technicznych jak i materiałowych;
- w latach 90 (?) ktoś opracował obecny herb - niestety, albo był to automat na bazie jakiegoś rysunku, albo zrobił to ktoś bez umiejętności - herb jest krzywy (jak wyżej), ma źle dobrane odcienie kolorów, font wygląda na podstawowy font systemowy, prawdopodobnie brak umiejętności spowodował pozbycie się charakterystycznego "KOSu". Koszmarny odrys orła jest 1:1 wzięty z wektorowej wersji herbu Opola, ale w prostacki sposób uproszczony.
I niestety, tak utknęliśmy, tak jak Odra utknęła w 3 lidze czy tam 4 czy 5... I piłkarsko i organizacyjnie. Nawet w 2016, czasach druku 3d, lądujących rakiet kosmicznych i wirtualnej rzeczywistości, Odra ma herb z lat 90. Nie "rodem z lat 90". Prosto z lat 90, praktycznie w niezmienionej formie. I nikogo to nie martwi.

I szczerze mam nadzieję, że wraz z rosnącymi ambicjami Odra powróci do herbu z czasów swojej wielkości. Nie, nie przyjmuję wersji, że "już się przyjęło", albo "to herb jedyny dla całych pokoleń kibiców".

No i co? Dawno temu zrobiono coś na odpierdol, tak jak wiele rzeczy w Odrze przez lata robiono na odpierdol. To nie ma nic wspólnego z historią, ktoś wziął i zjebał, a nikt nie ma jaj, żeby go przez 26 lat naprawić. I stąd ten herb.

Mamy szansę zrobić coś dobrze, tak jak nie potrafił nikt przez 70 lat i zróbmy to. Czas najwyższy. Czas aby piłkarze Odry mieli na sercach symbol ich wielkich poprzedników.

Mam nadzieję, że oznaką zakończneia bylejakości w Odrze, a początkiem budowy Wielkiej Odry, będzie nowa i profesjonalna identyfikacja wizualna, z herbem z czasów Wielkiej Odry, a nie z czasów Varty, Rayana, Fryzjera, bandy najemników sprzedającej mecze i tułaczki po 4 lidze.

Jestem za herbem "KOS" czuć w nim historię, tradycję ale wydaje mi się że też potrzebuje liftingu wizualnego który zrobi profesjonalista. Jaki jest plan działania?

Na razie żaden. W małym gronie rozmawiamy o różnych możliwościach, ale nie jest to coś co można przeprowadzić bez dyskusji z większą grupą fanów.

Plan minimum dla mnie to poprawienie obecnego herbu i ogólnie mogę z tym żyć, ale sądzę, że stać nas na więcej.

Wydaje mi się że trzeba upewnić się od kiedy dokładnie obecny herb obowiązuje bo jeżeli faktycznie powstał przy udziale działaczy sprzedawczyków to hańba i trzeba natychmiast go usunąć. Druga opcja to że jak napisałeś do czego się skłaniam czyli korekta herbu co jest tylko małą częścią zmian organizacyjnych które wymagają natychmiastowej poprawy.

Nie, ten herb powstał gdzieś w latach 90, przynajmniej w takiej formie. Obstawiam, że krótko przed Odra/Varta Opole, potem była równia pochyła - Ryan Odra Opole, okres Pana Niedzieli, pałętanie się po najniższych ligach...

Ten herb z mojego punktu widzenia nie ma żadnej tradycji, oprócz zabrania naszej młodości ;)

Gdzieś w międzyczasie, za czasów strony Niebiesko-Czerwoni, powstał "poprawiony herb" wektorowy, stworzony gdzieś po znajomości, być może to właśnie ten, który dotrwał do dzisiejszych czasów.

Wątpię aby zarząd podjął tak brawurową decyzję o zmianie herbu. Wiadomo jak to z nimi jest, piłkarsko to potrafią zorganizować porządną drużynę ale reszta leży.

Oczywiście, to nie jest temat który można poruszyć z obecnym zarządem.

Czyli temat do zamknięcia :) sam Marcin nic nie zdziała

Jeśli mielibyśmy wrócić do historycznego herbu (ale to chyba najwcześniej jak wejdą, o ile to się stanie, Azoty), to też jestem za koniecznym liftingiem. Szczególnie ciarki na plecach powoduje czerwona belka z napisem "Odra", dwa romby obok napisu do wywalenia (takim sposobem, "-Odra-", zapisywano w gazetach nazwy klubów kilkadziesiąt lat temu), a czcionka od razu budzi skojarzenia z czasami komunistycznymi, brrr.

Jeśli chodzi o lifting herbów to przodują w tym Amerykanie i niektóre pomysły są bardzo dobre, choć niekiedy radykalne. Mi się podoba wykorzystanie części starego herbu i jej uwydatnienia. Stanowi to łagodniejsze przejście do nowości i brak 'szokowego' odcięcia się od historii. Przykładem choćby nowe logo Toronto Raptors, ale też i West Hamu.

W mojej ocenie w starym herbie wystarczy zmienić:
- typografię;
- uprościć KOS, Orła;
- wyrysować równo kształt;

Oczywiście decydować powinien Pan Jakub i on powinien się tym zająć, a nie ktoś robiący to między reklamą proszku, a ulotką salonu kosmetycznego. Herby to jego pasja i to czuć - żaden z poprawianych przez niego herbów nie został skrzywdzony, a idealnei wręcz oddał ich ducha (w mojej ocenie).

A potem kto wie, może doczekamy się takiej ładnej strony ;) - http://image.prntscr.com/image/6a9c9f68 ... f8d46b.png

ten proporczyk z najjasniejszym kolorem niebieskim zostal zaprojektowany w latach 80-tych ( poczatki ) w biurze projektowym mojego ojca ( tam pracowal ) na Malopolskiej. Orginalna nazwa - Biuro Projektow Budownictwa Wiejskiego i wykonali to jako przysluge, darmowo, przy okazji jakiegos meczu czy jubileuszu. Ale tato juz umarl, wiec trudno zapytac. Bolek Sawicki byl chyba jednym z wykonawcow. Wiele rzeczy w tych ciezkich czasach dla klubu firmy robily za darmoche jako wierni kibice. Wiec trudno krytykowac jak sie nie zna reali. Co do zoltych kolorow nigdy ich nie lubialem i nie mam pojecia jak powstaly i kiedy.

Stal Rzeszów - zmiany właściwie niezauważalne - http://image.prntscr.com/image/c6e6cc3c ... 06ea3e.png

Asci Calcio - http://image.prntscr.com/image/24ff3912 ... 402fde.png

Cagliari - http://image.prntscr.com/image/e17b2e58 ... 3d28e1.png

90 lat Lecha - http://kubamalicki.pl/portfolio/project ... ileuszowa/

Koszykarski Śląsk Wrocław - http://image.prntscr.com/image/988f03eb ... f05c84.png

snajper - krytykuję brak profesjonalizmu, a nie oddanych (jak zawsze) fanów, którzy musieli robić za tych co powinni. Mówisz o tej 5 w kolejności? Czy tej na dole?

piata w kolejnosci lub przedostatnia - tyle lat pewnosci 100% -wej nie mam. jesli to wazne to po przyjezdzie do Polski ( za miesiac) moge skontaktowac sie z Bolkiem i zapytac, bo byl jednym z wykonawcow. wtedy klub nam sie walil, pilkarze nawalali, a wielu ludzi nie chce zebym o tym pisal. ukryc to co wstydliwe. tylko co to za historia ? czasami warto przypomniec bledy dla nauki na przyszlosc

Najwyraźniej nowe/stare osoby odpowiedzialne za marketing próbują nadać jakąś nową wizję klubowej identyfikacji wizualnej, ale co z tego... skoro używa się nadal wariacji tego samego źle narysowanego herbu...

LooZ^ pisze:Najwyraźniej nowe/stare osoby odpowiedzialne za marketing próbują nadać jakąś nową wizję klubowej identyfikacji wizualnej, ale co z tego... skoro używa się nadal wariacji tego samego źle narysowanego herbu...

No i nic z tym nie zrobisz, większość ludzi niestety ma sentyment akurat do tego, źle narysowanego herbu i pewnie taki zostanie.

Może kiedyś doczekamy się face liftingu starego herbu :)

Rudy, 95% ludzi by nawet nie zauważyło liftingu ;)

Ja myślałem o radykalnej zmianie a nie liftingu.

LooZ, tak szczerze mówiąc to tylko Ty i jakiś wyspecjalizowany znawca widzicie, że coś tam jest źle narysowane. Gdyby nie Twoje posty to nikt nigdy by się do tego nie przyczepił. Wszyscy wychowaliśmy się na obecnym herbie i nie wiem po co czepianie się na siłę tego jak wygląda i chęć zmienienia go.